ben_sage pisze: Rynek jest przesycony złomem a okazja w zasadzie nie istnieje a jak jest to idzie zaraz po wystawieniu tego samego dnia lub następnego.
Takie okazje nie istnieją.
Nie istnieją, jeśli szukasz BMW, passata, golfa albo innego klasyka, który motoryzował polską wieś. Z uwagi na specyficzną klientelę ściąga się megatony absolutnego złomu. W tym zalewie bez różdżki i wahadełka naprawdę trudno znaleźć coś sensownego.
Ale w przypadku innych marek, w tym szczególnie miejskich, "kobiecych" czy uznawanych za gorsze (np. koreańskich) jest o wiele lepiej.
Dlatego min. nie kupuje niemieckich sprzetow czyli aut i strzeladel... wyjatkiem byl pistolet Diana Magnum ale "poszedl" do ludzi... nigdy im nie ufalem, nie ufam i nigdy nie zaufam, kropka!
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Myślisz, że w dobie ekoterroryzmu i sztucznego generowania parametrów inne koncerny są czyste?
Skoro wynik „eko” zależy od softu to ja już nie komentuję...
Gdybym Ci kazał wyprodukować karabinek sprężynowy 17J z 10cm3 komory sprężania i uzależnił od tego Twoją wypłatę, że dostaniesz lub nie dostaniesz i kupisz chleb lub nie, to tez być oszukał, okłamał i zrobił coś żeby było, aby pod most na żebry nie iść.
Ta cała ekologia to kupiona pod stołem ściema. Masz Swoje USA. To najłagodniejszy film tego pana. Poszukaj sobie inne
Bardzo dobrze robią bo inaczej nie da się. A będzie tylko gorzej.
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2018, 22:32 przez Senio, łącznie zmieniany 1 raz.
Moj post zniknal/naruszyl regulamin- wiec napisze bardziej oglednie...
Ja sie juz wypowiedzialem w tym temacie- to sa cholerne niemieckie przekretasy... i nie interesuje mnie kto jeszcze oszukuje... mam oferte kupna Golfa Alltracka za 17K... nie kupie go - wole zaplacic wiecej i kupic japonczyka, koreanczyka czy nawet amerykanca... ale nie niemiecki szrot... tyle ode mnie.
Z tych samych powodow kupilem TX-a a nie HW, dziekuje produktom Made in Germany!
BTW Porsche wlasnie wycofal z oferty wszystkie silniki diesla ze swoich modeli Panamera, Cayenne... bo "nie byly zaprojektowane przez inzynierow firmy Porsche".... dziekuje, koniec cytatu...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
adnikauto pisze:...
BTW Porsche wlasnie wycofal z oferty wszystkie silniki diesla ze swoich modeli Panamera, Cayenne... bo "nie byly zaprojektowane przez inzynierow firmy Porsche".... dziekuje, koniec cytatu...
Następna wersja Skody Fabii też jest wstępnie planowana wyłącznie z silnikami benzynowymi.
adnikauto pisze:Moj post zniknal/naruszyl regulamin- wiec napisze bardziej oglednie...
Ja tam widzę go na poprzedniej stronie. Więc nic nie zostało usuniete
adnikauto pisze:Z tych samych powodow kupilem TX-a a nie HW, dziekuje produktom Made in Germany!
Sprawa akurat diesli ma drugie, a może i trzecie i czwarte dno. Ja nie bronię nikogo. Jednak to co pseudo ekologia narzuciła producentom jest nie do spełnienia skoro muszą na tym etapie oszukiwać i mataczyć. To że z własnej inicjatywy za uszami mają wiele złego nikt im nie odbierze, ale w części tego jednego wielkiego oszustwa zostali do tego zmuszeni i ponad dekadę trwa już ten "wyścig szczurów".
Klient płaci za wszystko ale też do czasu. W końcu ta legenda niezawodności i solidności upadnie, a z nią mit niemieckiego solidnego samochodu. W pewnym stopniu już to w gruzach leży. Jak sam napisałeś już nie kupisz niemieckiego auta i pewnie inni też to już widzą i myślą podobnie.
Senio, spojrz na to z innej strony... niemiecki przemysl motoryzacyjny i ich instytuty badawcze "nadaja" ton calej europejskiej motoryzacji, wplywy polityczne Niemiec w Unii tez sa przeogromne, wiec ta cala "ekologia" to sie niby z powietrza wziela...???
