Wątek motocyklowy

Ciekawe i mniej ciekawe dyskusje, które nie pasują do żadnego innego działu.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
Jarek Fujarek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1269
Rejestracja: 10 lutego 2004, 23:16
Tematy: 52
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: Jarek Fujarek »

Czy jest gdzieś skuterowe forum, aktywne tak, jak nasze forum strzeleckie? To co znalazłem w necie jest dość powierzchowne i z aktywnością tam krucho.
Pozdrawiam
Maciek
Awatar użytkownika
bailif
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 35
Rejestracja: 30 maja 2017, 14:11
Tematy: 0
Lokalizacja: Chorzów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: bailif »

a to ja sie przywitam jako strzelajacy motocyklista ;) jezdze od ponad 10 lat, aktualnie mam R6 RJ05, ale ostatnie lata na kolach to glownie jazda torowa bo taki motocykl mi sie ostal w konfiguracji bez homologacji, ktos z kolegow takze pomyka szlifierka po torach ? ;)
Awatar użytkownika
kulfon
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 222
Rejestracja: 04 września 2017, 17:43
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: kulfon »

R6 ale po drogach tylko. Na torze byłem ostatnio z 5lat temu
9x19 9x18 7.62x39 8x57 7.62x25 45acp 223rem
Awatar użytkownika
bailif
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 35
Rejestracja: 30 maja 2017, 14:11
Tematy: 0
Lokalizacja: Chorzów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: bailif »

kulfon - gdzie bywales na torach ? masz jakies zdjecia swojej dziuni ? ;)
Awatar użytkownika
Czeresniak
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 21
Rejestracja: 18 stycznia 2019, 22:26
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: Czeresniak »

Ooo to i ja się tu wpiszę :-D Aktualnie Yamaha XJR 1300 i staruszka WFM-ka(niestety czeka na remont :-/ ).
Awatar użytkownika
kulfon
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 222
Rejestracja: 04 września 2017, 17:43
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: kulfon »

@bailif

bywałem w Poznaniu ale ostatnio dość dawno. Teraz w sezonie to z braku czasu tylko do pracy śmigam i ewentualnie czasem jakieś zloty

https://www.dropbox.com/s/dcrepquw0yuw2 ... 8.jpg?dl=0
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2019, 21:07 przez kulfon, łącznie zmieniany 2 razy.
9x19 9x18 7.62x39 8x57 7.62x25 45acp 223rem
Qubis
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 308
Rejestracja: 15 lipca 2018, 09:22
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: Qubis »

Ja tam widzę tylko czikena na pół kartofowanej opony :502:
Ostatnio zmieniony 24 stycznia 2019, 23:58 przez Michaus, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Regulamin I. 2. j)
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: MaciekSz »

benekpe pisze:Ewentualnie Yamaha ybr 125.
Do 170 cm wzrostu ;)
Maciek
.62 i .69
Zielony Ludzik
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 11
Rejestracja: 18 stycznia 2019, 20:18
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: Zielony Ludzik »

Hejka to i ja się dopiszę latam na GPZ 500 od hmm 6ciu lat około. Motorek nie do zajechania ale bywa kapryśny jeśli chodzi o przeróbki. A że mechanikę uwielbiam to poprawiam ten motorek z drobnymi sukcesami. Np zredukowałem spalanie do 3,7l/100km i pobór prądu do może 20wat (full led)

Odnośnie wątku bezpieczeństwa to może się wypowiem bo mam za sobą 2 mocniejsze gleby gdy uczyłem się jeździć czyli ten pierwszy rok czy dwa posiadania moto oraz jedno potrącenie 1,5 roku temu. Trochę szpeju na moto przetestowałem więc jakieś drobne porównanie mam.

- Pierwszą glebę zaliczyłem wylatując z zakrętu i lądując na ogrodzeniu z drutem kolczastym. Motocykl tylko lekko zarysowany ja natomiast blizny mam do dziś a bardzo gruba bluza nie jest na motocykl żadnym rozwiązaniem. Po pierwsze podczas tarcia o asfalt poparzycie skórę po drugie nie chroni przed krawężnikami i elementami ostrymi. Mnie koniec końców koledzy ściągnęli z ogrodzenia i wróciłem sam do domu.

