Udało mi się wyzerować nowy karabinek na 50m, z jednym "ale". Tylny przyrząd maksymalnie wyregulowany w prawo. Przyrządy składane Blackhawk. Oglądając dzisiaj łoże znalazłem dwie rzeczy:
- delikatnie przesunięte łączenie łoża
- delikatny brak centryczności śruby (chyba od lufy), patrząc od spodu łoża
Czy dobrze myślę, że górne łoże delikatnie ucieka w prawo (ale lufa w osi), przez co muszę korygować przyrządem w prawo, czy może przyrządy Blackhawka, o ktorych nie słyszałem jakichś pochlebnych opinii, są do zmiany? Czy może nie przejmować się tym? Dodam, że po wyzerowaniu na 50m, na 100m też ładne grupy łapie.
Ostatnio zmieniony 20 sierpnia 2017, 16:12 przez ithen, łącznie zmieniany 2 razy.
epaa pisze:Poluzuj śruby i obróć łoże - to raptem 2-3 minuty roboty.
Tylko upewnij się jaki klucz- metryczny czy calowy.
PS co to są ładne grupy to znaczy ile strzałów, jakie skupienie i z jakiej amunicji.
Strzelając serie po 3 strzały, siedząc, z podpórką z ręki, 100m, nie wychodzą często poza pole 8 przy standardowej tarczy.
Siedząc, z podpórką z ręki, zdarzają się serie 2-strzałowe w samą 10.
Amunicja Sellier & Bellot, 55gr, FMJ
besmirch pisze: Ja mialem podobny problem, wymienilem na inne przyrzady sa ok.
Dzięki za linka, zamówię. Poszukam też chwytu, o którym pisałeś w innym wątku.
Nie jestem pewien, bo niestety msra na razie tylko raz widziałem w sklepie i parę razy na zdjęciach, ale skoro łoże nie daje się obrócić, to oznacza że trzyma je nakrętką lufy która jednocześnie ustala pozycję łoża. To oznaczało by że albo lufa jest nie dokręcona albo potrzeba jakiegoś dystansu / podkładki żeby była ustalona we właściwej pozycji. Tak czy inaczej rozumiem że karabinek jest nowy, więc powinien pójść do sprzedawcy po poprawki.
Łoże jeżeli się nie da obrócić powinno się dać zsunąć. Jak możesz to wtedy cyknij fotki.
Na zdjeciu ja tego tak nie widze, wg mnie nie kombinuj tylko oddaj do sklepu. Jest duzo ludzi ktorzy pisza ze cos zajmuje 2-3minuty albo ze sie da nie majac o tym pojęcia bo widzieli zdjecie w internecie. Potem nagle przestaja odpisywac.
Jak koniecznie chcesz sprobowac sam na yt powinno byc cos jak to sciagnac szukaj po nazwie handgard, w reconie jest jakas wersja: Midwest Industries M-LOK handguard
No właśnie na filmiku nie ma nic poza dwiema śrubkami. Po ich odkręceniu powinno łoże płynnie wychodzić lub obracać się. Tak jakby zakleili jeszcze przy samej nakrętce lufy samo łoże.
Ostatnio zmieniony 20 sierpnia 2017, 23:31 przez ithen, łącznie zmieniany 1 raz.
besmirch pisze:Na zdjeciu ja tego tak nie widze, wg mnie nie kombinuj tylko oddaj do sklepu. Jest duzo ludzi ktorzy pisza ze cos zajmuje 2-3minuty albo ze sie da nie majac o tym pojęcia bo widzieli zdjecie w internecie. Potem nagle przestaja odpisywac.
Jak koniecznie chcesz sprobowac sam na yt powinno byc cos jak to sciagnac szukaj po nazwie handgard, w reconie jest jakas wersja: Midwest Industries M-LOK handguard
moze to:
Kolega ma w 100% racje, lepiej zwrócić się do sprzedawcy. Przed chwilą też trafiłem na info o Midwest Ind. I wygląda że niektóre łoża montowane są na dodatkowy klej
Cholera, widzę na tym filmiku to zielone ahdhesywne gówno, którym wypaprali nakrętkę. Specjalnie, żebym tego nie ściągnął bez kombinowania. Zobaczymy, jak przyjdą zastępcze przyrządy. Tak minimalny obrót wokół osi nie powinien mieć wpływu na celność, tym bardziej, że już udało się nawet wyzerować broń. Nie mam czasu jeździć po 200km w jedną stronę do sklepu tam i spowrotem, więc chyba na razie zostanie. Ale dzięki za zrozumienie tematu.
Nie ma się też co do końca sugerować filmikami na YT.
W swoim patrolu chciałem wyciągnąć osłonę spustu i z YT wynikało:
- pin/oś, która jest wciskana
- pin/oś, która jest na sprężynce i wystarczy lekko wcisnąć
- śrubka
U mnie żaden imbus nie pasował, a otwór wydawał się niemał okrągły.
Skontaktowałem się z Savage przez FB - twierdzili, że jest to pin/oś, którą się wybija. Okazało się, że to śrubka - musiałem dorobić sobie kluczyk.
LARPAK pisze:
Skontaktowałem się z Savage przez FB - twierdzili, że jest to pin/oś, którą się wybija. Okazało się, że to śrubka - musiałem dorobić sobie kluczyk.
Dlatego staram.się posiłkować doświadczeniem innych. Niestety oficjalny support savage również mnie zawiódł - nikt jak do tej pory nie odpisał na moje zgłoszenie. Akurat karabinek Rossa był rozbierany do malowania i z tego co mówił było z nim trochę problemów, bo to nowosć. Obiecał się dowiedzieć ze szczegółami co i jak i mam nadzieję że za tydzień wrzuci relację. A cena sprawa mnie zainteresowała, bo mam podobny problem jak autor posta.
Mały update dla zainteresowanych zdejmowaniem łoża. Nie ma żadnego kleju, żadnych tak naprawdę niespodzianek. Tak jak na filmiku Oklahoma Outdoor wspominał Ross - odkręcamy 2 śrubki, jedną całkowicie wyjmujemy, drugą zostawiamy lekko wkręconą po to aby wypchnąć przeciwną połówkę kostki. Jak się ruszy, wykręcamy śrubę do końca, wyjmujemy obydwie kostki z łoża i bez niczego zsuwamy łoże. Tam nie bardzo jest nawet gdzie użyć kleju.
Co do przesunięcia, to cierpi na tym chyba wiele egzemplarzy. Na 3 które oglądałem osobiście, 2 miały ten problem, w tym mój + oczywiście ten ze zdjęć z posta kolegi. Jeżeli łoże po odkręceniu nie daje się ustawić w idealnej linii to nie ma niestety innej opcji niż podszlifować odpowiedni ząb ustalający pozycję w stosunku do uppera. Może się komuś przyda.
