Pogadajmy o ogrzewaniu naszych domów

Ciekawe i mniej ciekawe dyskusje, które nie pasują do żadnego innego działu.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9710
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Pogadajmy o ogrzewaniu naszych domów

Post autor: Senio »

Niby „globalne ocieplenie” a raczej kolejna ściema dla wyrwania kasy tu i tam. Ale pomińmy to milczeniem.

Kolejna fala dużych mrozów nadchodzi. W Lutym podobno też ma nieźle mrozić. Czym ogrzewacie swoje domki ?. Jak z utrzymaniem temperatury ?. Opał nie topnieje w oczach ?. Może jakieś patenty, czy rady wymienimy między sobą jak ekonomiczniej palić utrzymując przyzwoite temperatury w naszych domach ?

Moje rady i spostrzeżenia dotyczące kotła miałowego.

Palę w piecu typowo miałowym ze sterowaniem i dmuchawą. Ale to co sprzedają na składach czyli przeważnie „lipa + woda” przy tych mrozach nie nadaje się do palenia. Kupiłem więc na próbę ekogroszek Pieklorz. Zasypałem piec do pełna. Groszek objętościowo zajmuje więcej miejsca od miału więc pełen zasyp to 30kg w moim przypadku. Podpaliłem standardowo jak miał z góry. Nadmuch na minimum. Dmuchawę mam z klapką zamykającą dopływ powietrza. To bezwzględny warunek takiego palenia. Paląc węglem z góry na dół strefa ognia powoli samoczynnie się obniża aż do rusztu wypalając ekogroszek, jednak pozostawiając cały zasyp skoksowanego węgla. Teraz strefa ognia idzie ku górze, na tej drodze następuje wypalanie skoksowanego węgla i kocioł ma zapewnioną dalsza wielogodzinną pracę.

I teraz kilka moich wniosków

Mój piec ( i nie tylko z tego co wiem) żebym nie wiem jak i co robił zasypany miałem najdroższym i najbardziej kalorycznym 23MJ do pełna 50 kg pali się przy tych temperaturach 12 godzin.

Piec zasypany do pełna ekogroszkiem Pieklorz 30kg palii się pełne 24 godziny.

Mały kosztorys przy tych mrozach paląc uczciwie :

24 godziny to dwa zasypy miału w moim przypadku po około 50kg co daje 100 kg przy cenie 500pln za tonę daje 50pln

24 godzin to jeden zasyp ekogroszku 30 kg co przy cenie u mnie 760pln za tonę daje 23 pln

Po tych eksperymentach doszedłem do wniosku że mam głęboko w………. miał, oraz dodatek wody sprzedawanej jako miał. Przeszedłem w 100% na palenie ekogroszkiem bo :

1.Nie muszę tyrać łopatą i się paprać dwa razy na dobę.
2.Nie muszę przerzucić 100 kg a 30 kg opału na dobę
3. Nie mam wiadra popiołu z jednego zasypu, a zaledwie szufelkę.
4.Mam ciepło w domu przy nastawionej niższej temperaturze ze względu na stałopalność 24/24.
5.Spalam nie 100 kg miału na dobę za 50 pln, a 30 kg ekogroszku za 23pln
6.Miał nawet ten najlepszy 23MJ przy tak niskich temperaturach jest zbyt mało kaloryczny aby w jakiś ekonomiczny sposób ogrzewać nim dom w moim przypadku. Groszek przy swoich 28-29MJ radzi sobie z tym bardzo dobrze.
kadela
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 80
Rejestracja: 07 września 2009, 15:57
Tematy: 0
Lokalizacja: Chorzów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kadela »

a mi dzisiaj kolega powiedział że w swoim piecu z nadmuchem pali żytem :shock: ,i że tak robi sporo osób :shock:
cena tony żyta to 250zł
HW50s+leapers 6-24x50
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9710
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Post autor: Senio »

kadela pisze:a mi dzisiaj kolega powiedział że w swoim piecu z nadmuchem pali żytem :shock: ,i że tak robi sporo osób :shock:
cena tony żyta to 250zł
Kaloryczność ziarna to około 18 -19 MJ. Można tonami je spalać, tylko znowu trzeba sobie zadać pytanie czy warto te tony przerzucać, skoro w końcowym rozrachunku wyjdzie na 100% drożej. Co innego spalanie ziarna jak rolnicy sami to ziarno wyprodukują i nie mogą choćby tony węgla za tonę ziarna kupić.

