Z ty zużyciem to różnie bywa, mój Xenon przekroczył w tym sezonie 15 000 km i jak na razie wymieniłem tylko komplet linek od hamulców i przerzutek przy 12 000 tysiącach no i gumki od hamulców chyba drugi raz, stwardniały ze starości i piszczały. A ponieważ od początku jeżdżę na trzech łańcuchach to kasetę i patelnię mam jeszcze oryginalną i jak na razie nic nie przeskakuje. Rama nie ma żadnych śladów pęknięć. Planowałem założyć mu hydrauliczne hamulce ale dałem sobie spokój, mechaniczne są za…iste.blair7 pisze: reszta i tak się zużyję i wcześniej czy później coś trzeba będzie wymienić
Wątek rowerowy
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
- Jorguś
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 591
- Rejestracja: 27 kwietnia 2008, 07:44
- Tematy: 18
- Lokalizacja: Lublin FrontWschodni
- Grupa: Użytkownik komercyjny
Re: Wątek rowerowy
Szycie Osprzętu Strzeleckiego viewtopic.php?t=116842
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 635
- Rejestracja: 05 października 2015, 12:18
- Tematy: 3
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Jeszcze 5 lat temu 15 tys to były ok 2 sezony. Ja w swoim rowerze płyn hamulcowy wymieniam do 2x na sezon, opona tył też na sezon, amortyzatory kilka razy w sezonie serwis olejowy. Wszystko zależy od sprzętu jaki się ma, generalnie im droższy, tym bardziej podatny na zużycie, bo lżejszy. Dużo robi też styl jazdy. Ja ważę teraz mało, ale kiedyś prawie 100 kg i bez kompromisu na zjazdach. Zresztą mieszkam w Beskidach
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2973
- Rejestracja: 26 grudnia 2006, 17:06
- Tematy: 40
- Lokalizacja: Kalisz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Wracam do mojego pytania o sugestie nt. amortyzowanego siodełka. Poszukałem w Internecie i praktycznie w grę wchodzą dwa rodzaje sztyc:
1) Suntour SP 12 NCX Wartung - sprężynowa; regulacja twardości amortyzowania poprzez napięcia wstępne sprężyny za pomocą śruby;
2) Cane Creek Thudbastern- elementem amortyzującym są wymienne elastomery; w komplecie dostarczane są trzy rodzaje wałków elastomerowych o różnej twardości w celu uzyskania odpowiedniego stopnia amortyzowania.
Który uważacie za praktyczniejszy pod względem trwałości, komfortu itp. Różnica wagowa nie ma dla mnie znaczenia, podobnie jak cena. Santour jest trochę tańszy, za to cięższy.
1) Suntour SP 12 NCX Wartung - sprężynowa; regulacja twardości amortyzowania poprzez napięcia wstępne sprężyny za pomocą śruby;
2) Cane Creek Thudbastern- elementem amortyzującym są wymienne elastomery; w komplecie dostarczane są trzy rodzaje wałków elastomerowych o różnej twardości w celu uzyskania odpowiedniego stopnia amortyzowania.
Który uważacie za praktyczniejszy pod względem trwałości, komfortu itp. Różnica wagowa nie ma dla mnie znaczenia, podobnie jak cena. Santour jest trochę tańszy, za to cięższy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1178
- Rejestracja: 09 września 2004, 21:50
- Tematy: 0
- Lokalizacja: już się pogubiłem...
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2973
- Rejestracja: 26 grudnia 2006, 17:06
- Tematy: 40
- Lokalizacja: Kalisz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Dzisiaj w sklepie dowiedziałem się, że te sztyce są nierozbieralne (tulejki mosiężne są zakute). W razie wyrobienia ich, do wymiany cała sztyca. Jakie przebiegi one wytrzymują przy spokojnej jeździe po drogach/ulicach utwardzonych/asfalcie/kostce itp. i dbałości o ich konserwacje?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1178
- Rejestracja: 09 września 2004, 21:50
- Tematy: 0
- Lokalizacja: już się pogubiłem...
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Mam wersję nr chyba 2, poprawioną, już 3-ci bodaj sezon. Tuleje mosiężne są po to by to było żywotniejsze. Jest rozbieralne na drobne, tuleje są tylko wciskane, sworznie blokowane są za pomocą wkrętów robaczkowych. Są dostępne części serwisowe ale u mnie nie ma jeszcze potrzeby. Po roku rozebrałem bo coś skrzypiało, przesmarowałem wszystko jeszcze raz a okazało się że trzeba było mocniej docisnąć sztycę i po problemie. Wcześniej miałem w góralu teraz przełożyłem do wycieczkowego i po prostu działa. Bez tego kręgosłup mówił papa po 20 km.
Dami
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2973
- Rejestracja: 26 grudnia 2006, 17:06
- Tematy: 40
- Lokalizacja: Kalisz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1178
- Rejestracja: 09 września 2004, 21:50
- Tematy: 0
- Lokalizacja: już się pogubiłem...
