Putoran pisze:A czy ktoś się spotkał na naszym podwórku z ruskim mp-155 do dynamiki? W rosyjskim necie jest sporo filmików na których widać, że u nich ten sprzęt daje radę
strzelam 3 gun z mp 153. Do dynamiki nadaje się bardziej jak mp 155 bo ma znacznie większy port ładowania i okno wyrzutowe. Łatwiej obsłużyć. Regulowany zawór gazowy pozwala przy ściśnięciu na maxa strzelać z amo 24 gramy. Oryginalna przedłużka magazynka ma bardzo twardą sprężynę, można tanio wymienić. Moja miała trzy wymienne czoki, co zawsze daje trochę więcej możliwości w konfiguracji. Tania i wyjątkowo niezawodna strzelba, ale warto rozebrać na atomy i opiłować zadziory po obróbce. Można zresztą opiłować znacznie więcej, serce nie krwawi
można też spróbować "poprawić fabrykę" Mój egzemplarz miał sporo nie tylko śladów po obróbce skrawaniem, co raczej oporów nie zmniejsza, ale wręcz ostrych "zadziorów". To prawie anegdota, ale jak załadowałem pierwszy raz to dźwignia rozdzielacza nabojów przecięła mi wzdłuż plastikową łuskę. Trochę pilnika, trochę polerki i moje mp 153 chodzi jak zegarek. Tak poza tym zwłaszcza w stosunku do "turczynek" ma niezbyt grubą komorę zamka, co powoduje że wejście magazynka jest na głębokości 2, a nie 5 mm. Naprawdę ładuje się łatwiej zwłaszcza przy technice po 2 lub po 4
Z mossberga 500 strzelałem i jest poprawnie i w sumie spoko, tego winchestera macałem w sklepie i kurde robi wrażenie wykonaniem, na sucho działa i chodzi jak najbardziej ok, choć chyba lufy do tych tanich winchesterów, są robione w turcji, czy to problem czy nie ciężko mi powiedzieć, mossberg przy nim wyglada jak siekierą ciosany, ale jak już jesteś w stanie zakręcić się w kwocie koło 3k, to mój kolega za 2800 ( nie wiem jakim cudem, ponoć długo zalegała na sklepie ) wyrwał benelli supernova 24", i ta pompka w tej cenie jest w mojej ocenie rewelacyjna.
Naprawdę polecam Mossberga 500, za te pieniądze nie ma nic lepszego. Ten którego posiadam nie sprawił jakiegokolwiek problemu, a kilka lat temu był katowany niezwykle intensywnie w zawodach klubowych . Natomiast kolega miał zacięcia w winchesterem przy bardzo dynamicznym przeładowaniu rozgrzanej broni i w efekcie sprzedał bardzo efektowyie wyglądający model. No i przy mossbergu nie ma łyżki blokującej port ładowania, co ułatwia obsługę.
Jedyny problem jaki miałem z Mossbergiem 500 to podawanie 2 nabojów na raz z magazynka. Dogięcie shell stop i interuptera załatwiło sprawę.
Również polecam, ale jeżeli komuś zależy na pojemności większej niż 7+1 to model 590 + przedłużka
arturo111 pisze:Bardzo wrażliwy na dokładne przeładowanie - lubi się zaciąć .
Mverick 88 był strzelbą z którą rozpocząłem przygodę z dynamiką, działał idealnie i służy koledze z klubu do dzisiaj. Czasami "zacięcie" jest powodem niepełnego ruchu czułenka do przodu i w konsekwencji niedoryglowania broni. Wtedy nie wystrzeli, jak większość pompek. Albo trafiłeś na jakiś felerny egzemplarz
