Jeśli grzyby w niva to tylko kurki lub kilka słoików w nogi przy 2+2.
Cena aut poszła mocno w górę w ostatnim czasie i za 25tys.zł będzie ciężko coś kupić taniego i taniego w utrzymaniu na weekend 2+2 z 4x4.
5-6 letnie dustery kosztują jak 5-6 lat temu w salonie
Za tą kasę to raczej zostaje haldex 4x4 i coś z grupy VW. Np Octavia scout jakiś golf.
Przy pajero to pewnie już po zakupie przyda się kolejny worek.
Jimny to już staruszek przy tych finansach i pewnie problem z korozją jak to japońce.
Od 30tys w górę mógłbyś polować na yeti z haldexem z dieslem , bo pierwsze tsi miały wady a poprawione to po lifcie i dużo droższe 1.4tsi 150hp. Benzyna w takiej budzie to i tak nieporozumienie jak ma być tanie.
chodzewmoro pisze: ↑30 listopada 2021, 23:54
Grand cherokee?
Dobry wybór
Taki WJ z 2004 roku będzie fajnym autem.
Jakoś miejsca w nim nie na za dużo ale 4 osoby dadzą radę. Lekko go poprawisz za niewielkie pieniądze i można jechać na wsie i lekki teren
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród. autor nieznany
Może raczej Subaru Forester , jak ma być tanio to z 2 litrowym wolnossącym silnikem i reduktorem . Auto niezawodne , w terenie lepsze niż niejedna terenówka tyle że trzeba poszukać dobrej sztuki i pewnie zapłacić też niemało .Jakość się ceni . Sam użytkowałem równolegle dwie sztuki .2,5 litrowym przejechałem ponad 300 tyś wymieniając tylko częsci eksploatacyjne a drugi 2.o turbo ma u mnie dożywocie .Zakonserwowany stoi w garażu a na co dzień nowa popierdułka seat arona
robi przebiegi za grosze .Polecam
AA Prosport i Nikon Monarch dają przyjemność nawet jak chybiam
Forester może da radę na utwardzonych dziurach ale za ciężki i za małe prześwity na gliniane błoto. Kiedyś spotkałem takiego wyciąganego z błota przez ursusa 360 na terenie budowy obwodnicy; ja starą c15 przejechałem tam bez problemu, no ale hyclówa to chyba nawet tony nie waży
oldtimer pisze: ↑01 grudnia 2021, 08:26
Forester może da radę na utwardzonych dziurach ale za ciężki i za małe prześwity na gliniane błoto. Kiedyś spotkałem takiego wyciąganego z błota przez ursusa 360 na terenie budowy obwodnicy; ja starą c15 przejechałem tam bez problemu, no ale hyclówa to chyba nawet tony nie waży
Stara prawda , im lepszy samochód terenowy , tym dalej trzeba iść pieszo po traktor .
Król Europy wschodniej (tak tak i centralnej wschodniej) jest tylko jeden. No ale ceny u ruskich zaczynają się od koło 400k, więc po imporcie wyjdzie tyle że <i tu niecenzuralne porównanie>. Akcyza, VAT, cło, heterologacja.
Wersja 3.5 twin turbo 415KM wykręca 6.5 0-100, a to nie hot hatch. Jest też wersja 3.3 diesel 299? KM i o podobnych osiągach.
Znamienne, że dla USA będzie LX600 (to samo z logo Lexusa), w Japonii jest dostępny, w Australii jest diesel, u Arabusów będzie podobno wersja 5.7, na rynki wschodnie są 3.3d i 3.5tt, a dla biedackiej UE nie ma. Na całym świecie można zamawiać w tej lub Lexusowej budzie, a u nas nie można. Dla nas będzie może kolejny prado nazywany u nas dla niepoznaki Land Cruiserem, a to tak naprawdę Land Cruiser Lite... Prado przy prawdziwym LC to jak X3 przy X5.
A to fajna furka jest, napaliłem się na nią jak cygan na zasiłek i co? I jajco.
Wiedzmin pisze: ↑02 grudnia 2021, 06:54
/.../ a dla biedackiej UE nie ma. /../
Nie chodzi o biedę ale o normy spalin i politykę...
Zobacz, to jest KIA : https://www.kia.ru/models/k900/desc/
która jest odpowiednikiem wielkościowym BMW 7 i Merca S .... i której w EU nie było, nie ma i nie będzie.
Cena r Rosji to 5.000.000 rubli.
Kurs rubla to 0.055 PLN co daje cenę w PLN jakieś 275.000 PLN
Kupił bym.
Ostatnio zmieniony 02 grudnia 2021, 07:59 przez bezduszny, łącznie zmieniany 1 raz.
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród. autor nieznany
A co do norm: nie, nie, nie! Jeep Gladiator jest? Jest. Chevrolet Suburban nowy jest? Jest, nawet na otomoto wystawiony jest. G klasa? X7? X5M? Camaro 6.2? Escalade? Defender 5.0?
Normy normami, a da się to załatwić. Były 2 lata temu przez chwilę do kupienia Lexusy LX570 (5.7) u nas nawet, ale to stara generacja była tuż przed wejściem nowej.
Uważam dalej, że chodzi o biedę w UE. Na amerykański rynek każdemu opłaca się dopasować: ogromny rynek pełen bogatych ludzi, gigantyczny rynek zbytu. A w UE kogo stać na furkę za $100k? Niewielu, zwłaszcza w śmiesznych kraikach jak Dania, Holandia, Austria, Norwegia gdzie są wysokie "Neidsteuern", czyli podatki od wywoływanej zazdrości zwane dla niepoznaki akcyzami ekologicznymi. W takim Wiedniu zaręczam, że nawet dyrektora w korpo nie stać na takiego Land Cruisera przez podatki dochodowe i od samochodów. A więc rynek zbytu jest mały.
RAMy nowe i inne V8 idą z USA nie bezpośrednio do PL a przez DE
Gladiator idzie bezpośrednio.
Inne... nie wiem. Może jest to kompensowane elektrykami by globalnie łapać się na emisję ? Nie mam pojęcia.
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród. autor nieznany
Znaczy ja bardziej o importerze piszę. Choć w sumie nasz rząd by mógł zostawić jakąś furtkę na normy ojro, prawda. Polska z tych norm nic nie ma, one są dla Niemców i Francuzów. Infiniti się już zmyło z UE i zostały tylko "Nissany", czyli bardziej Renault/Dacia z logo Nissana.
Najbardziej mnie bawi to, że wiele osób wierzy w to, że normy euro są "żebyś zdrowy był, niewdźwięczny polaczku!", a nie żeby chronić niemieckich producentów przed lepszą konkurencją z Azji. Nie raz słychać w takich dyskusjach że jak się euro6 nie podoba, to do Somalii se jedź. A całkowicie pomijany jest fakt, że samochody spełniające amerykański/japoński odpowiednik normy euro6 wcale nie spowodują fali zgonów. Zwłaszcza w kraju, w którym co jakiś czas mija się na drodze starego diesla zostawiającego za sobą czarną chmurę i w którym w nie jednej wiosce zimą spaliny mają mniej cząstek stałych niż powietrze, które samochód zasysa.
Dziwne, bo nową / starą ładę kupisz, uaza nowego kupisz, wszystko "spełnie normę".... Zastanawiem się, jak to jest, jak np kupię "nowe użuwane" niespełniające norm, to nie zarejestruję?
Parę gratów i zero ambicji...(graty sponsorowane przez dzieciaki za pomocą programu 500 + ...)
