Amunicja B-N Michał Sowiński

[DaimonWawa]

Dzięki wielkie, rozumiem, nie zauważyłem że cały paragraf dotyczy "podmiotu"

[dr_tayson]

Kupiłem kilka worków 9mm od Pana Sowińskiego, do tej pory jeden worek (1K) wystrzelony i bez żadnego problemu.
Cena zacna, jakość produktu jak widać również przyzwoita - do dynamiki w sam raz.
Na wiosnę ma być .223, w cenie oscylującej koło Barnaula, coś czuję że będzie hit :D

[syrir]

Czy ktoś wie może czy w okolicy Poznania ten produkt jest dostępny ?

[dziki_pl]

Czy ktoś wie może czy w okolicy Poznania ten produkt jest dostępny ?

Tak, niebawem ruszamy z dostawą i pierwszy kurs do Poznania

[eqq04]

Czy ktoś wie może czy w okolicy Poznania ten produkt jest dostępny ?

Tak, niebawem ruszamy z dostawą i pierwszy kurs do Poznania

Bydgoszcz też będzie?

[Hornet_AW]

A śląsk może liczyć na dostawy?

[McMonster]

Ja mam prośbę, żeby prezentować informację o planowanej dostawie objazdowej z wyprzedzeniem. Niektórzy ogłaszają dostawę dzień lub dwa wcześniej i nie można się z nimi w tym czasie skontaktować...

Ja jestem zainteresowany dowozem do Wrocławia.

[slawuta5]

A ja do Łodzi!

[salve76]

Witam.
Gdyby któryś z kolegów z Trójmiasta się wybierał do Warszawy to prosiłbym o kontakt na PW
Pozdrawiam

[eqq04]

Czołem koledzy,
dzisiaj na strzelnicy miałem dziwny niewypałek. Iglica uderzyła w spłonkę, poleciał dym ale strzał nie nastąpił. Nie próbowałem ponownie wystrzelić naboju. Przy naboju na ziemi znalazłem chyba kawałek płaszcza pocisku. Nie wiem czy już tam leżał (co jest prawdopodobne, ponieważ strzelałem do celów metalowych), czy utknął w lufie i wypadł w momencie pozbywania się niewypału z komory.
Pistolet XDM 3.8, amunicja 9x19 BN Michał Sowiński.
Na 1 500 strzałów z tej amunicji pierwszy raz wystąpiła taka sytuacja, więc jestem zaskoczony.
Przepraszam za jakość zdjęć, ale zrobiłem je telefonem.
Zbyt mała naważka prochu? Źle osadzona spłonka?

[biper]

Przecież gdyby Ci utknął w lufie w momencie pozbywania się niewypału, to na pocisku miałbyś ubytek płaszcza.. Ale w ręce trzymasz cały nabój.. To co? Pocisk cały jest pokryty płaszczem czy nie? Przecież to widać na pierwszy rzut oka: czy łuska cała, czy pocisk cały..
Jak na moje to po prostu podniosłeś z ziemi dwie niezależne od siebie rzeczy. Nabój-niewypał i coś co tam sobie już wcześniej leżało.
Nabój faktycznie do wywalenia.. bo albo spłonka wadliwa, albo brak prochu w łusce się trafił. Gorzej by było, gdyby prochu było za mało i nabój utknął w lufie.

[Ghostdog]

Do wywalenia? Ale w sensie przenośnym?
Trzeba wyjąć pocisk i zobaczyć co z prochem, łuską, spłonką. Czy ta amunicja leżała może w bardzo mokrym środowisku? Podobno to może spowodować brak zapłonu ładunku prochowego ( gdzieś słyszałem/czytałem - jak ktoś wie coś więcej to będę wdzięczny za komentarz )
Kawałek płaszcza, który znalazłeś to na pewno przypadkowe znalezisko, nie widzę jak coś takiego miałoby się oderwać od pocisku, zostać w lufie i do tego nie spowodować zauważalnych dla strzelca efektów.
1/1500 to całkiem niezły wynik, szczególnie jak na amunicję treningową.

[cezarycezary]

Sądząc po fotkach spłonka jakoś tak dziwnie osadzona, jeśli masz młotek kinetyczny do rozspłonkowywania albo jakiś kolega strzelec to można sprawdzić czy proch znajduje się w łusce i będzie wszystko wiadomym. Wbrew pozorom odpalenie prochu w łusce to nie taka prosta sprawa musi być odpowiednie ciśnienie lużny proch i prawidłowo osadzona właściwa spłonka, osadzona krzywo spłonka może właśnie nie zapalić prochu.

[Snipper_is]

Z pierwszego zdjęcia na 100% widać że spłonka w tuż przed osadzeniem obróciła się o 90 stopni i została ,,wprasowana " w gniazdo. To się zdarza gdy łuski są twarde lub nie domyte w czasie zejścia z lejka zsypowego to trochę ciasno schodzą z charakterystycznym skokiem .A tym samym czasie na pierwszym miejscu procesu zachodzi proces formatowania , odspłonkowywania i za ułamek sekundy podanie nowej spłonki. Opisuję sytuację zachodzącą na prasie Dillon 550 B Problem ten nie stwarza niebezpieczeństwa w użyciu broni. Co najwyżej strata czasu na przeładowanie.
Ci co elaborują na prasach progresywnych ( generalnie ) to wiedzą o co mi chodzi.
Jest to po prostu taki produkcyjny babol który przy produkcjach idących w tysiące musi się pojawić. Jedyna co to może poprawić to kontrola jakości. Ale to oznacza że albo amunicja będzie droższa albo zaakceptujemy takie drobne babole i się z tym pogodzimy.
Co do kawałka płaszcza to już takiej pewności nie mam i stawiam na przypadkowy traf i obecność przy tym naboju.
Snipper

[b4k3r]

Też miałem taki przypadek ale na amunicji GECO, trochę droższej. Pociągnięcie spustu, i tylko syczenie uciekających gazów od strony spłonki. A spłonka wyglądała tak samo jak na Twoim zdjęciu.