Ochrona przed kleszczami

Ciekawe i mniej ciekawe dyskusje, które nie pasują do żadnego innego działu.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
JoTiX
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 131
Rejestracja: 07 lutego 2011, 22:17
Tematy: 3
Lokalizacja: Wrocław
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: JoTiX »

Sa jeszcze ultradźwiękowe odstraszacze jak np "Tickless". Znam człowieka na którego rzucają się wszystkie kleszcze z okolicy jak się tylko pojawi. Odkąd ma odstraszacz się nie skarżył na ten problem. Zatem jak ktoś się boi chemii to ma inne rozwiązania.
JoTiX
Awatar użytkownika
biper
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3223
Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
Tematy: 18
Lokalizacja: okolice 3city
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: biper »

@Dexter

ja bym jednak zachował ostrożność przy tym DEET.. Jak coś działa na układ cholinergiczny owada, to może i u większych tak działać..
Jak się głębiej pokopie to może się okazać, że taki super bezpieczny to on jednak nie jest:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4921870/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29477656

Ja bym chyba jednak ograniczył jego stosowanie tylko do ciuchów. Jeszcze cholerstwa nie testowałem, ale ponieważ od niedawna mieszkam bliżej natury i zamierzam z tego faktu korzystać, to bardzo mi się ten wątek na forum przyda.

Znalazłem też preparat z DEET (30%, ale za to 170ml) polskiego producenta.. Testował ktoś? Opinie na stronie też dobre.
Ostatnio zmieniony 11 kwietnia 2018, 23:13 przez biper, łącznie zmieniany 1 raz.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
Awatar użytkownika
Michaus
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 1394
Rejestracja: 20 maja 2010, 14:04
Tematy: 69
Lokalizacja: Pabianice
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: Michaus »

Dexter pisze:Ale podpierasz się stroną o nagłówku "o czym lekarze ci nie powiedzą"? :D
Masz rację. Mnie też nagłówek nie zachęcał..., ale treść, pomimo kilku uogólnień (wiem, pogrążam się) taka najpodlejsza nie jest. Ktoś się postarał i nawet źródła podał.
Nie mam zamiaru bronić treści podanych na tej stronie, ale drugi podany przeze mnie link może dać do myślenia.
Biper odrobił lekcje lepiej ode mnie, czy podane przez niego informacje są dla Ciebie akceptowalne jakościowo?

Podałem dwa linki, a odniosłeś się tylko do jednego.
Czyżby głupiobrzmiący nagłówek bardziej pasował do Twojej teorii, bo łatwiej go zdyskredytować?
Dexter pisze:Dla Ciebie "publikacją" jest to co mi wkleiłeś a i zapewne napis "Kazek to cwel" wysprayowany na płocie :).
Wnioskowanie i retoryka godne naukowca! Brawo Ty!
Teraz już wszystko o mnie wiadomo...

Zdarzało mi się czytać publikacje (w Twoim rozumieniu), które wzajemnie sobie przeczyły... podparte nawet wynikami badań. :-D Jak pomiary nie wychodzą, to się je bierze z sufitu, a potem dorabia do tego odpowiednie wnioski.
Rzetelność publikacji zależy przede wszystkim od autora i tego w jakich warunkach ona powstaje (mam na myśli np presję wywieraną przez przełożonych). Tak się robi Naukę.
Ufasz bardziej "amerykańskim naukowcom", chińczykom, czy naszym źle opłacanym rodakom?

Jeśli chodzi o weryfikację informacji, to przyznam, że mam dość ograniczone możliwości. Najprościej jest porównywać informacje z różnych źródeł.
Zgadzam, że po "internetach" krążą różne półprawdy i błędne informacje, dlatego należy podchodzić do nich z dystansem.

Żeby nie było, mam środek zawierający 50% DEET. Staram się jednak ograniczać jego ekspozycję do możliwie najkrótszego czasu, a potem dokładnie zmyć to z siebie.
Nie mieszam go z niczym.

