Strona 2 z 2

Re: co robię żle?

: 07 maja 2019, 12:09
autor: D-Q
cześć
odruchowo i intuicyjnie przy celowaniu składam się do lewego oka mimo że broń mam w prawej.
wiem że można sobie wypracować odpowiedni skład tj prawa ręka prawe oko i pracuje nad tym, niestety prawe oko b.szybko się męczy i muszka rozłazi się w kleksa z lewym nie mam takiego problemu.Przy strzelaniu dynamicznym nie mam kłopotu i celując lewym okiem idzie mi całkiem sprawnie gorzej przy strzelaniu statycznym do tarczy.

Re: co robię żle?

: 07 maja 2019, 12:32
autor: pulawiak
Dzieki za ciekawą odpowiedź.

Re: co robię żle?

: 07 maja 2019, 12:38
autor: tytus160
D-Q pisze: odruchowo i intuicyjnie przy celowaniu składam się do lewego oka mimo że broń mam w prawej.
Są różne sposoby na walkę z tym zjawiskiem ale sprowadzają się do 2 dróg - przestawienie się na strzelanie lewą ręką lub celowanie prawym okiem. Każda ma swoje plusy i minusy. Niektórzy twierdzą, że łatwiej jest się przestawić na leworęczność niż zmienić oko celujące (przy strzelaniu karabinowym).

Re: co robię żle?

: 07 maja 2019, 13:09
autor: begies
Oko wiodące
Patrząc obydwoma oczami wyceluj palcem w jakiś punkt np. na odległej ścianie,
potem zamknij jedno oko, np. lewe, jeśli palec się nie przesunie z punktu celowania,
tzn. że wiodące masz prawe. Jeśli się przesunie, tzn. że lewe.

Re: co robię żle?

: 07 maja 2019, 14:54
autor: montrala
tytus160 pisze:Niektórzy twierdzą, że łatwiej jest się przestawić na leworęczność niż zmienić oko celujące (przy strzelaniu karabinowym).
Zależy to od siły dominacji oka. Dla jednych przestawienie się z jednego oka na drugie nie jest żadnym problemem, dla innych wymaga trochę treningu, dla innych jest niemal niewykonalne bez fizycznego zasłonięcia oka dominującego. Ja na przykład mam bardzo silną dominację krzyżową, będąc (silnie!) leworęcznym i (silnie!) prawoocznym. No i strzelam z pistoletu lewą ręką i prawym okiem (nawet kiedy mam otwarte również lewe oko, to broń jest przed prawym), a z broni długiej strzelam z prawego ramienia. Kiedy uczę strzelania nową osobę, która nie miała z bronią nic do czynienia, to pierwsza rzecz jaką robię to ustalam dominację oka. Zanim jeszcze pierwszy raz dam broń do ręki.

Re: co robię żle?

: 08 maja 2019, 21:31
autor: Mateusz70
Przestrzeliny w osi poziomej wydają się świadczyć o słabej stabilizacji broni w poziomie. Jakieś intuicyjne naciski dłońmi. Strzelanie pod czarne jest dobre przy odpowiednim ustawieniu przyrządów. Po prostu, celując w białe, lepiej je widać.
Z pewnością mocno trzymasz broń i zwykle naciskasz na boki broni. W strzelaniu precyzyjnym najlepiej sprawdzi się unikanie nacisków bocznych i kurczowego trzymania, dlatego celniej będzie nie dokładać drugiej ręki. Przyzwyczailiśmy się jednak do Clamshella i teraz trudno jedną ręką broń utrzymać.

Re: co robię żle?

: 08 maja 2019, 22:53
autor: D-Q
cześć
na 25 m celuję nad czarne do tarczy TS 2 i wchodzi w okolice 10/9 .
to ściskanie broni może być dobrą wskazówką ,będę musiał nad tym popracować.

Re: co robię żle?

: 08 maja 2019, 23:16
autor: Daniel D
jak celujesz nad czarne i trafiasz w 10/9 to albo masz źle ustawione przyrządy albo zrywasz każdy strzał.

Re: co robię żle?

: 09 maja 2019, 09:06
autor: Mateusz70
Daniel D pisze:jak celujesz nad czarne i trafiasz w 10/9 to albo masz źle ustawione przyrządy albo zrywasz każdy strzał.
Właśnie tu wychodzi szczególny aspekt "zrywania strzału": powtarzalny wynik, ale w dół. Celność jest przy tym zachowana. Do przemyśleń samo zjawisko "zrywania strzału". Po mojemu, zerwany strzał to taki, który w wyniku niepewnego chwytu nie trafia tam, gdzie strzelec zamierzył, choć tu suma błędów może okazjonalnie skorygować wynik. Utarło się jednak, że to ten, który leci w dół.
Dwie możliwe przyczyny:
a) ściskanie pistoletu, żeby ograniczyć podrzut;
b) ta broń tak ma, że bije poniżej punktu celowania.
W przypadku b) powinno się reklamować, dopóki to możliwe. Potem, może wymiana przyrządów celowniczych lub jakieś zabiegi rusznikarskie pozostają.

Re: co robię żle?

: 09 maja 2019, 09:51
autor: D-Q
cześć
przyrządy mam ustawione dobrze; ''w cel''
strzelam przede wszystkim dynamikę i strzelanie na 12-15 m w cel jest optymalnym rozwiązaniem , strzelanie tarczowe na styku białe /czarne od góry też nie jest kłopotliwe a nawet wygodne bo na białym muszka dobrze kontrastuje . problemem jest rozłażenie przestrzelin w poziomie .
Rady montrali pomogły, sugestia Mateusza70 dala mi do myślenie bo faktycznie broń ściskam mocno .

Re: co robię żle?

: 09 maja 2019, 13:26
autor: Mateusz70
Kiedy piszesz, że trafiasz w obrębie 9, to nie mogą to być duże odchylenia boczne. Nad trzymaniem broni popracuj. Porównaj też wyniki z innego pistoletu. Może rewolwer warto czasem wziąć?