Spotkanie w gronie strzelców - gdzie, jak?

Ciekawe i mniej ciekawe dyskusje, które nie pasują do żadnego innego działu.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

Panther
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 0
Rejestracja: 23 grudnia 2017, 18:50
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Spotkanie w gronie strzelców - gdzie, jak?

Post autor: Panther »

Cześć

Jestem stosunkowo nowy na forum, ale czytam je już od dawna i mam wrażenie że właśnie naruszam temat tabu i zaraz poleci fala hejtów. Cóż, spróbuje tak czy inaczej.

Zatem - chciałbym się spotkać w gronie ludzi aktywnie interesujących się strzelectwem. Szukałem ale nie znalazłem tego typu społeczności ani na meetup ani tu na forum.

Teraz pragnę nadmienić że

1. Należe do klubu strzeleckiego i tak - od niedawna startuje również w zawodach. Jest super jeśli chodzi o strzelanie - instruktorzy są pomocni i naprawdę poświęcają dużo czasu trenując mnie w obsłudze i celowaniu. Na zawodach również dostaje masę rad odnośnie samego strzelania i czasami nawet uda się porozmawiać coś więcej. Teraz - większość przychodzi na zawody dosyć ,,w biegu" - kilkanaście minut w kolejce, parę strzałów i do domu. Jest to zrozumiałe - wszyscy pracujemy i mamy zapełniony grafik. Jeśli ktoś ma jeszcze rodzine to pośpiech jest zrozumiały. Natomiast nawet w trakcie posiłku na zawodach gdzie przy stole siedzi masa osób które ,,mają więcej czasu" ciężko zagadać (Tak, próbowałem. Nie, nie mam trudności w komunikacji. Natomiast ciężko rozmawiać z kimś kto nie odpowiada lub nie podtrzymuje rozmowy. Nie, nie mam całej twarzy pokrytej tatuażami ani maski włoskiej meduzy).

Ci którzy przyszli z rodzinami oczywiście siedzą z rodzinami (a jeśli z córkami to już same spojrzenie takiego człowieka na młodych mężczyzn odstrasza. W końcu mogę nawet nie zdąrzyć powiedzieć że jego zmodyfikowany magazynek do Saigi albo nowy celownik do HK USP duuużo bardziej interesuje mnie niż kiedykolwiek, jakiekolwiek awanse względem jego potomczyni). Ci którzy przyszli z kumplem rozmawiają tylko z kumplem i często ignorują kogoś kto chce dołączyć się do rozmowy. Tak, dosyć szybko widzę kiedy jestem nieproszony w czyimś towarzystwie i wtedy szybko daję towarzystwu owemu swobode której tak bardzo pragnie.

Ogólnie poza osią strzelecką (bez obrazy panowie i panie - szanuję was i traktuje jako wspólnotę ludzi o podobnej pasji co ja. Po prostu stwierdzam fakt), odnoszę wrażenie że środowisko strzelectwa sportowego w naszym pięknym kraju jest dosyć hermetyczne. Być może jest to kwestia wieku (bo nie kwalifikuje się ani do kategorii wiekowej panów po 40-stce którzy strzelają całe życie, ani ich nastoletnich dzieci które tak pieczołowicie oni uczą strzelać. Mówię to nie bez powodu - większość osób mających naście lat i mniej po prostu jest dziećmi instruktorów lub wieloletnich strzelców. To bardzo fajnie i w sumie to nawet zazdroszcze młodym) ale przede wszystkim po czytaniu postów na tym forum czasami odnosze wrażenie iż wiele osób chciałoby wręcz być jedyną osobą na świecie która strzela z broni i się tym interesuje (forum podobno zrzesza ludzi o podobnej pasji a tyle tu kłótni i wywyższania się - niemal w każdym temacie). Ten fakt trochę tłumaczy dlaczego tak trudno poznać nowych kolegów i koleżanki w tym gronie, ale piszę tutaj między innymi dlatego że wierzę iż nie wszyscy tacy są. To smutne ale najczęściej otwarte osoby na strzelnicy to Ci którzy się strzelectwem nie interesują ale ich firma z okazji imprezy służbowej wykupiła przez groupon-a po 20 nabojów do Glock-a i są na chwile po to aby przeżyć JEDNORAZOWĄ przygodę.