- Drugą glebę zaliczyłem po 2-3 latach jazdy na kawie gdy na odludziu na asfaltowym placu, kilometr od najbliższej drogi publicznej uczyłem się latać na gumie. Koniec końców shima i lot z 1,5 metrowa wysokości na klatę o asfalt przy 70km/h. :D i tutaj moja analiza szpeju który miałem na sobie. Kask Naxy za 300zł ochronił mnie przy uderzeniu twarzą o podłoże. Gruba bluza (miałem kupioną wtedy zbroję Dainese ale byłem po pracy dlatego w bluzie) ochroniła na gołym asfalcie ale poparzenia niemiłosierne. Spodnie miałem Jeansy motocyklowe z kevlarem i podwójnym materiałem na kolanach biodrach etc. Wszystko na nic poszły w drzazgi skóra dotarta do rzepki z jej naruszeniem ( goiło się 4 miesiące bo starta skóra zrasta się nie od dołu ale od brzegów rany do środka).
Dlatego odradzam te Jeansowe wynalazki czego by tam nie wszyli. Oczywiście miałem wtedy kupione Foxy na kolana ale podobnie jak zbroja zostały w domu. A.. no i rękawice Tschul model za nieco ponad 200zł ochraniacze z tytanu i włókna węglowego. (to serio tytan sprawdzałem na spektrometrze ;laughing: ) Ochroniły pięknie ale miałem zbity a może nawet lekko pęknięty kciuk. Ale przed tym nie ochroni chyba żadna rękawica.

- Trzecia gleba to było potrącenie na rondzie babka zagapiona w telefon wpadła we mnie od tyłu na wjeździe na rondo i wepchnęła mnie pod radiowóz ten dzięki Bogu wyhamował :) Co nie oznacza, że sprawa była jasna bo okazała się znajomą Pana z patrolu. Koniec końców po udowodnieniu, że światło stop mi działa chociaż nie miało to nic do rzeczy i męczeniu się 4 miesiące bo zginęła notatka ze zdarzenia wywalczyłem sobie odszkodowanie. Ale do rzeczy szpej który miałem na sobie to kurtka motocyklowa skóra z ochraniaczami jakieś 4-5kg wagi w pełni ochroniła. Spodnie z Foxami na kolanach to samo, buty to reeboki za kostkę porządne, skórzane cywilne buty ale też dały radę. Rękawice to wspomniane z poprzedniej gleby Tschule które dokonały żywota w tym zdarzeniu ale uchroniły dłonie. Kask Ozon ale nie miał kontaktu z glebą. Mówiąc wprost Gleba była raczej średnio słaba ale dzięki dobremu ubraniu nic mi się nie stało :)

Przez te parę lat zrozumiałem że gleba nie wybiera i zawsze trzeba być gotowym. Zrozumiałem też, że motocyklista który ćwiczy na palcu(stunter) albo na torze to motocyklista bezpieczny sam dla siebie. Dlatego, że zna granice możliwości swoich ( chociaż te w podbramkowych sytuacjach wchodzą czasem na wyższy poziom :D ) Ale przede wszystkim swojej maszyny tzn siła hamowania powodująca uślizg opony w każdych warunkach. Możliwości własnych hamulców na zimno i ciepło itd.

A sytuację motocyklową w Polsce uważam za chorą i patologiczną. Sam jeździłem ponad rok bez prawka po nocach bo nie stać mnie było na nie jako studenta (załapałem się na nowe przepisy) W rezultacie zamiast kategorii A za 800zł robiłem A2 za 1500zł a zeszłej wiosny "A" za 1100zł :). Czy zaoszczędzony hajs wydałbym wtedy na lepszy strój? Pewnie kupiłbym szybciej czarno prochowca. Ale trochę kasy na ubranie w tym okresie wydałem więc pewnie kupiłbym też lepsze buty, kask itd. Kierowcy w naszym kraju nie ma co ukrywać są maszynką do wyciągania pieniędzy. Jako, że łapię się jeszcze do młodych kierowców to mogę stwierdzić z cała pewnością nowe przepisy spowodowały tylko to, że więcej osób jeździ bez prawka. Albo kombinując jak koń pod górę ze sportami 100konnymi rejestrowanymi na 50 koni.

