CZ 858 Tactical

[LARPAK]

Tak, ale nasze beryle też nie są samoczynne tylko samoczynno-samopowtarzalne.
Natomiast PK/PKM to broń samoczynna.

Określenie "full" na przełączniku rodzaju ognia (!) odnosi się do trybu działania czy może liczby wystrzeliwanych pocisków? Bo jeżeli do trybu działania to u nas jest oznaczenie "C" czyli ciągłego trybu działania (strzelania) czyli tłumaczenie "full auto" odnosi się do trybu działania = wciśnięcie spustu powoduje działanie broni do momentu opróżnienia magazynka/taśmy.

Gdzie przy okazji amerykanie "full auto" jak i "semi auto" definiują ogólnie jako automatic firearm.
U nich rozpoznanie trybu działania rozpoznajesz właśnie przez "semi" i "full".
Rynek cywilni to "semi", rynek wojskowy/policyjny to "full" (z pewnymi wyjątkami na korzyść cywilów), gdzie oznacza to, że broń może być samoczynna jak i samoczynno-samopowtarzalna zależnie od nastawy przełącznika rodzaju ognia.

Przy okazji sprawdź sobie co oznaczają literki "SEF" na starszych wersjach broni ze stajni H&K i ich tłumaczenie.
I teraz pytanie czy to my mamy odpowiednią terminologię czy może wszyscy inni mają źle?

I tutaj ponownie wrócę do tłumaczenia "semi auto" czyli "półautomatyczna" - nie można tego rozumieć stricte matematycznie bo to tak jak z nalewaniem kieliszka do połowy - cykl pracy zostanie wykonany ten sam, ale nie do końca bo zostanie on przerwany wcześniej (nie nalejesz całego kieliszka, a połowę, ale butelkę odkręcisz, przechylisz i zakręcisz tak samo z tą różnicą, że czas przechylenia będzie krótszy), a przecież nie zatrzymasz się w połowie cyklu czyli tak samo nie można tego traktować dosłownie mówiąc "lej pół".

Do tego nie odpowiedziałeś czy przeszkadza lub nie przeszkadza Ci stosowanie słowa "weekend"?
A może "sale" zamiast "wyprzedaż" lub "event" itd. itd.

Mnie osobiście wiele takich słówek razi, ale w przypadku kiedy środowisko posiadaczy broni palnej jest jakoś ogarnięte w temacie i w jakimś stopniu korzysta z internetu nie tylko polskiego i potrafi zastosować nawet kalkę językową poprawnie to mi to nie przeszkadza bo bardziej mnie razi tłumaczenie filmów typu "Die hard" jako "Szklana pułapka" lub nowość z tego roku "War dogs" jako "Rekiny wojny"...

[bosniak]

Widzisz generalnie rozumiemy sie i nie, ale tj problem forum i brak mozliwości przekazania swoich myśli face to face. Oczywiście odniose sie do słowa "weekend" jak sobie życzysz, nie mam nic przeciwko takim słowom w dobie dzisiejszej globalizacji i multi kulti, zagłada świata jest nieuchronna. Każdy wie co to weekend nikt nie powie, że jedzie w poniedziałek na weekend? Też mnie wkurza "Full Metal Jacket" = "Pełny Magazynek" Mi od poczatku chodzi o to, że ktoś pisząc semi auto (bo dosłownie znaczy to pół) tłumaczy na nasz że to "półautomat" czyli traci stricte wlasciwosci dla broni automatycznej, a nie możliwośc prowadzenia ogniem ciągłym i o to mi chodzi. Do niedawna na stroni jedego z większych sklepów z bronią w polsce można było spotkać strzelby typu "pump action" (dobrze, że nie starali sie tego nawet tłumaczyć) i strzelby "półautomatyczne" (no masakra jakaś). Dzisiaj dla pewnosci jeszcze raz sprawdziłem i maja już strzelby powtarzalne i samopowtarzalne.
To samo jest w IPSC z uporem maniaka co poniektórzy strzelają w Dywizji Production, gdzie każdy wie (chyba każdy), że jedyna dywizja w polsce to wojska, ewentualnie dywizji może byc generał. Jakoś przejść przez usta im nie może division production (dywiszyn prodakszyn) lub jak nie umie po angielsku wymówić division to niech powie "Klasa Fabryczna". Co ciekawe da sie zauwazyć że przy klasie standard juz mówią w "klasie standard" lub "division standard".

