

|
Galil - opinie i legendyModerator: Moderatorzy WBP
Re: Galil - opinie i legendyKolego sabishi jeszcze sie wiele razy zdziwisz kupując broń Galile niestety to nie Glocki i nie leżą w każdym sklepie z bronią taka widać jest polityka dystrybutora i Ty tego nie zmienisz tak jak tego że sa ,,sklepy,, z bronią gdzie aby pomacać pukawke musisz pokazać ,,czerwona książeczkę,,
![]() ![]()
Re: Galil - opinie i legendyKolego Cezary, już mnie chyba nic nie zdziwi, chyba. Powyższy post to nie wypłakanie się w rękaw, tylko zapobieganie kryptoreklamie, czyli pomoc Koleżeństwu w wyborze sklepu, broni, itd, podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Dla mnie Galil, to powrót do przeszłości, gdy miałem okazje stać również po niewłaściwej stronie lufy. Nie jest to jedyna wymarzona, ukochana, itp..., to także nie snajperka, tylko broń bojowa z tradycjami. Dlatego też nie zamierzam przystrajać jej plastikami, gdyż cały jej urok w naturalnym wyglądzie, też z ubytkami farby. Co do wyboru odpowiedniej sztuki, zapewne jest ważny, ale pokazany przykład to też nauka ukazująca do jakiego sklepu się udać w przyszłości, do którego mamy zaufanie i który możemy śmiało polecić innym kolegom aby nie byli zawiedzeni i czy wreszcie sami będziemy chcieli zostawić tam pieniądze. Nigdy nie mamy 100% pewności dokonania dobrego wyboru, choćby mając torbę szpei i dwa krasnoludki dopasowane do bruzdy, dlatego też należy cenić właśnie takie rady jak Twoja np ze sznurem i latarką, jak i korzystać z Twojej i innych wiedzy, to ważne. Kolego Danielu, cieszę się, że dokonałeś dobrego wyboru i egzemplarz sprawdził się. To jest broń na lata i szanowana przeżyje różny plastik szajs. Samo to, że ludziska zaczęli się nią interesować i kupować o czymś świadczy. Ma nam dawać rozrywkę i zadowolenie. pozdrawiam
Re: Galil - opinie i legendyMój galil
![]() w którym rączka ładowania uderzała o podstawę kolimatora ![]() dlatego została wygięta górna część + wrzucony klin aby dodatkowa rączka nie opadała ![]() Pozbyłem się muszki i szczerbinki dzięki temu w kolimatorze nic nie zasłania. ![]()
Re: Galil - opinie i legendyKolego Daniel czy górna pokrywa komory zamkowej jest oryginalna od Galila??? bo nie widać tam miejsca usunięcia szczerbiny, czy dobrałeś jakąś od innego ,,kałasza,,??? Ja w swoim nie posunołem sie do tak radykalnego działania i mam kolimator usadowiony ciut wyżej
Re: Galil - opinie i legendyJest to pokrywa od AK, po podpiłowaniu występu z przodu pasuje bardzo ładnie. Więc pokrywa ze szczerbinką nie jest ruszona i leży se razem z muszką w woreczku.
Muszka wykręca się i można ją zdjąć, nie trzeba nic ciąć ![]()
Re: Galil - opinie i legendy
Strach coś napisać bo zaraz kryptoreklama! ![]() Historie o sprzedawcy który nie wie jaki gwint sprzedaje to już były przytoczone na tym forum kilka razy, można było się spodziewać ze to tak będzie wyglądać (choć nie pochwalam i na miejscu właściciela sprawdziłbym/douczył) Niemniej jednak, podtrzymuje swoje zdanie i w kwestii wyboru to cierpliwie dali rozebrać i zobaczyć każdy kawałek (co trwało), kilka sztuk jeden za drugim aż w końcu wybrałem ten właściwy. Nie zostawiłem miejsca w którym zdałem się na słowo sprzedawcy, bo taka już troszkę natura handlu że powiedzą klientowi wszystko tylko żeby sprzedać ![]()
Od konkretnego AK? Konkretna pokrywa? Bo już widzę oczami wyobraźni wsadzenie takiej z szyną na jakąś małą optykę a w razie potrzeby przywrócenie do stany oryginalnego w kilka chwil
Re: Galil - opinie i legendy
POKRYWA KOMORY ZAMKOWEJ AK AKS 47 < tak nazywała się pokrywa, którą kupiłem. Bez modyfikacji nie pasowała, w AK jest taki występ, który trzeba spiłować. ![]() Co do montażu na niej szyny i kolimatora... Ta oryginalna jest dość solidna, o wiele bardziej sztywna niż ta od AK, a mimo tego widziałem galile gdzie już miała luz. Pomysł jest niezły ale musiała by być to pokrywa naprawdę sztywna i nie wiem czy dało by się utrzymać 0 na niej. |
|