Jaki AR15 do 5k?

[montrala]

Ktoś kto strzela z tandetnych pocisków, nie szuka raczej maksymalnego skupienia.

[Ramesses]

I tak oto dyskusja na temat tanich AR z zasady przeznaczonych do rekreacyjnego łupania do tarczy o obrony weszła niemalże na poziom benchrestu. Najlepszy wynik jaki zrobiłem z mojego Ar to 86 do małego pyska z 35m (na takiej strzelnicy najczęściej strzelam), leżąc i wolnej ręki. W czasie ostatnie wizyty na FSO gong 25x 25 cm na 100m osi dzwonił przeciętnie 8 razy na 10 z wolnej. Dla wielu ambitnych Kolegów to zapewne ,,szmaciny" wynik . Ja uważam że jak na połączenie karabin za 4k + 49 letni pacjent ze wszystkimi a zwłaszcza wzrokowymi konsekwencjami tego wieku to nie jest źle. Tani karabin + tania amunicja nie służą chyba do tego że by sie spinać na wyniki subMOA tylko zeby się dobrze bawić.

[Minor]

Próbowałem zasugerować to co kolega wyżej, tylko w trochę bardziej subtelny sposób.
To czy ten AR będzie miał lufę 5R czy inną. Czy to skupienie będzie poniżej 1MOA czy poniżej 2MOA, to chyba bardziej psychologiczne ma znaczenie przy zakupie AR15 niż potem faktycznie w użyciu. Wszak jak ktoś chce robić sub-moa to są raczej lepsiejsze konstrukcje do tego w .223 do nabycia w tych 5000 (takie niby podłe CZ572 varmint robi niezłe wyniki a kosztują połowę budżetu)

Reasumując, brać to co się podoba i się nie zacina;)

[Hoz85]

Panowie to chyba jeździcie Passatami w TDI

Może jacyś koledzy z karabinami premium z półki 10k+ odpowiedzą Wam dlaczego wydali tyle hajsu na karabin skoro fedarma mogli kupić za 3k albo jeszcze lepiej jakiegoś varminta w .22lr za "tysiondz pincet" i robić 1moa albo sub-moa.

Dlaczego?
Ja bym odpowiedział: żebyście się pytali.
Oni pewnie przytoczą wam wiele technicznych niuansów, którymi się jarają i których posiadanie sprawia, że czują się lepiej strzelając z czego strzelają.

[Ramesses]

Panowie to chyba jeździcie Passatami w TDI

Niech kupują , strzelaja i sie tym jarają. Maja pełne prawo.
Używając twojego odniesienia do aut chodzi o to że jak masz lub zamierzasz kupić Passata TDI to bez sensu jest prowadzić rozważania czy ma tytanowy wał korabowy i jakie w zwiazku z tym ma szanse w wyścigu na 1/4 mili.

[sql]

Panowie, różnica z ARami jest mniej więcej taka, jak różnica między Fiatem a Audi. Oczywiście oprócz mocnego silnika (powiedzmy, że to lufa), masz całe mnóstwo "fajnych" rzeczy, które umilają Ci życie na co dzień: tapicerkę siedzeń (chwyt), konsolę przednią (łoże), lepsze opony na kołach w innym rozmiarze (spust), ciekawsze lakiery (kolba), dobre audio (tu nie mam pomysłu na analogię).
Oczywiście, można kupić Fiata i oddać go do Java Car Design na wymianę tapicerki i konsoli, można kupić mu OZ Racing obute w Pilot Sport Cup 2, przelakierować na matową perłe i wreszcie zrobić swap silnika z SLRa.
Można, tylko po co? Taniej kupić Audi, a jak ktoś chce po taniości, to kupuje Fiata i sobie nim jeździ będąc szczęśliwym. Jak ktoś woli fajniejsze auta, to kupi Audi. Dla wielu kupno nowego Audi nie rzutuje na domowy budżet - tak, jak kupno nowego Daniela czy JP. Bez sensu te dywagacje. Jedno i drugie auto jeździ, to prawda. Ale nie są takie same. Zapewne można Fiatem w Poznaniu objechać jakiegoś fagaska w nowym RS3, ale przy podobnych umiejętnościach raczej nie jest to możliwe.
Pojedźcie sobie na jakieś większe zawody karabinowe. Fedów tam nie widziałem (mówię o Polsce oczywiście), ale tanich ARów z budżetu 3-5k jest sporo. Nie widuję ich jednak w czołówce.
https://ipsc-pl.org/wp-content/uploads/ ... VERALL.pdf - ktoś się pochwali swoim miejscem w taniego ARa?

