Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

[oldtimer]

Jednak te 3-cylindowce nie są takie złe
https://motoryzacja.interia.pl/raporty/ ... Id,3334866

[V@A]

Wlasnie wrocilem od rzeznika i takiego pieknego klasyka tam maja

[sql]

Co do cen nowych samochodów, to nie zapomnijcie o współczesnym wyposażeniu - jakkolwiek by ono w większości nie było zbędne, to jest i się za niego płaci, bo golas dzisiaj i golas 15 lat temu mają zupełnie co innego jako bazę.

[Senio]

@sql

Jakie to kosztowne wyposażenie ?

Ja może coś innego przytoczę

średnicę przewodów sygnałowych we współczesnych samochodach testowych zmniejszono z 0,35 (miedź) do 0,13 (miedź-cyna) milimetrów kwadratowych. Pisał o tym te Malaxis który warsztat elektryczny prowadzi. Dwoma palcami się to rwie.

Dzisiejszy telefon za 500 pln ogarnia więcej niż zamontowane tablety do tych nowych samochodów. Klimatyzacja i grzane stołki to nic nowego. Od wielu dekad to się stosuje. To samo szyby w prądzie. Gdzie więc szukać tego drogiego wyposażenia. Możesz mnie nakierować ?

[sql]

Oczywiście, tylko najpierw małe sprostowanie, bo próbujesz przeinaczać.
Ja pisałem o wyposażeniu podstawowym - doskonale wiem, że sporo z tych rzeczy było znane wcześniej, ale nie były nigdy bazą.
ESP, elektryczne szyby, automatyczna klimatyzacja, czujniki cofania, oświetlenie ambient. To w niższym segmencie. W wyższym HUD, 3-strefowa klimatyzacja, nawigacja, tryby jazdy samochodu, 75 różnych asystentów, powiadomienie o kolizji, skóra, audio, aktywny tempomat, automatyczna skrzynia biegów, kamera cofania, wyciszenie samochodu i dźwiękoszczelne szyby, zintegrowane rolety, domyk drzwi, elektroniczne bagażniki.
Nie kupisz już takiego golasa, jak 20 lat temu - czy to będzie Fiesta, czy A6.
I jeszcze raz podkreślę - większość z tych rzeczy jest bezużyteczna moim zdaniem. Ale dają i żądają kasy.
Choć oczywiście nieustanny rozwój symulowany inflacją również nie jest bez znaczenia.

[Senio]

Nie kupisz już takiego golasa, jak 20 lat temu - czy to będzie Fiesta, czy A6.
I jeszcze raz podkreślę - większość z tych rzeczy jest bezużyteczna moim zdaniem. Ale dają i żądają kasy.
Choć oczywiście nieustanny rozwój symulowany inflacją również nie jest bez znaczenia.

Z tego co pamiętam ktoś wspominał (chyba ravkill) , że Dacia dalej szyby w korbach robi i poza wspomaganiem to tam nic nie ma. Chcesz to kupujesz golasa , chcesz to go wyposażą nieco lepiej i jest drożej. Może dlatego właśnie tak dużo ich na ulicach widać bo ceny jakby dość przyzwoite jak za nowe auto.

https://www.dacia.pl/

Natomiast te wszystkie miejskie Toyotki, Peugociki, Renówki etc. to taka sama prostota. Jeszcze niedawno nawet manualnej klimy im nie montowali, ale ceny już sporo wyższe.

[ravkill]

Niestety już obecnie Dacia zaczyna się od 50 kafli... , za 30 możesz owszem kupić, ale z silnikiem od kosiarki.... Pomału szukam więc używanego chevroleta hhr... Paskudna buda oraz spore spalanie zwiększa prawdopodobieństwo znalezienia niezajechanego egzemplarza za zachodnią granicą..

[Senio]

Pomału szukam więc używanego chevroleta hhr...

Nawet nie wiedziałem o istnieniu czegoś takiego . Powiem tak zjawiskowy. Nie wiem dlaczego ale pierwsze skojarzenie III Rzesza w nowym wydaniu

[wooden]

Prawda jest taka że do dzisiaj kupił byś zupełnego golasa gdyby nie fakt że nikt już nie chce nowego auta np bez klimy i wspomagania, a drugi fakt jest taki że UE narzuca Ci obowiązkowe wyposażenie dla nowych samochodów... i choćbyś chciał to nie kupisz samochodu bez tego.

