AR15 CQ NORINCO
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 maja 2008, 13:13
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
AR15 CQ NORINCO
Koledzy. Pojawil sie w sprzedazy karabin AR15 CQ NORINCO .223 REM Ma ktos? Bede wdzieczny za opinie.
- wierzba
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 667
- Rejestracja: 04 kwietnia 2003, 14:45
- Tematy: 28
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Cześć,
a za ile ?
Pytam bo nie wiem czy warto patrzeć w kierunku chińczyka, pewna firma ma promocję na amerykańskie AR, sprzedają je za 4900PLN.
a za ile ?
Pytam bo nie wiem czy warto patrzeć w kierunku chińczyka, pewna firma ma promocję na amerykańskie AR, sprzedają je za 4900PLN.
"Reloaders are the nicest people on the face of the earth. They share
many common quality traits. They hate waste and can't bear to throw
away a perfectly good cartridge case simply because it's empty"
many common quality traits. They hate waste and can't bear to throw
away a perfectly good cartridge case simply because it's empty"
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 138
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Widzialem kiedys oryginalnego Colta z dawnej produkcji (lata 70-te) i Chinczyka z Norinco. Pod wzgledem jakosci niczym nie ustepuje a nawet wyglada ladniej od oryginalu. Nie wiem jak strzelecko - nie strzelalem. Z pewnoscia jednak nie jest tak ladny i cacany jak wspolczesne super high tech klony .Ale wstydu nie przyniesie.
Jedna rzecz ktora mi nie pasowala to kolba teleskopowa w chinskim M4, ma troche luzu na boki. Nie wiem jak inne moze tez klekocza, nie gustuje w takich rozwiazaniach. Wole drewno.
Satori ma Stagi po 4990 - znaczy sie chinczyki psuja im troche krwi, taka Dosia.
Jedna rzecz ktora mi nie pasowala to kolba teleskopowa w chinskim M4, ma troche luzu na boki. Nie wiem jak inne moze tez klekocza, nie gustuje w takich rozwiazaniach. Wole drewno.
Satori ma Stagi po 4990 - znaczy sie chinczyki psuja im troche krwi, taka Dosia.
- sNova
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 89
- Rejestracja: 03 lutego 2013, 16:05
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa (ZKS)
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 138
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
- sNova
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 89
- Rejestracja: 03 lutego 2013, 16:05
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa (ZKS)
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 maja 2008, 13:13
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 389
- Rejestracja: 01 marca 2013, 13:34
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kurcze też po głowie mi chodzi ten chiński M4. W internecie opinie ma bardzo dobre. Widziałem nawet filmik na YT gdzie gość mowił , że wystrzelał już z niego kilka tyś. i nie mial ani jednego zacięcia ani awarii, za to porównał go do swojego STAG`a i z tym drugim miał problemy. Gdybym miał zbędne 5tys na tego chińczyka + z 1000szt amunicji to bym brał No ale może w przyszłym roku się coś znajdzie funduszy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 211
- Rejestracja: 01 marca 2009, 22:22
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 18 czerwca 2005, 21:44
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Śrem Wlkp.
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Macałem,strzelałem i nie mam żadnych zastrzeżeń
Surowy wygląd dodaje wojskowego uroku
Do zabawy,szeroko pojętej rekreacji będzie naprawdę ok.
Do startów w zawodach jak nikomu nie przeszkadza napis made in czajna
jak najbardziej też się sprawdzi...Ja uprzedzeń nie mam
Do wbijania gwoździ się pewnie nie nada ale do tego służą inne karabiny
A tu filmik z katowania Norinco
.
Surowy wygląd dodaje wojskowego uroku
Do zabawy,szeroko pojętej rekreacji będzie naprawdę ok.
Do startów w zawodach jak nikomu nie przeszkadza napis made in czajna
jak najbardziej też się sprawdzi...Ja uprzedzeń nie mam
Do wbijania gwoździ się pewnie nie nada ale do tego służą inne karabiny
A tu filmik z katowania Norinco
.
