! | Message z: montrala |
Forum jest o broni, a wątek jest o historiach sprzedawców. Proszę się tego trzymać. A jak ktoś już musi pogadać o przywarach narodowych, to mamy dział "Pozatematyczny". |
Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
- montrala
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5431
- Rejestracja: 29 sierpnia 2005, 16:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: z Azji
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Używam broni marki HK od Heckler&Koch i Cenzin, używam optyki od firmy Kahles, strzelam ze strzelby Typhoon Defence F12 od Omega Military Poland oraz używam amunicji Hornady od firmy Hubertus Pro Hunting.
-
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 1443
- Rejestracja: 11 września 2007, 08:45
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Użytkownik komercyjny
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Odświeżę wątek, dzisiaj dwie historie. Czyli jak się czasami klient potrafi nakręcić.
Wchodzi klient do sklepu, od razu w drzwiach widać zdenerwowanie. Na blat rzuca nową strzelbę i pismo. Długie pismo o rękojmi, zwrot pieniędzy paragrafy.
k: "proszę o zwrot pieniędzy!"
s: "coś się stało ze strzelbą?"
k: "wada fabryczna, ale jaka to wada, to nie przystoi w nowej strzelbie"
s: "a może pan powiedzieć jaka wada, czy sprzęt działa?"
k: "działa świetnie, zabrałem się za czyszczenie i dwóch miejsc nie mogę doczyścić. Wżery jakieś"
Tutaj zaczynamy tłumaczyć działanie systemu gazowego w strzelbie, z każdym słowem zmienia się mina klienta.
s: "na pismo o rękojmi zaraz odpowiemy"
k: "chyba nie ma potrzeby...."
Druga podobna, telefonicznie slucham o zagrożeniu życia, jak klient się przed tym uchronił rozbierając broń do zera.
Pacjent to mosin, po zdjęciu drewna klient zwrócił uwagę na zbyt cienką lufę za komorą. Pokazujemy inny egzemplarz, lufa taka sama. Wskazuję że inne elemnty konstrukcji wskazują że profil lufy jest zamierzony, podstawa szczerbinki ma ten sam promień. I tłumaczymy że są znane przypadki oddania strzałów z mosina bez rozerwania lufy. Niestety klient wiedział lepiej i jest nadal przekonany o wadzie konstrukcyjnej. Później się dowiedziałem że kawał czasu temu robił wykład o wadach konstrukcyjnych sksa które uniemożliwiają poprawną pracę. Jednak rosyjska myśl techniczna nie jest dla każdego.
Wchodzi klient do sklepu, od razu w drzwiach widać zdenerwowanie. Na blat rzuca nową strzelbę i pismo. Długie pismo o rękojmi, zwrot pieniędzy paragrafy.
k: "proszę o zwrot pieniędzy!"
s: "coś się stało ze strzelbą?"
k: "wada fabryczna, ale jaka to wada, to nie przystoi w nowej strzelbie"
s: "a może pan powiedzieć jaka wada, czy sprzęt działa?"
k: "działa świetnie, zabrałem się za czyszczenie i dwóch miejsc nie mogę doczyścić. Wżery jakieś"
Tutaj zaczynamy tłumaczyć działanie systemu gazowego w strzelbie, z każdym słowem zmienia się mina klienta.
s: "na pismo o rękojmi zaraz odpowiemy"
k: "chyba nie ma potrzeby...."
Druga podobna, telefonicznie slucham o zagrożeniu życia, jak klient się przed tym uchronił rozbierając broń do zera.
Pacjent to mosin, po zdjęciu drewna klient zwrócił uwagę na zbyt cienką lufę za komorą. Pokazujemy inny egzemplarz, lufa taka sama. Wskazuję że inne elemnty konstrukcji wskazują że profil lufy jest zamierzony, podstawa szczerbinki ma ten sam promień. I tłumaczymy że są znane przypadki oddania strzałów z mosina bez rozerwania lufy. Niestety klient wiedział lepiej i jest nadal przekonany o wadzie konstrukcyjnej. Później się dowiedziałem że kawał czasu temu robił wykład o wadach konstrukcyjnych sksa które uniemożliwiają poprawną pracę. Jednak rosyjska myśl techniczna nie jest dla każdego.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 maja 2017, 11:03
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Haha, chyba ten pierwszy klient wywarł na Was duże wrażenie. Pamiętam jak kupowałem Eternal Competition to chyba ze trzy razy tłumaczyliście mi sami z siebie że tam jest system gazowy i dziury w lufie mają być. Żebym broń Boże nie próbował tego doczyścić, zdrapać itp. Myślałem że to moja "słowiańska twarz nieskalana intelektem" spowodowała, ale teraz wiem już o co chodziło.