PS z prawkiem jestem w zasadzie na świeżo więc chciałbym obalić mit o własnym sprzęcie. Rękawice tak jak najbardziej kask natomiast dostajecie z WORDu bo ma on wklejony interkom do rozmowy z egzaminatorem. A ochraniacze na nogi najlepiej wziąć z OSK bo nie ma co ukrywać robienie ósemek zaprojektowanych dla 250tki egzaminacyjnym Gladiusem o wadze 200kg to test precyzji kosztujący 180zł więc szkoda ryzykować wprowadzając zmienne. Oczywiście te ósemki da się robić nawet z jedną ręką na kierownicy (sprawdzałem) ale dla kompletnie zielonego sam fakt zetknięcia się z motocyklem pojemność ci 650 i 3 razy cięższym od niego do tego z silnikiem V to duży szok. A sam egzamin jest dla mnie również porażką (zdałem za pierwszym wiec to nie jest jakaś moja złośliwość) Ale np na slalom szybki trzeba naprawdę się wyćwiczyć by osiągnąć wymaganą prędkość. Osiągniecie prędkości o 2-3km/h większej niż wymagana na egzaminie to maksymalny bezpieczny wynik potem motocykl zaczyna dawać dosłownie dawać na koło po odkręceniu manetki gdy miniecie pachołek. Kto to wymyślał? I czy kiedykolwiek jeździł motocyklem?

A odnośnie zlotu to może ktoś leci w tym roku na Choceń?
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2019, 14:17 przez Zielony Ludzik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bailif
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 35
Rejestracja: 30 maja 2017, 14:11
Tematy: 0
Lokalizacja: Chorzów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: bailif »

no to powiem Ci Zielony Ludzik ze z moich doswiadczen torowych i ulicznych wynika ze tor ma sie nijak do drogi, bo drogi i tor to dwa rozne swiaty, zanim przesiadlem sie na jezdzienie typowo sportowe, jezdzilem w trybie mieszanym droga/tor - to czego wyuczysz sie na torze raczej nie pomoze Ci na drodze, jedyny benefit jezdzenia torowego jest taki ze na drodze Cie nie ponosi, bo kiedy poznasz jak jezdzi sie w sposob do jakiego motocykle sportowe zostaly stworzone, to palowanie po drogach wydaje sie zalosna imitacja jazdy sportowej, no i poprostu nie. Pozatym opony na jakich jezdze torowo to jest przeskok technologiczny wzgledem opon ktore ubieralem na droge, i asfalt torowy to jest calkiem inny asfalt niz ten ktory spotkasz na drodze, wiec szacowne czasy ktore krece na torach, nie powoduja ze jestem duzo lepszym motocykista na drodze, z tego samego powodu duza czesc zawodnikow np MotoGP wogole nie jezdzi drogowo - te dwa swiaty sie nie dodaja, mozesz byc jak Guy Martin albo jak Vale - obaj sa przhu*ami w swoim swiecie, ale te swiaty sa bardzo rozne.
Awatar użytkownika
Czeresniak
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 21
Rejestracja: 18 stycznia 2019, 22:26
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: Czeresniak »

Ostatnio natknąłem się na coś takiego:
https://dobresklepymotocyklowe.pl/aktua ... gn=default
Trudno się z nimi nie zgodzić :-D .
Awatar użytkownika
sql
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1324
Rejestracja: 03 listopada 2014, 21:00
Tematy: 19
Lokalizacja: Łom-Janki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: sql »