I żeby nie było - uważam, że inwestycja w sprzęt jest dalece mniej ważna, niż inwestycja w umiejętności.
Jak ktoś chce kupić po prostu, żeby mieć fajny karabin, to też dobrze - szydzenie z takich ludzi jest słabe.

[kuras999]

porównanie typu fiata i audii chyba nie są do końca trafione takie porównanie mogłoby być jakbyśmy mówili o np ak i ar albo inna platformę. Nie trafione bo wszystkie AR to taka sama konstrukcja ma te same wymiary te same manipulatory tą samą geometrię i zasadę działania. To że coś lepszego doczepiono do tej samej konstrukcji to jak dołożyć spojler do samochodu a nie wymienić silnik. lepszą utwardzaną lufę można raczej porównać do ocynkowanego nadwozia a nie do silnika. Długość życia jakiegoś elementu nie da nikomu wyższego notowania w rankingu.
Raczej tanie ar widziałbym jako ten sam samochód ale w wersji podstawowej a te droższe jako wersje dobrze wyposażone. A to że topowi sportowcy strzelają z droższych sprzętów to już inna sprawa - jak przyjedziesz odpicowaną bryką na wyścigi to od razu masz +5 do samopoczucia.

[sql]

Mam wrażenie, że część osób tutaj dokłada sobie te +5 do samopoczucia, ale z nieco innego powodu, a mianowicie - że kupili prawie identyczny sprzęt, jak Ci (przepraszam za brzydką potoczność) frajerzy, co to nakupowali Danieli, JP czy innych UP, tylko że Oni wykazali się wrodzonym sprytem i zamiast 10-12k-15k, zapłacili za niego 3k .
No, można i tak.

[kuras999]

heh nie twierdzę że ktoś kto kupuje dobre firmowe sprzęty jest frajerem. Produkty z dobrą marką zawsze były droższe. Ale uważam że obiektywnie patrząc cena nie przekłada się na możliwości i fajne logo na boku karabinka na prawdę nie wpływa na wynik. Udowodniono już wielokrotnie np w tym wątku że tańsze karabinki potrafią być tak samo celne, tak samo trwałe a to że są tak samo łatwe w modyfikacji i rozbudowie to chyba nikt nie ma wątpliwości.
A co do awaryjności to też sprawa jest mocno dyskusyjna bo prawdopodobnie tanich karabinków jest 10x tyle co tych z górnej półki na rynku i jeśli informacji o awariach jest 10x tyle to nie wiadomo czy to dobrze czy źle w tej sytuacji

Można spojrzeć na to jeszcze inaczej dlaczego w rankingu najlepszych pistoletów do IPSC, królują tanie zabawki:
https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5DD0EC44

Przecież te wszystkie glocki, xdm i shadowki do jest całkowicie dolny pułap cenowy, jest przecież ze 100 modeli pistoletów "lepszych" bo znacznie droższych. Ale tutaj jakoś się nikt tym nie przejmuje.

[panKompot]

A ja widzę że niektórzy (Nie teraz) kompensują sobie brak pieniędzy negatywnymi opiniami odnośnie droższych modeli. Prawda jest taka że trzeba dużo naginać i najlepszych na świecie nie stać na ryzyko czego nie zapewniają tańsze egzemplarze. I tak się czasem tną ale to zazwyczaj wina dodatków np. Magów, ammo, czasem rękawiczek itp. I nie gadać że Ferdek jest za***isty, (bo jest) ale tylko w swoim segmencie i ciut wyżej. Nikt z czołówki tego świata nie weźmie go i mu nie zaufa. Jest także (powiedziałbym diametralna) różnica w odczuciach - w niektórych modelach wręcz suwadło płynie jak miód po maśle i jeśli poczujesz ten "sex" i spojrzysz na te ciało wszystko gra a do tego praktycznie możesz mu już zaufać na starcie to znaczy że musisz ją mieć. Tylko zapewne masz niunie w rękach za 20k. Nie bez powodu 416 jest podstawą. Można też spytać najlepszych czy chcą Grota w swoim uzbrojeniu. Odpowiedź jest zazwyczaj jedna. Nie. Bo korzystamy z najlepszych. Do sportu można stanąć na podium zapewne i z Ferdkiem ale tylko do sportu i nie powie mi nikt że nie ma sporej różnicy między karabinem za 5k a za 25k. Bo to kłamstwo. W zawodach sportowych nigdy nie brałem i nie będę brał udziału ale strzelałem ze sporej ilości drogich zabawek i tu nie ma o czym gadać. Samo strzela. A gdzie trafia..

