Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 100
- Rejestracja: 19 listopada 2008, 19:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolny Śląsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Nagonkę na usuwanie kornika (tak w 2008 i 2009 roku się zaczęło). Na początku były tylko nieliczne gniazda.
Akcje typu wisimy na linach na budynku Ministerstwa Środowiska (notabene budynek przedwojennej Dyrekcji Lasów Państwowych, zbudowany w dużej części ze składek leśników, z którego Ministerstwo powoli usuwało lasy i w końcu odebrało...). Protesty w celu zablokowania zmian w planach urządzania lasu i zwiększenia pozyskania przygodnego (kornikowego) - zmieniła się sytuacja i ślepe trzymanie się zapisu planu, który nie przystawał, było błędem. Rozwiązano by problem i koniec. Mamy zmianę klimatu - i to jest fakt, ale zmiany nie muszą powodować drastycznych zmian środowiska. Tylko wtedy, nie można by rozpętać tego cyrku, który zaistniał...
Jako ciekawostka: przytacza się obraz Białorusi, w której - w puszczańskim Parku Narodowym, nie usuwa się drzew kornikowych i jakoś nie ma problemu nadmiernego rozmnożenia (na Białorusi jest większość Puszczy Białowieskiej). Otóż: na Białorusi z Parku wyłącza się teren o nasileniu gradacji kornika, rozwiązuje problem, po czym... włącza teren do Parku ponownie. Taka prawna ekwilibrystyka, ale medialnie fajnie się sprzedaje.
Tomku, co kornik potrafi zrobić w Parku Narodowym, można było zobaczyć blisko - w Stołowogórskim. Jakie to ideologie do tego nie dorabiano (po ludzkim zaniedbaniu)... Tylko tam świerk bardzo dobrze się odnawia - jest łyso, ale się odnowi. W Puszczy jest inaczej.
O ubiegłorocznych akcjach puszczańskich nie napiszę...
Akcje typu wisimy na linach na budynku Ministerstwa Środowiska (notabene budynek przedwojennej Dyrekcji Lasów Państwowych, zbudowany w dużej części ze składek leśników, z którego Ministerstwo powoli usuwało lasy i w końcu odebrało...). Protesty w celu zablokowania zmian w planach urządzania lasu i zwiększenia pozyskania przygodnego (kornikowego) - zmieniła się sytuacja i ślepe trzymanie się zapisu planu, który nie przystawał, było błędem. Rozwiązano by problem i koniec. Mamy zmianę klimatu - i to jest fakt, ale zmiany nie muszą powodować drastycznych zmian środowiska. Tylko wtedy, nie można by rozpętać tego cyrku, który zaistniał...
Jako ciekawostka: przytacza się obraz Białorusi, w której - w puszczańskim Parku Narodowym, nie usuwa się drzew kornikowych i jakoś nie ma problemu nadmiernego rozmnożenia (na Białorusi jest większość Puszczy Białowieskiej). Otóż: na Białorusi z Parku wyłącza się teren o nasileniu gradacji kornika, rozwiązuje problem, po czym... włącza teren do Parku ponownie. Taka prawna ekwilibrystyka, ale medialnie fajnie się sprzedaje.
Tomku, co kornik potrafi zrobić w Parku Narodowym, można było zobaczyć blisko - w Stołowogórskim. Jakie to ideologie do tego nie dorabiano (po ludzkim zaniedbaniu)... Tylko tam świerk bardzo dobrze się odnawia - jest łyso, ale się odnowi. W Puszczy jest inaczej.
O ubiegłorocznych akcjach puszczańskich nie napiszę...
Ostatnio zmieniony 20 marca 2018, 20:12 przez Xtz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1658
- Rejestracja: 18 czerwca 2007, 20:35
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Xtz, milo poczytac tu kogos kto sie orientuje w temacie
tylko łowy , tylko nitro
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 4535
- Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
- Tematy: 162
- Lokalizacja: Krakow
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Xtz, powtarzasz to samo co szyszkowe ministerstwo.
Cała rzecz się rozbija o podejście - dajemy spokój i po zwalamy rosnąc tak, jak rosło zawsze, czy konserwujemy stan taki, jaki nam się wydaje pożądany - czyli robimy skansen.
