Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Moderator: Moderatorzy WBP

magnatyogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 41
Rejestracja: 18 lutego 2018, 18:09
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: magnatyogi »

Dzień dobry.

Jestem dość świeżym strzelcem i zbliża się wiekopomna chwila, lada tydzień, lada dzień będę uprawniony do posiadania broni palnej. Wybrałem swój pierwszy pistolet, przeczytałem cały internet, wymacalem co się dało w sklepach i na strzelnicach, i oto jest on ten jedyny najlepszy pistolet, zrobiony jakby dla mojej dłoni i strzela same dziesiątki, czyli USP9C :)

A co z resztą sprzętu? Kilka miesięcy poświęcone na pistolet, i kompletny brak wiedzy nt reszty oprzyrządowania do niego. Stąd chciałbym podpytać kolegów co jest potrzebne i czego używacie do uprawiania strzelectwa oprócz pistoletu i amunicji. Pisząc strzelectwo mam na myśli przetarcie szlaków, czyli rzeczy które będą dobrze spełniać swoją role i będą przy tym komfortowe w użytkowaniu potrzebne do normalnego treningu w domu, na strzelnicy i w drodze na nią, nie piszmy o mega wypasionych i profesjonalnych akcesoriach typu magnetyczne wieszaki do ipsc i innych wysoce specjalistycznych cuda-wiankach. Chciałbym żeby powstała w tym temacie dyskusja ułatwiająca wybór sprzętów dodatkowych dla zupełnie nowych ludzi, którzy nie do końca wiedzą czy ich konikiem będzie tarcza czy dynamika. Było by fantastycznie jakby każdy wypowiadający się napisał w punktach wg poniższej kolejności czego używa i ewentualnie jaki model. Tylko proszę bez porad typu: kup najtańsze a potem zobaczysz i kupisz lepsze, nie stać mnie na najtańsze które rzucę zaraz do kąta.

1. Szpej do czyszczenia i konserwacji sprzętu, może być wymienione lub nazwa gotowego zestawu.
2. Kabura zewnętrzna - skóra czy kydex, co myślicie o Kajmanach i Action Holsters
3. Kabura wewnętrzna - j.w.
4. Ładownice
5. Pas
6. Zbijaki - to wiadomo że od kolegi z forum
7. No i co tam jeszcze potrzeba o czym nie wiem
Ceezz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 105
Rejestracja: 02 października 2017, 10:18
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: Ceezz »

1. Do czyszczenia mi się sprawdził millfoam i „one step gun” do lufy i już tylko tego używam. Do smarowania olej protech-a. 90 % czyszczenia to twarda szczotka syntetyczna i przecieraki filcowe. Kupuj możliwie cienki wycior skręcany, przyda się jak kupisz coś w kalibrze 22 lub 223. Ja nie pomyślałem i teraz mam kilka kompletów zupełnie bez sensu, na różnych gwintach, damskich męskich etc.
2.kabura, do czego? Broń jest ciężka i niewygodna. Do noszenia na strzelnicy i dynamiki sprawdzi się cytac. A jak będziesz się bawić w dynamikę to i tak skończysz z wieszakiem magnetycznym ;)
3. J.w.
4. Jak ładownice to rozumiem że do ipsc, kup takie na jakie cię stać, koniecznie z regulacją.
5. Pas, najlepiej pojedź na zawody albo trening i zobacz co ludzie noszą i to kup.
6. Zbijaki, hmm jeden dzień używałem przez kilkanaście minut. Zbędny gadżet moim zdaniem.
7. Zrób sobie miejsce do czyszczenia broni w domu lub lepiej piwnicy garażu etc. Takie do rozłożenia w kilka sekund i posprzątania. Z koszem na śmieci, zestawem ręczników papierowych, daleko od dzieci etc.
KudrigY
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 538
Rejestracja: 08 stycznia 2017, 13:24
Tematy: 16
Lokalizacja: ZKS Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: KudrigY »

