wojsko.com.pl - STRZEŻCIE SIĘ TEGO SKLEPU - jak zarazy !!!
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 167
- Rejestracja: 04 października 2007, 16:06
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
wojsko.com.pl - STRZEŻCIE SIĘ TEGO SKLEPU - jak zarazy !!!
Witam.
NIe mogę sie powstrzymac, (chyba nie powinienem nawet próbować (!)), by nie ostrzec Was przed tymi oszustami i skończonymi, beznadziejnymi błaznami ! - 'marketem militarnym' Bastion z Kołobrzega!
Odradzam kupowania tam czegokolwiek! Na allegro sklep ten ma nick wojsko-com-pl .
Obsługa jest tam skrajnie niekopetentna, dosłownie totalna porażka cały te sklep. Czegoś podobnego jeszcze nie spotkałem NIGDZIE INDZIEJ, NIGDY WCZESNIEJ!!!
Obsługa nie potrafi nawet poprawnie zaadresować przessyłki, jest beznadziejnie jest totalny bałagan, bez zadnego logicznego powodu trzeba czekać na wysłalenie przesyłki nie wioadomo il
Opiszę 'tarnsakcję' jaką miałem zaszczyt przeprowadzić z tym słynnym "marketem militarnym 'Bastion' "
Chciałem kupić u nich magazynek do uzi. Na maile z pytaniami, ktore wysyłalem nikt nie odpowiadał, mimo iż wysłałem takie samo zapytanie wielokrotnie.
W koncu po rozmowie telefonicznej zdecydowałem się na zakup 1 magazynka do uzi, na próbe.
Podałem adres, pieniadze przelalem na konto (52,50zł) . Czekam, czekam z 1,5 tyg., a przesyłki jek nie było, tak nie ma.
Dzwonie w koncu i dowiaduję się od szanownego pana Marcina Kowalskiego, z działu sprzedarzy, ze magazynek jeszcze nie został wysłany...
Dni mijaja, paczki nadal nie ma. Tym razem szanowny pan M. Kowalski twierdzi, że przesyłka została nadana i nie rozumie czemu jej jeszcze nie mam.
Po kolejnych 1,5 tyg. Pan Marcin Kowalski odkrywa nagle, żę jego koleżanka, która zajmuje się adresowaniem przesyłek, tak zdolnie zaadresowała moją paczkę, że trudno bylo zeby ona do mnie trafiła kiedykowliek Problemem było zaadresowanie na Poste Restante owej paczki - numer placówki pocztowej został został zastapiony numerem lokalu, zaś numeru lokalu nie było wcale brakowało słow "urząd pocztowy..."., tylko wpisano nr placowki , ale po nazwie miasta, na koću etykietyadresowej xD, oczywiscie z błędami. Widać przepisanie adresu z ekranu na ertykiete adresową było ponad mozliwosci tej szanownej panii.
Gdy Pan sprzedawca zorientowałl sie jak wyśmienicie jego koleżąnka załatwiła sprawe, próbował ją usprawiedliwić, ja polecił mi sprawdzenie placówki pocztowej , na której oczwywiscie paczki również nie bylo. W koncu po przeprowadzonym 'śledztwie', pan Marcin Kowalski podaje mi adres kolenej pacówki pocztowej , na którym ma znajdpwać się nieszczęsna przesyłka. Tyle, że jest to w zupelnie innej dzielnicy mojego miasta, do tego na niezłym zadupiu, na którym nie bywam i nie mam ochoty bywać, , szukac tej poczty oraz ponosic dodatkowe koszta wskutek czyjegoś debilizmu i ignorancji.
Zażądałem zwrotu gotówki. Jednak wcale nie było jasne ze paczka wróci do nadawcy, skoro pole nadawcy mogło być równie skandalicznie wypelnione co polę odbiorcy. Przesyłka w końcu dotarla do nadawcy. Zwrot pieniędzy obiecano mi do 2 tyg. po otrzymaniu przez sklep zwrotu przesyłki. Sprawa miał trafić do księgowości i tam zostac finalnie rozstrzygnięta.