[Daniel.F]

Nazywanie broni samopowtarzalnej półautomatyczną, jest taką samą niefortunną kalką z angielskiego jak np. nazywanie wywiadu na wyłączność ekskluzywnym, tłumaczenie native na natywny, informowanie, że 'nie mam wiedzy na ten temat' i masa takich, z których większości już nie zauważamy, bo się przyzwyczailiśmy,
Po angielsku automatic to nasz samoczynny, a semiautomatic to nasz samopowtarzalny, ale w polskim znaczeniu półautomatyczna znaczy co innego - to np. większość dział: wyrzuca łuskę, ale nie pobiera następnego naboju. A karabin samopowtarzalny, wg. polskiej definicji, jest automatyczny - w jednym cyklu, automatycznie wyrzuca łuskę i wprowadza nowy nabój do komory (chyba, że się skończyły).
Niestety, właśnie przez kopiowanie z angielskiego, upowszechniły się takie kwiatki jak strzelba 'półautomatyczna', czy 'półautomat kulowy' i być może niedługo trzeba będzie zmienić definicje, na taką że półautomatyczna = samopowtarzalna, ale na razie tak nie jest.

[bosniak]

Właśnie

[biper]

Tyle że Kolego Bośniak na samym początku przyczepiłeś się określeń "semi" i "auto", a nie półautomatyczny..
To " półautomatyczny" sam użyłeś w tej dyskusji jako pierwszy... w dodatku błędnie tłumacząc angielski termin semiautomatic..
Bo jak kolega dwa posty powyżej wskazał - właśnie Tobie - że nie można terminów angielskich tłumaczyć bezpośrednio, bo wychodzą czasem bzdury.. A jedynie Ty, choć z tego co piszesz wynika, że wiesz o co chodzi, wciąż powracasz z tym "bezpośrednim tłumaczeniem", że semi- to pół..

[biper]

Niech bedzie z auto na "semi" w kazdym razie o co kaman?

Znalazłem idealną odpowiedź.
Z "auto na semi" chodzi dokładnie o to samo co w przypadku "kaman"..
Zarzucasz komuś, że "zasysa z angielskiego śmieci"...
To ja się spytam przewrotnie:
W każdym razie co chodzi z tym kaman i face to face?

Jeśli już ktoś walczy o czystość językową, to trzeba zastosować chrześcijańską zasadę belki i źbła w oku

[bosniak]

Z "auto na semi" o to chodzi, brzmi to tak jakby jej pozbawić w ten sposób automatyczności, nie możliwości strzelania ogniem ciągłym tylko pozbawienia automatyczności, a jak wiemy chociaż widać ze nie wszyscy, bron dalej jest w pełni automatyczna.
Nie jestem anglicysta, ale wydaje mi się ze jeżeli ktoś cos zaciaga z angielskiego to powinno to brzmiec "only semi auto"?

[Spitfire24]

@bosniak odpuść już bo się tylko pogrążasz i psujesz bardzo ciekawy temat .

Do moderatorów.
Czy moglibyście wyczyścić wątek z dywagacji językowych lub przenieść do osobnego wątku, bo w ciekawym temacie zrobił się śmietnik.

[bosniak]

To Ty tak uważasz.