2. Tak - strzelam też z wiatrówek i tak tutaj już idzie się spotkać, zrobić impreze na świeżym powietrzu, a nawet grupy na fb są dosyć aktywne. Niestety aktualnie jest zima i jeszcze przez parę miesięcy będzie ciężko o spotkania na świeżym powietrzu a jak już to tylko postrzelać i uciekać. Czyli w sumie jak podczas wizyty na ,,ostrej" strzelnicy.

3. Organizacje proobronne i inne typu ROMB - myślę o tym. Ale teraz pojawia mi się pytanie jaki procent osób tam interesuje się głównie strzelectwem? W końcu większość czasu tam to musztra, procedury, treningi sprawnościowe itd. Z kolei ROMB raz ze składa się z dosyć trudno dostępnych ludzi to na ich nawet główne spotkania chodzi jakieś 7 członków. Wiem że zarejestrowanych jest dużo więcej ale czy naprawde można się z nimi regularnie spotykać czy tylko są na papierze?

I teraz jeszcze podam miasto - Stolica. Chcę poznać grupę ludzi pasjonujących się strzelectwem i spotykać się z nimi - chociażby raz na jakiś czas chociażby na kawe pogadać i powymieniać się opiniami, doświadczeniami itd. Szukam po prostu grupy znajomych o podobnych zainteresowaniach - lubię ludzi, a ponadto wiele osób okazuje się być dużo bardziej przyjaznych w rzeczywistości podczas gdy w internecie ciągle tylko hejtują i obrażają innych wypowiedzi często dla zasady (myśli że jest taki mądry, ja mu pokaże...).

Proszę, jeśli takie grupy istnieją to dajcie znać o sobie. Chętnie się spotkam z fajnymi ludźmi tylko jak na razie nie wiem gdzie was szukać. Pozdrawiam i mam nadzieje że ten temat pomoże nie tylko mnie:)

PS. Jeśli chcesz napisać coś takiego w odpowiedzi

Nie wiem czy troll, czy

To napisałem dla Ciebie - teraz wystarczy skopiować i wkleić. Nie musisz dziękować, wiem że niektórych to poniża.
Hubert
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1152
Rejestracja: 26 kwietnia 2005, 22:39
Tematy: 18
Lokalizacja: ZKS Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Spotkanie w gronie strzelców - gdzie, jak?

Post autor: Hubert »

Najwyraźniej miałeś pecha i źle trafiłeś z potencjalnymi rozmówcami. Jak piszesz o staniu w kolejce i siedzeniu przy stołach w stolicy to masz zapewne na myśli ZKS. Jeśli nie, to odwiedź nas. Mamy ponad 2 tyś. członków. ZKS ma forum zamknięte tylko dla swoich członków i tam już wszyscy jesteśmy z imienia i nazwiska nie ukrywając się pod przybranym forumowym nickiem.
Brakiem bratniej duszy zbytnio się nie przejmuj i nie zrażaj od razu. Zaczniesz częściej bywać na osiach na treningach czy zawodach to na pewno poznasz wielu ludzi.
Sam często mam okazję rozmawiać z nieznajomym lub znajomym tylko z widzenia poznanym na stanowisku obok. Czasami tak po prostu spontanicznie wymienimy się bronią żeby spróbować czegoś innego, mieć odnośnik z czego jak się strzela. Bywa, że wymieniamy się numerami telefonów jakkolwiek to zabrzmi.
Sekcja czarnoprochowa czy dynamiczna spotyka się na treningach mniej lub bardziej formalnych i ludzie znają się między sobą.
Strzelcy zajmujący się regularnie strzelaniem precyzyjnym raczej wpadają na trening i wypadają ale zawsze jest czas zamienić słowo z tym czy tamtym po treningu i próbować zwalić winę za wynik na wszystko inne niż nas samych :).
Każdy rodzaj strzelań ma swoich zagorzałych zwolenników i wcześniej czy później wsiąkniesz w środowisko....potem nie ma odwrotu:). Zaczynają się wyjazdy i wspólne umawianie się na zawody w kraju.
Kończy się często i tak, że niektórzy więcej spotykają się pogadać niż strzelają. Tak było kiedyś na spotkaniach ludzi strzelających z wiatrówek FT i HFt w ramach WKFT.
"Uzbrojone społeczeństwo to uprzejme społeczeństwo"
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pozatematyczny”