Powoli zaczynałem powątpiewac że wogołe zwrot otrzymam, bo trwało to z mesiac , zamiast 2 tygodni ! W koncu widze na koncie zwrot - tyle ze zamiast 52,50zl jest 28,50 - z dopiskiem 'po odliczeniu obu przesyłek'!
Tymsamym zostałem oszukany! Ukarano mnie za naganną postawe i zachowanie debili, którzy tam pracują. Potrącono mi za wysłanie towaru na byle jaką poczte oraz za zwrot z tej poczty. Trzeba NIE MIEĆ przecież za grosz ambicji zeby wten sposob załatwiać sprawe! Tak moze postąpic tylko ktos komu zupelnie nie zalezy na renomie firmy!
Zadzwoniłem do szanwonego pana sprzedawcy Marcina Kowalskiego, który swoją genialną koleżanke bronil jak lew, i całą wine próbował zwalic na mnie, gdyz jego zdaniem to mi nie chciało się iść po odbiór przesylki na poczte 'X' - równie dobrze móglby mi wysłac na drugi koniec kraju ( by było smieszniej) a potem stawiac analogicznego zarzuty
Naturalnie, gdy spytałem o kontakt do szefa firmy Bastion, pan Kowalskim, przełykając nerwowo ślinę, oswiadczyl ze nie ma potrzeby podawania mi kontaktu do szefa i nie poda mi go, a jesli mam jakieś zastrzezenia/chce zlozyc na niego skarge to mam to uczynić za pośrednictwem jego osoby - to już totalna kpina!!! (naturalnie by przekazał )... ( Prawdę mówiac to wiekszego debila z siebie robić nie musiał juz ;] ) .
Pan Kowalski zarzucił mi, że wszystko to jest moją winą, bo NIE CHCIAŁO mi sie isc przesylke i odebrac, i na darmo poszło jego wielkie, śledztwo (buahaha ) , mające ustalić gdzie ta magiczna przesyłka sie znajduje, no a jego cudownej koleżance mogło jak najbardziej sie zdarzyć tak wypisac genialnie etykiete. (strach takiego kogos zatrudnić do sprzątnaia toalet publicznych, nawet ) - czyli wg niego sklep wysyłajac mi paczke byle gdzie, wywiazal sie calkowicie z umowy a ja do żadnych roszczen praw nie mam
Dodał, żę tych pieniędzy już nie odzyskam a jego szef o sprawie całej wie (naturalnie zna ją tylko z wersji jednej strony ;] ).
Chcąc uniknąc podobnych atrakcji, nie kupujcie niz na stronie http://www.wojsko.com.pl oraz od uzytkownika "wojsko-com-pl" na allegro
Władze forum, mogłyby wątek dać jako 'przyklejony' czy coś. Trzeba ludzi przestrzegać przed takim ścierwem jak wyzej opisane.
Pozdrawiam wszystkich.
NIe mogę sie powstrzymac, (chyba nie powinienem nawet próbować (!)), by nie ostrzec Was przed tymi oszustami i skończonymi, beznadziejnymi błaznami ! - 'marketem militarnym' Bastion z Kołobrzega!
Odradzam kupowania tam czegokolwiek! Na allegro sklep ten ma nick wojsko-com-pl .
Obsługa jest tam skrajnie niekopetentna, dosłownie totalna porażka cały te sklep. Czegoś podobnego jeszcze nie spotkałem NIGDZIE INDZIEJ, NIGDY WCZESNIEJ!!!
Obsługa nie potrafi nawet poprawnie zaadresować przessyłki, jest beznadziejnie jest totalny bałagan, bez zadnego logicznego powodu trzeba czekać na wysłalenie przesyłki nie wioadomo il
Opiszę 'tarnsakcję' jaką miałem zaszczyt przeprowadzić z tym słynnym "marketem militarnym 'Bastion' "
Chciałem kupić u nich magazynek do uzi. Na maile z pytaniami, ktore wysyłalem nikt nie odpowiadał, mimo iż wysłałem takie samo zapytanie wielokrotnie.