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Nie wiem jak są ustawiane sprężyny, przy wadze 78 "poluźniałem" ale wróciłem do fabrycznego, za mocno jak dla mnie się uginało. Teraz mam 73 i jest ok., trzeba spróbować po prostu. Jurkowi nie przypasowało bo on zawsze wydziwia
Dami
- Jka
- Zasłużony dla forum
- Reactions:
- Posty: 5704
- Rejestracja: 25 lipca 2003, 11:39
- Tematy: 120
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Przypasowała, przypasowała przecież z nią jeździłem do momentu aż nie kupiłem roweru z takim "uginaczem" pod d..ą.Dami pisze: Jurkowi nie przypasowało bo on zawsze wydziwia
A że wydziwia to też prawda, bo nie minęło jeszcze z 30 min. jak kupiłem sobie kolejny rower.Dami pisze: Jurkowi nie przypasowało bo on zawsze wydziwia
Jka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 lutego 2010, 20:36
- Tematy: 18
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Dziś pośmigałem sobie po lesie jednocześnie na 2 rowerkach z zaznaczeniem iż są budżetowe jeden swego czasu romet (sram x9,bombery,elixiry i te sprawy)2012 3500 drugi obecnie składak 2300zł.
Teren jak to na Mazowszu więcej płaskiego i trochę pofałdowanych małych górek o podłożu ubitej leśnej ścieżki(tego dnia błoto).
Z plusów można oczywiście pochwalić bomberka tłumi nierówności lepiej jak niejeden fox,epicon itp ale waga rowerku(różnica ponad 4kg),uginanie,szersze opony odbiera całkowicie przyjemność z pedałowania tak bardzo że korzyści płynące z tej wygody bomberka w całokształcie się niwelują i jeszcze dalej poniżej 0. Z jednej strony oponki zapewniają lepszą przyczepność pedałowałem ile sił jednym i drugim pewnie za słabe błoto bo różnica nie była aż tak wielka. Wielkie grube koła/opony z ciśnieniem pod teren dawały o sobie znać kiedy trzeba było przyspieszyć lub podjechać pod górkę, szybką utratę prędkości na luzie. Suma sumarum o wiele lżej i jednocześnie szybciej przejechało mi się lżejszym 2.0 sztywniakiem. Niektórzy uważają że sztywniak to brak komfortu ale po dojechaniu na miejsce i w trakcie jechania jednym i drugim mam zupełnie odmienne zdanie.
Tarcze w błocie i deszczu robią robotę w porównaniu do vbrake (fabryczne klocki do alivio - słabe klocki na taką pogodę).W terenie o takim ukształtowaniu praktycznie nie korzystałem z potencjału tarcz gdyż chciałem zachować prędkość i jak najmniej ją wytrącać. Nad przepaścią też nie jechałem ani nie zjeżdżałem z wielkich gór. Dostosowuje prędkość do warunków i swoich sił, pedałuje korbą najczęściej o stałym tempie.
Najbardziej traumatycznym przeżyciem z tego porównania to była jazda po za lasem na asfalcie a jak wiadomo nie zawsze u wszystkich przeważa las.
Kiedyś jak byłem młody chciałem z kolegami wariować po lesie kupiłem rower na hopki z czego te hopki to było może w całokształcie 10% bo dojechać na miejsce bo wrócić itd. Dziś złożyłem sobie rowerek po zastosowania miejskie.
Pewnie niektórzy mają znacznie droższe rowery mtb są lżejsze i pewnie różnica by się nieco zatarła. Tutaj tylko przytoczyłem przykład 2 niezbyt drogich rowerków w warunkach wyłącznie lekko błotnista ścieżka leśna. Romet by się spisał w innych warunkach lepiej nigdy nie dyskwalifikowałem tego typu rowerów każdy ma swoje przeznaczenie. Właściciel tego roweru raczej by go znów nie kupił.
Rower na miasto jest ale ostatnio coraz bardziej dojrzewam do uzupełnienia kolekcji o rower na szosę to jest dopiero kosmos na asfalcie.
Teren jak to na Mazowszu więcej płaskiego i trochę pofałdowanych małych górek o podłożu ubitej leśnej ścieżki(tego dnia błoto).
Z plusów można oczywiście pochwalić bomberka tłumi nierówności lepiej jak niejeden fox,epicon itp ale waga rowerku(różnica ponad 4kg),uginanie,szersze opony odbiera całkowicie przyjemność z pedałowania tak bardzo że korzyści płynące z tej wygody bomberka w całokształcie się niwelują i jeszcze dalej poniżej 0. Z jednej strony oponki zapewniają lepszą przyczepność pedałowałem ile sił jednym i drugim pewnie za słabe błoto bo różnica nie była aż tak wielka. Wielkie grube koła/opony z ciśnieniem pod teren dawały o sobie znać kiedy trzeba było przyspieszyć lub podjechać pod górkę, szybką utratę prędkości na luzie. Suma sumarum o wiele lżej i jednocześnie szybciej przejechało mi się lżejszym 2.0 sztywniakiem. Niektórzy uważają że sztywniak to brak komfortu ale po dojechaniu na miejsce i w trakcie jechania jednym i drugim mam zupełnie odmienne zdanie.