- Leśny Dziadek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2307
- Rejestracja: 15 października 2012, 14:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolnegoŚląska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Historia w sumie sympatyczna wielce.
Gwint w UZiku jaki jest każdy widzi. No, nie każdy.
Kupuje UZIego przesympatyczny kolega (łomatko, nawet nie wiem, może i z naszego forum?). Kupił, podziękował. Minęło dni parę, widzimy się przy transakcji amunicyjnej. Kolega mimochodem mruczy "a tego waszego uziego to chyba muszę przerejstrować na gładkolufowego"
Hę?
"no bo tego gwintu to tam mało co widać"
Dobra, mówię, jedź tu i tu, masz rusznikarza, niech sprawdzi. Jak gwint będzie zjechany, to na nasz koszt masz nową lufę.
I jadę do dom, i sobie myślę, jak to możliwe, że przepuściliśmy babola takiego?
Za parę dni dzwoni rusznikarz: "tak, był, właśnie wyszedł. Mierzyliśmy.. Nie wierzył, stwierdził, że jestem Twoim kolegą i dlatego udaję, że pomiar OK. No to mu kazałem wybrać losowo jednego nowego UZI z półki, powtórzyliśmy pomiar, wyszło to samo. Nie wierzył, marudził, to otworzyłem skrzyneczkę z nowymi lufkami do UZI, zaczęliśmy mierzyć. Znów taki sam pomiar. no to stwierdził, że czepia się jak ciul, pośmialiśmy się i poszedł"
Dwie minuty później, dzwoni klient "no wiesz co, muszę Was przeprosić, bo się czepiałem jak ciul, ona jednak nowa była"
Marku, jeżeli tu jesteś i czytasz, pozdrawiam
Gwint w UZiku jaki jest każdy widzi. No, nie każdy.
Kupuje UZIego przesympatyczny kolega (łomatko, nawet nie wiem, może i z naszego forum?). Kupił, podziękował. Minęło dni parę, widzimy się przy transakcji amunicyjnej. Kolega mimochodem mruczy "a tego waszego uziego to chyba muszę przerejstrować na gładkolufowego"
Hę?
"no bo tego gwintu to tam mało co widać"
Dobra, mówię, jedź tu i tu, masz rusznikarza, niech sprawdzi. Jak gwint będzie zjechany, to na nasz koszt masz nową lufę.
I jadę do dom, i sobie myślę, jak to możliwe, że przepuściliśmy babola takiego?
Za parę dni dzwoni rusznikarz: "tak, był, właśnie wyszedł. Mierzyliśmy.. Nie wierzył, stwierdził, że jestem Twoim kolegą i dlatego udaję, że pomiar OK. No to mu kazałem wybrać losowo jednego nowego UZI z półki, powtórzyliśmy pomiar, wyszło to samo. Nie wierzył, marudził, to otworzyłem skrzyneczkę z nowymi lufkami do UZI, zaczęliśmy mierzyć. Znów taki sam pomiar. no to stwierdził, że czepia się jak ciul, pośmialiśmy się i poszedł"
Dwie minuty później, dzwoni klient "no wiesz co, muszę Was przeprosić, bo się czepiałem jak ciul, ona jednak nowa była"
Marku, jeżeli tu jesteś i czytasz, pozdrawiam
- Leśny Dziadek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2307
- Rejestracja: 15 października 2012, 14:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolnegoŚląska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Krótko na temat wariacji "AK", pytania kupujących:
"czy ten AKM to jest frez"?
"czy ten bułgarski AKS ma kolbę drewnianą?"
i hit z dzisiaj
"jestem chętny na tego AKMSa, ale musi być w wersji frezowanej i z drewnianą kolbą"
"czy ten AKM to jest frez"?