W koncu po rozmowie telefonicznej zdecydowałem się na zakup 1 magazynka do uzi, na próbe.
Podałem adres, pieniadze przelalem na konto (52,50zł) . Czekam, czekam z 1,5 tyg., a przesyłki jek nie było, tak nie ma.
Dzwonie w koncu i dowiaduję się od szanownego pana Marcina Kowalskiego, z działu sprzedarzy, ze magazynek jeszcze nie został wysłany...
Dni mijaja, paczki nadal nie ma. Tym razem szanowny pan M. Kowalski twierdzi, że przesyłka została nadana i nie rozumie czemu jej jeszcze nie mam.
Po kolejnych 1,5 tyg. Pan Marcin Kowalski odkrywa nagle, żę jego koleżanka, która zajmuje się adresowaniem przesyłek, tak zdolnie zaadresowała moją paczkę, że trudno bylo zeby ona do mnie trafiła kiedykowliek Problemem było zaadresowanie na Poste Restante owej paczki - numer placówki pocztowej został został zastapiony numerem lokalu, zaś numeru lokalu nie było wcale brakowało słow "urząd pocztowy..."., tylko wpisano nr placowki , ale po nazwie miasta, na koću etykietyadresowej xD, oczywiscie z błędami. Widać przepisanie adresu z ekranu na ertykiete adresową było ponad mozliwosci tej szanownej panii.
Gdy Pan sprzedawca zorientowałl sie jak wyśmienicie jego koleżąnka załatwiła sprawe, próbował ją usprawiedliwić, ja polecił mi sprawdzenie placówki pocztowej , na której oczwywiscie paczki również nie bylo. W koncu po przeprowadzonym 'śledztwie', pan Marcin Kowalski podaje mi adres kolenej pacówki pocztowej , na którym ma znajdpwać się nieszczęsna przesyłka. Tyle, że jest to w zupelnie innej dzielnicy mojego miasta, do tego na niezłym zadupiu, na którym nie bywam i nie mam ochoty bywać, , szukac tej poczty oraz ponosic dodatkowe koszta wskutek czyjegoś debilizmu i ignorancji.
Zażądałem zwrotu gotówki. Jednak wcale nie było jasne ze paczka wróci do nadawcy, skoro pole nadawcy mogło być równie skandalicznie wypelnione co polę odbiorcy. Przesyłka w końcu dotarla do nadawcy. Zwrot pieniędzy obiecano mi do 2 tyg. po otrzymaniu przez sklep zwrotu przesyłki. Sprawa miał trafić do księgowości i tam zostac finalnie rozstrzygnięta.
Powoli zaczynałem powątpiewac że wogołe zwrot otrzymam, bo trwało to z mesiac , zamiast 2 tygodni ! W koncu widze na koncie zwrot - tyle ze zamiast 52,50zl jest 28,50 - z dopiskiem 'po odliczeniu obu przesyłek'!
Tymsamym zostałem oszukany! Ukarano mnie za naganną postawe i zachowanie debili, którzy tam pracują. Potrącono mi za wysłanie towaru na byle jaką poczte oraz za zwrot z tej poczty. Trzeba NIE MIEĆ przecież za grosz ambicji zeby wten sposob załatwiać sprawe! Tak moze postąpic tylko ktos komu zupelnie nie zalezy na renomie firmy!