Tarcze w błocie i deszczu robią robotę w porównaniu do vbrake (fabryczne klocki do alivio - słabe klocki na taką pogodę).W terenie o takim ukształtowaniu praktycznie nie korzystałem z potencjału tarcz gdyż chciałem zachować prędkość i jak najmniej ją wytrącać. Nad przepaścią też nie jechałem ani nie zjeżdżałem z wielkich gór. Dostosowuje prędkość do warunków i swoich sił, pedałuje korbą najczęściej o stałym tempie.
Najbardziej traumatycznym przeżyciem z tego porównania to była jazda po za lasem na asfalcie a jak wiadomo nie zawsze u wszystkich przeważa las.
Kiedyś jak byłem młody chciałem z kolegami wariować po lesie kupiłem rower na hopki z czego te hopki to było może w całokształcie 10% bo dojechać na miejsce bo wrócić itd. Dziś złożyłem sobie rowerek po zastosowania miejskie.
Pewnie niektórzy mają znacznie droższe rowery mtb są lżejsze i pewnie różnica by się nieco zatarła. Tutaj tylko przytoczyłem przykład 2 niezbyt drogich rowerków w warunkach wyłącznie lekko błotnista ścieżka leśna. Romet by się spisał w innych warunkach lepiej nigdy nie dyskwalifikowałem tego typu rowerów każdy ma swoje przeznaczenie. Właściciel tego roweru raczej by go znów nie kupił.
Rower na miasto jest ale ostatnio coraz bardziej dojrzewam do uzupełnienia kolekcji o rower na szosę to jest dopiero kosmos na asfalcie.
- Jka
- Zasłużony dla forum
- Reactions:
- Posty: 5704
- Rejestracja: 25 lipca 2003, 11:39
- Tematy: 120
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Ja też sobie pośmigałem i też na 2 dwóch rowerach, i też jednocześnie tylko z tym że w dwóch innych terenach.ben_sage pisze:Dziś pośmigałem sobie.
O takich
Ja coś takiego mam, tylko jeszcze daleka droga do tego bym był z niego zadowolony i bym go sobie zrobił tak jak bym chciał.ben_sage pisze: ale ostatnio coraz bardziej dojrzewam do uzupełnienia kolekcji o rower na szosę.
Tak szczególnie jak nas tir mija z górki i to na zakręcie.ben_sage pisze: to jest dopiero kosmos na asfalcie.
Jka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 09 października 2017, 03:20 przez Jka, łącznie zmieniany 1 raz.
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 lutego 2010, 20:36
- Tematy: 18
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Ja sobie ostatnio zacząłem na teściowym chorusie wszystko w zasadzie z karbonu koło 7,5kg waży tyle że na działce u niego tam drogi puste daleko od wielkich miast i wolne od tirów.
Myślę o sora albo tiagra w przyszłym sezonie i rower chcę na swojej działce zostawić byle by móc sobie pośmigać co któryś weekend, wrzuci się do szopy bo coś z wyższej półki to było by mi szkoda.
Myślę o sora albo tiagra w przyszłym sezonie i rower chcę na swojej działce zostawić byle by móc sobie pośmigać co któryś weekend, wrzuci się do szopy bo coś z wyższej półki to było by mi szkoda.
- slepe_oko
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1024
- Rejestracja: 30 maja 2013, 12:54
- Tematy: 6
- Lokalizacja: Między Łodzią a Warszawą
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2541
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek rowerowy
Ale rowery macie... uff.. leb urywa przy samej watrobie...
Uwazajcie tylko byscie nie spotkali na drodze "uprzejmej" Kierowczyni... bo moze byc tak jak na zdjeciu...
I jeszcze ta naklejka na klapie bagaznika.... trzymac sie jak najdalej od "uprzejmych"...!
Uwazajcie tylko byscie nie spotkali na drodze "uprzejmej" Kierowczyni... bo moze byc tak jak na zdjeciu...
I jeszcze ta naklejka na klapie bagaznika.... trzymac sie jak najdalej od "uprzejmych"...!
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
- Michaus
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 1394
- Rejestracja: 20 maja 2010, 14:04
- Tematy: 69
- Lokalizacja: Pabianice
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Wątek rowerowy
Uprzejma kierowczyni (zakładam, że jejmość w "małej czarnej" ustawiona na baczność przed stróżem prawa), nogi ma całkiem ładne, ale na rowerze, to zbyt wiele czasu nie spędziła.
"Nie muszę wyważać drzwi co już zostały wyważone."