"czy ten bułgarski AKS ma kolbę drewnianą?"
i hit z dzisiaj
"jestem chętny na tego AKMSa, ale musi być w wersji frezowanej i z drewnianą kolbą"
-
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 1443
- Rejestracja: 11 września 2007, 08:45
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Użytkownik komercyjny
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Wątek zasługuje na odkopanie.
Dzisiaj trafiło do nas pismo, klientowi w karabinku wypadł pin.
No i klient widzi jedno rozwiązanie problemu, ten pin sam sobie, za przeproszeniem, wsadzi. Bo umie.
Sam w piśmie zastrzegł że potrafi i jest w stanie. Chwała mu za to.
Ponieważ klient ma do nas daleko to wycenia sobie że mamy mu zapłacić 750PLN za samodzielną naprawę.
Z jego strony pojawia się kolejny miły akcent, nie dość że pin wsadzi sobie w cenie bardzo atrakcyjnej to jeszcze:
"Nie wykluczam przy tym możliwości rozliczenia części wzmiankowanej
kwoty, w formie zakupów w Państwa sklepie, co zmniejszyłoby rozmiar realnie
poniesionych przez Państwa kosztów."
Ponieważ zależy nam na dobrych relacjach z klientami proszę o uwagi:
- czy klient wycenił swój czas tanio, nie pytać i płacić?
- czy klient wycenił tak tanio że jeszcze może gratisa przesłać
- czy może da się urwać te 50 i pogadać?
Na razie zaproponowaliśmy rozwiązanie umowy, broń odbierzemy na nasz koszt, pieniądze oddamy. Dziwnie nam wyszło że taniej będzie broń zabrać, WSTAWIĆ TEN PIN, wystawić jako używaną i sprzedać. Klient zgody nie wyraził.
Dzisiaj trafiło do nas pismo, klientowi w karabinku wypadł pin.
No i klient widzi jedno rozwiązanie problemu, ten pin sam sobie, za przeproszeniem, wsadzi. Bo umie.
Sam w piśmie zastrzegł że potrafi i jest w stanie. Chwała mu za to.
Ponieważ klient ma do nas daleko to wycenia sobie że mamy mu zapłacić 750PLN za samodzielną naprawę.
Z jego strony pojawia się kolejny miły akcent, nie dość że pin wsadzi sobie w cenie bardzo atrakcyjnej to jeszcze:
"Nie wykluczam przy tym możliwości rozliczenia części wzmiankowanej
kwoty, w formie zakupów w Państwa sklepie, co zmniejszyłoby rozmiar realnie
poniesionych przez Państwa kosztów."
Ponieważ zależy nam na dobrych relacjach z klientami proszę o uwagi:
- czy klient wycenił swój czas tanio, nie pytać i płacić?
- czy klient wycenił tak tanio że jeszcze może gratisa przesłać
- czy może da się urwać te 50 i pogadać?
Na razie zaproponowaliśmy rozwiązanie umowy, broń odbierzemy na nasz koszt, pieniądze oddamy. Dziwnie nam wyszło że taniej będzie broń zabrać, WSTAWIĆ TEN PIN, wystawić jako używaną i sprzedać. Klient zgody nie wyraził.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 930
- Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
- Tematy: 34
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy WBP
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Klient oszołom i powinniscie maksymalnie biurokratycznie utruć życie temu "klientowi" .. Piszę to jako klient, ale nienawidzę pieniactwa, cwaniactwa i próby robienia z igły wideł
DC jeszcze nie 9
- Garfield
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 927
- Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
- Tematy: 0
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Z czystej ciekawości zapytam - czy na takie wstawienie pinu jest potrzebna koncesja? Znaczy takie odpłatne. Bo rozumiem że ów klient przyśle fakturę za wykonaną naprawę
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
-
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 1443
- Rejestracja: 11 września 2007, 08:45
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Użytkownik komercyjny
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, mam koncesję więc nie dzieliłem włosa na czworo.Garfield pisze:Z czystej ciekawości zapytam - czy na takie wstawienie pinu jest potrzebna koncesja? Znaczy takie odpłatne. Bo rozumiem że ów klient przyśle fakturę za wykonaną naprawę
Klient nie chce nas policzyć za samo wsadzenie, logikę przedstawił następująco:
- koszty dojazdu do nas, wraz z utraconymi zarobkami wyliczył na 700 z hakiem, do tego jakieś 70PLN kosztów innych
- przedstawił że polubownie jak mu zapłacimy 750 to ukłon w naszą stronę, oszczędzamy ok 20PLN z kosztów, w dodatku koszt wsadzenia pina po naszej stronie odpada.
