Michaus pisze:Skoro zeszło na akcesoria rowerowe...
Skoro tak to :
Jka pisze: bo nie powiem chodzi za mną jakieś fajne światełko ostrzegawcze i to koniecznie ładowane poprzez USB.
Jka
No i jest ładowane przez USB zastąpi to zielone
I cd. o akcesoriach nie koniecznie do roweru ale związanych tematycznie z wyjazdami rowerowymi ja teraz szukam sobie czegoś takiego. I do tego jakiegoś fajnego lekkiego małego (250 ml. kubka)
Jka
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
Pani i Panowie szukam solidnego ale nie ciężkiego ulocka.
Kiedyś miałem bodajże firmy Guard ale był to wielkolud. Dałem go bratu i uratował mu rower w Londynie przed kradzieżą.
Złodzieje z linką sobie poradzili ale nie dali rady podkowie.
coś dobrego i lekkiego znacie?
Wszystko kwestia czasu i uporu kradzieja. Teraz przenośne szlifierki kątowe są małe, wygodne i w końcu wszystko puści.
Natomiast wszędzie polecają produkty Kryptonite, ale nie są najtańsze.
Zgoda, z wszystkim można sobie poradzić ale szlifierka jest głośna i to może spowodować że ktoś usłyszy i zareaguje.
złodziej idzie działać szybko bo rzadko ma czas na zabawę. śmieszą mnie wszystkie linki bo to pic na wodę.
polecam filmik
Z zabezpieczeniem roweru jest tak jak z zabezpieczeniem samochodu, motocykla czy mieszkania. Nie ma 100% pewnej metody. Jak sie trafi na "specjaliste" to i tak zrobi swoje.
Mi np zabezpieczenia nie przecieli ale jakos otworzyli zamek... Po rowerze zostala otwarta blokada. Otworzyli ja jednak tak ze zamknac sie juz jej nie dalo...
Z cyklu kuriozalne oznaczenia.
Gmina Kleszczów - najbogatsza gmina w Polsce, drogi rowerowe (i ciągi pieszo - rowerowe) jak marzenie kostka - tartan, gorzej z ich oznaczeniem:
Zobaczyłem te znaki i zawróciłem, pojechałem w bok kilkaset metrów a tam na odmianę coś takiego:
Co "poeta" miał na myśli?
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
orex pisze:A znacie może jakieś średnio trudne trasy w górach w których można w bezpiecznych warunkach pojeździć od górę i z góry? Tak aby pojechać na kilka dni. Ja dam radę, ale nie wiem czy żona sobie poradzi, a nie chciałbym jej zniechęcać
Karkonosze.
Droga pod reglami.
Góry Izerskie.
Od Jakuszyc w stronę "Orle" i dalej. Smedawa po stronie czeskiej i kierunek na Enklawę Izery.
To tak na 3 dni bez spiny a widoki i wrażenia murowane.
M.
Strzeladła i szkła "Grupa Strzelecka Dziki Zachód"
Magurski Park Narodowy . Ja co prawda przeszedłem go pieszo w każdą stronę , ale spokój , cisza , za***iste widoki , zajefajni ludzie , niesamowity klimat . Rowerem wszystkiego nie zobaczysz , bo nie wjedziesz , ale coś pod górkę i z górki bez wielkiej spiny z niezapomnianymi widokami .
I jeszcze poza strefą samego parku są tak dzikie miejsca , że Bieszczady , to po prostu deptak w centrum miasta . I można spokojnie popykać w przerwie ...
Jak Pan Bóg dali to i z kija wypali... HWunderGnom70 .