Glock 17 gen 5. FS czy muszka i szczerbinka metalowa?

[MMGD70]

Cześć,
To mój pierwszy post więc witam wszystkich serdecznie. Niedługo planuje kupić pierwszą broń i wybrałem Glocka 17 gen 5 w wersji FS. Czy ktoś z użytkowników może mi powiedzieć czy ta wersja ma muszkę i szczerbinkę z tworzywa czy metalu? Wiem że zwykłe (nie FS) mają z tworzywa, ale na stronie niektórych sklepów przy wersji FS pisze że poza nacięciami z przodu zamka mają powiększony przycisk zrzutu magazynka i metalowe przyrządy celownicze. Czy mogą się wypowiedzieć osoby które mają tą wersję?

[PANPADRE]

Witamy Kolegę. Utwierdzę Kolegę w przekonaniu co wyboru pierwszej broni. Glock 17 Gen 5 jest doskonałym wyborem, broń bardzo łatwo zmodyfikować, a jak się znudzi bardzo łatwo sprzedać. Pistolet uniwersalny do którego części, zwłaszcza tuningowe kosztują grosze. Jak nawet nie będzie przyrządów metalowych w tym konkretnym modelu, to są za grosze do dostania (chyba, że chcemy mieć jakieś wyrafinowane tryty).

[Lutz]

Mam Glocka 19 gen. 5 FS, są w nim przyrządy celownicze z tworzywa sztucznego. Glock 17 gen. 5 FS ma takie same.

Edit

To oczywiście kwestią indywidualna, ale mnie przyrządy z tworzywa w Glocku nie przeszkadzają. Całkiem dobrze mi się z nich celuje i nie czuję potrzeby zmiany ich na metalowe.

[Sieklapno]

Glock 17 gen5 FS ma plastiki. Metalowe przyrządy ma Glock 17 gen4 FS.

[Michal N.]

Panpadre raczej bym się tak nie podniecał 5gen... Sam swego czasu chorowałem na 19stke 5gen ale podliczyłem sobie koszta jakie bym poczynił na nowym zakupie. W tamtej chwili Magwell kosztował 480zl tryty 520zl i jakiś przerywacz niezbyt drogi coś w granicach 120-150zl. Dodaj koszt broni a później spróbuj to sprzedać w rozsądnych pieniądzach.

Więc z tymi odsprzedazami różnie bywa. Surowy pistolet ok, dużo nie stracisz ale glockow po modyfikacji względem tych surowych oryginalnych jest zdecydowanie więcej.

Ps. Oryginalne przyrządy wcale nie są takie złe

[MMGD70]

Czyli tylko w generacji IV FS jest stalowa muszka i szczerbinka.
To teraz mam zagwozdkę, różnica w cenie pomiędzy 4 a 5 to jakieś 400 zł, wcześniej czy później muszkę będę musiał wymienić na stalową (komplet muszka szczerbinka to ok 120 zł). Czyli różnica to 500 zł. Czy faktycznie warto dopłacać do 5?
Podobno powłoka też się ściera, lufa niby nowej generacji i celniejsza, ale z drugiej strony w 4 była poligonalna, więc chyba bardziej trwała. Uchwyt pasuje mi w obu, strzelałem z obu (obie klubowe, więc mocno eksploatowane) i powalającej różnicy w pracy spustu nie wyczułem - może przy nowych (nie wytartych) różnica jest bardziej wyczuwalna. Pewnie generację 5 łatwiej będzie w przyszłości sprzedać i ma lejek w gnieździe magazynku. Gen 3 odpada bo mam krótkie palce i źle mi się ją trzyma, muszę mieć regulowaną grubość.
Czy pominąłem jakieś istotne różnice?

[munen]

To może podpowiem,,
Mam G17 gen V FS fr, ta wersja ma metalowe , stalowe przyrządy celownicze

[Lutz]

Czyli tylko w generacji IV FS jest stalowa muszka i szczerbinka.

Nie ma czegoś takiego jak Glock 17 gen.4 FS.
Wersje oznaczone jako FS czyli front serrations (z rowkami także z przodu zamka) pojawiły się dopiero w gen.5 i to nie od początku, tylko po pewnym czasie jako swego rodzaju lifting piątej generacji.

