rzufik1 pisze:adacho nie wiedziałem o wpisowym w lok. Wiedziałem że nie macie wejściówek na Pasternik ale za to zawody macie metryczki gratis ( chyba że coś zmienili w tej kwestii) więc w skali roku wyjdzie na zero. Jednak zawody organizowane przez lok ....to już horror jakiś. Byłem kilka razy bo PDW mnie interesuje ...ale jednak nie na moje nerwy leśne dziadki są.
Igor77 nawet się nie wygłupiaj i rób patent na karabin i strzelbę. Nawet jak tylko chcesz pistolet ( wiem mały...łatwiej się nosi niż karabin) i nie masz zamiaru kupować pozostałych to warto mieć. Później cała drogę przechodzisz od nowa. Ja też tylko pistolet strzelałem...i tylko to mnie interesowało...a teraz non stop na trapie siedzę i do rzutków grzeje.
To twoje strzelanie gdzie dostałeś broń do łapy to chyba nie było z Gajewskim i nikim z Arsenalu bo to inaczej wygląda. Chyba trafiłeś na jedną z coraz liczniejszych fireemek szkolących... Gdzie liczy się tylko czas aby szybko wywalić pakiet i następny proszę.
Jak zainteresowany ciekawymi szkoleniami daj cynk na PW. Jest kilka osób które chcą aby ludzie wracali do nich:)
Dzięki za pomoc, ale jestem więcej niż PEWIEN że interesuje mnie tylko pistolet.
Wiem że to głupie, ale po prostu jestem nieśmiały i stresuje mnie samo każde wejście na strzelnicę, a co dopiero pokazywanie przed innymi jak strzelam do rzutek itd. Jaka droga jest taka jest, ale chcę po prostu strzelać z pistoletu dla własnej satysfakcji (dobrze), niemniej dziękuję za poradę
Ostatnio zmieniony 25 września 2019, 21:34 przez tommylee, łącznie zmieniany 6 razy.
igor77
Może trochę powsciagnij wodze. Jesteś tutaj nowy i po pierwszej wizycie na strzelnicy orzekasz co jak powinno wyglądać.
Przecież nie poszedłes tam na żaden trening tylko właśnie po to aby przepuścić przez lufę parę kulek. I to zrobiłeś w bezpieczny sposób, bo żyjesz z tą samą ilością otworów w ciele.
Jeśli chcesz się czegoś nauczyć to zapisz się do klubu. Tutaj do momentu zdania patentu dostaniesz to czego szukasz czyli podstawy. Oczywiście również nie za darmo, i również nie licz, że ktoś będzie cię pozniej trenował jak kadrę narodowa za 300 złotych rocznie. Jeśli potrzebujesz trenera to go wynajmij lub znajdź kogoś (może poznasz na strzelnicy) kto skoryguje podstawowe błędy lub pokaże ci na czym się skupiać w treningu.
Taka moja rada - poznaj ludzi, zapisz się do klubu, pytaj, obserwuj, strzelaj zamiast obsmarowywac kogokolwiek na forum, bo tym sobie nikogo nie zjednasz.
igor77
Nie traktując twojej wypowiedzi jako cynicznej napisze ci jak to wygląda od strony finansowej - budżetowo.
Zrobienie pozwolenia sportowego i wszystkiego co do tego potrzebne, kupno sejfu i pierwszego pistoletu bocznego zapłonu to wydatek rzędu 5-7 kPLN. Potem utrzymanie jakieś 80-100 pln miesięcznie (składki, zawody itp) plus amunicja 15 pln za paczkę 50 szt. (na jedną wizytę trzeba liczyć 1-2 paczki). Więc finalnie 200 pln na miesiąc wystarczy do niezłego treningu PSP.
Oczywiście karabiny, centralny zapłon itd to juz inna bajka kosztów.
Jeśli uważasz, że taka kwota przekracza twoje możliwości warto zainteresować się strzelectwem pneumatycznym. Tu wystarczy kupić pistolet z osprzetem, strzelnic też jest parę.
A teraz tak bardziej poważnie
MarcinKr:
Nie musisz mi pisać ile co kosztuje, bo już tu zostało mi napisane to.
Druga sprawa, to czy wyrażenie swojej opinii na temat faceta co pracuje w strzelnicy jest aż takim złem?
Obrabianie komuś tyłka to zupełnie coś innego
Mam prawo napisać co uważam o facecie jako osoba która była pierwszy raz na strzelnicy.