Niee, to jest kolejna zmowa... pamietasz/cie jak pare nascie lat temu byl "szal" na male diesle? Pakowano je do aut miejskich w ktorych nigdy nie powinny sie znalezc - jak juz naciagnieto na kase miliony ludzi to zaczeto srubowac normy, teraz diesel jest "bee" i powoli wchodzi w strefe "wymarcia" i braku poruszania sie nim po centrach miast...
Obecnie jest "szal" na hybrydy i elektryki... spokojnie, za pare/nascie lat okaze sie, ze produkcja akumulatorow jest ogromnie szkodliwa dla srodowiska, wiec elektryki na szroty...
To jest biznes, polityka i przeogromne pieniadze i wplywy... a placisz za to Ty, ja czy Kolega Klapek- ktorego nie opuszcza dobre poczucie humoru... ja sie z tego faktu rowniez ogromnie ciesze- mnie ono tez nie opuszcza tym bardziej, ze zamierzam "zaglosowac" moim porfelem...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
To wszystko jest doskonale zrozumiałe. Za komuny nauczyli ludzi tanio palić papierosy. Teraz dla dobra obywatela kasują nie wiem ile bo 8 lat nie palę, ale średnio pewnie z 16 zeta za paczkę. I to właśnie dla dobra palaczy aby nie palili i byli zdrowsi . Cyrk. Większej hipokryzji nie widziałem. To samo z samochodami. Tylko na naszym lokalnym przykładzie. Pozwolili naciągnąć do oporu złomu z niemieckich szrotów, przyuczyli ludzi do 4 kółek i teraz doją jak tylko się da i ile się da na wszystkim totalnie od A do Z. Czy to padło za 2000 PLN czy średniak za 20.000 PLN.
Diesel umarł. Zostały napompowane benzyny i wchodzi hybryda. Czy kolejny będzie wodorowy czy inny, to zawsze będzie to tylko dobry biznes dla korporacji i nic więcej. A że nic nie trwa wiecznie i wszystko przemija z czasem, to szukają zmian co dekadę – dwie, żeby ta machina się kręciła cały czas i zarabiała kasę. Tego żadna siła nie zatrzyma. Dlatego diesel musiał umrzeć. Musieli zrobić miejsce na nowe. To wszystko jest dokładnie przemyślane i skalkulowane.
Nie warto się nad tym skupiać. Nic tego nie zmieni. Warto mieć natomiast świadomość, co się dzieje i należy się bronić przed tym w ten czy inny sposób.
Senio pisze:...Jednak to co pseudo ekologia narzuciła producentom jest nie do spełnienia skoro muszą na tym etapie oszukiwać i mataczyć.
Klient płaci za wszystko ale też do czasu. W końcu ta legenda niezawodności i solidności upadnie, a z nią mit niemieckiego solidnego samochodu. W pewnym stopniu już to w gruzach leży. Jak sam napisałeś już nie kupisz niemieckiego auta i pewnie inni też to już widzą i myślą podobnie.
W 2008 kupilem japonca, przez 25 lat jezdzilem tylko niemieckimi z tego 12 lat MB.
JAponiec po prostu zdruzgotal mnie swoja niezawodnoscia a lekko nie mial. W meidzyczasie mialem mniejsze autko ( dla zony - ktorym tez duzo jezdzilem ) i nigdy wiecej.
Niestyty, niezawodnosc ta jest okupiona ciezkim odsprzedaniem na rynku wtornym.
Ja bym tak nie segregował auta na Niemieckie,Japońskie czy Amerykańskie tylko dokładnie napisał o jakie auto chodzi i ewentualnie jaki silnik.
Są dobre Japońskie i złe to samo z innymi. Co do Japońskich to niestety blacha słaba bo znacząca większość ma już mocne wżery lub wręcz przeżartą blachę na wylot. Pierwsze oznaki już widać po paru latach w podwoziu. Można to oczywiście opóźnić ale po 10 latach bez wkładu własnego w konserwacje można się dorobić kosztownych wydatków niekiedy z zewnątrz jeszcze tego nie widać.
Dodam że auta Japońskie w USA według danych to ok.17mln sztuk idzie a na rynek Europejski mniej niż 5mln. To komu zależy na tej żywotności nie zależy na tym producenci bo pewnie już po kilku właścicieli mają.A to że silniki dobre i inne podzespoły to tylko chwalić.