sirocco pisze:Czy może ktoś miał do czynienia z Bułgarskimi kałachami odpowiednikami naszego AKS-a?
Mam takiego. Rozłożyłem, wyczyściłem, złożyłem. Brak zastrzeżeń. Nówka sztuka, żadnych śladów użycia.
Było trochę kłopotów ze zdjęciem łoża -> było zamontowane na smar konserwujący i skleiło się przednie mocowanie -> 24h w nafcie i problem rozwiązany.
Nie wiem, jak sprawdzić, czy lufa jest rzeczywiście chromowana -> ma być, jest nieskazitelna i błyszczy odpowiednio.
sirocco pisze:Czy może ktoś miał do czynienia z Bułgarskimi kałachami odpowiednikami naszego AKS-a? Pojawiło się coś takiego w Magazynie Uzbrojenia. Jak to się pozycjonuje w całej kałachowej stawce?
Arsenale...mam coś podobnego- wersję wojskową, frezowaną z suwadłem w chromie + oksyda z...1980 roku
Natomiast cała reszta bardzo podobna- kawał solidnego sprzętu.
Zastavy uchodzą natomaist za jedne z najcelniejszych kałachopodobnych, ponieważ posiadają azotowane lufy.
Biorąc jednak pod uwagę realia (większość strzela z taniej, korozyjnej amunicji), to chromowana lufa lepiej się sprawdzi.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2018, 23:28 przez Officer_199, łącznie zmieniany 1 raz.
sirocco pisze:Czy może ktoś miał do czynienia z Bułgarskimi kałachami odpowiednikami naszego AKS-a?
jest malowany, więc będzie się zdzierało.
Czy tą broń kupiłeś może w ostatnich dniach? Widzę że model ten (sądząc po zdjęciach) sprzedawany jest obecnie w dwóch wersjach wykończenia. Ten z Warszawy jest malowany (malowany jest jak leci, łącznie z osiami mechanizmu spustowego) i ma srebrne suwadło. Jest też sprzedawana ta sama broń w Olimp Arms w wykończeniu oksyda, łącznie z suwadłem (osie mechanizmu spustowego są oryginalne, srebrne)
Który z nich jest sprzedawany w wykończeniu fabrycznym a który jest "poprawiony" pod kątem sprzedaży?
Oba mogą być fabryczne. Bułgarzy zmienili wykończenie karabinków AKK z oksydy na farbę gdzieś w połowie lat 80. Ponadto stare, oksydowane, egzemplarze malowano w ramach remontów wojskowych. Co ciekawe suwadła w malowanych karabinkach są zarówno srebrne (chromowane?) jak i malowane - od czego to zależy nie wiem, ale widać to na zdjęciach.
No i w pierwszych latach XXI wieku wprowadzono w bułgarskich siłach zbrojnych zmodernizowany karabinek AKK, który jest typowym współczesnym Arsenalem - farba, plastiki, kolanko gazowe 90 stopni.
sirocco pisze:
Czy tą broń kupiłeś może w ostatnich dniach?
Kupiłem jakiś miesiąc temu. W Olimp-Arms (polecam to źródło - najbardziej kulturalny sposób przeróbki).
Jest malowany, wygląda, że fabrycznie -> osie mechanizmu spustowego nie są upaprane. Suwadło też jest malowane. Nie sprawia wrażenia malowanego "jak leci" -> gdyby tak było, dałoby się to zauważyć przy rozkładaniu. A rozłożyłem go kompletnie do czyszczenia.
Te "plastiki" (to bakelit, czy coś) są paskudne (ale łoże jest numerowane!) -> wymieniłem na drewno z GN-a-> osłona rury gazowej weszła bez kłopotu, przy łożu trzeba było trochę popracować pilnikiem.
Olimp-Arms sprzedaje z zaświadczeniem o przeróbce, więc nie ma żadnych obcych oznaczeń. W Magazynie Uzbrojenia, nazwali go "GS 47S", więc pewnie "mielony" -> nie miałem go w ręku, nie wiem, jak przerobiony.
Olimp-Arms pisze:
Mamy też w ofercie AKMSy z komorą tłoczoną - Węgierski FEGiAK-63D - lufa chromowana,
O! I najlepiej brać oba, póki są i póki można Bo jak wejdzie nowa ustawa, to - najprawdopodobniej - o takich rarytasach będzie można zapomnieć. Czyli teraz, albo nigdy...
Jaeger81 pisze:Dyrektywa unijna i tak działa wstecz i obejmuje broń sprzedaną po którymś czerwca 2017.
Zgadza się. Więc w wariancie najbardziej realnym, zostaniemy z nią "po kres dni naszych" (lub jej), nie mogąc jej sprzedać. Mimo mojego zwyczajowego czarnowidztwa, nie potrafię sobie wyobrazić konfiskaty takiej broni.
Znajomy policjant kiedyś mi powiedział ze to nie trzeba sobie wyobrażać. Będzie przepis, przepis wykonawczy dający możliwość zbycia w terminie takim a takim podmiotom uprawnionym i po tym terminie konfiskata bez odszkodowania. I cała masa cwaniaków którzy przed samym terminem chętnie kupią karabinki warte kilka tysięcy za 10-20% wartości na agencje ochrony albo inne uprawnienia.
Ostatnio zmieniony 01 czerwca 2018, 11:32 przez Jaeger81, łącznie zmieniany 1 raz.
Sarsilmaz SAR56, Norinco CQ-A, NEA15 PDW 7,62x39, vz.58, CZ P10C FDE, TISAS ZIG M1911, Kral Tactical X
Ja od roku wstrzymałem generalnie zakupy wszystkiego co jest przerabiane do wyjaśnienia. Owszem, w ramach dyrektywy państwo morze zezwolić i kolekcjonerom i strzelcom sportowym na posiadanie takiej broni ale... chce to zobaczyć na papierze.
Sarsilmaz SAR56, Norinco CQ-A, NEA15 PDW 7,62x39, vz.58, CZ P10C FDE, TISAS ZIG M1911, Kral Tactical X
PanHipolit pisze:Dlatego ja przy tak niestabilnym prawie i ogromnym ryzyku nie bawię się w kolekcjonowanie.
Ja się bawię w sport. I mam miejsce w pozwoleniu sportowym na wszystko, co mnie interesuje. Poradzę sobie nawet wtedy, gdyby przywrócili zakaz zakupu amunicji do broni kolekcjonerskiej.
Jaeger81 pisze:Ja od roku wstrzymałem generalnie zakupy wszystkiego co jest przerabiane do wyjaśnienia.
Ja nie mogłem -> po pierwsze, pozwolenie dostałem już po uchwaleniu dyrektywy. A po drugie, jak się wyjaśni, to już może nie być czasu. Więc ryzykuję.
Jaeger81 pisze:po tym terminie konfiskata bez odszkodowania.
Nadal nie potrafię sobie tego wyobrazić. Bo to będzie znaczyło, że państwo może sobie uchwalić konfiskatę wszystkiego. Bo zawsze znajdzie się argumentacja, że to "dla dobra i bezpieczeństwa". To byłby bardzo niebezpieczny sygnał.
Ja myślę że trochę dramatyzujecie - na bank znajdą się rusznikarze, którym odsprzedacie swoje wykastrowane kałachy, a oni po rozbiórce i ponownym montażu odsprzedadzą je Wam jako ich wyrób... Przynajmniej ja widzę to jako rozwiązanie.
Waszym zadaniem nie jest umierać za swoją Ojczyznę, ale zrobić wszystko by wróg zdechł za swoją...