No chyba że Ty nim jesteś, to wybacz ; )
P.S. Gdybyś przeczytał wszystkie moje wypowiedzi, to byś zobaczył że po to dołączyłem do tego tematu żeby się właśnie zapisać do jakiegoś klubu
Najpierw przeczytaj wszystko, a potem kogoś oceniaj
Nie jest to sprawiedliwe
Jak z jakichś powodów moje osoba Ci się tutaj nie podoba, to zgłoś to autorowi strony i mnie usunie,a nie pisz mi swoich morałów - będziesz na bank usatysfakcjonowany ; )
Pozdrawiam serdecznie ; ) - Marcinie WIELKI - użytkowniku który ma jedną wielką gwiazdkę i ponad 200 postów
Ostatnio zmieniony 04 sierpnia 2018, 18:53 przez igor77, łącznie zmieniany 5 razy.
Czytam czytam i nie wierzę.... Igor ogarnij się trochę. Wybacz ale mam wrażenie że coś nie tak jest z twoją psychą aczkolwiek nie jestem specjalistą w tej dziedzinie.
na wyposażeniu:) .177 ; .22lr ; 9x18 ; 9x19 ; 38SP ; 357MAG ; .223 ; 6.5 x 55 SE; 12x70.... i trochę CP
Ze strzelaniem komercyjnym jest różnie, na fabrycznej nie byłem, ponieważ tam wiecznie jest zapierdziel, a przynajmniej był jak ja chciałem tam postrzelać z Beretty 92. Ale spotkałem się już ze np na tej samej strzelnicy raz samemu ładowałem pestki, a raz już dostałem gotowe magazynki, zależało od oblężenia strzelnicy. Presje to jedynie ty odczuwasz, dostajesz broń i strzelasz jak ci pasuje, no chyba ze po 10 min składania na jeden strzał to faktycznie bym sie nie zdziwił ze instruktor przebiera nogami. Co do instruktora, widzi cie pierwszy raz albo kogoś innego, to jego zadaniem jest cie przeszkolić byś sobie łba nie odstrzelił albo komuś innemu. I większość ludzi bardziej się skupi na tym łał jak wywali pierwsze parę kulek a nie na tym jak ma opuszek palca leżeć na spuście. A instruktor nad tym by lala nie zrobiła komuś nadprogramowych otworów w ciele, gdy próbuje opanować swój dekolt zaraz po tym jak wpadła jej tam gorąca łuska. Więc bym pochopnie nie oceniał instruktora oraz tego jak się przykłada do pracy. Aczkolwiek takie życzy jak lufa w kierunku kulochwytu, pistolet odkładany z zamkiem z tyłu, a palec na spuście tylko wtedy gdy chcemy oddać strzał, etc. powinny zostać omówione. Zresztą ja jak byłem pierwszy raz to powiedziałem ze nie strzelałem z ostrej broni iby mi wytłumaczył co i jak. Instruktor w Przczułkowicach wszystko powiedział w przeciągu paru minut + coś tam skorygował.
Chcesz efektów profi zapisz sie do klubu pogadaj z ludźmi, a potem szukaj dobrego instruktora do zabijania papieru, strzelania dynamicznego, czy strzelania obronnego, gdzie będziecie sam na sam oczywiście za odpowiednia stawkę godzinową. Wtedy możesz "wymagać".
igor77 pisze:
Dzięki za pomoc, ale jestem więcej niż PEWIEN że interesuje mnie tylko pistolet.
Wiem że to głupie, ale po prostu jestem nieśmiały i stresuje mnie samo każde wejście na strzelnicę, a co dopiero pokazywanie przed innymi jak strzelam do rzutek itd. Jaka droga jest taka jest, ale chcę po prostu strzelać z pistoletu dla własnej satysfakcji (dobrze), niemniej dziękuję za poradę : )
W takim razie nie bardzo wiem jak chcesz funkcjonować w tym towarzystwie, skoro rezygnujesz z podstawowych elementów jak strzelba i karabin tylko dlatego, że się wstydzisz.
Myślisz, że zawody z pistoletu są kameralne i nikt na to nie patrzy? Zapomnij.
Co do kwestii narzekania na instruktora, to chyba zbyt dużo oczekujesz. To tak jakbyś na próbnej jeździe Subaru WRX oczekiwał, że koleś będzie zwracał uwagę czy optymalnie zmieniasz biegi.
Przyszedłeś się przejechać to przejechałeś, przyszedłeś postrzelać... to postrzelałeś. Jak oczekujesz czegoś więcej to, zapisz się na specjalistyczny kurs, albo przynajmniej do klubu.