To samo jest z wynalazkami typu brunatny ekogroszek z Czech czy inne wynalazki, których trzeba dwa razy więcej spalić, aby to samo ogrzać. W ogólnym rozrachunku wychodzi drożej. Coś z czegoś się musi brać bo cudów nie ma.
Awatar użytkownika
asasello
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2263
Rejestracja: 04 marca 2004, 15:18
Tematy: 173
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: asasello »

Senio paliłem ekogroszkiem w swoim piecu miałowym.Grzał i owszem ale palił się błyskawicznie.I spalał się na jeden raz.

Palenie ziarnem praktykowała moja ciotka.Samo ziarno zapchało jej ślimak.Z ekogroszkiem podobno działało choć piec szybciej zarastał sadzą.
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9710
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Post autor: Senio »

asasello pisze:Senio paliłem ekogroszkiem w swoim piecu miałowym.Grzał i owszem ale palił się błyskawicznie.I spalał się na jeden raz
Z pewnością zależy to od samego ekogroszku, jak i od dopływu powietrza. Musi być absolutnie szczelny zamknięty piec, z klapą zamykającą dmuchawę. Inaczej wyjedzie z pieca błyskawicznie sam z siebie. Palenie musi odbywać się z minimalnym dozowaniem powietrza tylko z dmuchawy kiedy ją sterownik załączy. Dmuchawa też na najmniejszych obrotach. Wtedy po 12 godzinach w piecu tak wygląda jak niżej. Zaczyna się druga faza i teraz idzie do góry i dopali ten cały piec skoksowanego węgla w kolejne 12 godzin.

Obrazek
SniperKris
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 249
Rejestracja: 10 stycznia 2009, 02:06
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: SniperKris »

Chciałbym tylko przestrzec tych którzy chcieliby kupić piec miałowy w którym podpala się od góry. Nie dość, że miał trzeba zamoczyć przed wrzuceniem do pieca to nie można miału dokładać i trzeba czekać do wygaśnięcia pieca żeby móc go na nowo rozpalić. Często jak były siarczyste mrozy gdy piec już się dogasał wyrzucałem resztę jeszcze tlącego się miału aby móc na nowo rozpalić, żeby rano było ciepło, normalnie katorga pełno dymu oczy bolały od żaru i oddychać się nie dało no ale i tak wolałem to niż rano obudzić się w zaziębionym domu. Teraz mam też piec miałowy ale z automatycznym podajnikiem piec chodzi non stop tylko co jakiś czas się dorzuca do podajnika i opróżnia szufladkę z popiołem to wg mnie najlepsze możliwe rozwiązanie i do tego w miare tanie.
Złego diabli nie biorą :P
09042
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 245
Rejestracja: 31 stycznia 2006, 12:30
Tematy: 0
Lokalizacja: inąd
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: 09042 »

Dom parterowy z poddaszem użytkowym łącznie 180 m2 = 110 m2 na dole plus 80m2 na górze. Ściana bloczek biały SOLBETU 24x24x58 na kleju , zewnątrz 12 cm styropianu plus 1cm przerwa pomiędzy murem a styropianem. Dach docieplony 45 cm wełny mineralnej , pod wylewkami 12 cm twardego styropianu. dodatkowo góra za sciankami kolankowymi po 60 cm wełny. Polowa dołu ogrzewanie podłogowe. Piec kondensat 24kW kaloryfery aluminium dołożone wszędzie po 2 żeberka więcej niż wyszło z obliczeń. Ogrzewanie DPG kominek ( ale porządny kominek - jednolity odlew 16kW (13 nominalne) o wadze 230kg TarnaVVy) . Do tego kanały nawiewne poprowadzone w podłodze na każdy pokój po 1 wylocie plus 2 łazienki. I tak Panowie - idzie mi 2 - 2,5 metra przestrzennego drzewa na miesiąc, ładuje rano pełny kominek a wieczorem raz drugi. Przy max skręconym dopływie powietrza utrzymuje ogień(żar) prawie 18 godzin. Drewno grab, buk - mix kupuje sezonowane po 140 za mp. z dowozem loko działka. pocięte i połupane na 33cm kawałki.
Mieszkam na południowo-wschodniej ścianie , temperatury mam np dziś dzień cały poniżej 10 w nocy było -18 . A w domu średnio 20-21 stopni. I najważniejsze - Pieca CO jeszcze nie włączałem w tym roku. Koszt grzania miesięczny wychodzi mi średnio 300- 400 zł. Jedyny problem jaki mam to garaż , bo kaloryfer zimy ale temperatura poniżej 5 stopni wewnatrz jak na razie nie spadła.
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2010, 13:05 przez 09042, łącznie zmieniany 1 raz.
NITRO , PCP, CO2 i napęd ręczny oraz brak wolnego czasu
Awatar użytkownika
asasello
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2263
Rejestracja: 04 marca 2004, 15:18
Tematy: 173
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: asasello »

