Kulolejki Pedersoli do kul

[Zielonorogi]

Nigdy takiej nie miałem
Chciałem zapytać czy kule z tych kuloklejek mają duży nadlewek ?
Czy kleszcze Lymana pasują ?

[Jędrek_10]

nadlewki nie mają, są prawie idealne, choć dla pewności jeszcze obtaczam. Mam pożyczona .362 (dzięki Marek ) , użyłem kleszczy od lee plus podkładki bo lee są cieńsze.
Jak dla mnie jest super, stalowa, ciężka, dobrze trzyma ciepło.

[Darek.K]

To dziwne, bo moja z Pedersoli .535 ma nadlewkę, w porównaniu do lee to nawet sporą.

[kumat]

A moja kokila podwójna DP .354 nie dość że ścina za mocno nadlewki to jeszcz kule są różnej wielkości. Niestety, to tylko PWM

[Jędrek_10]

czyli typowa włoska robota, raz wyjdzie im za głeboko, raz za płytko, czasem uda się ideał

[Cereus]

Temat głębokości osadzenia kuli w kulolejsce to zawsze loteria. Włosi nie wypadają wcale gorzej od Amerykanów.
Miałem Lymana , który zostawiał wystające cycki i Lee który mocno scinał.
Kleszcze Lymana i duże Lee pasują do form Pedersoli.

[Zielonorogi]

kupiłem podwójną kulolejke Pedersoli do kul no i zderzyłem się z włoską technologią / kontrolą jakości

[Darek.K]

Niezły kwiatek, my się tu zastanawiamy nad różnymi wielkościami nadlewki, a tu problem jak nalać

[Jędrek_10]

Niezły kwiatek, my się tu zastanawiamy nad różnymi wielkościami nadlewki, a tu problem jak nalać

E tam, nie doceniacie twórczej inwencji Włochów, wystarczy odkręcić płytę odcinającą i już można ustawić otwór tam gdzie trzeba.
A jaka oszczędność robocizny przy wierceniu i dlatego kulolejka jest wyjątkowo tania

[Armi]

Odświeżę temat ponieważ poszukuję dobrej kokili.
Mam Lee - nie jest najgorzej chyba trafi mi się dobry odlew bo obtoczeniu są ok. ale mam w kal. .457
Teraz szukam w kal. .454 - Zauważyłem kokila firmy PIETTA mosiężna z drewnianymi rączkami. . ma ona nit zamiast śruby i zastanawiam się co będzie gdy się wyrobi zrobią się luzy

Miał ktoś do czynienia z tą kulolejką, jakość odlewu, ścina kule czy nie ? loteria jak w LEE ?
http://allegro.pl/show_item.php?item=6578213689
Kulolejka Pietta Kentucky kal. 44 czy ta kulolejka nadaje się w ogóle do odlewu kul do Remingtona ?

Najchętniej brał bym Pedersoli lecz nigdzie jej dostać nie mogę w kal. 454.
Kolega z forum ma do sprzedania Lymana ale boje się że odlewy będą zbyt duże do 2 godzinnego obtaczania.

[Zbigniew Rybka]

Od kiedy leję własne kule (zarówno Lyman jak i Lee) zrezygnowałem z obtaczania, bo nie zauważyłem różnicy z obtaczanymi (przynajmniej w pistoletach, rewolwerach i skałkowym karabinie Alamo kal 50). W rewolwerach ustawiam nadlewką do góry, po przyciśnięciu pobojczykiem nadlew prawie znika, w pistolecie i karabinie ustawiam kule nadlewem w dół na flejtuchu. Strzelam tylko do 50m, może na większym dystansie byłoby widać różnicę.

[Armi]

Problem polega na tym, że nawet LEE w kal. .454 są na dzień dzisiejszy niedostępne.
Dla tego zastanawiam się nad PIETTY wygląda solidniej od LEE http://allegro.pl/show_item.php?item=6578213689
sprzedawca zapewnia, że kaliber to 4,54. tylko czy na pewno ?

Szkoda że nikt tym nie odlewał lał na forum ..

[Willie357]

Jak to 454 lee sa niedostępne?Poszukaj, choćby w titan reloading....

[Cereus]

Ta mosiężna kulolejka ma kaliber 440 więc do rewolweru się nie nadaje.

[Armi]

w Polsce nie ma.
nie bardzo chce mi się 3 tyg czekać, zwłaszcza że będą już mrozy i święta za pasem.