Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Ciekawe i mniej ciekawe dyskusje, które nie pasują do żadnego innego działu.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

sailor-66
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 40
Rejestracja: 26 października 2017, 23:34
Tematy: 0
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: sailor-66 »

Senio pisze:Mieć bym nie chciał. Nie mam gdzie trzymać. Jeździć sumienie by mi nie pozwalało. Ale te parę minut filmu to też ogromna przyjemność :). Renowacja 100% i wszystko nowe na oryginałach.
(...)
Moim subiektywnym zdaniem najpiękniejsza siódemka, jaka kiedykolwiek powstała.
Jeszcze dodałbym E34 jako najpiękniejszą piątkę - najlepiej prowadzące się auto jakie kiedykolwiek miałem.
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9723
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Senio »

To auto do jazdy słabo się nadaje jak dla mnie. Może z raz na miesiąc w niedzielę jak nie pada małe kółeczko i tyle. Dla niej to jakieś fajne miejsce w salonie obok TV i cieszyć oko. Kiedys juz zapodałem tą fotkę.Warto przypomnieć :)

Obrazek
sailor-66
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 40
Rejestracja: 26 października 2017, 23:34
Tematy: 0
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: sailor-66 »

Zawsze można w środku posiedzieć i muzyki posłuchać, jak ma dobre nagłośnienie :wink:
Taka specyficzna odmiana audiofili :)
Ostatnio zmieniony 25 czerwca 2018, 10:01 przez Michaus, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Regulamin I. 2. j). cytowania zbędnych części postów, nie odnoszących się do zamieszczanej odpowiedzi. Zwłaszcza, w przypadku kiedy wypowiedź odnosi się do poprzedniego wpisu.
ben_sage
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 981
Rejestracja: 17 lutego 2010, 20:36
Tematy: 18
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: ben_sage »

Shooter7 pisze:Co do bezpieczenstwa, hmmmmmmm

nie wiem jak bardzo bojazliwym trzeba byc aby przy kupnie pojazdu zwracac uwage na testy czy myslec o bezpieczenstwie :)

Jezeli jezdzi sie do tego motocyklem, to patrzy sie na to zuuuuuuupelnie inaczej :) Proponuje sprobowac ! :)

:wink:
Tu bojaźliwość nie ma nic do rzeczy. Jeśli się ma dużą rodzinę jest to odpowiedzialność.
Z mojego punktu widzenia zapewnienie bezpieczeństwa żonie i dzieciom jest dla mnie kwestią priorytetową. Jeśli myślisz że zwracam uwagę przez bojaźliwość swojej osoby to jesteś w błędzie. Robiliśmy w życiu bardziej ryzykowne manewry niż jazda mało bezpiecznym autem ale jeśli miałbym tyle godzin spędzić w puszcze i zapłacić większe pieniądze to warto dbać o to.

Nie każdy wozi dzieci i żony na co dzień więc twój punkt widzenia wskazuje raczej na datę która jeszcze nie zwraca na to uwagi. Młodzi sądzą że będą żyć wiecznie i dużo im zostało a wypadki w ogóle ich nie dotyczą, często mało też widzieli i mało jeżdżą. Każdy ma swoje zdanie , nie namawiam. Mnie akurat nie zależy aby każdy mnie mijający był w bezpiecznym aucie.

Ostatni raz jechałem jakoś przed 95 na simsonie i zrobiłem niecałe 500km byłem wtedy dzieckiem ,od tego czasu wiele się zmieniło.
Jedrula pisze:W PL nie istnieje szkolenie kierowców, w PL jest szkolenie do zdania egzaminu który w 90% jest oderwany od rzeczywistości.
A potem jak masz prawko to już twój biznes.
Tu właśnie powstaje model " dorobiony kierowca nowego BMW" czyli idiota który myśli że nowe auta robią wszystko za niego
Nie szkodzi bo najlepszym szkoleniem jest samemu wyjechać na ulicy żeby doszlifować resztę. Mało kto robi prawko by zaraz umrzeć więc jeździ wolniej ostrożniej. W praktyce egzamin w PL wystarczy do tego by nie być samobójcą i nie stanowić zagrożenia . Idiota to inna para kaloszy jest ich znacznie mniej niż 90% . Problemem który obserwuje jest nie brak wiedzy z zakresu przepisów lecz chamstwo. Coraz więcej buractwa jeździ na drodze i naraża zdrowie innych. Są to osoby głównie młode i w średnim wieku w tym także kobiety. Artykuł z 70 latkiem jadącym pod prąd będzie miał większy rozgłos to czasem coś wygrzebią.
Ostatnio zmieniony 27 czerwca 2018, 00:18 przez ben_sage, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Shooter7
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 1847
Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Shooter7 »

Nie wiem tylko jednago, czy masz Problem ze zrozumieniem o czym pisze, czy po prostu nie chcesz tego zrozumiec ? Zawsze pozostaje jeszcze jeden variant, dopisac obojetnie cos, tylko po to aby dopisac.

Moja wypowiedz tyczy sie kabrioleta a nie namilijnej limuzyny !

Widziales moze aby ktos wozil dzieci i Zone kabrioletem ( malym mocnym ? ) ja jakos nie !

Cale to pitolenie o bezpieczenstwie motna o kant 4 Liter, bo generalne sa dwa vektory ktore sprawiaja, ze Auto jest bezpieczne.

1. deska kreslarska

2. zab czasu

W mojego 6 - cio letniego Golf 5 w tylek ( kiedys ) jechalo 20 letnie Volvo 760 ( swego czasu najbezpieczniejsze Auto w swojej klasie ).