Taki ryczałt, płacimy mu za to co i tak mielibyśmy zapłacić.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 930
- Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
- Tematy: 34
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy WBP
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Proponuję odpisać tak
" Szanowny Panie
z przyjemnością przystaniemy na Pańską propozycję pod następującymi jednakże warunkami, które niestety są niezbędne , co z przykrością konstatujemy , do wypłacenia Panu wzmiankowanej kwoty za naprawę . Na szczęście nie są one specjalnie uciążliwe, ani też kosztogenne, stanowią po prostu zbiór kilku błahych i prostych do wypełnienia czynników, które poniżej wymieniamy
- uzyskanie od producenta broni licencji na naprawy gwarancyjne
- uzyskanie opinii od trzech niezależnych ( w tym dwóch uznanych przez renomowane zagraniczne organizacje certyfikowane prze NRA ) ekspertów wyceny ww usługi , przetłumaczone prze tłumacza przysięgłego na angielski, niemiecki i chiński oraz turecki wycen ww usługi ( niestety wymagane jest również potwierdzenie tłumaczenia przez autroryzowane oficjalnie placówki dyplomatyczne ww krajów oraz notarialne poświadczenie. Biegły z Polski powinien być na liście biegłych sądowych, mieć poświadczenie niekaralności, zaświadczenie o niezaleganiu z ZUS i US oraz opinię biegłego psychologa jak również aktualne badania psychologiczne i psychiatryczne z listy placówek uprawnionych do badań starających się o pozwolenie na broń wg UoBiA
- stosowną opinię o niezaleganiu z KAS
- interpretację o VAT wydaną na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz.U. z 2018 r. poz. 800 z późn. zm.),
- stosowną podstawę do wystawienia rachunku bądz fV
- 3 zdjęcia
- profil zaufany oraz mDowód
po spełnieniu powyższych warunków sam wypłacę te 750 zł
" Szanowny Panie
z przyjemnością przystaniemy na Pańską propozycję pod następującymi jednakże warunkami, które niestety są niezbędne , co z przykrością konstatujemy , do wypłacenia Panu wzmiankowanej kwoty za naprawę . Na szczęście nie są one specjalnie uciążliwe, ani też kosztogenne, stanowią po prostu zbiór kilku błahych i prostych do wypełnienia czynników, które poniżej wymieniamy
- uzyskanie od producenta broni licencji na naprawy gwarancyjne
- uzyskanie opinii od trzech niezależnych ( w tym dwóch uznanych przez renomowane zagraniczne organizacje certyfikowane prze NRA ) ekspertów wyceny ww usługi , przetłumaczone prze tłumacza przysięgłego na angielski, niemiecki i chiński oraz turecki wycen ww usługi ( niestety wymagane jest również potwierdzenie tłumaczenia przez autroryzowane oficjalnie placówki dyplomatyczne ww krajów oraz notarialne poświadczenie. Biegły z Polski powinien być na liście biegłych sądowych, mieć poświadczenie niekaralności, zaświadczenie o niezaleganiu z ZUS i US oraz opinię biegłego psychologa jak również aktualne badania psychologiczne i psychiatryczne z listy placówek uprawnionych do badań starających się o pozwolenie na broń wg UoBiA
- stosowną opinię o niezaleganiu z KAS
- interpretację o VAT wydaną na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz.U. z 2018 r. poz. 800 z późn. zm.),
- stosowną podstawę do wystawienia rachunku bądz fV
- 3 zdjęcia
- profil zaufany oraz mDowód
po spełnieniu powyższych warunków sam wypłacę te 750 zł
DC jeszcze nie 9
-
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 1443
- Rejestracja: 11 września 2007, 08:45
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Użytkownik komercyjny
- Kontakt:
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Musimy trzymać pewien poziom, jak już jedziemy "na służbowo" to nie wybiegam poza pewne granice.