1. Zobacz czego używają ludzi z Twojej strzelnicy - pewnie każdy ma inne zdanie :) Ja mam zestaw wyciorów za 15 dolców z aliexpress, czyli wszystko na "chińskim" gwincie, i tylko takie dokupuję - szczoteczki wychodzą po 70-80 centów :) Co do środka do czyszczenia - dla mnie Milfoam to overkill, do czyszczenia wystarcza mi ballistol. No i jest kilka razy tańszy.
2. 3. Kabury sobie odpuść na razie, chyba że masz ambicje od pierwszego dnia nosić a nie tylko przenosić broń. Ale chyba nie masz. Jak postrzelasz statycznie do tarczy (a tam wystarczy walizeczka firmowa...) i pogadasz z ludźmi, którzy noszą broń, to będziesz wiedział co kupić. Na razie to strata kasy, bo nawet nie wiesz czy będziesz strzelał dynamikę.
4. Tylko po decyzji że robisz dynamikę... Czyli na razie - poczekaj.
5. Jak wyżej
6. Kup koniecznie. Zarówno jeżeli sam będziesz chciał poćwiczyć na sucho, ale też w przypadku, gdy będziesz chciał w domu pochwalić się bronią jakiemuś znajomkowi (niech poczuje ciężar załadowanej broni - oczywiście nie na ostrej ammo!), czy też nawet przed zabraniem zupełnej świeżynki na strzelnicę. A jak dorobisz sie pompki, to odpowiednie zbijaki będą niezbędne żeby ćwiczyć ładowanie i pompowanie.


Czego Ci zabrakło - słuchawek, okularów, maty do czyszczenia i małej latarki do inspekcji lufy. Słuchawki kup od razu aktywne. Za matę do czyszczenia mogą robić podgumowane ceraty/maty do przewijania dzieci. Tanie i nie puszczą oleju na podłoże :)
.22LR / 9x18 / 9x19 / 7.62x25 / .38 / .357 / .45ACP / 5.45x39 / 7.62x39 / .308 WIN / 7.62x54R / 12GA
Awatar użytkownika
kwaki
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 578
Rejestracja: 11 sierpnia 2014, 11:29
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: kwaki »

1. Ja do czyszczenia i smarowania używam ostatnio produktów Breakthrough, wcześniej M-Pro 7 (też było OK). Oddzielnie solwent do czyszczenia, oddzielnie smarowanie - smar tam, gdzie jest mocniejsze "metal o metal" (np. prowadzenie zamka), reszta olejem. Do czyszczenia przewodu lufy używam sznura, reszta broni to szczoteczka nylonowa, może być taka "specjalna do broni", ale równie dobrze sprawdzi się też szczoteczka do zębów - byle była z twardym włosiem. Jeśli używasz tej ostatniej, to polecam jedną sobie poobcinać po bokach, tak, żeby mieć węższą - przyda się w zakamarkach. Do tego oczywiście zapas szmatek bawełnianych do wycierania, patyczki higieniczne do zakamarków itp.. W niektórych przypadkach (np. AR w systemie DI) - skrobak do usuwania tego, co nie pójdzie szczotką.

2/3. Kabura to zależy, do czego potrzebujesz. Jeśli nie planujesz, przynajmniej na razie, nosić broni częściej niż w drodze na/ze strzelnicy, to wewnętrzną bym na początek odpuścił. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem są kabury kydexowe - w Polsce parę osób robi na prawdę OK. Raczej z przelotkami do pasa (ważne, żeby "zgadzały się" z szerokością samego pasa), niż na płetwie. Jeśli typowo do sportu - to nie moja bajka, więc nie podpowiem.

4. Ładownic używam kydexowych, z regulacją "trzymania".

5. Pas ważne, żeby był sztywny. Lepiej sprawdzają się też szersze. Ja od już paru lat używam pasa 5.11 Operator (? chyba tak to się nazywało) 1 i 3/4".

6. Zbijaki czy to od kolegi, czy "sklepowe", ważne, żeby były metalowe (przynajmniej kryza). Te w całości z plastiku długo nie wytrzymują. Zaletą sklepowych jest to, że są całe np. czerwone, więc bardzo odróżniają się od prawdziwej amunicji.

7. Z innych rzeczy:
- jako jeden z pierwszych zakupów (jeśli jeszcze nie masz) proponuję aktywne ochronniki słuchu (Ja używam Peltor SportTac, i te polecam jako minimum, chociaż prawdopodobnie dla większości strzelców będą wystarczające). Nie wiem, czy w sporcie można używać aktywnych (gdzieś ktoś mówił, że niekoniecznie) - więc jeśli nie, to dodatkowo pasywne.
- dobre okulary ochronne - ja używam WileyX (nie pamiętam, jaki to dokładnie model), koledzy chwalą też sobie ESS.
- Torba lub plecak na graty, ale dedykowana wypadom na strzelnicę, żeby w kółko nie przepakowywać.
- trochę zależnie, gdzie strzelasz, ale ja lubię mieć w plecaku takera i zapas zszywek do wieszania tarcz.