Volvo po prostu sie z przodu zlozylo jak domek z kart ( nie mylic z zaplanowana strefa zgniotu ) a w Golfie doslownie nic.

:wink:
ben_sage
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 981
Rejestracja: 17 lutego 2010, 20:36
Tematy: 18
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: ben_sage »

5 letni i 20 letni masz odpowiedź. Pewnie się cieszysz że nie złożyło się twoje.
Awatar użytkownika
Shooter7
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 1847
Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Shooter7 »

Nie co najwyzej przezywalem, ze moje nie zlozylo sie bardziej niz to stare Volvo, bo Dostal bym wiecej kasiory z ubezpiecznenia :)

Dalej nie kumasz o co chodzi ! :)

:wink:
Awatar użytkownika
Michaus
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 1394
Rejestracja: 20 maja 2010, 14:04
Tematy: 69
Lokalizacja: Pabianice
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Michaus »

Volvo 760 produkowano w latach 1982–1990.
35 lat temu, mogło być w czołówce aut, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, chociaż moim prywatnym zdaniem bezpieczne wcale nie było.
Oczywistym jest, że w tym czasie dokonał się znaczny postęp jeśli chodzi o bezpieczeństwo.
To bezpieczeństwo przekłada się na wagę pojazdu i warto zwrócić uwagę ile "utył" przez te 35 lat Golf oraz ile ważą obecnie Volvo V90.
Wystarczy popatrzeć jak w starych autach wyglądały słupki A, a jak wyglądają teraz. Jak bardzo pogorszyła się widoczność (taki słupek w niesprzyjających warunkach potrafi zasłonić pieszego).

Mam dwa Volvo V70. Jedno jest z 1997 roku, a drugie z 2002. To pierwsze waży 1350 kg, to drugie 1700 kg. Należy jednak pamiętać, że V70 pierwszej generacji, było tak na prawdę kontynuacją serii 850, więc założenia konstrukcyjne są z początku lat 90. Druga generacja jest znacznie cięższa, choć widać, że próbowano je odchudzić (aluminiowa maska, pas przedni, kompozytowa tylna klapa).

Gdybyś chciał porównywać bezpieczeństwo Golfa i leciwego Volvo 760, na równorzędnych zasadach, to musiałby być to Golf II.
W mojej opinii, relatywnie bezpieczne samochody, zaczęto projektować dopiero w latach '90, wcześniej, to tak nie za bardzo.
"Nie muszę wyważać drzwi co już zostały wyważone."
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Marek- »

Jest jeszcze jedna różnica której nikt nie wziął pod uwagę, są różne strefy zgniotu z tyłu samochodu i przodu. Przód ma się złożyć jak papierowy i zmniejszyć ilość przekazanej energii do wnętrza kabiny.
Ja kiedyś miałem dokładnie odwrotne zdarzenie jadąc zwykłym fiatem 125 p zatrzymałem się na stopie i uderzył mi w tył zaspany kierowca wwypasionym nowym audi 100, czyli odwrotnie nowe uderzyło w stare i tez z tyłu, efekt ten sam, na fiacie lekko wgnieciony zderzak i miejsca jego mocowania do karoserii a audi się złożyło z przodu tak mocno że poszło na lawetę.
Klurik
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 135
Rejestracja: 16 lutego 2016, 15:38
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Klurik »

I dobrze, że się złożył. Jakby Cię tak rąbnął bez składania to w kołnierzu ortopedycznym brykałbyś do następnej wiosny.
“He who makes a beast of himself gets rid of the pain of being a man.” - Dr. Johnson
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Marek- »

Brykać to możesz po podwórku. Popisać się nie popisałeś.
Awatar użytkownika
Proton
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1562
Rejestracja: 15 czerwca 2007, 19:19
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Proton »

Diesel truje...
Tam gdzie daemon mówi shutdown!
Klurik
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 135
Rejestracja: 16 lutego 2016, 15:38
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Klurik »

A gdzie tu popisywanie się? Złożył się przejmując energię. Normalna rzecz. Jeśliby tego nie zrobił, przekazałby energię dalej, na pojazd uderzany. Uderzenie z tyłu jest bardzo obciążające dla kręgosłupa szyjnego, a wielu z nas ma źle ustawiony zagłówek. Odstęp między zagłówkiem a głową powoduje, że ciężka głowa siłą bezwładności zostaje w tyle za resztą ciała (a plecy podparte fotelem). Strefy zgniotu są jakimś rozwiązaniem problemu. Z przodu samochodu da się zrobić sporą, ale z tyłu, szczególnie w aucie klasy kompakt gdzie tył praktycznie kończy się za głowami pasażerów drugiego rzędu siedzeń, nie ma na to wiele miejca (stąd jest twardy). Dodaj do tego hamowanie (z reguły) samochodu uderzającego z tyłu i związane z nim nurkowanie przodu i masz dodatkowo przesunięcie wzmocnień konstrukcyjnych przeznaczonych do przejmowania energii względem siebie.

Czy taka wypowiedź ma lepszą formę? :-D
“He who makes a beast of himself gets rid of the pain of being a man.” - Dr. Johnson
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Marek- »

Zdecydowanie, chociaż z pół słówek nie zauważyłeś też to wiemy, ale ok. :wink:
Klurik
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 135
Rejestracja: 16 lutego 2016, 15:38
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Klurik »

:piwo:
“He who makes a beast of himself gets rid of the pain of being a man.” - Dr. Johnson
Zablokowany Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pozatematyczny”