Broń hukowa/gazowa 8mm.

[Dudkieff]

Sugerował bym, porzucić ten temat, zanim Moderatorzy dojdą do wniosku iż oczekujesz porady/akceptacji związanej z nielegalnym posiadaniem. ~ Dale

Mi nie chodzi o to, żeby uzyskać porady związanej z nielegalnym posiadaniem broni.
Poprostu odpowiedziałem na tego posta, co napisałeś. Napisałeś to jakbym nie zdawał sobie z tego sprawy.

[klaver]

Kup lepiej czarnoprochowca, będzisz miał legalną i prawdziwą broń.

Ale jak strzeli tym na rekonstrukcji to odpowie za użycie broni poza strzelnicą, czyż nie?

[argo]

Kup lepiej czarnoprochowca, będzisz miał legalną i prawdziwą broń.

Ale jak strzeli tym na rekonstrukcji to odpowie za użycie broni poza strzelnicą, czyż nie?

A skad ta konstatacja ? czarnoprochowce sa regularnie wykorzystywane na rekonstrukcjach od wielu lat bo na nich opiera sie cały okres napoleoński na ten przykład.

Dudkieff, nie pakuj sie w nietrwałe ( bo znalowe) i nielegalne u nas dziadostwo, kolega Gatling dobrze ci radzi, skoro potrzebujesz krótka kup jakis rewolwer CP ..bedzie to legalne, zawsze mozesz toto zabrac na strzelnice, chocby w celu mało ambitnej destrukcji puszek po piwie , a do halasowania na inscenizacje tez sie od biedy nada.

Marushiny sa dość fajnym rozwiazaniem, ale kartidze sa dosc klopotliwym wynalazkiem, bardzo latwo sie gubia, ( sa wielokrotnego uzytku) a zdobycie nwoych jest dość uciażliwe.

[Dudkieff]

Czarnoprochowce właśnie nie pasują do rekonstrukcji US ARMY w czasie II wojny światowej. Myślałem właśnie nad takim coltem, cena też jest wporząku... Co do Marushinów, to już cenowo wyższa półka, i z tymi łuskami problem, bo "bitwie" trzeba by je zbierać.

Może coś polecacie, co legalne ale wyglądające, jak prawdzwia broń, najlepiej z metalowymi elementami i w przystępnej cenie.

[argo]

Pytanie zasadnicze , to ma byc tanie i dziadowskie czy w miare dobre i raczej niestety drogawe - w pierwszej opcji jakas chamska kopia ze znalu ale zewnetrznie wiernie ( w miare) odtwarzajaca wygląd danego pistoletu , w drugiej taki pistolet z epoki ale PCU, jest jeszcze trzecia opcja ..ubiegac sie o pozwolenie na bron hukowa do inscenizacji - nie wiem jak to w praktyce wygląda, nie przerabialem tej opcji i nie wiem czy WPA robia problemy z dawaniem takich papierow.

[Bishi]

Myślę że Ryszard Tobys dałby rade wytworzyć dowolną broń ze stali zasilaną ślepym 6mm long, tylko cena pewnie by była +/- 1000 zł

[argo]

Za tysiac ???? eee to jest dobra cena

[Seba]

Jak za tysiaka to i ja bym się pisał

[barbie]

colta 1911 strzelająca 6mm longami? za 1k PLN to ja biorę od ręki!

slepaki 6mm można by wkladac w tulejki-kartridze które by naśladowały .45 ACP

[Bishi]

W kwestii ładowania ślepych do kartridzy niekiedy może być problem z technicznego punktu widzenia jak np. biegły by dostał takiego hukowca do analizy bez kartridzy to by stwierdził że to broń alarmowa na amunicje .45 ACP, do tego dochodzą jeszcze możliwości przerobienia broni na ostrą, więc konstrukcyjnie by się musiała różnić a kartridze nie mogłyby imitować amunicji.

[misiekc77]

panowie dziwna jakas ta dyskusja, to forum WBP a nie o odpustowych korkowcach

[TowMietek]

Z tego co mi wiadomo, to nikt na razie nie prowadzi żadnej agitacji na rzecz upowszechnienia gazówek i "uwolnienia" ich spod ciężaru pozwoleń. Zastanawiałem się co musi się wydarzyć, żebym mógł legalnie i bez pozwolenia nabyć straszaka o 2 lub 3 milimetry większego, niż 6 mm Za wzór służyć mogą nasi sąsiedzi.

Co zrobić i do kogo pisać, aby zaczęło się w tej sprawie coś dziać? Sam jeden nic nie zdziałam. Czy ROMB ma jakiekolwiek możliwości do rozpoczęcia tematu?

Wprawdzie inicjatywę ustawodawczą posiadać może grupa 100 tysięcy obywateli polskich z prawem do głosowania, ale nie sądzę, by udało mi się zebrać tyle podpisów pod propozycją szerszego dostępu do gazówek...

[klaver]

Haha, już widzę te reakcje ludzi odnośnie uwolnienia gazówek:

[TowMietek]

Między innymi właśnie o to mi chodzi - że z szarą masą rozmawiać się raczej nie da, bo ilekroć przeciętny Kowalski usłyszy słowo "broń", a w tym wypadku "broń gazowa", to od razu zapala mu się czerwona lampka i w wyobraźni widzi już wojnę domową pod sztandarem śmiercionośnej broni gazowej (coś jak cyklon b), gdzie trup ściele się gęsto, a zwykły obywatel nie może wyjść po bułki bez gazowej maski.

Więc jestem ciekaw, czy istnieje jakaś grupa ludzi, mająca pojęcie o broni gazowej oraz możliwości, by ten temat zaszczepić wśród ludzi ze środowiska parlamentarnego?

[klaver]

Nic im się nie da zaszczepić, są odporni na wiedzę.