Pistolet CZ P-09 akcesoria i opinie

[r2d2]

Musisz kupić wyższą muszkę. Ja tak zrobiłem.

[blair7]

Chyba niższa o ile się nie mylę

[Heilsberg]

Jeśli teraz celuje pod punkt a chce w punkt to wyższą trzeba kupić.

[Maciej.N]

Dziwne że pod punkt była by ustawiona? Ja swoją miałem w punkt ale do swojego oka i tak musiałem zmienić muchę na wyższa z 3 na 5 i wtedy było idealnie w punkt

[Mili]

Jeśli teraz celuje pod punkt a chce w punkt to wyższą trzeba kupić.

Jeżeli wyższą to szczerbinę.
Przypomnę że muchę regulujemy zawsze odwrotnie w porównaniu do szczerbiny i to w płaszczyźnie pionowej czy poziomej.

[Heilsberg]

Kolego, zastanów się co piszesz. Wyższą muchę a nie szczerbinę. Zresztą wyższych szczerbin nie ma.

[Mili]

Edit.
Zgadza się inaczej zinterpretowałem problem.

[Heilsberg]

Moja P-07 oryginalnie była tak ustawiona, że na 25 metrów by trafić w środek czarnego musiałem celować w połowę białego pod czarnym. Wymiana muszki z niskiej nr3 na wyższą nr7 załatwiła sprawę. A przy okazji - pojawiły się regulowane przyrządy LPA do P-07. Kupiłem, zamontowałem. I aby trafić w środek czarnego trzeba by podwyższyć i tak już gigantycznie wysoką muszkę o prawie 2 mm bowiem pistolet strzela metr za wysoko a regulacja się skończyła. Nie polecam więc zakupu. Zresztą już po samym zamontowaniu regulowanej szczerbiny nie bardzo mi się ona widziała bo szpara między obudową szczerbiny a zamkiem miała ponad 2 mm.

[APS]

Pytanie do użytkowników zestawu konwersyjnego na .22 LR: jak jest u Was z trwałością zamka przy większym przebiegu?

Dzisiaj przy czyszczeniu po wystrzeleniu 100 szt. zauważyłem że zabrudzenia ze styku lufa/czoło zamka delikatnie odcisnęły się na tym ostatnim.. Pistolet czyszczony po każdym strzelaniu, przebieg łącznie może z 300 szt.

Moim zdaniem bracia Czesi polecieli po taniości nie robiąc w tym miejscu stalowej wstawki w aluminium.. Ciekawe jak będzie po kilku tysiącach - ktoś się może podzielić spostrzeżeniami?

[aksel]

Przekleństwo księgowych... plastik, znal i aluminium wprowadzone do wyrobu broni aby produkcja była szybsza, mniej materiałochłonna a w efekcie przede wszystkim tańsza. To się musi zemścić gorszą trwałością. Zużyje się to skasujresz i kupisz nowy a produkcja trwa i biznes się kręci. A taki Margolin tłucze dzień w dzień paredziesiąt lat i nic.
Albo taki Hammerli z serii 200 niemal nie do zajechania a jego młodszy brat Xesse zużyje się dużo szybciej natomiast jego plastikowe magazynki podobno wylatują już po niewielkich przebiegach.
Następnym razem po prostu wybierz lepiej.
To brzmi brutalnie właśnie uczysz się na własnych błędach. Postrzelałem kiedyś z ciekawości z P-07 0,22 wrażenie :podskakująca plastikowa zabawka . Wstydziłbym się używać określenia pistolet...

[APS]

To brzmi brutalnie właśnie uczysz się na własnych błędach.

Cóż, kupiłem to trochę rzutem na taśmę - razem z pistoletem który jest całkiem niezły jak na gumiaka. Przeznaczenie raczej do strzelania dla dzieci niż na olimpiadę, aczkolwiek 90+ wskakuje z tego bez większego wysiłku jak przyzwyczaić się do śmiesznej masy.

Przyzwolenie na bylejakość współczesnej broni jest powszechne, ale te kilka strzałów które oddałem nie powinno jeszcze mimo wszystko zostawić śladów zużycia - jest niestety inaczej.

Stąd pytanie, które było kierowane raczej do tych którzy z tej zabawki postrzelali więcej niż raz - dalej aktualne.

[LukBla]

Pytanie do użytkowników zestawu konwersyjnego na .22 LR: jak jest u Was z trwałością zamka przy większym przebiegu?

Dzisiaj przy czyszczeniu po wystrzeleniu 100 szt. zauważyłem że zabrudzenia ze styku lufa/czoło zamka delikatnie odcisnęły się na tym ostatnim.. Pistolet czyszczony po każdym strzelaniu, przebieg łącznie może z 300 szt.

Moim zdaniem bracia Czesi polecieli po taniości nie robiąc w tym miejscu stalowej wstawki w aluminium.. Ciekawe jak będzie po kilku tysiącach - ktoś się może podzielić spostrzeżeniami?

Mój kadet P-09 ma dobre 2000 szt i żadnego zużycia poza farbą na łączeniu zamka ze szkieletem nie widzę.

[nazarr]

Co prawda konwersja CZ P07, ale po 3000 strzałów jest tak jak pisze @LukBla, tylko ślady na łączeniu zamka i szkieletu. Wszystko działa jak nalezy

[APS]

Czyli dzieje się dokładnie to samo, dzięki za odpowiedzi.

[APS]

No to jeszcze ciekawostka, może komuś się przyda.

W mojej P-09 od nowości występował dziwny efekt: przy ściąganiu spustu w taki sposób, że na język spustowy oprócz siły wzdłużnej działała również siła poprzeczna (w lewo), kurek spadał z zaczepu spustowego i zamiast zrobić co powinien - był przechwytywany przez rozłącznik.

Można było albo "dociągnąć" spust i padał strzał, albo "odpuścić" i kurek opuszczał się podobnie jak przy użyciu decockera. Efekt występował rzadko, przy prawidłowym ściąganiu spustu - wcale.

Córce udawało się wywołać ten efekt przy co drugim strzale, więc w końcu musiałem się za to zabrać.

Chwilę zajęło rozpracowanie jaka jest przyczyna.. otóż występ rozłącznika (część nr 12) http://ceskazbrojovka.com.pl/img/cms/IN ... %93WKA.pdf
.."haczy" o szynę spustową. Występ nie jest widoczny na rysunku, znajduje się z prawej strony tego elementu.

Wystarczy mała fazka od spodu tego występu żeby efekt zniknał całkowice. Jeżeli ktoś ma ten problem i chce zdjęcia, dorzucę.

Podobno nie jest to odosobniony przypadek na spuście Omega i o tyle podły, że wystąpienie problemu zależy od tego kto strzela.