[MMGD70]

Jest:
https://wojski.com.pl/pl/p/Pistolet-Glo ... 9x19mm/423

[Lutz]

Jak widać człowiek całe życie się uczy

Nigdy takiej wersji niw widziałem i nie ma jej chyba nawet w katalogu Glocka.

[Michal N.]

Gen 3 była chyba najbardziej udana jeżeli chodzi o niezawodność, gen 4 zaczynała już łapać drobne problemy a gen 5 mimo że najnowsza i ludzie jeszcze aż tak jej nie ostrzelali to ma najwięcej problemów. Jej lufa która rzekomo jest celniejsza to marketingowy bełkot. Szczerze, jeżeli uparles się już że ma to być Glock to wybrałbym chyba gen 4. Poligonalna lufa, parę zł co zaoszczędzisz wydaj na drobny tuning spustu. Muszkę i szczerbinke na razie zostaw. Metalowe przyrządy to chyba jakaś moda. Znam wielu glokowcow którzy mocno eksploatują swoje klamki i nie przejmują się wycierajaca powłoką. Tylko jednemu pękła szczerbina. (Pistolet upadł) kupił druga za grosze znów plastikową i strzela.

Jak strzelasz poniżej tys. Kulek rocznie to kup jaką chcesz generację

[Belianify]

Nie wiem czy to tylko na rynek USA ale zrobili lifting 5 gen glock i to nawet z przyrządami od ameriglo i bez księżycowego wycięcia w rękojeści.

[Lutz]

To niejako drugi lifting Glocka piątej generacji.
W pierwszym dodano rowki z przodu zamka, pozostawiając wyciecie z przodu rękojeści, w drugim usunięto to wyciecie.
Aktualnie produkowana jest właśnie taką wersja gen.5 (tylko, że ze standardowymi plastikowymi przyrządami celowniczymi).

[MMGD70]

Tak do końca się nie upieram przy Glocku, ale w moim rankingu do zakupu jest najwyżej ze względu na przystępną cenę, niezawodność, bardzo dobry dostęp do części i wyposażenia po niskich cenach. Po za tym to taki trochę synonim bezkurkowca i warto go mieć w swojej kolekcji.

Myślałem jeszcze o HK SPF9 - jednak wyraźnie droższy i mniejszy wybór akcesoriów, choć nie powiem podoba mi się, świetnie leży mi w dłoni, doskonałe wykonanie i materiały,
ostatnim typem jest S&W MP9 - też całkiem przyjemny, też przyzwoita jakość, ale chyba jeszcze gorzej niż w przypadku HK z dostępnością akcesoriów i części do podrasowania w przyszłości.

Wcześniej rozważałem coś bardziej budżetowego HS19 4,5 (tj. następcę XDM) - ale spust mi nie odpowiada - taki gumowy, chociaż jak za tą cenę uważam że to ciekawa propozycja.
Szeroko polecaną CZ P10 absolutnie odrzuciłem mimo iż spust jest bardzo dobry, nie podoba mi się i mam wrażenie że jest od wyżej wymienionych znacznie gorzej wykonany - strzelało mi się z niego też średnio i chwyt też dla mnie nie wygodny.

W sumie strzelałem z większości pistoletów dostępnych na rynku i wyżej wymienione pozycje w budżecie jaki planuję przeznaczyć subiektywnie są najciekawsze dla mnie.

[Lutz]

Jeśli Glock jest wysoko w Twoim rankingu, podoba Ci się, dobrze leży Ci w ręku I dobrze Ci się z niego strzela to go kup.
Kupując Glocka błędu nie popełnisz.

W kwestii przyrządów celowniczych, to trochę zabawne, że w polimerowym pistolecie ludziom przeszkadzają polimerowe przyrządy. Taki paradoks.

Gdy kupowałem swojego Glocka też chciałem dokupić metalowe przyrządy i od razu wymienić, ale sprzedawca i jednocześnie instruktor doradził mi, żebym się z tym tak nie spieszył.
Miał rację, polimerowe przyrządy w praktyce mi nie przeszkadzają i przeszła mi całkiem chęć ich wymiany na metalowe.