"Gratyfikacje" dla Prowadzacych

[Railman]

Zwracam się z pytaniem do niekomercyjnych klubów, bractw, stowarzyszeń strzeleckich.
Jak rozwiązujecie problem, temat jakiegoś usatysfakcjonowania prowadzących strzelania ? Podczas strzelań są oni wyłączeni z tych strzelań - muszą pilnować strzelających.
Czy robią to:
- za darmo w czynie społecznym
- dostają jakąś gratyfikację pieniężną. W jakiej formie.
- są usatysfakcjonowani w inny sposób. W jakiej formie.

[Ghostdog]

Cześć. Nie jestem ani klubem, ani bractwem ani stowarzyszeniem, ALE organizuję strzelania jako prowadzący dla ludzi ( znajomych ) nie mających pozwolenia i głębokich kieszeni.
Ja jak zapraszam ludzi na strzelnicę to robię to prawie zawsze za darmo (albo dokładając), a jak nie jest to zupełnie za darmo, to kasy tak czy inaczej z tego nie mam - czasem ktoś po prostu ponosi koszty strzelnicy jak strzelam i tyle. Ale ja jestem przypadkiem z innej kategorii - zyskiem dla mnie jest rozwój strzelectwa i zachęcanie nowych osób. Kasa ma mocno trzeciorzędne znaczenie.
Jak prowadzę strzelanie z mojej broni to rozliczając się z ludźmi biorę pod uwagę jedynie zużycie broni. Zazwyczaj, bo też nie zawsze. Często wolę dorzucić komuś kogo nie stać dość dużą garść 5.56 czy 9x19 i zarazić go strzelectwem licząc, że za pewien czas, jak będzie go stać on też pomyśli o pozwoleniu niż patrzeć ile mnie to kosztuje - jeżeli mam taką możliwość.
Co do bycia usatysfakcjonowanym w innej formie - ja czasem proszę o zorganizowanie czegoś fajnego do jedzenia jak przyjeżdżają znajomi z dziewczynami. Ciasto, fajne kanapki - możliwości jest sporo.
Nie wiem czy Ci pomogłem tą odpowiedzią, ale ogólnie nie nastawiaj się na kasę mając prowadzącego. Sporo osób patrzy na to przez perspektywę zysków społecznych a nie osobistych i wszystkim takim prowadzącym serdecznie za to dziękuję

[Railman]

@Ghostdog To co i jak robisz (OK), robisz na swoje indywidualne konto. W organizacjach o których wspomniałem jest jakiś statut, jakaś księgowość i jak widzę odpowiedzialna praca, rola Prowadzących. Nie ma prowadzących nie ma strzelań !! A chętnych uprawnionych członków do strzelań jest mnóstwo, a uprawnionych prowadzących np. niewiele. Ci prowadzący mają rodziny i może by chcieli od czasu do czasu spędzić łykend z nimi. I niekoniecznie na strzelnicy. ... I tak dalej, i tak dalej.
Uwaga: Na strzelania przychodzą członkowie klubu z własną bronią i amunicją.

[Maniusel]

Prowadzący tak jak i instruktor czy (w przypadku zawodów) sędzia to normalna praca za którą wypada płacić. A "jak ?" to kwestia dogadania. Ja w tych rolach chyba przerobiłem wszystkie możliwe rzeczy:
a) pro bono
b) gotówka
c) barter (skrzynka amunicji)
d) zniżka (i tak miałem kupić w firmie organizującej szkolenie pare rzeczy)

W przypadku stowarzyszeń to niestety wiele boi się płacić ludziom za cokolwiek i kombinują jak kon pod gore. Moim zdaniem niesłusznie. Wydatek na obsługę jest takim samym wydatkiem jak wynajęcie strzelnicy, jedyna różnica to taka że nie prowadząc działalności nie wystawię Ci FV.

[Railman]

... b) gotówka

a) umowa zlecenie
b) z ręki do ręki
c) rachunek
d) inna forma obrotu gotówkowego
(może być informacja do mnie na PW )