Strelok PRO

[montrala]

Nie wiem jak na Androidzie, ale na iOS można Strelokowi te wszystkie dostępy zablokować i jedyna strata to kilka funkcji związanych z pobieraniem aktualnej pogody dla naszej lokalizacji, celowania aparatem dla określenia kąta strzelania, komunikacji z Dropbox etc. Więc jak ktoś się obawia wycieku danych, to niech po prostu zablokuje te dostępy i tyle.

[Sebastian]

Wyobrazmy sobie taka hipotetyczna sytuacje.
Mamy dane ze Strieloka. Wiemy duzo o nieswiadomym strzelcu z czego strzela. Dodatkowo wiemy gdzie i kiedy strzela. Nie trzeba duzych umiejetnosci zeby sprawdzic ze jego obecnosc na przestrzeni czasu regularnie pokrywa sie np. z lokalizacja znanych nam obiektow wojskowych. I to bez siegania po dane prywatne . A to nam wystarczy.
I teraz pojawia sie ten numer w przyfrontowej strefie walk. Nie potrzebujemy juz Strieloka. Wystarczy GPS , lub lokalizacja tylko na podstawie stacji bazowych.
Salwa artyleryjska i po ptokach. W Gruzji tak zniszczono kilka kompanii tylko na podstawie zglaszania sie komorek do stacji bazowych.A to nie byly smartfony.

Nie mam IOS-a. Problem w tym ze zablokujesz tylko majac swiadomosc badz podejrzenia ze cos jest nie tak.

Nie pisze ze Strielok to narzedzie wywiadowcze. Uwazam tylko ze zbiera pewne dane ktore moga posluzyc niekoniecznie zgodnie z naszymi zyczeniami. Producent pochodzi z kraju w ktorym sluzby moga byc zywo zainteresowane tym danymi i wykorzystywac je w swoim celu oraz wplywac na producenta do implementowania oczkiwanych przez nie funkcjonalnosci.Zreszta jak widac z innych jego aplikacji jest obeznany z geolokalizacja i trackingiem. Ciekawe polaczenie umiejetnosci.
Aplikacje tego typu wymagaja duzego poziomu zaufania. Jako uzytkownik mamy bardzo ograniczony wplyw na to co i jak robia.
Tylko tyle. Dla 99 % strzelcow (w tym dla mnie ) to zaden problem. Dobrze jednak miec swiadomosc kto siedzi po drugiej stronie druta.

[montrala]

Nie mam IOS-a. Problem w tym ze zablokujesz tylko majac swiadomosc badz podejrzenia ze cos jest nie tak.

W iOS każdą zgodę musisz wyrazić z osobna. System pyta o nią przy pierwszym razie kiedy program sięga po dany zasób (podając krótkie wyjaśnienie). Jeśli odmówisz, to potem możesz przyznać ręcznie przez panel ustawień. Apple jest dość restrykcyjne i sprawdza czy podane powody dostępu zgadzają się z tym co robi kod aplikacji.

U mnie program prosi o dane lokalizacji tylko w czasie działania programu. Powodem ma być obliczanie efektu Coriolisa. Dla dostępu do Aparatu powodem jest pomiar kąta nachylenia.

[just]

U mnie (wersja PRO na IOS) na firewallu, przez który przechodzi cały ruch z sieci, nie widać żadnego ruchu przy uruchamianiu i korzystaniu z programu.

Inna sprawa - trudno mi sobie wyobrazić, bym się wybierał na wojnę z działającym telefonem.

[montrala]

Powinien być ruch jak pobierasz pogodę z zewnętrznego serwera i przy robieniu backup/restore w sieci. Nie wiem czy nie sięga też po bazę pocisków.

[just]

Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Przy wyłączonych uprawnieniach aplikacji do korzystania z GPS, aparatu (i domyślnych ustawieniach) - brak ruchu.

Generalnie na IOS aplikacja niewiele chce - dostęp do GPS (zrozumiałe) i aparatu (nachylenie). Po włączeniu w opcjach WeatherFlow WINDMeter - chce mieć dostęp do mikrofonu.
Pogoda mi się nie aktualizuje, nie wiem dlaczego, nie korzystałem z tego do tej pory.

Nowe siatki na 99% pojawiają wraz z update'ami aplikacji.

[montrala]

Aktualizację pogody z internetu trzeba wymusić ręcznie. Wchodzisz w pogodę i potem ikona "Meteo" u dołu, po lewej.