[sql]

Można spojrzeć na to jeszcze inaczej dlaczego w rankingu najlepszych pistoletów do IPSC, królują tanie zabawki:
https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5DD0EC44
Przecież te wszystkie glocki, xdm i shadowki do jest całkowicie dolny pułap cenowy, jest przecież ze 100 modeli pistoletów "lepszych" bo znacznie droższych. Ale tutaj jakoś się nikt tym nie przejmuje.

Nie porównuj klasy Production w pistolecie z klasą Standard w karabinie. Jak już, to sobie porównaj klasy Standard i tu i tu i wtedy zobaczysz, że jakimś cudem nie ma tam (w czołówce) ani Glocków ani Szadołek, ani XDMów. Są znacznie droższe klamki.

[Bomb_Squad]

Panowie, różnica z ARami jest mniej więcej taka, jak różnica między Fiatem a Audi. Oczywiście oprócz mocnego silnika (powiedzmy, że to lufa), masz całe mnóstwo "fajnych" rzeczy, które umilają Ci życie na co dzień: tapicerkę siedzeń (chwyt), konsolę przednią (łoże), lepsze opony na kołach w innym rozmiarze (spust), ciekawsze lakiery (kolba), dobre audio (tu nie mam pomysłu na analogię).
Oczywiście, można kupić Fiata i oddać go do Java Car Design na wymianę tapicerki i konsoli, można kupić mu OZ Racing obute w Pilot Sport Cup 2, przelakierować na matową perłe i wreszcie zrobić swap silnika z SLRa.
Można, tylko po co? Taniej kupić Audi, a jak ktoś chce po taniości, to kupuje Fiata i sobie nim jeździ będąc szczęśliwym. Jak ktoś woli fajniejsze auta, to kupi Audi. Dla wielu kupno nowego Audi nie rzutuje na domowy budżet - tak, jak kupno nowego Daniela czy JP. Bez sensu te dywagacje. Jedno i drugie auto jeździ, to prawda. Ale nie są takie same. Zapewne można Fiatem w Poznaniu objechać jakiegoś fagaska w nowym RS3, ale przy podobnych umiejętnościach raczej nie jest to możliwe.
Pojedźcie sobie na jakieś większe zawody karabinowe. Fedów tam nie widziałem (mówię o Polsce oczywiście), ale tanich ARów z budżetu 3-5k jest sporo. Nie widuję ich jednak w czołówce.
https://ipsc-pl.org/wp-content/uploads/ ... VERALL.pdf - ktoś się pochwali swoim miejscem w taniego ARa?

I żeby nie było - uważam, że inwestycja w sprzęt jest dalece mniej ważna, niż inwestycja w umiejętności.
Jak ktoś chce kupić po prostu, żeby mieć fajny karabin, to też dobrze - szydzenie z takich ludzi jest słabe.

Wykonanie z aluminium, a nie plastiku ma swoje wady - karabinek jest cięższy i to o 50% - w IPSCMR robi to różnicę, ale niestety na minus.
Dodatkowo egzotyczne magazynki - prawie o połowę mniejsze (15 zamiast 25 - wymieniasz na torach, które MP15-22 robią na jednym magu) no i chyba niespecjalnie na polskim rynku dostępne, a w zestawie jeden.
Porządniejsze wykonanie jeśli ma być alternatywą dla funkcjonalności, to jest średnio atrakcyjne.