Napisałem że nie jestem w stanie naprawić broni, boje się że gdyby w broni trafiła się znowu jakaś usterka to będę miał człowieka na sumieniu.
Mam chętnego na używkę z małym przebiegiem już teraz, w okolicy klienta będę by broń zabrać. Wszystko się układa w jedną całość, każdy zadowolony.
Klient pójdzie do konkurencji, kupi coś lepszego i trafi na bardziej przychylnego sprzedawcę.
Nie. Chce tą broń i żadną inną.
Klient ma jednak pewne nadprzyrodzone moce, w myślach nam czyta.
"Po czwarte - odnoszę wrażenie, że treść Państwa kontrpropozycji, wyraża jedynie zamiar pozbycia się "kłopotliwego klienta" i nie ma zbyt wiele wspólnego z krytycznym wglądem we własne zaniechania, ani przyjęciem odpowiedzialności za nie."
Zanim dokonam samosądu na własnej osobie za krzywdy wyrządzone, chce mu kasę oddać, nie. I to myślenie że go nie chcemy, może nie lubimy. Skąd. Doczekać się nie mogę aż się u nas znowu zjawi, zawsze ciekawe osobistości mnie przyciągały i lubię z nimi rozmawiać.
Napisałem że nie jestem w stanie naprawić broni, boje się że gdyby w broni trafiła się znowu jakaś usterka to będę miał człowieka na sumieniu.
Mam chętnego na używkę z małym przebiegiem już teraz, w okolicy klienta będę by broń zabrać. Wszystko się układa w jedną całość, każdy zadowolony.
Klient pójdzie do konkurencji, kupi coś lepszego i trafi na bardziej przychylnego sprzedawcę.
Nie. Chce tą broń i żadną inną.
Klient ma jednak pewne nadprzyrodzone moce, w myślach nam czyta.
"Po czwarte - odnoszę wrażenie, że treść Państwa kontrpropozycji, wyraża jedynie zamiar pozbycia się "kłopotliwego klienta" i nie ma zbyt wiele wspólnego z krytycznym wglądem we własne zaniechania, ani przyjęciem odpowiedzialności za nie."
Zanim dokonam samosądu na własnej osobie za krzywdy wyrządzone, chce mu kasę oddać, nie. I to myślenie że go nie chcemy, może nie lubimy. Skąd. Doczekać się nie mogę aż się u nas znowu zjawi, zawsze ciekawe osobistości mnie przyciągały i lubię z nimi rozmawiać.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1109
- Rejestracja: 17 maja 2007, 12:52
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Niesamowite :D W niektórych sklepach traktowali mnie niezbyt fajnie, w jednym nawet po chamsku, ale teraz myślę że może sprzedawcy w tych sklepach obsługiwali właśnie takich delikwentów i teraz mają traumę? Nie wiedziałem że można być aż tak bezczelnym.
- Officer_199
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1153
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006, 15:33
- Tematy: 26
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Gdyby tak powstała czarna lista takich oryginalnych osobistości w naszym środowisku...
Tylko wtedy może 40% by się uchowało, chociaż obawiam się, że to optymistyczne założenie
Tylko wtedy może 40% by się uchowało, chociaż obawiam się, że to optymistyczne założenie
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 259
- Rejestracja: 12 stycznia 2016, 08:14
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Ślůnsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
Jprd i taki ktoś badania przeszedł.. Ok może lepiej nie zaczynać tego tematu. Może to po prostu ktoś od konkurencji się nudzi? Szacunek dla Was za profesjonalne podejście. Inny "Janusz" (hy hy) pewnie by nie wytrzymał.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 178
- Rejestracja: 19 listopada 2015, 00:43
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rabat musi być! Czyli historie sprzedawców o kupujących.
W sumie ciekawy problem. Zasadniczo gość zapewne podpiera się tym: https://www.infor.pl/prawo/prawa-konsum ... macji.html, ale to oznacza, że nie ma podstawy prawnej do obciążania Was kosztami, których on faktycznie nie poniósł. Jeśli natomiast do Was z tą bronią przyjedzie to może, pod warunkiem, że reklamacja zostanie uznana (przedmiot był wadliwy), dochodzić od Was kosztów transportu.
.22 / .223 / 7,62x39 / 9x18 / 9x19 / 12GA