A pokaż zdjęcie tej dmuchawy z klapką.
Może to i jakiś sposób.Też obrzydło mi płacenie za śnieg wodę i piach udające miał.Ekogroszek trudniej zeszmacić.
Awatar użytkownika
twardy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 573
Rejestracja: 21 maja 2008, 21:00
Tematy: 6
Lokalizacja: Ruda Śląska
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadajmy o ogrzewaniu naszych domów

Post autor: twardy »

Senio pisze:Czym ogrzewacie swoje domki ?. Jak z utrzymaniem temperatury ?. Opał nie topnieje w oczach ?. Może jakieś patenty, czy rady wymienimy między sobą jak ekonomiczniej palić utrzymując przyzwoite temperatury w naszych domach ?
Centralnym :-D . Utrzymana :-D Nie, bo jest bezbarwny w fazie gazowej :-D

dla wyjaśnienia. Mieszkam w pseudo bloku (4mieszkania M3, 2 kawalerki), z własną kotłownią gazową. Ale z rekuperatorem na 6 mieszkań.
Generalnie, koszt nieduży. A nie trzeba w piecu gmyrać (współczuję Wam szczerze - przerabiałem to na dwóch wynajmach..... )
STEYR LG 100 "PSZCZÓŁKA" + Viper 4-16x50
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9710
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Post autor: Senio »

SniperKris pisze:Chciałbym tylko przestrzec tych którzy chcieliby kupić piec miałowy w którym podpala się od góry.
Miałowy piec górnego spalania jest z założenia dobry, ale z założenia bo niby jest dobowy. Tylko problem w tym że nie ma paliwa do jakiego jest przeznaczony na którym by przetrwał tą dobę i tu się zgadzam. Chyba że jakiś potężny z zasypem ze 120kg – to wtedy wytrzyma. Samo wygaszanie pieca natomiast po dobie nie jest niczym uciążliwym, bo trwa krótko i dom nie ma prawa się wyziębić przez godzinę. Warunek bezwzględny to aby tą dobę wytrzymywał.

Paleniska retorowe też nie są ekonomiczne. Idea jest piękna tylko same palniki są do bani. Są paliwo żerne jak smoki i przy domu około 180 m pożerają na dobę z 50 kg ekogroszku przy mrozach. A to już takie fajne i ekonomiczne nie jest. Fakt że jest stałopalność i to ich jedyna zaleta w/g mnie, ale i też za duży koszt tego komfortu.

Kiedyś włożyłem 12,000 w kotłownie stawiając na czystość i ekologię. Jak idiota dałem się nabrać na olej opałowy. To samo zrobili z ekogroszkiem. Napaśli tym ludzi moim zdaniem. Piękne piece retorowe, czyste palnie i buch ekogroszek 100 % do góry w przeciągu 2-3 lat.
asasello pisze:A pokaż zdjęcie tej dmuchawy z klapką.
Może to i jakiś sposób.Też obrzydło mi płacenie za śnieg wodę i piach udające miał.Ekogroszek trudniej zeszmacić.
Ten dynks z tymi nakrętkami robi jako ciężarki do zamykania klapki. Na drucie wewnątrz jest klapka. Jak dmucha to ją uchyla trochę i aż niemal do pionu w zależności jak mocno ustawisz nadmuch.