To cytat z innego wątku (o bocznym zapłonie M&P 15-22) i te dwie wypowiedzi to skrajne opinie jakoś mi tu nie grają...
Obie mijają się z prawdą...
MP 15-22 to przy takim Krissie to Trabant przy Audi (Według Twojego toku myślenia)
Natomiast jeśli chodzi o AR15 to spokojnie można samemu złożyć (nawet w naszych warunkach) karabinek znacznie wyższej jakości i taniej niż "fabryczny" JP, POF czy DD...
A co do listy to w pierwszej 20-tce jest przynajmniej jeden budżetowy M&P 15

[sql]

To cytat z innego wątku (o bocznym zapłonie M&P 15-22) i te dwie wypowiedzi to skrajne opinie jakoś mi tu nie grają...

Czemu Ci nie grają? Nie jestem bezkrytycznym wielbicielem wszystkiego, co drogie. Nie jestem też bezkrytycznym hejterem wszystkiego co drogie.
Z jakiegoś powodu pełno na rynku IPSC drogich ARów w .223, ale w .22LR niepodzielnie rządzi MP15-22. Podczas pracy przy zawodach MR spotkałem wiele różnych konstrukcji - od Beryla, przez SCARY, Umarexy, czy inne GSG. Zadziwiające, ale w zasadzie wszyscy Ci "ekperymentatorzy" koniec końców przesiadali się ostatecznie na MP15-22.

MP 15-22 to przy takim Krissie to Trabant przy Audi (Według Twojego toku myślenia)

Kriss to na pewno świetna broń (podobnie jak np. SS229 Legion), ale do IPSC są lepsze konstrukcje. Ale przecież nikt nie broni Ci eksperymentować - o ile pamiętam, jesteś z Warszawy. Kup Krissa i wpadnij na następne zawody - sam zobaczysz . Ale dobra, ja się zafiksowałem na IPSCMR, macie rację - jeśli chcemy go po prostu mieć i plumkać, to taki Kriss będzie pewnie sprawiał więcej frajdy, bo jest taki solidny i dobrze wykonany.

Natomiast jeśli chodzi o AR15 to spokojnie można samemu złożyć (nawet w naszych warunkach) karabinek znacznie wyższej jakości i taniej niż "fabryczny" JP, POF czy DD...

A co będzie ten znacznie wyższej jakości? No można w tym przysłowiowym Fedku po kolei prawie wszystko wymienić i zamiast 10k zapłacić powiedzmy 9k. Ale czy to dalej będzie nasz budżetowy Fedek? Ja bardzo doceniam robotę dzikiego - niezmiernie cieszę się z zalewu tanich ARów na naszym rynku, a co za tym idzie poszerzenia dostępu do tej broni większej ilości ludzi. Tylko nie mogę zaakceptować tej całej filozofii "dużo taniej, a tak samo dobrze, albo i lepiej", bo to nie jest prawda.

A co do listy to w pierwszej 20-tce jest przynajmniej jeden budżetowy M&P 15

Mówisz o Pawełku? No tak, w pierwszej 20ce się znalazł - to tak mocny dowód na zajebistość budżetowych konstrukcji, że nawet nie ma z której strony tego podważyć .

[Fokat]

Mam wrażenie, że część osób tutaj dokłada sobie te +5 do samopoczucia, ale z nieco innego powodu, a mianowicie - że kupili prawie identyczny sprzęt, jak Ci (przepraszam za brzydką potoczność) frajerzy, co to nakupowali Danieli, JP czy innych UP, tylko że Oni wykazali się wrodzonym sprytem i zamiast 10-12k-15k, zapłacili za niego 3k .
No, można i tak.

Kupiłem DD M4 V 11 pro. Po wystrzeleniu na szybko 1 MAGAZYNKA, . zaczął klekotać upper z lowerem jak sztuczna szczęka mojej św. Pamięci Babci, kiedy było jej zimno.
Żałuję, że nie kupiłem AR-a za 5 tysi, bo po raz kolejny przekonałem się, że CENA nie stanowi o jakości broni.
Pozdrowienia dla firmy BUOS, która zajmuje się tylko sprzedażą, a Klienta ma głeboko w poważaniu.
Tzn. Wymienili na tytanowe piny, które nic nie wniosły do tematu.
Reklamacja w stylu "sp***rzaj frajerze" skoro już wydałeś 11 koła...

[m2c]

I ten dźwięk sprężyny w DD
U nas to broń klubowa od kilku lat, przebiegi mają spore, wszystkie 4. Z tego co mi wiadomo to nie było awarii więc to dobrze o nich świadczy.
Ja wolałem Recona, bo mi się podobał. i ma cichą sprężynę