A tak na marginesie samochody nowe mogły by kosztować nawet kilka % więcej... byle by tylko nie lecieli w kluki właśnie z tymi częściami zespolonymi i akcjami typu "postarzanie"... Nie było by strachu o kosztowne usterki po okresie gwarancji, a tak to ludzie wolą wymienić samochód zanim zacznie się psuć na dobre.

I przyglądając się z boku to mam wrażenie że od kilku lat działanie producentów jest skierowane na to abyśmy wszyscy płacili im ratę co miesiąc za wypożyczenie samochodu... wtedy będą mieli gwarancje na to że jak chcesz jeździć autem - to co miesiąc zapłacisz haracz.

[V@A]

Pomału szukam więc używanego chevroleta hhr...

Nawet nie wiedziałem o istnieniu czegoś takiego

NIe wiesz bo mieszkasz po innej stronie oceanu

[sql]

Z tego co pamiętam ktoś wspominał (chyba ravkill) , że Dacia dalej szyby w korbach robi i poza wspomaganiem to tam nic nie ma. Chcesz to kupujesz golasa , chcesz to go wyposażą nieco lepiej i jest drożej..

Ale to chyba dowód na moją tezę, a nie Twoją .
Wydaje mi się, że jednak na ulicach więcej jest Niedacii, niż Dacii, a to oznacza, że ludzie jednak (generalnie) wolą ciut wyższy standard wyposażenia.

Prawda jest taka że do dzisiaj kupił byś zupełnego golasa gdyby nie fakt że nikt już nie chce nowego auta np bez klimy i wspomagania, a drugi fakt jest taki że UE narzuca Ci obowiązkowe wyposażenie dla nowych samochodów... i choćbyś chciał to nie kupisz samochodu bez tego.

Masz całkowitą rację - w obu punktach. Tylko ja nie wchodziłem w wyjaśnienia powodów - rzuciłem tylko odpowiedź "czemu jest drożej".

Co do nowych samochodów - w 2006 kupiłem swoje pierwsze auto (wcześniej 5 lat motocyklami) - nowego Seata z salonu - jeździłem nim 12 lat - bez żadnej poważnej awarii i byłem bardzo zadowolony.
W zeszłym roku go sprzedałem i wziąłem drugiego nowego Seata - mam nadzieję być z niego równie mocno zadowolony przez następne 11 lat .

[Senio]

Ale to chyba dowód na moją tezę, a nie Twoją .

Przykład Dacii podałem tylko dlatego, że podobnego segmentu auta, podobnie wyposażone ale pod innym znaczkiem różnią się zasadniczo ceną wyjściową. Więc dlaczego oferując podobny produkt każą za niego płacić więcej, skoro wyposażenie mają podobnie zaledwie podstawowe czy inaczej wymagane ?. Pytanie retoryczne wiec nie ma potrzeby odpowiadać.

Co do Seata to grupa VW. A Ci panowie potrafią spierdzielić wszystko zawodowo, więc możesz się mocno zawieść na tym nowym wynalazku. Oby tak nie było czego serdecznie życzę

[variag]

Jednak te 3-cylindowce nie są takie złe
https://motoryzacja.interia.pl/raporty/ ... Id,3334866

U nas pijak w Tico miał mniej szczęścia, ale promili to już dużo więcej
http://ddbelchatow.pl/artykuly/region,j ... 89719.html
ps. piszę jedynie dla tego, że mam sentyment do tej "najmniejszej ciężarówki świata"
pss. a mi na dniach właśnie "gruchła" belka w Scenicu, a ma raptem przejechano coś koło 350 kkm

[Senio]

Święta trójca znowu zabłysnęła

https://tvn24bis.pl/moto,99/100-miliono ... 87169.html

Ktoś to musi z kasy wyskoczyć żeby odrobić prawda ? . Ale to jest proste. Dołożą kolejny tablet za 500 zeta, jakieś kryształki z tombaku za parę groszy etc. cena kilka tysiączków hop do góry i pozamiatane. Klient wszystko łyknie. Choć też nie do końca, bo klienci widocznie też coraz mądrzejsi

https://www.dw.com/pl/niemcy-spada-prod ... a-48264464

[V@A]

Senio - dziwisz sie ze spada produkcja na rynku motoryzacyjnym ? Bo mnie wcale. Juz sie skonczyl trend "posiadania czegos" i to nie tylko tyczy sie samochodow.
"Mileniasy" nie potrzebuja ( nawet nie chca) posiadac somochod , im wystarczy ze istnieje Uber. ( mowa o nowej generacji po tej stronie oceanu - moze w Polsce jest inaczej )