To ja zapytam tak:
Powiedzmy, że chciałbym przeznaczyć na zakup jednego z wymienionych tu pistoletów mniej więcej 3.000 PLN
Załóżmy też, że w kolejnych miesiącach nie byłoby problemem coś tam poprawić, stuningować.
Przyjmijmy też takie założenie, że broń musi się podobać, co jest jak wiadomo subiektywne, ale się liczy.
Jeżeli chodzi o cel posiadania: tarczówka, może trochę jakiś zawodów dynamicznych, jak mi przyjdzie ochota. Broń głównie do trenowania i poprawiania swoich umiejętności strzeleckich z broni krótkiej.
Większość różnic tu wymienianych to: w Shadow jest lepszy spust (jak domniemuję, jest to do poprawy w 75, np. poprzez usunięcie blokady iglicy, ewentualne dalsze modyfikacje - inny spust, sprężynki itp.), lepsze przyrządy celownicze (ale podobno w Shadow 2 są jeszcze lepsze i można to wszystko powymieniać, zarówno w 75B jak i w SH1), no i magi: w SH1 są 3, w 75 2 (ale to jest do nadrobienia w ramach dalszych inwestycji w kolejnych miesiącach), zresztą magi od SH1 są wyjątkowo paskudne (to olbrzymie wystające kopyto... - bardzo psuje wygląd broni), a ilość naboi nie jest dla mnie aż tak istotna, więc i tak bym co najmniej chciał wymienić te kopyta na coś bardziej płaskiego, niezbyt wystającego.
Jedyna rzecz nie do nadrobienia w 75 vs SH1 to ciężar, szczególnie ten pod lufą, co ma dawać szybsze dublety, czy generalnie poprawiać szybkość strzelania (jestem dość słaby w pistolecie, więc dla mnie różnic na moim poziomie strzelania w zasadzie nie zauważyłem - skupienie i celność miałem na bardzo zbliżonym poziomie, zarówno przy dokładnym wolnym strzelaniu jak i przy szybkim). Więc nie wiem, czy dla mnie osobiście to jest jakiś temat..
W łapie oba te pistolety leżą mi bardzo dobrze, przewagi żaden nie uzyskał w kwestii ergonomii chwytu.
No więc czas na prezentację kandydatów
Kandydat nr 1: CZ 75 b Stainless matt:
Kandydat nr 2: CZ SP-01 Shadow:
Na który głosujecie?