[krajes86]

Mimo wszystko Sebastian - szanuję za tą wskazówkę. Wróg nie śpi. Post bardzo wartościowy. Przy pomocy nasłuchu radiowego, BTS ruscy zabili sporo Gruzinów i Ukrów.

[krzysztof ss]

Myślałem że facebook jest gorszy

[sql]

Jeśli chodzi o Androida, to również od wersji 6.0 wzwyż aplikacja musi poprosić o uprawnienia przed pierwszym ich użyciem. Poprzedni model uprawnień (deklaracja przed instalacją aplikacji) się nie sprawdził, ponieważ większość firm zaczęło w rozwoju swoich aplikacji żądać coraz to nowych uprawnień i w zasadzie zaintalowawszy kilka lat wcześniej jakąś fajną aplikację (i przyzwyczaiwszy się do niej) musieliśmy się koniec końców godzić na nowe uprawnienia, jeśli chcieliśmy mieć aktualną jej wersję. Od Androida 6.0 uprawnienia deklarowane przed instalacją w zasadzie nie mają żadnej funkcji - użytkownik na wszystko musi się potem zgodzić w trakcie działania aplikacji. Nie zgodzi się na GPS czy ruch do internetu, to aplikacja go nie dostanie.

[Michaus]

U mnie (wersja PRO na IOS) na firewallu, przez który przechodzi cały ruch z sieci, nie widać żadnego ruchu przy uruchamianiu i korzystaniu z programu.

Przy wyłączonych uprawnieniach aplikacji do korzystania z GPS, aparatu (i domyślnych ustawieniach) - brak ruchu.

Trochę się tego spodziewałem.
Brak blokady uprawnień (czyli błąd ludzki) pozwolił na wyciek danych, które mogły zadecydować o bezpieczeństwie użytkownika aplikacji i jego kompanów.
Głupsze jest tylko publikowanie wpisów na FB, kiedy nie powinno się zdradzać swojej pozycji.
Największym problemem jest chyba możliwość lokalizowania za pomocą BTS'ów. Wiadomo, że nie będą to tak precyzyjne informacje jak pozycja GPS, którą może przesłać Strelok, ale może się okazać wystarczająca.

Inna sprawa - trudno mi sobie wyobrazić, bym się wybierał na wojnę z działającym telefonem.

Na takich bez telefonu też są sposoby. Jeśli nie zdradzi Cię łączność, to zawsze można wleźć na minę sygnalizacyjną.
Kopniesz drut i odpalasz racę. Rozwiązanie o tyle lepsze, że zdradza pozycję Twoją i tych, co za Tobą idą. Zwykła mina pozbawi nóg tylko pierwszego zawodnika.

[biper]

Z tego co kojarzę, to w sieciach 4G dokładność namierzania pozycji telefonu to kilka metrów, także wystarczająca. W 3G było to kilkadziesiąt, a 2G kilkaset.
Teraz operatorzy szykują się do wejścia z 5G.

[tribal]

takie czasy, sami sobie zakładamy łańcuch na szyję.

[Kraku]

Z tego co kojarzę, to w sieciach 4G dokładność namierzania pozycji telefonu to kilka metrów, także wystarczająca. W 3G było to kilkadziesiąt, a 2G kilkaset.
Teraz operatorzy szykują się do wejścia z 5G.

Nawet i w tzw starym gsm mogło to być kilka metrów pod warunkiem że były 3 bts'y niedaleko, a ukształtowanie terenu nie powoduje odbić fali radiowej. Aktualnie dokładność też nie jest wiele lepsza, jest za to szybsza. Lokalizacja polega na tzw triangulacji i mierzony jest czas jaki po jakim dochodzi odpowiedź telefonu do każdego z BTS. Jeśli jesteś w wygwizdowie a jedyny BTS nie jest za blisko to ściągnie Cię chyba tylko nalot dywanowy :D
Co nie zmienia faktu że podczas działań wojennych z telefonami należy bardzo uważać. Bo na przykład nie jest problemem wystawienie przez wroga dwóch fałszywych BTSów i zgrubne namierzanie telefonów za linią frontu. A to wystarczy np artylerii.
Aby jednak nie offtopować całkowicie to Streloka pro polecam, na pewno przydaje się do znalezienia wstępnych nastaw przy danych warunkach, powiększeniu czy odległości.

[krzysztof ss]

Panowie, skoro wy tutaj o działaniach wojennych.
To musicie wiedzieć, że jak co do czego dojdzie,
Pierwsze co zrobią i Najszybciej i najłatwiej
To wyłączone zostanie gsm, jedną wtyczką i kraj sparaliżowany