[biper]

Szczerze.. Nie tylko. Choć sam brałem udział w tym OT.
Te dysputy powracają niestety za każdym razem i każdym temacie, gdzie znajdzie się jedna osoba,której nie pasują "wklejki" ze slangu angielskiego.
A Ty Bośniak znów popełniasz ten sam błąd tłumacząc bezpośrednio, sztywno z angielskiego.
Angielskie "automatic" w odniesieniu do broni (przynajmniej ręcznej, bo nie znam ani angielskiej, ani polskiej fachowej terminologii wszelkiego rodzaju uzbrojenia) należy tłumaczyć na polski jako samoczynny, a nie automatyczny, co znów próbujesz robić.

Niby zrozumiałeś o co chodziło Danielowi.F, ale jeszcze nie załapałeś, że dotyczyło to Ciebie.

Ok. Bardzo uprasza się moderatorstwo o wydzielenie tej bumerangowej dyskusji, albo przesunięcie do kibla.

[sprengkapsel]

Bośniak - BARDZO CIĘ PRZEPRASZAM . BARDZO , BARDZO .
Wybacz, że nie napisałem swojego poprzedniego posta z wszystkimi zaleceniami dr. Miodka i to tak cię uraziło . Niestety nie mam czasu na ślęczenie na forum i w wyrazie jakże nie poważnego gestu z mojej strony i pośpiechu , postanowiłem pomóc kilku kolegom i podzielić się swoją wiedzą co do zakupu Vz.58 . A zrobiłem to w formie skrótowej i potocznej . Jak widzę wszyscy którzy chcieli to zrozumieli . Widzę to także po ilości wiadomości prywatnych gdzie koledzy dopytywali się o nazwę sklepu . Nie zrozumiałeś Ty.
Ale jednak ( tak po cichu) podejrzewam że doskonale zrozumiałeś i postanowiłeś się mądrzyć oraz pokazać mojej jakże niedouczonej osobie , jakim jestem ignorantem.
Dla mnie to jednak jest modelowy przykład jak temat założony do wymiany precyzyjnych informacji puchnie o ileś tam więcej stron , ponieważ takie osoby jak Bośniak muszą pokazać że są czujne i stoją na straży . No właśnie - tylko straży czego?
Kilku kolegów dało się wciągnąć w dyskusję z Bośniakiem ( za co bardzo dziękuję) Jednak uważam że takie posty (Bośniaka) to zwykłe "trollowanie"
Ot Pan "musi bo inaczej się udusi" a sztuką , dla jego adwersarzy jest , nie dać się sprowokować

Na koniec mojego trochę przydługawego wywodu chciałbym Cię zapewnić mój drogi Bośniaku , że więcej nie odpiszę Ci na jakikolwiek post -cokolwiek byś nie napisał .

[Wrocławiak]

Mam problem ze swoją CZ 858. Karabinek jest nowy. Po oddaniu 1 lub częściej 2 strzałów kolejny nabój wchodzi do komory, ale kurek nie jest napięty (spust chodzi luźno) i nie można oddać kolejnego strzału. Robiłem kilka prób, efekt ten sam. Co może być przyczyną?

[LARPAK]

Chyba zaczep kurka nie łapie. Sprawdziłem na szybko amerykańską instrukcję do 858/58 i nie ma tam tego typu usterki, ale zrobiłem to na prawdę pobieżnie.

W kwestii luźnej osi i tzw. gremlinów i może Tobie też pomoże sprawdź to:
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=24 ... 5#p1561540

[shapi]

Na marginesie - po lekturze ostatnich postów zrobiłem mały research słowackich sklepów z bronią, w poszukiwaniu 858/vz58, i niestety jest raczej przygnębiająco - Słowacy (jak już zgodzą się na sprzedaż) to stwierdzają że cezetka jest wyprzedana, w magazynach równiez brak. Ceny też uległy zwiększeniu, w ciagu roku skoczyła z 300 do 400 euro.

[LARPAK]

W sklepie CZ w Pradze stały dwie na półce. Nie pytałem o cenę, ani też ile ich mają.
W innym sklepie w Pradze (w sumie niedaleko od salonu firmowego CZ) też widziałem jedną na półce.