Ja jestem zwolennikiem tego pierwszego podejścia, bo nie jest ważne, żeby za 5 czy 10 lat było ŁADNIE, ważne jest, żeby za 100 i 200 lat nadal był to las jak najbardziej zbliżony do naturalnego.
Świerk nie jest tam gatunkiem rodzimym i zasadniczo i tak jest w odwrocie. Po co go na siłę chronić?Odnawiane sztucznie będą gatunki, które w tamtych warunkach odnawiać się będą trudno (np. świerk, którego na caaałych połaciach już nie ma wcale)
No właśnie. Puszcza się przekształca, odkąd tam wyrosła. Taka natura puszczy.Uzupełnię: grab w tamtych warunkach jest baaardzo ekspansywny, a lite grabowe odnowienie, tworzy ciemny parasol, pod którym nic nie rośnie - nawet trawa. To na długo zmienia skład gatunkowy. Odpuszczenie doprowadza do zmian siedlisk - czyli przekształcania Puszczy w coś innego, a właśnie siedliska tam się chroni.
Cała rzecz się rozbija o podejście - dajemy spokój i po zwalamy rosnąc tak, jak rosło zawsze, czy konserwujemy stan taki, jaki nam się wydaje pożądany - czyli robimy skansen.
Ja jestem zwolennikiem tego pierwszego podejścia, bo nie jest ważne, żeby za 5 czy 10 lat było ŁADNIE, ważne jest, żeby za 100 i 200 lat nadal był to las jak najbardziej zbliżony do naturalnego.
Maciek
.62 i .69
.62 i .69
- Garfield
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 927
- Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
- Tematy: 0
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Maćku - popieram. Przewróciło się - niech leży. W końcu zgnije i zniknie. Wyrośnie na tym coś nowego. A że drwale z czegoś takiego nie będą mogli pozyskiwać drewna to tylko dla puszczy lepiej. BTW, kornik też jest elementem ekosystemu.
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
- kotwworku
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 186
- Rejestracja: 10 grudnia 2015, 14:17
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Tak samo jak człowiek, kornik zżera, człowiek rąbie. Oba gatunki są produktem ewolucji tego ekosystemu.Garfield pisze: BTW, kornik też jest elementem ekosystemu.
- Garfield
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 927
- Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
- Tematy: 0
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Masz rację. Człowiek który sobie w puszczy mieszka, pójdzie z siekierą do lasu, drzewo wytnie, mebelek sobie zrobi i rodzinę ogrzeje. A taki co harvesterem do lasu wjedzie to nieco inny gatunek. Rzeklbym stonka przez imperialistów zrzucana. Ale nam się OT z OT zrobiło....kotwworku pisze:Tak samo jak człowiek, kornik zżera, człowiek rąbie. Oba gatunki są produktem ewolucji tego ekosystemu.Garfield pisze: BTW, kornik też jest elementem ekosystemu.
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 100
- Rejestracja: 19 listopada 2008, 19:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolny Śląsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Ok, kończąc OT w tym temacie...MaciekSz pisze:Xtz, powtarzasz to samo co szyszkowe ministerstwo.
Świerk nie jest tam gatunkiem rodzimym i zasadniczo i tak jest w odwrocie. Po co go na siłę chronić?Odnawiane sztucznie będą gatunki, które w tamtych warunkach odnawiać się będą trudno (np. świerk, którego na caaałych połaciach już nie ma wcale)
Najgorsze w tym jest mieszanie polityki do spraw środowiska. Fajnie jest podpinać się pod ogólny trend, wmawiając ludziom, że to polityczna sprawa (wtedy zyskuje się dodatkowych zwolenników). Wtedy nawet naukowe podstawy działań można podważyć i powiedzieć, że pochodzą "ze złej strony". Nie traktuj tego Maćku, w żadnym razie, jako osobistej wycieczki w Twoim kierunku - to opis sytuacji w tej sprawie.
Niestety traci na tym środowisko. Bo to ludzkie działanie doprowadziło do powstania gradacji.
Świerk jest tam gatunkiem rodzimym, to - naukowo - jego kraniec zasięgu.