Edit:
- jak kolega powyżej wspomniał, apteczka jak najbardziej.
Tylko tak - zanim zaczniesz kupować drogi, specjalistyczny sprzęt, wymieniony przez Bava, skorzystaj ze szkolenia medycznego z uwzględnieniem ran postrzałowych. Wtedy dowiesz się "co do czego i dla czego", i zdecydujesz, co warto mieć w swoim zestawie.
Z wymienionych warto mieć stazę. Hemostaty bym raczej odpuścił w "wersji minimum", ale jak chcesz i wiesz jak ich poprawnie używać, to OK. Olaesy są fajne, ale podstawą do pakowania ran jest gaza zrolowana (np. http://www.paramedyk24.pl/gaza-wypelnia ... gauze.html), od biedy może być zwykłą gaza opatrunkowa + bandaż elastyczny, żeby utrzymać to wszystko na miejscu. Opatrunek okluzyjny - znów nadmiarowo. Jak chcesz, to OK, ale można sobie poradzić inaczej (znów - na szkoleniu dowiesz się co i jak). Nożyczki - oczywiście tak, jak to w każdej apteczce pierwszej pomocy.
Poza tymi "taktycznymi" gratami, dorzucił bym tak prozaiczne rzeczy, jak chociażby plastry z opatrunkiem. Warto mieć też rolkę zwykłego plastra / przylepca.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2018, 10:35 przez kwaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Lack of confidence comes from lack of competence.
owiess
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 148
Rejestracja: 08 grudnia 2014, 21:56
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: owiess »

Ja do czyszczenia wszystkiego używam środków od naszego rodzimego producenta Pro Tech Guns - Weapon Cleaner i Penetrator. Wszystko idzie doczyścić :) Polecam!
9x19, .45ACP, 7,62x39, .22 LR, 12/89
Chochla
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 937
Rejestracja: 04 października 2015, 19:31
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: Chochla »

Na te punkty to sobie sam odpowiesz jak pochodzisz troche na strzelnice i pogadasz z ludzmi, ktorzy konkretne pasy/kabury i inne szpeje uzytkuja. Nawet jesli chodzi o ochrone sluchu bo sluchawki aktywne choc w/g mnie najlepsze jako ochrona sluchu maja tez swoje wady. Sam zobaczysz jakie jak spedzisz w sluchawkach na strzelnicy caly dzien. Natmiast mam taka uwage praktyczno zyciowa. Jesli jezdzisz za granice to kup sobie albo wykrywacz metali albo dedykowana torbe tylko na strzelnice. Tudziez jesli nie chcesz tego robic to pamietaj o zarezerwowaniu dodatkowej godziny przy pakowaniu na "kontrole osobista" :P
Ceezz pisze:A jak będziesz się bawić w dynamikę to i tak skończysz z wieszakiem magnetycznym ;)
Wiesz, dynamika to "troche" szersze pojecie niz tylko IPSC. Czesc regulaminow dynamicznych wrecz zakazuje stosowania wieszakow.
Bava pisze:Punkt najważniejszy jest .... zabezpieczenie medyczne !!!
Lista podstawowego wyposażenia :
...
Ps. nie zapomnijcie o przeszkoleniu z tego
Ze wszech miar sluszna uwaga tylko IMHO kolejnosc nie ta. Niech kolega najpierw idzie na konkrente szkolenie a dopiero pozniej, jak juz bedzie wiedzial co i jak niech kompletuje sobie apteczke. Bo tak to bedzie mial torbe medyczna za jakies 700zl i zero umiejetnosci jak jej uzywac. A do pakowania rany postrzalowej nie potrzeba od razu Celoxa nasaczonego wywarem z pancerzykow chitynowych zbieranych przez dziewice o zachodzie slonca :) za pierdylion zlotych jak mozna to zrobic calkiem dobrze zwyklym bandazem za zlotowke. Nie dzialamy w warunkach wojennych gdzie musimy czekac nie wiedomo jak dlugo na medevac. Zazwyczaj :P
Awatar użytkownika
Dexter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2019
Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
Tematy: 7
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: Dexter »

Ludzie, przecież to mało wyszukana reklama sklepu a nie poważna i rozsądna rada.

Apteczki na strzelnicach są. Nawet jeśli ktoś czuje potrzebę posiadania swojej to ostatnio na firmę wybierałem i kupowałem gotowe komplety wyposażeń apteczek. Po 25zł komplet wyposażony tak, że opatrzysz również postrzałową. Oraz o wiele częstsze zwykłe małe skaleczenia...Nie po miliard złotych z masą szpeju "umownie potrzebnego".