Strzelectwo ma tak szerokie spektrum i na tyle mały rynek, że ciężko oczekiwać za małe pieniądze szkoleń, które zrobią z Ciebie gromowca.
Igor77 nie przejmuj się zupełnie wyżej wymienionymi wpisami. W śród strzelców znajdziesz "kolesi mających się za elytę", zadufanych w sobie jak i fajnych równych ludzi. Jeśli uważasz , że strzelectwo jest dla Ciebie rób pozwolenie i nie przejmuj się głosami niektórych ludzi. Jeśli sam jesteś w porządku znajdziesz kolegów mających relaksacyjne podejście do strzelectwa, z którymi będziesz miło spędzał czas na strzelnicy.
Mędrcami są ci, którzy dochodzą do prawdy przez błędy. Ci, którzy upierają się przy błędach, są głupcami.
igor77 pisze: Nie narzekałem na instruktora, tylko uważam że właśnie opinia osoby która przychodzi po raz pierwszy na strzelnicę jest
najbardziej miarodajna, ale jak widać chyba tutaj każdy jest Święty i nikomu nie można nic napisać szczerze.
Wyraziłeś swoją opinię o instruktorze? Wyraziłeś i to szczerze, podając nawet personalia.
Ktoś się z Tobą nie zgodził? No nie zgodził się i wyraził taką opinię - też zrobił to szczerze.
Tak działa dyskusja na forum, przywyknij
igor77 pisze:
Gdybym wiedział że tak wszystkich zaboli że o coś zapytam, lub napiszę co uważam to na bank o nic nie pytał i się tu
nie rejestrował. Możesz być pewien.
Ale czy kogoś tutaj boli, że pytasz? Zadałeś kilka pytań i uzyskałeś praktycznie na wszystkie odpowiedź.
Nie zgodziliśmy się w jednym temacie, tylko tyle - nie nazwałbym tego bólem, tylko dysputą.
igor77 pisze:
rozumiem żeby sobie po prostu tą dyscyplinę sportu Waszym zdaniem odpuścić ponieważ się nie nadaję tak?
To już ostatnie pytanie.
Nie napisałem, że się nie nadajesz. Nie rozumiem jedynie co takiego wstydliwego jest w strzelbie/karabinie, czego nie ma w pistolecie? Przecież egzamin na pistolet nie jest przeprowadzany kameralnie, zawody też nie. I na pistolecie, i na strzelbie, i na karabinie są obecni ludzie, który obserwują (no dobra na strzelbie może troszkę więcej). Skoro potrafisz przeskoczyć wstyd na pistolecie, to będziesz potrafił na reszcie.
Zwyczajnie Ci radzę, żebyś wyszedł ze strefy komfortu i zrobił też pistolet, karabin i strzelbę za jednym razem, bo w przeciwnym razie będziesz tego kiedyś żałował. To, że się wstydzisz... rozumiem, sam się czasami mocno wstydzę i często brakuje mi pewności siebie, ale zadaj sobie jedno pytanie: może warto poświęcić 5 minut wstydu za licencję na karabin i strzelbę?
Radze Ci w dobrej wierze, a zrobisz jak uważasz.
PS: Jak się bardzo wstydzisz, to może wynika to z braku pewności siebie, a to z mizernych umiejętności? Jeśli tak to zapisz się do klubu i chodź na treningi tak długo, aż Twoje umiejętności na tyle wzrosną, a pewność siebie się wzmocni, że o wstydzie zapomnisz
Spisaczek, masz absolutną rację.
Jedynie Ty potrafiłeś mi przedstawić wszystko tak jak należy, z pełną kulturą ;-)
Szacun i rozumiem już ;-)
Dzięki : )
Ostatnio zmieniony 05 sierpnia 2018, 20:26 przez igor77, łącznie zmieniany 2 razy.
Polim pisze:Igor77 nie przejmuj się zupełnie wyżej wymienionymi wpisami. W śród strzelców znajdziesz "kolesi mających się za elytę", zadufanych w sobie jak i fajnych równych ludzi. Jeśli uważasz , że strzelectwo jest dla Ciebie rób pozwolenie i nie przejmuj się głosami niektórych ludzi. Jeśli sam jesteś w porządku znajdziesz kolegów mających relaksacyjne podejście do strzelectwa, z którymi będziesz miło spędzał czas na strzelnicy.
NIC DODAĆ NIC UJĄĆ - po prostu DZIĘKI za WSPARCIE ;-)
Ostatnio zmieniony 05 sierpnia 2018, 20:48 przez igor77, łącznie zmieniany 1 raz.
- będziesz na bank usatysfakcjonowany ; )