Cała rzecz rozbija się o poddejście. Tutaj pełna zgoda. Ale...MaciekSz pisze:No właśnie. Puszcza się przekształca, odkąd tam wyrosła. Taka natura puszczy.Uzupełnię: grab w tamtych warunkach jest baaardzo ekspansywny, a lite grabowe odnowienie, tworzy ciemny parasol, pod którym nic nie rośnie - nawet trawa. To na długo zmienia skład gatunkowy. Odpuszczenie doprowadza do zmian siedlisk - czyli przekształcania Puszczy w coś innego, a właśnie siedliska tam się chroni.
Cała rzecz się rozbija o podejście - dajemy spokój i po zwalamy rosnąc tak, jak rosło zawsze, czy konserwujemy stan taki, jaki nam się wydaje pożądany - czyli robimy skansen.
Ja jestem zwolennikiem tego pierwszego podejścia, bo nie jest ważne, żeby za 5 czy 10 lat było ŁADNIE, ważne jest, żeby za 100 i 200 lat nadal był to las jak najbardziej zbliżony do naturalnego.
To spór trochę akademicki, spór doktryn naukowych.
Fakty są takie (obiektywnie, nie "ministerialnie"), że Puszcza była przekształcana od wieków i jej wygląd jest odbiciem pewnej ingerencji ludzkiej. Tak się składa, że cały szum jest, co do jej najbardziej przekształconej części, będącej lasami gospodarczymi.
Gros najcenniejszych fragmentów jest po obecnej stronie białoruskiej. Najcenniejsza część polska to Park Narodowy i wydzielone w Lasach Państwowych rezerwaty ścisłe - jest ich sporo, a ostatnie wydzielano całkiem niedawno - w XXI wieku . I tam nie ma żadnych prac budzących kontrowersje! (nawet przy szlakach turystycznych - tak jak w innych rezerwatach w Polsce - dla bezpieczeństwa bywa, że się ścina, ale zostawia).
"Problemy" rodzą prace w części gospodarczej, tej historycznej Puszczy - w tej części najbardziej przekształconej. Cała reszta jest taka jak o tym piszecie - obserwujemy, badamy - pozwalamy działać przyrodzie! To ochrona bierna - jaka obowiązuje przy ścisłej ochronie - i z tym nikt nie dyskutuje - tak się robi wszędzie i zawsze.
Ale część Puszczy (a należy ją rozpatrywać jako całość - transgranicznie) to lasy gospodarcze, gospodarowane naturalnie, ale gospodarcze... Tam czynnie chronimy siedliska, przeciwdziałamy niektórym czynnikom, staramy się właśnie utrzymać - opisany naukowo - stan zbliżony do naturalnego.
Sporna jest ideologia małej grupy- podparta dużą ilością emocji. I to te emocje trafiają do ludzi, a nie rzeczowe stawianie sprawy.
Nikt z przedstawicieli tej strony nie mówi rzeczowo - jak, wg. nich, ma wyglądać Puszcza. Jak bardzo i szybko (w wyniku ich zamierzonych działań) zmieni się jej obraz, który być może, nie będzie odpowiadał nawet tym, którzy teraz popierają zapał działaczy. Gdzie znikną całkowicie niektóre siedliska, które teraz są uważana za bardzo cenne i je chronimy. Tego obrazu nikt nie przedstawia... Dlaczego??? A te zmiany nie będą na 100 czy 200lat - rozmawiamy o przekształceniach na znaacznie dłuższy okres.
OK - może nie jestem obiektywny , ale miałem okazję pooglądać medialne show i manipulacje na miejscu...
Zachęcam do szerszego i głębszego wysłuchiwania wszystkich i wyciągania własnych wniosków. Teraz mamy czasy, gdy media karmią papką, szukamy haseł zamiast informacji, a nośne hasła przesłaniają fakty.
