CZ Tactical Sport vs CZ SP-01 Shadow

[xxxam]

Poprawcie mnie, jezeli sie myle...

Ostatnio każda dyskusja o zakupie pistoletu, po kilku stronach nawalanki, wyzwisk, kilku ostrzeżeniach i banach kończy się tak samo : kup shadow :-)

W związku z tym, może przyklejmy taki temat :

" Zanim zapytasz co lepsze x czy y i co kupić na początek, skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, weź NIEpie.... i kup CZ Shadow"

Wszystkim wyjdzie na zdrowie ;-)

[Salvatore]

To napisz mi jeszcze jakim to tjuningiem osiągniesz w zwykłej Szadole ręczne pasowanie, które posiada wersja Orange?

Tylko że jeszcze nikomu nie udało się udowodnić, że to cokolwiek daje
Jeszcze z ciekawostek to Orange ma oksydę zamiast Polycoat.

Z Szadoł jest jeszcze wersja Shadow Line - ma sportowy kurek, alu okładziny i cośtam jeszcze, kosztuje zdaje się w okolicach 3,5k zł.

CZ 75 SP-01 Shadow Line to wg mnie ulepszony "zwykły" CZ 75 SP-01, a nie CZ 75 SP-01 Shadow, tak samo jak CZ 75 Shadow Line to ulepszony CZ 75. CZ 75 SP-01 Shadow Line nie ma powiększonych manipulatorów, przez co wg mnie gorzej się nadaje do IPSC. Na stronie CZ nawet się nie pokazuje w zakładce "Sport and Hobby".

[de Fresz]

Ale Shadow Line nie ma bezpiecznika iglicy, który jest w SP-01, SL ma też przyrządy jak Shadow. Dla mnie ten płaski brzpiecznik jest wygodniejszy, przy tym z półka trudniej mi ułożyć lewą rękę. Niejaki Tyc ponoć strzela z płaskim, jego jakoś to nie spowalnia

Co do pasowania - ponoć w odpowiednich rękach jest różnica w skupieniu. Ale jest też haczyk - w TS Orange komuś pękła bodaj sprężyna i... klops, z racji ręcznego pasowania, klamkę na serwis gwarancyjny trzeba wysyłać do Czech.

[SpaceDog]

Ale Shadow Line nie ma bezpiecznika iglicy, który jest w SP-01,

a nie jest przypadkiem... odwrotnie?

[de Fresz]

Nie jest. Bezpiecznik iglicy pogarsza (zależy kogo spytać - trochę lub bardzo, jak zwykle jest to dość subiektywne) pracę spustu i występuje w wersjach bojowych (SP01, Tactical), w wersjach sportowych (wszelkie odmiany Shadow) jest usunięty.

[SpaceDog]

Moja wina
Nie doczytałem, że piszesz o samej SP-01 a nie SP-01 Shadow (ta ostatnia oczywiście bezpiecznika iglicy nie posiada)
przepraszam za zamieszanie

[Derwisz]

Zapomniałeś tylko napisać koledze, że szkieletowy kurek wymaga włożenia przez kogoś mającego o tym pojęcie oraz regularnej kontroli, inaczej strzelanie dubletami/seriami po pewnym czasie nie będzie niczym niezwykłym (na zawodach = DQ). Ot, taki drobiazg.

Zwykłe trollowe czepianie się wypowiedzi Forumowiczów. W dodatku nic nie wnoszące, a nawet wprowadzające innych w błąd. Oczywistym jest przecież (raczej nie jest to dla nas prawda objawiona), że części broni powinno się zakładać w sposób absolutnie profesjonalny. Najlepiej przez zaufanego kompetentnego rusznikarza (bardzo mało ich w Polsce, takich znających się na broni krótkiej) lub samemu, gdy się posiądzie odpowiednią wiedzę. Nie te zagadnienia były jednak tematem tego wątku, widać każdy pretekst jest dobry, aby wywoływać kłótnie.

Nigdy nie słyszałem o strzelaniu dubletami czy seriami przez pistolet CZ z założonym profesjonalnie fabrycznym kurkiem szkieletowym, nie słyszałem ani ja, ani nikt z moich znajomych, który ma takowy kurek założony. Gdybym o czymś takim słyszał, to nigdy bym do swojego pistoletu takiego kurka nie założył.

Napinanie kurka palcem? A po co to potrzebne, poza może treningiem na sucho?

To już na Forum będzie się pisać o tym, co jest potrzebne, a co nie potrzebne - ludzie mają różne potrzeby, a nie jedynie jedną słuszną. Widać dążenie do wywołania burdy jest bardzo wielkie.

To napisz mi jeszcze jakim to tjuningiem osiągniesz w zwykłej Szadole ręczne pasowanie, które posiada wersja Orange?

