desperado pisze:Kolego remzibi mam kilkanaście matryc od monitorów LCD,czy są one coś warte?
Jak najbardziej, od zastosowan serwisowych, przez amatorskie do profesjonalnych, w naszej dziedzinie np. podglad tarczy na 100, 300 czy wiecej metrow , kokosow z tego nie bedzie ale cos zawsze idzie odzyskac - wszystko zalezy jakie to sa matryce, a tego na razie nie wiemy .
Tutaj naprzyklad jest forum gdzie od lat modelarze (miedzy innymi i Ja), stosujemy takie matryce monitorowe jako monitory do lotow FPV (First Person View), czyli pilotowanie z kamerki zamontowanej na modelu, te od monitorow nadaja sie najbardziej, bo maja wysoka jasnosc i aspect ratio 4:3 tak jak stosowane kamerki. Monitorow AV 4:3 juz od dawna nie ma, a tak za smieszne pieniadze mozna sobie takowe zrobic i na dodatek o dowolnie duzej przekatnej, a i lata sie przyjemniej niz w goglach. Zawsze mozna do takiej matrycy wpakowac LED strings jako backlight i nawet w pelnym sloncu wszystko ladnie widac
Mam Amigę 500 w malowaniu Tiger. Muszę ją przetestować - z tego co pamiętam był jakiś problem z odczytem fdd. Czy znacie jakieś miejsce w Warszawie lub okolicach gdzie ktoś zrobi to porządnie?
“He who makes a beast of himself gets rid of the pain of being a man.” - Dr. Johnson
Ja mogę zrobić, napędy amigowe mam, ale trzeba by je przetestować. Najlepiej napęd od PC przerobić, są mniej wyeksploatowane ale wymaga to przypiłowania obudowy.
Najlepiej to stację Gotek zamontować, jest to emulator napędu FDD gdzie obrazy dyskietek są na pendrive.
Jest to portugalska stacja Timex FDD3, przełożona do dużej obudowy i dodany jest napęd 5.25". Tą przerubkę wykonała polska firma Stavi.
Musiałem dorobić interfejs pomiędzy stacją a komputerem, dobrze że jest gotowy projekt TI-of-TTL: http://8bit.yarek.pl/upgrade/zx.ti-of-ttl/index-pl.html
Komplet, Commodore 128D oraz monitor Commodore 1901.
Monitor jest dedykowany do tego komputera, pracuje w dwóch trybach 40 i 80 znakowym, brakuje tylko w nim z przodu klapki na pokrętła.
Proton, jakbyś słyszał o jakimś *pewnym* monitorze do commodore, to daj znać...
BTW, trafiły do mnie niedawno 2 płyty główne 286, flop 5.25, sporo różnych pamięci i prawie kompletne 486. Wszelkie namiar na zasoby pomocne w uruchamianiu tych sprzętów mile widziane.
Wracam po wakacyjnej przerwie, będzie się działo. Nowy nabytek, Commodore Plus/4 w pełni sprawny, wymagał tyko czyszczenia styków klawiatury.
Dość nietypowy komputer, nie jest kompatybilny z C64 należy do serii Commodore 264 do której zaliczają się też komputery Commodore 16 i 116. Commodore plus/4 posada wbudowane oprogramowanie użytkowe w pamięci ROM, są to edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny, baza danych i program graficzny.
Seria bardzo krótko produkowana i zastąpiona została komputerem Commodore 128 i 128D który można uruchomić w trybie zgodności z C64.
Przypominają się stare czasy. Od C plus/4 i C 116 zaczęła się moja przygoda z informatyką. Wojewódzki Dom Kultury, koło komputerowe. Pierwsze programy w Basicu i w assemblerze. Gier było mało na te maszynki, więc się "kodowało" różne małe programiki. Te minikomputery pracują na Motoroli, o ile dobrze pamiętam. Ech...
Dokładnie, mój pierwszy kontakt z kompem to połowa lat 80-tych i ZX Spectrum 80. Politechnika Poznańska miała wtedy na wyposażeniu kilka takich modeli, później mieli też Schneidery Amstrad CPC. Sąsiad jako pracownik PP często na weekendy zabierał go do domu a wtedy cała dzieciarnia z okolicy wpadała i gry do późnego wieczora Amstrad był fajniejszy bo już można było podłączyć joystick. Fajne czasy, miło wspomnieć pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 06 grudnia 2017, 12:46 przez ArturR, łącznie zmieniany 1 raz.