Jeśli uważasz, że DEET nie ma żadnego wpływu na organizm ludzki i jest bezpieczny, to jak dla mnie jest to OK, ale pozostanę przy swoim zachowawczym podejściu.
"Nie muszę wyważać drzwi co już zostały wyważone."
Awatar użytkownika
Dexter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1948
Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
Tematy: 8
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: Dexter »

Biper odrobił lekcje lepiej ode mnie, czy podane przez niego informacje są dla Ciebie akceptowalne jakościowo?
Tak, są ale przyznaję- nie przeczytałem całości bo zwyczajnie nie miałem czasu :D, pobieżnie się zapoznałem (ale poczytam całość).
Czyżby głupiobrzmiący nagłówek bardziej pasował do Twojej teorii, bo łatwiej go zdyskredytować?
Tak.
Wnioskowanie i retoryka godne naukowca! Brawo Ty!
Teraz już wszystko o mnie wiadomo...
To już środek stylistyczny. My tu nie piszemy prac naukowych, my to sobie tylko pogaduszki urządzamy.
Zdarzało mi się czytać publikacje (w Twoim rozumieniu), które wzajemnie sobie przeczyły... podparte nawet wynikami badań. :-D
Dlatego w pracy naukowej jest np podana metodologia i te wszystkie nudne pierdoły (często włącznie z takimi detalami jak producent odczynników i sprzętu pomiarowego, warunków przechowywania itp) aby badanie było weryfikowalne- po przeczytaniu artykułu zawsze inny naukowiec może powtórzyć dany eksperyment i wyssane z palca wyniki podważyć i nawiązać dyskusję (i to się zdarzało). Tak działa współczesna nauka :).
Jak pomiary nie wychodzą, to się je bierze z sufitu, a potem dorabia do tego odpowiednie wnioski.
A nie wiem, może na Twojej uczelni, u siebie się z tym nie spotkałem (aczkolwiek ja swoich gównianych badań nie robiłem na MIT czy Princeton ani nie szła za nimi kasiora więc nie ma parcia na fałszowanie czegokolwiek). No i też nie mieszajmy naukowców pracujących np dla jakiegoś przemysłu (farmaceutycznego niech będzie) w komercyjnych laboratoriach i ośrodkach badawczych z nauką akademicką. One działają kapkę inaczej.
Ufasz bardziej "amerykańskim naukowcom", chińczykom, czy naszym źle opłacanym rodakom?
Jak mam wybierać to ufam tym o większym impact factorze.

Też po użyciu zmywam z siebie środki z DEET :D. Bo są nieprzyjemnie lepkawe i czuję się po prostu źle z tym na skórze.
Awatar użytkownika
Michaus
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 1394
Rejestracja: 20 maja 2010, 14:04
Tematy: 69
Lokalizacja: Pabianice
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: Michaus »

Dexter pisze:
Zdarzało mi się czytać publikacje (w Twoim rozumieniu), które wzajemnie sobie przeczyły... podparte nawet wynikami badań. :-D
Dlatego w pracy naukowej jest np podana metodologia i te wszystkie nudne pierdoły (często włącznie z takimi detalami jak producent odczynników i sprzętu pomiarowego, warunków przechowywania itp) aby badanie było weryfikowalne- po przeczytaniu artykułu zawsze inny naukowiec może powtórzyć dany eksperyment i wyssane z palca wyniki podważyć i nawiązać dyskusję (i to się zdarzało). Tak działa współczesna nauka :).
Teoretycznie tak, w praktyce okazuje się, że niektórzy zupełnie nie przejmują się faktem, że ktoś może podważać wyniki ich badań i chcieć dyskutować... ;laughing:

Myślę, że wystarczy tego uroczego offtopu, bo odbiegliśmy od sedna tematu.
"Nie muszę wyważać drzwi co już zostały wyważone."
peterpan
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 756
Rejestracja: 04 września 2005, 21:32
Tematy: 0
Lokalizacja: Kłokoczyn/Czernichów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: peterpan »