Czepianie się i nieprzeparta chęć wywołania burdy osiąga apogeum. Ja tylko piszę o wymianie zwykłych fabrycznych części na fabryczne części tuningowe. Czyżby kolega chciał mi wmówić, że ja uważam czy wierzę w brednie, iż wymieniając w broni zwykłe fabryczne części montowane w standardowych pistoletach na fabryczne części tuningowe (kurek, lejek, sprężyny, stalową żerdź sprężyny powrotnej itp itd) osiągnę taki efekt, jakbym nabył fabrycznie tuningowany oraz ręcznie pasowany pistolet. Przecież to brednia, a ja bredni nie głoszę i proszę ani mi, ani moim kolegom tego nie imputować.

Więcej zdecydowanie odradzam takie działania przy broni jak szlifowanie części, ich podpiłowywanie i tym podobne ingerencje. Jak ktoś chce mieć profesjonalnie, ręcznie pasowany pistolet, to niech kupuje sobie w przypadku CZ broń serii Orange.

CZ 75 SP-01 ma automatyczną blokadę iglicy, CZ 75 SP-01 Shadow jest tej blokady pozbawiona. Automatyczna blokada iglicy w pistoletach CZ bardzo mocno zaburza płynność i pracę spustu. Można ją jednak bardzo łatwo zdemontować i wtedy odniesiemy wrażenie, że mamy pistolet z innym, dużo lepszym spustem.

[xxxam]

Automatyczna blokada iglicy w pistoletach CZ bardzo mocno zaburza płynność i pracę spustu. Można ją jednak bardzo łatwo zdemontować i wtedy odniesiemy wrażenie, że mamy pistolet z innym, dużo lepszym spustem.

Mógłbyś rozwinąć temat ?

[napastor]

CZ TS Orange to niby taki top (tez mi sie podoba) i napewno bede go niedlugo mial tylko nie rozumiem dlaczego fabrycznie zakladaja spust z tworzywa a nie aluminiowy gdzie sa takie dostepne.

[BSE]

Witam,
Tak się składa że posiadam CZ 75 SP-01 Shadow, oraz CZ 75 TS (Tactical Sport) Orange
Wiele mitów powstało przy okazji zwłaszcza tej drugiej broni.
Jeżeli chcesz to planuje zrobić porównanie w formie filmu, obydwu tych pistoletów, na razie zaskoczony brakiem informacji o TS Orange postanowiłem nakręcić film o tym co się znajduje w komplecie, jednakże doszedł do tego opis demontażu, później montażu i wyszedł film trwający ponad godzinę.
Link do filmu:
Mam świadomość że w filmie pojawia sie sporo błędów stylistycznych, może nawet i merytorycznych ale proszę o wyrozumiałość.
Każdy kto chce to na pewno znajdzie tam sporo przydatnych i ciekawych dla siebie informacji.
Dla mnie podstawowe różnice między Sp-01 Shadow a TS Orange:
- długość lufy
- tryb pracy spustu DA/SA, SA
- sposób pracy spustu (w SP-01 Shadow mam wymienioną sprężynę powrotną, sprężynę kurka, sprężynę języka spustowego, sprężynę iglicy, mam założony silikonowy bufor czyli amortyzator na żerdzi sprężyny powrotnej) a i tak kultura pracy jest zupełnie inna
- przyrządy celownicze (w TS Orange jest regulowana szczerbina)
- SP-01 Shadow po w miarę tanich modyfikacjach jest bronią świetną, TS Orange poza tym wszystkim jest jeszcze piękna
Moja opinia jest taka, że jeżeli chcesz skupić się na tarczy to zdecydowanie TS Orange jest idealna, ale jeżeli myślisz o dynamice lub czasem chodzeniu z bronią to SP-01 Shadow będzie lepsza bo i kaburę znajdziesz i mniejsze problemy z wystającymi elementami, ale myślę że optymalnym jest posiadać oba te pistolety gdyż w tym momencie nie potrafił bym zrezygnować z żadnego z nich na korzyść drugiego. Mają one sporo części wspólnych więc i warsztat części zamiennych nie musi być bardzo rozbudowany.
Myślę że w przyszłym tygodniu jeżeli znajdę wolny czas to wezmę na warsztat oba te pistolety i rozbiorę dla porównania.
Pozdrawiam

[Derwisz]

@Kolego BSE,

Jestem pod wielkim wrażeniem poniższego filmu :

Link do filmu:

Doskonała robota, pełny szacun

[Miałczyński]

Szacun to mało powiedziane Bałbym się tak rozebrać swoją Shadowkę tzw. strach przed nieznanym

[Derwisz]

Ja dokładnie tak samo rozbierałem moją Shadowkę, czyszcząc ją po zakupie i dokonując różnych tuningowych zmian np. kurka. Dlatego doceniam pracę i odwagę kolegi BSE

[Jerry.45]

Świetny wątek.
To jeszcze, żeby postawić kropkę nad i:
Jaka jest praktyczna różnica pomiędzy SP 01 a SP 01 Shadow ?
A w szczególności chodzi mi o oba pistolety po zalecanym tuningu.

[marcinez]

Masz w wątku większość różnic.