Zadzwoniłem do szanwonego pana sprzedawcy Marcina Kowalskiego, który swoją genialną koleżanke bronil jak lew, i całą wine próbował zwalic na mnie, gdyz jego zdaniem to mi nie chciało się iść po odbiór przesylki na poczte 'X' - równie dobrze móglby mi wysłac na drugi koniec kraju ( by było smieszniej) a potem stawiac analogicznego zarzuty
Naturalnie, gdy spytałem o kontakt do szefa firmy Bastion, pan Kowalskim, przełykając nerwowo ślinę, oswiadczyl ze nie ma potrzeby podawania mi kontaktu do szefa i nie poda mi go, a jesli mam jakieś zastrzezenia/chce zlozyc na niego skarge to mam to uczynić za pośrednictwem jego osoby - to już totalna kpina!!! (naturalnie by przekazał )... ( Prawdę mówiac to wiekszego debila z siebie robić nie musiał juz ;] ) .
Pan Kowalski zarzucił mi, że wszystko to jest moją winą, bo NIE CHCIAŁO mi sie isc przesylke i odebrac, i na darmo poszło jego wielkie, śledztwo (buahaha ) , mające ustalić gdzie ta magiczna przesyłka sie znajduje, no a jego cudownej koleżance mogło jak najbardziej sie zdarzyć tak wypisac genialnie etykiete. (strach takiego kogos zatrudnić do sprzątnaia toalet publicznych, nawet ) - czyli wg niego sklep wysyłajac mi paczke byle gdzie, wywiazal sie calkowicie z umowy a ja do żadnych roszczen praw nie mam
Dodał, żę tych pieniędzy już nie odzyskam a jego szef o sprawie całej wie (naturalnie zna ją tylko z wersji jednej strony ;] ).
Chcąc uniknąc podobnych atrakcji, nie kupujcie niz na stronie http://www.wojsko.com.pl oraz od uzytkownika "wojsko-com-pl" na allegro
Władze forum, mogłyby wątek dać jako 'przyklejony' czy coś. Trzeba ludzi przestrzegać przed takim ścierwem jak wyzej opisane.
Pozdrawiam wszystkich.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 227
- Rejestracja: 08 maja 2006, 20:35
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Piła.
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1556
- Rejestracja: 09 kwietnia 2007, 19:39
- Tematy: 71
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
- MFor
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3163
- Rejestracja: 16 października 2004, 19:55
- Tematy: 129
- Lokalizacja: Grajewo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
- 1krzysztof
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1187
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005, 16:04
- Tematy: 40
- Lokalizacja: warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Czy to nie ta sama firma, która chyba w zeszłym roku oferowała na Allegro kamizelki kuloodporne ale tylko nabywcom, którzy mieli promesę, czy inne zezwolenie albo licencję na zakup?????
Czy też przechwalała się, ze ma jakieś specjalne zezwolenia na obrót tym strategicznym towarem?
Pytałem ich wtedy o te specjalne licencje, ale nie raczyli odpowiedzieć.
Nie pamiętam już szczegółów, ale było coś takiego, chyba z tamtej okolicy.
Czy też przechwalała się, ze ma jakieś specjalne zezwolenia na obrót tym strategicznym towarem?
Pytałem ich wtedy o te specjalne licencje, ale nie raczyli odpowiedzieć.
Nie pamiętam już szczegółów, ale było coś takiego, chyba z tamtej okolicy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 167
- Rejestracja: 04 października 2007, 16:06
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- CHUDY150
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 852
- Rejestracja: 15 kwietnia 2007, 23:33
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa -GROCHÓW-
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kiedyś kilka lat temu kupowałem u nich dwójnóg do tantala.
Też czekałem trochę długo. Zbyt długo.
Ale przysłali. O dziwo nówkę.
Kumpel za to kupował taki sam. Też miał być nowy. Czekał dłużej ode mnie i dostał używkę..
Prócz tego czegoś jeszcze nie dosłali i też trzeba było się z nimi droczyć.
Sprawa trafiła na policję i dopiero zwrócili kasę.
Dla mnie to zwykli partacze i nie warci zachodu dupki.
Też czekałem trochę długo. Zbyt długo.
Ale przysłali. O dziwo nówkę.
Kumpel za to kupował taki sam. Też miał być nowy. Czekał dłużej ode mnie i dostał używkę..