bailif pisze:no to powiem Ci Zielony Ludzik ze z moich doswiadczen torowych i ulicznych wynika ze tor ma sie nijak do drogi, bo drogi i tor to dwa rozne swiaty, zanim przesiadlem sie na jezdzienie typowo sportowe, jezdzilem w trybie mieszanym droga/tor - to czego wyuczysz sie na torze raczej nie pomoze Ci na drodze, jedyny benefit jezdzenia torowego jest taki ze na drodze Cie nie ponosi, bo kiedy poznasz jak jezdzi sie w sposob do jakiego motocykle sportowe zostaly stworzone, to palowanie po drogach wydaje sie zalosna imitacja jazdy sportowej, no i poprostu nie.
Pozwolę sobie kategorycznie nie zgodzić się z tą tezą :). Jakieś 10 lat temu całkiem sporo jeździłem po okolicznych torach (najczęściej Przeźmierowo, ale również i Brno czy Kowno) i uważam, że taki trening ogromnie wiele daje przy codziennej jeździe. Oczywiście nie jeden (jak w każdej akywności), tylko w miarę regularny. Ćwiczysz skondensowane awaryjne hamowania, uczysz się jak wiele możesz się zgiąć do asfaltu, a moto się nie przewróci, co zrobić jak zaczynasz przepałowywać zakręt. Nigdy nie miałem stricte torowego motocykla, ale zawsze to były mocne sportowe ścigacze (ZX9R/GSXR1000) - jedyne, co robiłem to składałem lusterka, żeby się nie stresować - nie miałem kocy grzewczych, plastików torowych, ani nie jeździłem na slickach. Ja rozumiem, że jak ktoś atakuje na Poznaniu 1:40, to musi mieć te wszystkie "bajery", ale my kręciliśmy przyzwoite "turystyczne" 1:55-2:00 i byliśmy zadowoleni. A opony do ścigaczy wcale nie są mieszanką tak daleko od torowych slicków - przynajmniej w zakresie czasów, w których my się poruszaliśmy.
Co się zaś tyczy zawodników motogp/sbk, to najczęściej albo nie mają w ogóle prawka na motocykle, albo kontrakty zakazują im tego na co dzień (vide ostatnio Nicky Hayden, a wcześniej Norifumi Abe czy wielu innych) - zwłaszcza po wypadku Kubicy czołówka sportowa często dostawała bany.
...jesteśmy niegrzeczne chłopaki, pójdziemy siedzieć do paki...
Awatar użytkownika
sql
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1324
Rejestracja: 03 listopada 2014, 21:00
Tematy: 19
Lokalizacja: Łom-Janki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: sql »

Taka refleksja mnie naszła po czasie: nasze katowanie torów było w czasach, kiedy 100% motocykla zależało od kierowcy :). Zgodzę się, że jak awaryjne hamowanie przejmuje pompa ABS, a zbyt optymistyczne oszacowanie przyczepności przy wychodzeniu z zakrętu koryguje ESP, to już faktycznie nie ma co ćwiczyć tych rzeczy na torze...
...jesteśmy niegrzeczne chłopaki, pójdziemy siedzieć do paki...
Awatar użytkownika
Shooter7
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 1847
Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: Shooter7 »

bailif pisze:no to powiem Ci Zielony Ludzik ze z moich doswiadczen torowych i ulicznych wynika ze tor ma sie nijak do drogi, bo drogi i tor to dwa rozne swiaty, zanim przesiadlem sie na jezdzienie typowo sportowe, jezdzilem w trybie mieszanym droga/tor - to czego wyuczysz sie na torze raczej nie pomoze Ci na drodze, jedyny benefit jezdzenia torowego jest taki ze na drodze Cie nie ponosi, bo kiedy poznasz jak jezdzi sie w sposob do jakiego motocykle sportowe zostaly stworzone, to palowanie po drogach wydaje sie zalosna imitacja jazdy sportowej, no i poprostu nie. Pozatym opony na jakich jezdze torowo to jest przeskok technologiczny wzgledem opon ktore ubieralem na droge, i asfalt torowy to jest calkiem inny asfalt niz ten ktory spotkasz na drodze, wiec szacowne czasy ktore krece na torach, nie powoduja ze jestem duzo lepszym motocykista na drodze, z tego samego powodu duza czesc zawodnikow np MotoGP wogole nie jezdzi drogowo - te dwa swiaty sie nie dodaja, mozesz byc jak Guy Martin albo jak Vale - obaj sa przhu*ami w swoim swiecie, ale te swiaty sa bardzo rozne.
Bardzo trafne spostrzezenia

:wink:
03fxt
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 276
Rejestracja: 30 czerwca 2016, 14:38
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek motocyklowy

Post autor: 03fxt »

Czeresniak pisze:Ostatnio natknąłem się na coś takiego:
https://dobresklepymotocyklowe.pl/aktua ... gn=default
Trudno się z nimi nie zgodzić :-D .
ja czekam na reumatyzm od śmigania w złej pogodzie.....
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pozatematyczny”