Nie organizowałem zawodów i nie mam zamiaru tego robić, jako zawodnik mogę stwierdzić kto wypił litra bo to niestety widać. Kto wypił sznapsa też widać bo nikt się z tym nie kryje. Tak było w Zakrzowie.marekzb pisze:Kolego gabro ile w swym życiu zorganizowałeś zawodów, ilu zawodników lub uczestników było na tych zawodach które zorganizowałeś i jakie masz w tym względzie doświadczenie aby z góry twierdzić że organizator ma wiedzę aby sklasyfikować zawodnika że ten pije litra a ten ćwiartkę, ponadto co to znaczy że się "wyczuje" ??? Będziemy wąchać zawodników przed wejściem na tor .... chuchnij kolego zanim wejdziesz bo ty zwykle przed zawodami wypijasz litra?? Ja nie podejmuje się wąchania nikogo jak również klasyfikacji zawodników pod względem ile który pije: czy litra, pół litra cza setkę. Jako zawodnik nie życzę sobie także aby mnie ktoś wąchał przed zawodami. Więc albo coś konkretnie piszemy albo nie piszmy nic bo szkoda czasu. Jak mamy modyfikować przepisy, regulaminy to należy opierać się na mierzalnych danych a nie na wąchaniu zawodników albo ich klasyfikacji ile kto wypija.
Piszę że organizator ma wykluczyć niebezpieczne sytuacje a nie wąchać zawodników. Poza tym ten kto wypił za dużo to czuć go z daleka. Nie trzeba wąchać.