Prócz tego czegoś jeszcze nie dosłali i też trzeba było się z nimi droczyć.
Sprawa trafiła na policję i dopiero zwrócili kasę.
Dla mnie to zwykli partacze i nie warci zachodu dupki.
-SGS-
AA S-410/L-96
A KTO UMARŁ...TEN NIE ŻYJE...
AA S-410/L-96
A KTO UMARŁ...TEN NIE ŻYJE...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 612
- Rejestracja: 08 kwietnia 2006, 18:38
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Wa-wa i okolice
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Istnieją i - jak się wydaje - mają się względnie dobrze.
Wczoraj (3.07) spędziłem tam prawie 2 godziny, w tym czasie do wielkiej hali namiotowej z gadżetami militarnymi/okołomilitarnymi weszło pewnie z tysiąc osób, z których większość wyszła z zakupami (wiem - wakacje, mnóstwo narodu w K-brzegu). ja także jakieś drobiazgi nabyłem (np. magazynek do P38 za 49 zł), czekając na kogoś kompetentnego ...
Otóż ponad 2 miesiące temu postanowiłem nabyć tam brakujące mi do zbioru pistolety, które - wg informacji - miały być w tej firmie "w stanie magazynowym". Były, wyglądają na nieużywane wręcz, odebrałem ... ale sposób procedowania woła rzeczywiście o pomstę do nieba ... Rozmowy telefoniczne z tym samym numerem komórkowym ale z róźnymi osobami ... emaili kilka, na niektóre nawet odpowiedź, ale autor tej odpowiedzi zawsze nieznany ... umówienie się na termin (wczorajszy właśnie) po czym okazuje się, że: szefowa jest zajęta a tylko ona może, nic nie przygotowane, po pistolety do magazynu iść trzeba (!) a faktura i zapłata to także - delikatnie mówiąc przejaw zawodowstwa nie był ...
I tu wyjaśnienie. Trwałem w przekonaniu, że firma ta jest spółką/agendą Agencji Mienia Wojskowego, wyprzedającą zapasy wszelakie. I rzeczywiście asortyment jest imponujący ale jest to działalność gospodarcza osoby fizycznej. Oficjalna nazwa firmy, chyba nigdzie na stronie internetowej nie występująca (jakość i aktualność strony to oddzielny temat, nie będę się nad nią znęcał) to Bastion Marta Michalska. Ludzie tam pracujący (pewnie poza nielicznymi wyjątkami) to w większości chyba osoby raczej przypadkowe, do wykonywania swojej roboty nieprzygotowane ... Widać było zagubienie sprzedawców, nieznajomość asortymentu w hali a młody człowiek, który wypisywał mi fakturę (nb. jedyny, który robił wrażenie, że mu zależy, że jest mu przykro że muszę czekać etc.) nie wiedział za bardzo, co ma na tej fakturze napisać ... co być może oznacza także, że sprzedaż broni 'prawdziwej' za często się tam nie zdarza.
Niemniej jednak, jako człek litościwy, życzę firmie BASTION sukcesów. Mam nadzieję, że miejscowe władze nie odbiorą jej tego olbrzymiego terenu zajmowanego na ekspozycję sprzętu (takie niebezpieczeństwo sugerował dziennikarz miejscowego radia, które to radio robiło wywiady z klientami).
Wystarczy jedynie - i tego oczekiwałbym od Pani Marty Michalskiej - zainwestować w personel ... i uświadomić sobie (i personelowi) że klient jest najważniejszy ... a jeden klient niezadowolony może odstraszyć stu potencjalnych.
Wczoraj (3.07) spędziłem tam prawie 2 godziny, w tym czasie do wielkiej hali namiotowej z gadżetami militarnymi/okołomilitarnymi weszło pewnie z tysiąc osób, z których większość wyszła z zakupami (wiem - wakacje, mnóstwo narodu w K-brzegu). ja także jakieś drobiazgi nabyłem (np. magazynek do P38 za 49 zł), czekając na kogoś kompetentnego ...
