Długotrwałe przechowywanie/magazynowanie broni i amunicji

[kuras999]

Amunicję warto kupić od razu pakowaną chermetycznie z 50 lat temu

[kaliber .44]

Są preparaty w sprayu do konserwacji zamkniętych profili żelaznych/stalowych. Najlepiej podpytać o to znajomego blacharza Spsikać tym obficie pukawkę, potem owinąć szmatą z naturalnego włókna, następnie do plastikowego worka, szczelnie zakleić i to wszystko do jakiejś plastikowej beczki z zakrętką uszczelnioną silikonem. Powinno w glebie długo przetrwać

[MicromaX]

Ale beczka musi miec certyfikat S1

[kaliber .44]

No jak nie, jak tak Cytując klasyka

[Bardzozly]

Słoik+gaz obojętny: świetna opcja jeśli uszkodzenia mechaniczne nie będą problemem. Trzeba dopilnować, żeby uszczelnienie przeżyło lata zmian temperatur nie wpuszczając do środka wilgoci. Czyli słój wecka na ogórki z samą tylko gumową uszczelką odpada.

potem owinąć szmatą z naturalnego włókna

Czemu naturalnego?

nie trzeba testowac aby wiedziec jak bedzie dzialac za 20 lat , wystarczy znajomosc chemii i ewentualnie fizyki.

20 lat? Przepraszam, pomyliłem tematy. Myślałem, że ten jest o długotrwałym przechowywaniu, nie o takim fiu-bździu (-:, które broń przeżyje bez konserwacji, w normalnym użytkowaniu.
A tak poważniej: nie wiemy na pewno, w jakim stanie będzie dany materiał za x lat, jeśli nie istnieją x-letnie próbki danego materiału użytego w tym zastosowaniu. Można ekstrapolować z danych labortoryjnych, popełniać guesstimate - przykład poniżej - ale praktyka bije teorię na głowę.

oleje samochodowe niestety maja duzo dodatkow czyszczacych i moga spowodowac wiecej zlego niz dobrego.

Czy dodatki, które nie robią krzywdy silnikom w dosyć wysokiej temperaturze pracy (przez dlugi okres eksploatacji) będą szkodliwe dla broni w temperaturze przechowywania? Istnieją silniki samochodowe mające np. 50 lat - czy stwierdzono w nich korozję spowodowaną przez dodatki do olejów? Są przykłady szczelnych metalowych beczek z olejem silnikowym które przestały pół wieku (widziałem parę) - od środka nic ich nie żarło.

[MicromaX]

jesli juz to olej transformatorowy, taki jak sie zalewa transformatory WN.
dzisiejsze oleje samochodowe to juz nie tylko oleje, zawieraja rozne dodatki, rozpuszczalniki itd. byc moze te z przed 20 lat spelnialy by funkcje, natomiast dzisiejsze juz nie. sa zrace. (pracuje w branzy motoryzacyjnej). cos tam wiem o tym i o tamtym.
mysle ze nasze pomysly musialby potwierdzic jakis chemik, zajmie mu to 2 minuty aby wymyslic co trzeba zrobic jak sie dowie z czego jest wykonana bron czy amunicja.

pytanie co chcemy osiagnac, czy zabezpieczyc sie polowa tony amunicji zakopanej w piwnicy czy ogrodku na wypadek ataku zombie czy innych najezdzcow jakich widzimy w telewizorach, czy chcemy aby nastepne pokolenia w czasach wykopalisk archeologicznych odnalazly nasz nienaruszony sloik z "Lugerem".

p.s. beczek nie zarlo bo nie bylo powietrza, ja na zime tez zalewam benzyny pod korek w motocyklu, wlasnie po to zeby nie bylo tlenu i zeby bak nie rdzewial. to nie tluszcz chroni od korozji, a izolacja od tlenu.

[Bardzozly]

p.s. beczek nie zarlo bo nie bylo powietrza

Oczywista oczywistość (acz sam brak powietrza niczego nie gwarantuje: zastąp powietrze czystym fluorem, też będzie wesoło). Dlaczego zatem ten olej żarłby broń? Fatalny z oleju elektrolit, tlen rozpuszcza się w nim niezbyt dobrze... Chyba, że te demonizowane dodatki (które są znane z nazw chemicznych, więc znowu: wołamy chemika). Ale stare oleje bywają do zdobycia (choć i one miały dodatki). Ba, są produkowane również oleje bez żadnych dodatków (absolutnie niezalecane do współczesnych silników), choć ciężko by było kupić. Transformatorowe też zawierają różne dodatki, ale to jest dobry trop do tego tematu: transformatory podlegają starannemu pozbywaniu się wilgoci.

pytanie co chcemy osiagnac

O to to. W samo sedno.

Amunicję chyba najlepiej chyba przechowywać w postaci komponentów i sprzętu do elaboracji, jeśli szykujemy zapasy na Koniec Świata i Później.