Obrazek
Awatar użytkownika
MUrsus
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1676
Rejestracja: 04 stycznia 2009, 11:32
Tematy: 0
Lokalizacja: Gdzieś ... na google map
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MUrsus »

Przyłączam się do dyskusji, używam pieca CO/CWO SAS ECO 23kW
Obrazek ObrazekObrazek

Dom ok 180m2, ocieplony styropianem 15cm, dach wełna 45cm (20cm+25cm). Ogrzewanie podłogowe w pomieszczeniach dziennych, sypialnie kaloryfery stalowe grubościenne. Temperatura średnia utrzymywana w domu wynosi 23°C ( garaż 20°C ). Podstawowym opałem jest eko-groszek "pieklorz" pakowany w workach 25kg. Zużycie dobowe wynosi jeden worek -15, ok. 2/3worka -10, 1/2worka -5. Do zabezpieczenia przed zanikiem napięcia zainstalowałem inwerter z prostownikiem podłączonym do akumulatora 80 Ah 12V podtrzymuje do 48h, dotychczasowy maksymalny czas awarii zasilania ok. 4h.

Polecam.
Sterownik pieca wymieniłem na "inteligentny" z algorytmem PID, zużycie węgla spadło o 20%, inwestycja w "nowinkę" dość opłacalna :), dodatkowo zainstalowałem czujniki temperatury w pomieszczeniach podłączone do odbiornika wielokanałowego sterującego wyjściami motoreduktorów.

Jakość paliw.
Mam już za sobą kupowanie miału, taniego węgla ( "smoła" w piecu ) i innych wynalazków pseudo ekonomicznych.
Kupuje tylko węgiel pakowany przez kopalnie, zwracając uwagę na trzy parametry tj. frakcja kruszywa, kaloryczność min 26 000 kj/kg, zawartość popiołu max do 5%.

Warto zainwestować w "nowinki" i dobry opał. Rachunek ekonomiczny na koniec sezonu pokazuje że "tani" opał jest b.drogi, dodatkowo dochodzą koszty wywozu popiołu ( miał 100kg/ popiołu 30kg :shock: ), "zarastanie" kanałów dymowych pieca powodujące straty w przekazywaniu ciepła ok 10% i dochodzi dodatkowo częste czyszczenie :cry:

P.S.
Dzisiaj w nocy stacja pogodowa zanotowała temperaturę -23°C ( 3.47 ). Wczoraj zasypałem piec 18.00 jednym workiem 25kg ( z lenistwa ;) ) ok. 10.00 zaglądam do zasobnika i widzę .... dno .... starczyło na 16h :(

Życzę Wszystkim ciepełka w domu :516:
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2010, 11:34 przez MUrsus, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9710
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Post autor: Senio »

MUrsus pisze:Jakość paliw.
Mam już za sobą kupowanie miału, taniego węgla i innych wynalazków pseudo ekonomicznych.
Kupuje tylko węgiel pakowany przez kopalnie, zwracając uwagę na trzy parametry tj. frakcja kruszywa, kaloryczność min 26 000 kj/kg, zawartość popiołu max do 5%.

Warto zainwestować w "nowinki" i dobry opał. Rachunek ekonomiczny na koniec sezonu pokazuje że "tani" opał jest b.drogi, dodatkowo dochodzą koszty wywozu popiołu ( miał 100kg/ popiołu 30kg :shock: ), "zarastanie" kanałów dymowych pieca powodujące straty w przekazywaniu ciepła ok 10% i dochodzi dodatkowo częste czyszczenie :cry:

Życzę Wszystkim ciepełka w domu :516:
I tu ująłeś całe sedno sprawy jak się sam przekonałem i zadziwiam coraz bardziej. Podpisuję się pod tym i mogę tylko przyznać 100% rację. Też już nie będę kupował śniegu piasku i wody jako cudowny opał 23MJ jak asasello napisał. Wyrzucenie pieniędzy w błoto i kupa roboty, a w domu nie za ciepło 19-20 max. U mnie oryginalnie pakowany Pieklorz z Bobrka pakowany po 20 kg kaloryczności 28,5-29MJ w czwartej dobie po przejściu na niego z cudownego miału, dogrzewa dom, że jest już bardzo ciepło mimo -15 za oknem. Praca piece na tym samym zasypie też się wydłuża z dnia na dzień. Dzisiaj po pełnych 24 godzinach zasypu dalej mam 50 na piecu, w domu, aż za ciepło bo przez noc nabiło 24 stopnie i piec pali się dalej. Zacznie niebawem wygasać bo jest już na końcówce, ale to i tak jeszcze kilka godzin. Stałopalonść jednego zasypu jeśli dojdzie do 30 godzin, a pewnie dojdzie to już jest dla mnie rewelacja. Do tego duże mrozy też się skończą, a więc wytrzyma wtedy sporo dłużej niż teraz na jednym zasypie. Wiele czynników ma na to wszystko wpływ u mnie w tej chwili. Więcej będzie wiadomo za jakiś tydzień dwa. Wtedy będzie można realnie określić czas spalania jednego zasypu. W każdym razie ja jestem w końcu zadowolony z tego pieca po trzech latach udręki z cudownym miałem.

Pełna doba palenia na piecu minęła właśnie. Zadane 50 w piecu pali się dalej choć to już końcówka.

Obrazek

Obrazek
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadajmy o ogrzewaniu naszych domów

Post autor: MaciekSz »

Tylko pozazdroscic :) Jak sie mieszka w kamienicy i grzeje pradem, to pole do manewru niewielkie, koszty pieronskie, a w domu i tak zimno (17-18 stopni, tylko w lazience stabilne 22).

Powierdzam to, co kolega pisze o grzaniu kominkiem - mamy w domu na wsi taki sam, nawet tej samej firmy, i na 2 pietrach jest jak w ulu nawet przy trzaskajacym mrozie, a dom jest z czasow, kiedy izolacje widywalo sie glownie na kablach ;)
Senio pisze:Niby „globalne ocieplenie” a raczej kolejna ściema dla wyrwania kasy tu i tam. Ale pomińmy to milczeniem.
Daj spokoj Senio. "Globalne ocieplenie" nie oznacza, ze wszedzie na raz robi sie cieplej...
Maciek
.62 i .69
Awatar użytkownika
MUrsus
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1676
Rejestracja: 04 stycznia 2009, 11:32
Tematy: 0
Lokalizacja: Gdzieś ... na google map
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MUrsus »

Jeszcze mała reklama środka chemicznego Sado-Pal, stosuje co 4-5 zasypów węgla. Utrzymuje "czystość" wewnątrz pieca ( brak nagarów ), powoduje odpadanie sadzy w kominie. Podobnie działają obierki ziemniaków położone bezpośrednio na żar.

Jest mały haczyk :-/ , na kominie zastosowałem nakładkę z blachy ocynkowanej tzw. strażak, "zjadły" ją siarczki i sole zawarte w węglu i Sado-Palu :(. Kupiłem nową z blachy kwasoodpornej 8-) ciekawe czy wytrzyma dłużej ....
Obrazek
09042
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 245
Rejestracja: 31 stycznia 2006, 12:30
Tematy: 0
Lokalizacja: inąd
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: 09042 »

MUrsus pisze:Jeszcze mała reklama środka chemicznego Sado-Pal, stosuje co 4-5 zasypów węgla. Utrzymuje "czystość" wewnątrz pieca ( brak nagarów ), powoduje odpadanie sadzy w kominie. Podobnie działają obierki ziemniaków położone bezpośrednio na żar.
Używam podobnego w nazwie środka SADPAL do kominka . Raz tygodniowo w soboty nie tak jak zalecają 2xpo łyżce a raz po 1/3 szklanki. Kominek po tym czysty w środku( jakby biały) a i szyba nie wymaga 2 godzinnego szorowania. Co do ziemniaków - ponoć działa ale jadamy w domu ziemniaki w ilości max woreczek ze sklepu na tydzień - musiał bym chyba rok zbierać na jeden zasyp. (;c
NITRO , PCP, CO2 i napęd ręczny oraz brak wolnego czasu
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pozatematyczny”