Otóż ponad 2 miesiące temu postanowiłem nabyć tam brakujące mi do zbioru pistolety, które - wg informacji - miały być w tej firmie "w stanie magazynowym". Były, wyglądają na nieużywane wręcz, odebrałem ... ale sposób procedowania woła rzeczywiście o pomstę do nieba ... Rozmowy telefoniczne z tym samym numerem komórkowym ale z róźnymi osobami ... emaili kilka, na niektóre nawet odpowiedź, ale autor tej odpowiedzi zawsze nieznany ... umówienie się na termin (wczorajszy właśnie) po czym okazuje się, że: szefowa jest zajęta a tylko ona może, nic nie przygotowane, po pistolety do magazynu iść trzeba (!) a faktura i zapłata to także - delikatnie mówiąc przejaw zawodowstwa nie był ...
I tu wyjaśnienie. Trwałem w przekonaniu, że firma ta jest spółką/agendą Agencji Mienia Wojskowego, wyprzedającą zapasy wszelakie. I rzeczywiście asortyment jest imponujący ale jest to działalność gospodarcza osoby fizycznej. Oficjalna nazwa firmy, chyba nigdzie na stronie internetowej nie występująca (jakość i aktualność strony to oddzielny temat, nie będę się nad nią znęcał) to Bastion Marta Michalska. Ludzie tam pracujący (pewnie poza nielicznymi wyjątkami) to w większości chyba osoby raczej przypadkowe, do wykonywania swojej roboty nieprzygotowane ... Widać było zagubienie sprzedawców, nieznajomość asortymentu w hali a młody człowiek, który wypisywał mi fakturę (nb. jedyny, który robił wrażenie, że mu zależy, że jest mu przykro że muszę czekać etc.) nie wiedział za bardzo, co ma na tej fakturze napisać ... co być może oznacza także, że sprzedaż broni 'prawdziwej' za często się tam nie zdarza.
Niemniej jednak, jako człek litościwy, życzę firmie BASTION sukcesów. Mam nadzieję, że miejscowe władze nie odbiorą jej tego olbrzymiego terenu zajmowanego na ekspozycję sprzętu (takie niebezpieczeństwo sugerował dziennikarz miejscowego radia, które to radio robiło wywiady z klientami).
Wystarczy jedynie - i tego oczekiwałbym od Pani Marty Michalskiej - zainwestować w personel ... i uświadomić sobie (i personelowi) że klient jest najważniejszy ... a jeden klient niezadowolony może odstraszyć stu potencjalnych.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 85
- Rejestracja: 13 lutego 2016, 15:56
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wojsko.com.pl - STRZEŻCIE SIĘ TEGO SKLEPU - jak zarazy !!!
Masakra. Strzeżcie się tego sklepu. Może się powtarzam i cytuję twórcę tematu, ale zmusili mnie.
Po kilku prośbach o zdjęcia broni, sms, mailach itp. wreszcie podziękowałem. Żadnej odpowiedzi. Podziękowałem i pogratulowałem podejścia do klienta. W odpowiedzi otrzymałem: życzymy miłego tygodnia. Bez komentarza.
Po kilku prośbach o zdjęcia broni, sms, mailach itp. wreszcie podziękowałem. Żadnej odpowiedzi. Podziękowałem i pogratulowałem podejścia do klienta. W odpowiedzi otrzymałem: życzymy miłego tygodnia. Bez komentarza.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 marca 2017, 17:41
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: wojsko.com.pl - STRZEŻCIE SIĘ TEGO SKLEPU - jak zarazy !!!
Też mam nieprzyjemne wspomnienia z tym sklepem. Na stronie internetowej mieli w dobrej cenie torby - chlebaki wojskowe. Często się zdarza, że na stronie internetowej ceny są trochę niższe niż w sklepie stacjonarnym, ale 3 krotnie wyższa cena na miejscu to już chyba lekkie przegięcie.