Jak wcześniej pisałem nawiązując do tematu i zgromadzonych przydasi napiszę słów kilka o tym jak to z tym całym szpejem było/jest
Buty - dla mnie rzecz najważniejsza bo sporo chodzę i jeżdżę zazwyczaj wybieram krótkie treki bo są lekkie wygodne i wytrzymałe .No właśnie wytrzymałe -ostatnio zakupione buty firmy Hi-tec okazały się kompletnym niewypałem .Z zewnątrz cholewka skórzana nabrała odbarwień i popękała
Przód buta wykonany z tworzywa zaczął się odpruwać i wyginać na wszystkie strony
słowem jeśli ktoś myśli o zakupie tańszego obuwia czy to Hi-tec czy Magnum radzę brać pod uwagę oceny użytkowników bo są one coraz częściej niezbyt pochlebne .Widać , że firma ma w nosie co i jak produkuje liczą się słupki sprzedażowe -ale to było już tyle razy omawiane tu i tam , że szkoda na takie czcze gadki światła
Ja osobiście odradzam i Hi-teca i Magnumy
Dla ciekawskich buty nosiłem jeden sezon wychodzi jakieś 6-7 m-cy
A teraz słów kilka na temat latarki Swiss-tech .Kupiłem 2 sztuki takich maluszków przypinanych do klucza jako podręczny ekwipunek do torebki/plecaka
Jeden dla Żony drugi dla siebie .Latarynki / bo trudno je nazwać pełnowymiarową latarką / wylądowały u mnie w plecaku a u Żony w torebce .
Problemy zaczęły się w kilka tygodni bateria nowa a światła tyle co u kota w oczach nocą
Dodatkowo włącznik w obu działa jak chce .
Generalnie poziom latarki z Biedronki tyle , że zamiast płacić 5 Pln zapłaciłem ponad 40 Pln za sztukę jak dobrze pamiętam .
Do dzisiaj nie wiem co mnie podkusiło, żeby to ustrojstwo kupić
A żeby było śmieszniej to jakiś czas temu dostałem od GrzesiaQ podobnej wielkości latareczkę kupioną na Alli..... za przysłowiowe kilka $ i .....szczęka mi opadła działa , ma się dobrze i daje światła tyle co niejedna pełnowymiarowa latarka .
Jedyny dobrze spisujący się szpej to Sparrow 20l od Wisporta .
Choć nie do końca spełnia moje oczekiwania to jakość wykonania jest w tym wypadku adekwatna do ceny .
Będąc tydzień w szpitalu miałem plecak ze sobą i od razu wiedziałem co mi nie pasuje , ilość i długość wiszących taśm i pasków powoduje niepotrzebne motanie się kiedy człowiek chce coś szybko wydobyć .Na szczęście miałem ze sobą też Wengera i szybko przystosowałem dla siebie Wróbla , od tej pory współpraca układa się nam coraz lepiej .No właśnie Wenger kupiony w naszym k/s od Fantazji / Pozdrowienia dla Michaliny
i jeszcze raz Serdeczne Dzięki / pomimo , że niezbyt "bojowy " czy taktyczny robi robotę w 100% .Był już ze mną nad morzem , w górach i na słupach podczas pracy przy modernizacji sieci energetycznej , pomagał przy elewacji i jeszcze coś by się znalazło .Na strzelnicę jeździ zawsze odwrotnie do Enlana El-02 , ten z racji wagi i wąskiej specjalizacji czasami kroi golonkę na ognisku lub inne ogórki ale zazwyczaj odpoczywa na półce, od taki mało przydatny klamot- za duży do kieszeni , za bardzo rzucający się w oczy , po prostu wzbudza mieszane uczucia u osoby postronnej .Wenger za to przykuwa wzrok ze względu na charakterystyczny znaczek , który nieco zmiękcza pierwsze wrażenie bo mały też nie jest .
Ostatnia rzecz , którą testuję od niedawna jest Softshell od Helikona model Jackal-Qsa cóż można powiedzieć fajna bluza na chłodniejsze dni i lekki deszczyk .Wykonanie staranne tylko wymiarówka troszkę przeskalowana i tak mając 172cm wzrostu wybrałem ostatecznie rozmiar "S"
Ogólnie jestem zadowolony choć moja Żona twierdzi , że tego typu ciuchy są akceptowalne do lasu a nie na co dzień .Jak to kobieta -dla niej wygląd będzie zawsze nad wygodą ale to już osobna kwestia .
Jak tylko czas pozwoli zrobię kilka fotek opisywanych rzeczy .To oczywiście nie jest cały majdan jaki mam/gromadzę ale ten pozostający w użyciu codziennym więc warty opisania kilkoma słowami .
Pozdrawiam
Marek .