- jacek2511
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 604
- Rejestracja: 04 stycznia 2011, 22:27
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 677
- Rejestracja: 13 lipca 2011, 12:58
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
To po zachwytach nad Norinco postaram się w punktach napisać dlaczego moim zdaniem nie warto:
1. Cena. Ten karabin jest .... za drogi (tak!). Kilka lat temu kiedy trudno było kupić od ręki jakiegoś porządnego klona AR15 za mniej niż 7000, te 3700 może było by dobrą ofertą. Jednak teraz? Za 4900 mamy STAGa. Made in USA vs. Chińczyk. Moim zdaniem dobra cena to było by max 2500pln.
2. Jakość wykonania. Oglądałem wiele ARów różnych producentów i Norinco wyglądało najgorzej. Tragedii nie było ale cena - patrz wyżej. W wieku tandety fajnie (moim zdaniem) mieć coś dobrze wykonanego.
3. Gwarancja. STAG w USA daje dożywotnią gwarancję. Nie wiem jak to w PL wygląda ale pewnie jakoś się to przekłada. Inni producenci też zazwyczaj 2 lata. Norinco - rok. Jasne - po roku można niby wywalić ale jednak cena - patrz pkt. 1.
4. Gospodarka. Kupując Norinco wspieramy gospodarkę chińską. Kupując u innych producentów wspieramy jednak albo UE albo USA - jak by nie patrzeć i tak dla nas lepiej. Do tego np. STAG to nasi rodacy. Wiem, że to może wydawać się głupie ale wspieranie własnej gospodarki jest ważniejsze niż się może wydawać. Za jakiś czas jak bezrobocie w UE sięgnie 50%, a większość ludzi o niskich kwalifikacjach będzie bez pracy, na ulicę będzie strach wyjść to wtedy pomysł kupowania wszystkiego od Chińczyków nie wyda się już tak wspaniały.
5. Cena vs jakość. Przez analogię - mając do wyboru kolimator Aimpointa za 2000pln albo jakiegoś chińczyka za 1500 co bym wybrał? Dla mnie odpowiedź jest oczywista - a dokładnie te same proporcje kwotowe wchodzą tutaj w grę.
6. 100% cena. Jak wygląda jakość usług/sprzętu kupowanego w przetargach, gdzie jedynym kryterium jest cena to wie chyba każdy. Może więc warto się uczyć na cudzych błędach?
7. Jest takie powiedzenie - kto tanio kupuje dwa razy kupuje.
8. Last but not least - niepewność co do wykonania. Nikt nie wie jak się Norinco będzie zachowywać po 10tys kulek. Czytałem na forach (może plotki), że broń wysyłana na rynek kanadyjski (w USA jest na Norinco AR15 ban) jest lepszej jakości niż ta na europejski.
Pewnie by się znalazło tego więcej.
Natomiast i tak najważniejsze jest jedno - zakup broni to i tak najmniejsza część wydatków związana ze strzelectwem. Przez lata posiadania broni wystrzelamy z niej amunicji za kwotę wielokrotnie przewyższającą zakup broni. Te 1200pln różnicy na przestrzeni 10 lat nie robi już takiego wrażenia. A jakość pozostanie.
1. Cena. Ten karabin jest .... za drogi (tak!). Kilka lat temu kiedy trudno było kupić od ręki jakiegoś porządnego klona AR15 za mniej niż 7000, te 3700 może było by dobrą ofertą. Jednak teraz? Za 4900 mamy STAGa. Made in USA vs. Chińczyk. Moim zdaniem dobra cena to było by max 2500pln.
2. Jakość wykonania. Oglądałem wiele ARów różnych producentów i Norinco wyglądało najgorzej. Tragedii nie było ale cena - patrz wyżej. W wieku tandety fajnie (moim zdaniem) mieć coś dobrze wykonanego.