Bezpieczeństwo jest ważne, nawet bardzo. Ale to to już nie "dbanie o bezpieczeństwo" tylko trzepanie kapucyna do gadżecików. I to takie trudne do skrytykowania na forum bo zaraz będzie, że "bezpieczeństwo to podstawa i jest warte każdych pieniędzy bla bla bla".
Chochla
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 937
Rejestracja: 04 października 2015, 19:31
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: Chochla »

Nie mam zamiaru rozpetywac tutaj dyskusji na temat "TC3" bo nie o tym watek wiec tylko rozwine poprzedni wpis. Rada sama w sobie jest rozsadna. Jest kupa strzelcow, ktorzy nie maja pojecia co zrobic w wypadku wypadku. Ja juz nawet nie mowie o ranach postrzalowych tylko o ogolnej pierwszej pomocy. Wiec zakup pierwszej sztuki broni jest naprawde bardzo dobrym argumentem za tym, zeby sie troche (lub troche wiecej) z tego zakresu doszkolic (pamietajac o rowniez, zeby sobie to raz na jakis czas przypominac bo wiem po sobie, ze ta wiedza jest bardzo ulotna). Bo sa to umiejetnosci, ktore moga sie kazdemu przydac w kazdym momecie zycia.
A czy to jest kryptoreklama? Ja ten sklep znam i wiem, ze sporo moich znajomych poslugujacych sie bronia czy hobbystycznie czy zawodowo tez go zna. Wiec osobiscie nie traktuje tego w ten sposob.

PS. To nie jest trudne do skrytykowania bo sam to zrobilem przeciez wpis wyzej. Na bezpieczenstwo warto wydac kase ale nie kazda kase, jesli mozna ten sam efekt uzyskac taniej. Ja mam Celoxa w apteczce ale dlatego, ze wiem jak go uzyc, wiem w czym jest lepszy od zwyklego bandaza i podjalem swiadoma decyzje o jego posiadaniu a nie dlatego, ze kazdy medyk TC3 go ma tudziez dlatego, ze mi ktos na forum powiedzial, ze jest za***isty.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2018, 11:20 przez Chochla, łącznie zmieniany 1 raz.
krv
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 20
Rejestracja: 05 kwietnia 2018, 22:36
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: krv »

Witam,
podłączam się do pytania z tym że najbardziej interesuje mnie kwestia punktu 1. z założeniem że mam jeszcze karabinek systemu ar15
czy, ktoś może polecić jakiś pełny zestaw? Może być wersja z azji ;)
KudrigY
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 538
Rejestracja: 08 stycznia 2017, 13:24
Tematy: 16
Lokalizacja: ZKS Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: KudrigY »

Chochla pisze:Natmiast mam taka uwage praktyczno zyciowa. Jesli jezdzisz za granice to kup sobie albo wykrywacz metali albo dedykowana torbe tylko na strzelnice. Tudziez jesli nie chcesz tego robic to pamietaj o zarezerwowaniu dodatkowej godziny przy pakowaniu na "kontrole osobista" :P
Bardzo ważna uwaga, już się z głupiej jednej łuski musiałem tłumaczyć wchodząc do "ważnego" budynku z rentgenem i wykrywaczem metali na recepcji... W rezultacie spóźnienie na spotkanie i nawet "miły" temat do śmiechu, bo pozostali uczestnicy to aktywni strzelcy, i pewnie kilku bron miało ze sobą.

I jeszcze jedna w tym stylu: jak po strzelaniu zamierzasz lecieć samolotem, to dokładnie wyszoruj ręce. Mi się zdarzyło, że przy okazji delegacji krajowej po pracy skoczyliśmy ze znajomym lokalsem na strzelnicę bo chciał się pochwalic nowym nabytkiem. Skończyło się na przetrzepaniu bagażu podręcznego (innego nie miałem), bo na teście "papierkowym" wykryli resztki materiałów wybuchowych. Dostałem pytanie, czy strzelam. Oczywiście. A książeczkę można zobaczyć? Nie miałem ze sobą, bo i po co :/ Zanim wytłumaczyłem OCB, już miałem kipisz w torbie... Na szczęście na lot zdążyłem.


Co do kwestii medycznych. Jako zupełny świeżak zrobiłem kurs prowadzącego strzelanie, i miałem tam ładnych kilka godzin o pomocy medycznej. Dopiero po tym, dorzuciłem kilka rzeczy do torby których wcześniej nie zakładałem (bandaż, plastry, chusta, nożyczki, ale i płyn aseptyczny do drobnych skaleczeń). Ponieważ strzelam tylko na dużych komercyjnych obiektach, odpuściłem sobie noszenie hemostatyków , etc, ale jak będę miał w planach bardziej odludne strzelnice (jak jeszcze jakieś zostaną...) to jakiś Celox pewnie w końcu też się pojawi...

