Strona 1 z 1

Kandar CP1- ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

: 18 czerwca 2017, 00:22
autor: Coval_pl
Witam wszystkich po długim czasie :)
Powoli zaczynam wracać do żywych i po głowie mi chodzi zakup pistoletu na CO2. Jakiś czas temu pojawił się na rynku wspomniany Kandar CP1, a obecnie na Allegro sprzedawany jest w wersji tuningowanej przez Serwis Wiatrowy. Oferują nawet 3 poziomy tuningu. Sam fakt, że ktoś podejmuje się takiego tuningu i daje gwarancję na sprzęt, może dobrze o nim świadczyć, ale wolę oczywiście zasięgnąć języka. Pytanie czy ktoś z "naszych" ma jakieś doświadczenia z tym pistoletem jak również z firmą, którą wspomniałem? A może jakaś inna propozycja np. kupić wersję fabryczną i dać zarobić na tuningu komuś z naszych :) ?

Dlaczego na CO2? Bo mam HW-97K, AA-S400, Gamo PR45 i chciałbym do kompletu coś "krótkiego" z tym właśnie rodzajem napędu. Osobiście miałem nawet w rękach ten pistolet i wizualnie zrobił dobre wrażenie, ale nie miałem okazji z niego postrzelać. Problemem była jedynie osada, bo rękojeść jest dla mnie za krótka. Mam szeroką łapę i półka mnie uwierała. Tym się akurat najmniej martwię, bo w razie czego osadę raczej będę w stanie sam sobie zrobić "na miarę". Poza tym szperając kiedyś po necie widziałem zdjęcie 3 fabrycznych osad do tego pistoletu różniących się nie tylko kolorem, ale i rozmiarem, więc może dałoby się kupić coś w co bym się wpasował. A tak przy okazji czy w grupie jest obecnie jeszcze ktoś kto dzierga w drewnie?

P.S. Pozdrawiam wszystkich znajomych, z którymi się dawno nie widziałem :)

Re: Kandar CP1- ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

: 04 października 2017, 18:52
autor: BenekW-w
Na wstępie witam wszystkich na forum.
Mam takie zapytanie. Czy ktoś z forumowiczów może pomóc w znalezieniu części zamiennej popychacza śrutu do tego pistoletu kaliber 5,5 mm? Urwał mi się ostatnio ten grzybek, a gwint został w środku. Próba rozwiercenia spełzła na niczym. Twarde cholerstwo. Żadne wiertło nie chciało tego ruszyć. Z góry dziękuję za pomoc. Sztucer.pl odpada. Mają na stronie "towar chwilowo niedostępny ". Kontaktowałem się z nimi i powiedziano mi jasno, że nie będzie już tych części.

Tak przy okazji dla użytkowników. Proponuję ten grzybek z popychacza wykręcić i wąską piłką naciąć pod płaski śrubokręt. W razie awarii pozbywamy się końcówki gwintu bez problemu bo popychacz jest przewiercony na wylot. Sam żałuję, że tego nie zrobiłem.