Zdjęcie tak nieostre, że to może być wszystko, ale jeżeli to żywe to duża szansa na nimfę. Co do zabezpieczeń, to ponieważ mnie wszelkie "gady" ssące zawsze znajdą, od lat używam preparatów z DEET w stężeniach 20-35 % i działa. Chyba rok albo 2 lata temu BROS wypuścił spray na odzież z DEET i deltametryną. A stężoną permetrynę do rozcieńczenia można dostać u weterynarzy na ml. Kupowałem żeby psom budy i legowiska posprzątać.
yes, yes, yes!!!
slavia 634, crosman 1077,
CP remington 45
kodiak ekspress .58 :)
Awatar użytkownika
panianna
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 0
Rejestracja: 21 maja 2018, 11:16
Tematy: 0
Lokalizacja: Świnoujście
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: panianna »

Ja stosuje preparat Mugga, jak wychodzę z lasu/krzaków to jadę ciuchy rolką do ubrań i porządnie się otrzepuję. W domu się oglądam. Nie raz miałam kleszcza na sobie ale nie wbitego. Moja siostra jest myśliwym, niestety miała rumień, jest po silnym leczeniu. Jestem uczulona na kleszcze. Ach i pije czystek rano oraz wieczorem.
Anka
gregmoto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 86
Rejestracja: 16 sierpnia 2016, 10:34
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: gregmoto »

Tak , czystek faktycznie działa ale trzeba się przez długi czas tym nasączać (też to czynię) do tego czarna Mugga i nie mamy problemu kleszczy...
Awatar użytkownika
adnikauto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2537
Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
Tematy: 214
Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: adnikauto »

"Czystek" - znaczy sie czysty spirytus, prawda?
:one:
BTW jak dlugo trzeba sie nim "nasaczac"?
:101:
Guns have two enemies politicians and rust. :502: Not sure, which is worst...
kewalsPL
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2770
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
Tematy: 0
Lokalizacja: Lubomia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: kewalsPL »

adnikauto pisze: jak dlugo trzeba sie nim "nasaczac"?
...aż padniesz na kolana ;laughing: ...
Awatar użytkownika
adnikauto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2537
Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
Tematy: 214
Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: adnikauto »

:piwo: noo, to zaczynam sie "nasaczac"- lepiej byc safe than sorry :)
Guns have two enemies politicians and rust. :502: Not sure, which is worst...
Awatar użytkownika
k998
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 11
Rejestracja: 11 września 2017, 15:19
Tematy: 0
Lokalizacja: dolnośląskie
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: k998 »

Na początku sezonu letniego po powrocie z lasu przyniosłem kleszcza ( zamroziłem i wyrwałem dziada) i po tym fakcie zacząłem szukać czegoś co można stosować do ochrony przed kleszczami. Nie pamiętam gdzie to znalazłem ale zastosowałem i przez cały sezon nie przyniosłem (prawie) więcej kleszcza - mianowicie zakupiłem dwie obroże (dla kota bo są mniejsze) przeciw kleszczą i zapiąłem je na nogach wokół kostek. Obroże mają działać trzy miesiące (wymieniłem na nowe po 2 miesiącach - dla pewności!), koszt jednej to 13 zł. Działa a poza tym jest wygodne w stosowaniu. Wcześniej napisałem, że prawie nie przyniosłem - raz zapomniałem o obrożach i przyprowadziłem do domu dwóch "koleżków" z tego faktu wnioskuję, że obroże są skuteczne.
jakiii
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 984
Rejestracja: 27 grudnia 2009, 18:12
Tematy: 0
Lokalizacja: O-c
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: jakiii »

Dobrze że same obroże wystarczyły i obeszło się bez whiskas. :roll:

Pozdro.
Dzień bez pykania to dzień przepykany - Zuka Mikume
Awatar użytkownika
k998
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 11
Rejestracja: 11 września 2017, 15:19
Tematy: 0
Lokalizacja: dolnośląskie
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Ochrona przed kleszczami

Post autor: k998 »

Ciekawa koncepcja. Może ktoś odważy się przetestować? ;D
Ostatnio zmieniony 01 kwietnia 2019, 10:05 przez Michaus, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Regulamin I. 2. j)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pozatematyczny”