EDIT: co do zestawu z Azji, to ja zacząłem rok temu od czegoś jak to (ważne, żeby były cieńsze i grubsze wyciory...) https://www.aliexpress.com/item/26PCS-P ... 64754.html i w sumie to mi ogarnia wszystkie moje kalibry. DO tego jeszcze plastikowe dłubaki i kilka szczoteczek ręcznych, płyn (jedyne co kupuje w PL) i za 100 pln można mieć praktycznie wszystko na start.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2018, 11:36 przez KudrigY, łącznie zmieniany 1 raz.
.22LR / 9x18 / 9x19 / 7.62x25 / .38 / .357 / .45ACP / 5.45x39 / 7.62x39 / .308 WIN / 7.62x54R / 12GA
Chochla
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 937
Rejestracja: 04 października 2015, 19:31
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: Chochla »

krv pisze:czy, ktoś może polecić jakiś pełny zestaw? Może być wersja z azji ;)
Brunox, sznur do czyszczenia lufy i szczoteczka do zebow. Zuzyta. Wszystko wyroby polskie.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2018, 11:33 przez Chochla, łącznie zmieniany 1 raz.
Stare Maxisko
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 46
Rejestracja: 15 marca 2017, 15:46
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: Stare Maxisko »

O JA PITOLE! Baaardzo Ci dziękuję kolego Chochla, za uwagi o torbie i wakacjach. Kompletnie nie brałem tego pod uwagę! W torbie wakacyjnej noszę wszystkie szpeje na strzelnice (CP) i w tym roku na wakacje znalazłem już szafkę, gdzie miałem przenieść wszystko na czas wylotu. Trochę bym się zdziwił gdyby pies na lotnisku albo coś innego wybrało mnie jako potencjalne zagrożenie. Jakoś nie pomyślałem o takiej możliwości. Pora kupić walizkę :-D dziękuję
Nie chcę się kłócić, ale mam prawo mieć swoje zdanie!
I moim zdaniem, ty nie masz prawa mieć swojego zdania!
Chochla
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 937
Rejestracja: 04 października 2015, 19:31
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: Chochla »

Ja tego nie pisze w kontekscie wykrycia pozostalosci po spaleniu nitro czy CP. Bo nawet jesli to wykryja i wrzuca Cie na spektograf nie spowoduje to zadnych konsekwencji. Razy czy dwa mialem taki test po strzelnicy i nie mialem z tego tytulu zadnych nieprzyjemnosci. Natomiast bardzo latwo jest przeoczyc albo luske, albo nie dajcie bogowie naboj. Wtedy mozna miec naprawde powazne klopoty. Znajomy ostatnio opowiadal, ze jego kolega co prawda wylgal sie z proby "wniesienia" na poklad dwoch nabojow 9x19, ktore sie schowaly gdzies w czelusciach plecaka, ale wyjazd nurkowy na Bali czy inne Antypody za 20tys zlotych polecial bez niego. A ja pamietam, ze kiedys mialem leciec w polarze w ktorym chodze na strzelnice i w ktorym mialem dwa zbijaki, ktore tak wpadly w kieszonke, ze normalne jej sprawdzenie niczego nie dalo i dopiero dokladne przelecenie calego rekawa centrymetr po centymetrze wykazalo ich obecnosc w takim miejscu w ktorym bym sie nigdy nie spodziewal, ze moga byc. Troche zbladlem jak sobie uswiadomilem jak by wygladala moja odprawa.
magnatyogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 41
Rejestracja: 18 lutego 2018, 18:09
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: magnatyogi »

Wielce dzięki za rzeczowe i konkretne odpowiedzi. Będzie nad czym dumać.
Ciekawa sprawa wyszła przy okazji z tymi torbami i samolotami, ręce rzeczywiście śmierdzą prochem po każdym strzelaniu, a co dopiero taka torba na zabawki.
W większości doradzaliście mi nie spieszyć się z kaburami, ale i tak przyda się jakaś tania do treningu dobywania broni. Używacie lub spotkaliście kogoś ze skórzana kaburą? Ktoś to w ogóle kupuje?
gregmoto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 86
Rejestracja: 16 sierpnia 2016, 10:34
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mój pierwszy pistolet... a gdzie reszta szpeju?

Post autor: gregmoto »

Ja używam skórzanych i jestem zadowolony (głownie Kajman, porządny ,wytrzymały i w dobrej cenie)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”