[mast6ermoli]

A moze zamiast kombinowa¢ wystarczy zapytac jak robi to wojsko ze swoimi ZN-ami jakos to co trafia na sprzedaz po wojsku jest w całkiem dobrym stanie a lat kilkadziesiæt czasem polezało ( wprawdzie nie w ziemii ale...bylo przechowywane a raczej nie konserwowane corocznie.

może jakiś zawodowy rezerwista z kwatermistrzostwa lub zaopatrzenia wypowie się w temacie jak robia to w MONie...?

[desperado]

A tak z ciekawości, to ile czasu można przechowywać proch i spłonki ?
Spłonki są sprzedawane w kartonikach i nie ma tam mowy o szczelnym przechowywaniu, więc jaki zakres temperatur jest optymalny do przechowywania powiedzmy kilka(naście) lat, i w jakich temperaturach tracą swoje właściwości? ( Chodzi raczej o niskie temperatury i duża wilgotność).

[Fandango]

Wojo do konserwacji broni i części mechanicznych do długiego magazynowania stosuje " Smar Działowy" szczelna gruba powłoka koloru szarego. Produkowany na bazie wysokorafinowanego oleju i parafiny. Stosowany na gorąco, usuwa się to przy pomocy podwyższenia temperatury zakonserwowanego elementu lub zabawy pędzlem i benzyną.
NIE STOSOWAĆ OLEJU TRANSFORMATOROWEGO!! może zawierać toksyczne i rakotwórcze świństwo PCB (polichlorowane biofenyle) ten związek jest nieusuwalny z organizmu!

[MicromaX]

dam jeszcze jedna wskazowke, moj sasiad, posiada stary samochod - Wołga. konserwuje go przy pomocy smaru linowego - czyli takiego jakim sa liny w mostach smarowane. jest super twardy, aplikuje go na goraco. jego zdaniem nie ma lepszej konserwacji.

[mast6ermoli]

Wojo do konserwacji broni i części mechanicznych do długiego magazynowania stosuje " Smar Działowy" szczelna gruba powłoka koloru szarego. Produkowany na bazie wysokorafinowanego oleju i parafiny. Stosowany na gorąco, usuwa się to przy pomocy podwyższenia temperatury zakonserwowanego elementu lub zabawy pędzlem i benzyną.
NIE STOSOWAĆ OLEJU TRANSFORMATOROWEGO!! może zawierać toksyczne i rakotwórcze świństwo PCB (polichlorowane biofenyle) ten związek jest nieusuwalny z organizmu!

tu Kolega ma racje .... był obowiązek utylizacji urządzeń i substancji zawierających PCB (straszne świństwo producent Monsato ten sam co dziś produkuje Randap) wiec jeśli olej transformatorowy to świeży....zakłady energetyczne dawno to zutylizowały i stosują teraz oleje bez PCB....

[adnikauto]

Koledzy pisza w tym watku raczej na zasadzie... "co by bylo jakby Babcia wasy miala"...

MidwayUSA sprzedaje obecnie malezyjska amunicje wojskowa .308 z wczesnych lat 80 czyli dzisiaj ta amunicaja ma okolo /w zaleznosci od roku produkcji/ od 37 lat do do 33-34... i najlepsze sa recenzje uzytkownikow- tak i jeszcze raz TAK...

Tak jak "cans'' moga byc w kiepskim stanie tak sama amunicja jest w stanie idealnym... dlaczego daje ten przyklad...? Bo sam jestem na rynku ammo .308 i chcialbym zrobic zapas paru tysiecy sztuk...

Prosze bardzo, link do do sklepu:
https://www.midwayusa.com/product/76517 ... can-of-540

Jesli mowimy o zastosowaniu tejze amunicji w sensie "ogolnym" to przy cenie 0.46 centow za naboj jest nie do przebicia... 3-4 konserwy i jest spokoj na dlugi czas a na biezaca "utylizacje" mozna sobie dokupowac co rusz cos innego... ale staly zapas jest i to w super cenie...

[MarcinD]

Adam, wez ty nie wkurzaj lwa na diecie:P U was sprzedaja .50BMG po 3$ sztuka, a u nas duzo wiecej luska kosztuje:/

[adnikauto]

Marcin.. skadze znowu... nikogo nie chce wkurzac... ja sam sie "ucze" i zglebiam temat... jak moj diler sprzedal paczke /w sumie 2-e paczki/ jakiejs "super-hiper" ammo .308 za 20 szt/paczke zaplacilem 35 USD... to podraplalem sie po glowie i zaczalem szukac jakich "normalnych" opcji... bo po 20 szt. to ja kupowal nie bede i placil jak za zboze... dla mnie nie musi byc super-hiper... moze miec "slabsze" parametry ale chodzi o to by byla bezpieczna- zawsze odpalila i nie rozerwala sie w komorze reszta jest mniej wazna..

Wiec dlaczego nie uzyc amunicji wojskowej z "demobilu"...??? ma 30 lat..? OK i drugie tyle polezy a moze do tego czasu ja juz bede w grobie lezal..???