Koniec OT z mojej strony
Ostatnio zmieniony 21 marca 2018, 19:16 przez Xtz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Taleniekow
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 44
- Rejestracja: 15 maja 2010, 14:08
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Fanie czasem poczytac takie oftopy
Hw 97kt/Burris Timberline
- PawelW
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7562
- Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
- Tematy: 110
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Zacząłem czytać wątek bo myślałem, że jest o 'puszczaniu się' a Wy o drzewach.... Zawiodłem sięFanie czasem poczytac takie oftopy
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
- gustaw3003
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 138
- Rejestracja: 28 sierpnia 2017, 14:32
- Tematy: 0
- Lokalizacja: 3- Miato
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Sprawozdanie komisji z prac nad ustawą ( poprawką do ustawy) Prawo Łowieckie,
Trzeba przewinąć materiał do 11h 15min.
Padają pytania czy strzelcy sportowi też mają się badać co 5 lat.
Komisja wie że przepis może być niekonstytucyjny, ale PiS I PO są zgodne, że przepis jest dla dobra społecznego ..
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transm ... C002D8154#
Trzeba przewinąć materiał do 11h 15min.
Padają pytania czy strzelcy sportowi też mają się badać co 5 lat.
Komisja wie że przepis może być niekonstytucyjny, ale PiS I PO są zgodne, że przepis jest dla dobra społecznego ..
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transm ... C002D8154#
"be careful whos toes you step on because they maybe connected to someones ass you cant kick"
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 390
- Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 09:40
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Tak samo jak choroby weneryczne, nowotwory, próchnica, więc rozumiem, że nie chodzisz do Lekarza czy stomatologa? Samochodu też nie zostawiasz u mechanika, najwyżej jak się rozkraczy, to zostawisz na środku drogi. Jak się już rozłoży, to wyrośnie na nim coś nowego za 100 lat.Garfield pisze:Maćku - popieram. Przewróciło się - niech leży. W końcu zgnije i zniknie. Wyrośnie na tym coś nowego. A że drwale z czegoś takiego nie będą mogli pozyskiwać drewna to tylko dla puszczy lepiej. BTW, kornik też jest elementem ekosystemu.
Naprawdę myślicie, że 1000 lat temu ludzie nie wycinali tam drewna?
Ostatnio zmieniony 23 marca 2018, 13:02 przez s1k0r3k, łącznie zmieniany 1 raz.
- Garfield
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 927
- Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
- Tematy: 0
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Sikoreczku drogi, ja nie jestem rezerwatem. Doceniam zdobycze cywilizacji, zwłaszcza te które pozwalają robić z daleka dziurki w małych kawałkach papieru. Niemniej jednak uważam że są obszary życia ( dosłownie i w przenośni ) w które ingerencja jest jak najbardziej nie wskazana. Bo człowiek to takie głupie stworzenie że jak chce coś naprawić to częściej zepsuje. Ale ja to taka raczej Kasandra jestem...
Ostatnio zmieniony 23 marca 2018, 14:22 przez Garfield, łącznie zmieniany 1 raz.
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 390
- Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 09:40
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Ale w puszczach i lasach człowiek od wieków "pomagał przyrodzie" i dopiero problem zaczął narastać, gdy ekolodzy zaczęli przeszkadzać. Mnie zastanawia dlaczego im przeszkadza wycinka kilku drzew bądź próba regulacji rzek w niektórych krajach, a nie przeszkadzają rurociągi i gazociągi puszczane po dnie morza przez inne kraje.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1658
- Rejestracja: 18 czerwca 2007, 20:35
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Nie wiesz czemu ? klient płaci, klient wymaga, tajeminica poliszynela jest fakt ze kto placi ma spokoj, niewazne co by nie zrobił, a czesto gesto akcje roznych ekooszołomow są wykorzystywane do naciskow politycznych.
tylko łowy , tylko nitro
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 390
- Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 09:40
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Zmiany w prawie łowieckim w Polsce.
Ale ja to wiem, tak samo jak wyglądała akcja obrony Doliny Rospudy, gdzie protestujący sami chwalili się mieszkańcom, że protestują za "dniówki", ale nie mogę tego mówić głośno, bo mamy poprawność polityczną ekoterrorystów. Każdy, kto chce wycinać drzewa nawet chore i wie skąd się bierze mięso to psychol, który nie dba o przyrodę. O przyrodę dbają tylko organizacje pseudo-ekologiczne, które działalność ekologiczną traktują tylko jako źródło finansowania. I osoby które nie ruszają się się z miasta, bo się boją kleszczy.