3. Gwarancja. STAG w USA daje dożywotnią gwarancję. Nie wiem jak to w PL wygląda ale pewnie jakoś się to przekłada. Inni producenci też zazwyczaj 2 lata. Norinco - rok. Jasne - po roku można niby wywalić ale jednak cena - patrz pkt. 1.
4. Gospodarka. Kupując Norinco wspieramy gospodarkę chińską. Kupując u innych producentów wspieramy jednak albo UE albo USA - jak by nie patrzeć i tak dla nas lepiej. Do tego np. STAG to nasi rodacy. Wiem, że to może wydawać się głupie ale wspieranie własnej gospodarki jest ważniejsze niż się może wydawać. Za jakiś czas jak bezrobocie w UE sięgnie 50%, a większość ludzi o niskich kwalifikacjach będzie bez pracy, na ulicę będzie strach wyjść to wtedy pomysł kupowania wszystkiego od Chińczyków nie wyda się już tak wspaniały.
5. Cena vs jakość. Przez analogię - mając do wyboru kolimator Aimpointa za 2000pln albo jakiegoś chińczyka za 1500 co bym wybrał? Dla mnie odpowiedź jest oczywista - a dokładnie te same proporcje kwotowe wchodzą tutaj w grę.
6. 100% cena. Jak wygląda jakość usług/sprzętu kupowanego w przetargach, gdzie jedynym kryterium jest cena to wie chyba każdy. Może więc warto się uczyć na cudzych błędach?
7. Jest takie powiedzenie - kto tanio kupuje dwa razy kupuje.
8. Last but not least - niepewność co do wykonania. Nikt nie wie jak się Norinco będzie zachowywać po 10tys kulek. Czytałem na forach (może plotki), że broń wysyłana na rynek kanadyjski (w USA jest na Norinco AR15 ban) jest lepszej jakości niż ta na europejski.
Pewnie by się znalazło tego więcej.
Natomiast i tak najważniejsze jest jedno - zakup broni to i tak najmniejsza część wydatków związana ze strzelectwem. Przez lata posiadania broni wystrzelamy z niej amunicji za kwotę wielokrotnie przewyższającą zakup broni. Te 1200pln różnicy na przestrzeni 10 lat nie robi już takiego wrażenia. A jakość pozostanie.
- jacek2511
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 604
- Rejestracja: 04 stycznia 2011, 22:27
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Też jestem zdania , że od chińszczyzny jak najdalej !4. Gospodarka. Kupując Norinco wspieramy gospodarkę chińską. Kupując u innych producentów wspieramy jednak albo UE albo USA - jak by nie patrzeć i tak dla nas lepiej. Do tego np. STAG to nasi rodacy. Wiem, że to może wydawać się głupie ale wspieranie własnej gospodarki jest ważniejsze niż się może wydawać...
Stag 3, Sig Sauer P226,CZ 452 silhouette, ISSC M22,Colt M4
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 128
- Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 11:43
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Niestety, Chiny zdominowały światową gospodarkę, Największe firmy, w tym, lub przede wszystkim amerykańskie, produkują w Chinach, nie troszcząc się, tak jak niektórzy koledzy o dochód UE lub USA. Chińczycy mają dostęp do najnowszych technologii, pozostawiając daleko w tyle m.in. Polskę. To co nie ma napisu Made in China jest prawdopodobną podróbką.
Amerykanie chwalą chińską broń, cieszą się, że jest tania. W Niemczech. ta pogardzana przez nas broń, jest dość droga. O czym to świadczy? O badziewiu?
U nas stara śpiewka: "małe żółte rączki", wspierajmy UE/USA, nie kupię chińszczyzny, itp.. itd.
Pozdrawiam,
Amerykanie chwalą chińską broń, cieszą się, że jest tania. W Niemczech. ta pogardzana przez nas broń, jest dość droga. O czym to świadczy? O badziewiu?
U nas stara śpiewka: "małe żółte rączki", wspierajmy UE/USA, nie kupię chińszczyzny, itp.. itd.
Pozdrawiam,