Egzamin na patent strzelecki - kiedy i jaka broń?

[Focus2018]

Cześć,
mam pytania odnośnie egzaminu na patent strzelecki.

1. Czy egzaminy odbywają się także w lipcu - sierpniu (sezon wakacyjny)?

2. Czy wcześniej można jakoś ustalić na jakim dokładnie sprzęcie odbywa się egzamin?

3. Co jest najtrudniej zaliczyć? Pistolet, karabin czy strzelbę?


Pozdrawiam!

[TireX]

Zajrzyj do regulaminu na stronie PZSS i dowiesz się 70%

Egzamin strzela się albo z broni bocznego zapłonu albo wiatrówek. Strzelba to bock
Dokładne modele zależą od miejsca...

Trudność zależy od miejsca gdzie zdajesz.


Zazwyczaj lipiec sierpień jest przerwa w egzaminach.

[KG92RS]

2. Czy wcześniej można jakoś ustalić na jakim dokładnie sprzęcie odbywa się egzamin?
[/quote

Jak już ustalisz, w którym Klubie będzie egzamin, to zawsze możesz zadzwonić i zapytać. To nie jest tajemnica.

3. Co jest najtrudniej zaliczyć? Pistolet, karabin czy strzelbę?

Strzelbę, jak jest strzelanie do rzutków

[Garfield]

. Strzelba to bock

Albo pompka gdy strzelasz do popperów.

[Tomtap]

z praktyki - egzamin organizował klub do którego należę, więc broń była klubowa czyli ta na której się szkoliłem, a strzelba-pompka była do wiszącej blachy. generalnie w całym egzaminie nie chodziło o wyniki na tarczy (o te byłoby trudno w warunkach pogodowych jakie wówczas panowały), tylko o zachowanie strzelca w kwestii zasad bezpieczeństwa, procedur i obsługi broni.

[TireX]

. Strzelba to bock

Albo pompka gdy strzelasz do popperów.

Zalezy wszystko od miejsca.

Słyszałem że w 2018 gdzie był patent z kalacha na 30m Glocka na 15 I pompki do popperów

[Slywal]

Co do pytań 2 i 3:

Na pewno można ustalić w przybliżeniu z czego będzie się strzelać na egzaminie - chociażby sprawdzając, czy obiekt jest dopuszczony do broni palnej (jeśli nie, to sprawa jest prosta). A najlepiej spytać kogoś o to, z czego się zdaje na konkretnej strzelnicy.

Ja akurat zdawałem w Kosakowie (pomorskie), pistolet i karabin pneumatyczne, natomiast strzelbę zaliczaliśmy na strzelnicy Waltera w Gdyni (jakaś pompka, strzelanie do popperów). Najwięcej osób odpadło na pistolecie. Żeby było weselej egzaminator się uparł, że wszystkie 5 przestrzelin (a nie 4 z 5) musi się mieścić w pierścieniu o średnicy 5 cm. Natomiast pomiar skupienia dokonywany był profesjonalnym przyrządem, tj. tarczą z wyciętym środkiem Ja zdałem, także się nie kłóciłem o niezgodności z regulaminem.

[TireX]

z praktyki - egzamin organizował klub do którego należę, więc broń była klubowa.

Egzaminów nie organizują przypadkiem wojewódzkie związki strzelectwa sportowego?

[Hyouka]

Żeby było weselej egzaminator się uparł, że wszystkie 5 przestrzelin (a nie 4 z 5) musi się mieścić w pierścieniu o średnicy 5 cm. Natomiast pomiar skupienia dokonywany był profesjonalnym przyrządem, tj. tarczą z wyciętym środkiem Ja zdałem, także się nie kłóciłem o niezgodności z regulaminem.

A to pajac. U mnie pistolet zaliczali wszyscy, pod warunkiem że się bezpiecznie bronią posługiwali i kule były na papierze.
Co ciekawe, paru osobom udało się oblać :D

[Focus2018]

Dzięki za odpowiedzi.

Kolejne pytanka:

1. Uczę się strzelać ze znajomym na Glocku 17 gen 3. Czy jeśli egzamin będę miał na Margolinie kal .22 to taka nauka ma sens? Strzelam z tego Glocka na 25 m to na 5 strzałów 2 mam w ogóle na tarczy, reszta w kulochwyt

2. Jestem praworęczny ale lewooczny. Czy w takim razie w ogóle podchodzić do egzaminu na karabin i strzelbę? Zależy mi w sumie tylko na pistolecie. Teorie ogarnę na 100%, bezpieczeństwo też bo mój znajomy kładzie na to ogromny nacisk (aż do przesady).

3. Kurs na patent w klubie skończę w kwietniu. Jeśli egzamin będę miał we wrześniu / październiku to czy taka półroczna przerwa nie jest za długa? Czy ja tego nie zapomnę? Wolałbym chyba niedługo po kursie mieć egzamin...

Jestem z woj. mazowieckiego.


Pozdrawiam.

[Novilius]

ad. 1. Nie, taka nauka nie ma sensu. Powiedziałbym wręcz, że jest szkodliwa. Naucz się najpierw wystrzelać odpowiednie skupienie na Margolinie, zdaj egzamin i dopiero potem baw się glockiem. Z karabinem podobnie, przy strzelbie generalnie jest najprościej (pod warunkiem, że strzelasz do popperów). W ogóle jeżeli chodzi o strzelbę to naucz się przede wszystkim bezpiecznie ją obsługiwać (bocka i pompkę).

ad. 3. Pół roku to szmat czasu, lepiej zrobić kurs przed egzaminem. Możesz też sobie "rekreacyjnie" strzelać przez ten czas - jednak tutaj też bym zalecał strzelać z tego co jest na egzaminie.

[Tomtap]

z praktyki - egzamin organizował klub do którego należę, więc broń była klubowa.

Egzaminów nie organizują przypadkiem wojewódzkie związki strzelectwa sportowego?

nie wiem jak jest proceduralnie, nie zapoznawałem się z tym nigdy. natomiast tak, egzamin był zorganizowany przez klub, zakładam że z błogosławieństwa WZSS skoro byli tam egzaminatorzy z ramienia związku, oraz dwoje z klubu (widocznie tak można).

[Tomtap]

Dzięki za odpowiedzi.

Kolejne pytanka:

1. Uczę się strzelać ze znajomym na Glocku 17 gen 3. Czy jeśli egzamin będę miał na Margolinie kal .22 to taka nauka ma sens? Strzelam z tego Glocka na 25 m to na 5 strzałów 2 mam w ogóle na tarczy, reszta w kulochwyt

2. Jestem praworęczny ale lewooczny. Czy w takim razie w ogóle podchodzić do egzaminu na karabin i strzelbę? Zależy mi w sumie tylko na pistolecie. Teorie ogarnę na 100%, bezpieczeństwo też bo mój znajomy kładzie na to ogromny nacisk (aż do przesady).

3. Kurs na patent w klubie skończę w kwietniu. Jeśli egzamin będę miał we wrześniu / październiku to czy taka półroczna przerwa nie jest za długa? Czy ja tego nie zapomnę? Wolałbym chyba niedługo po kursie mieć egzamin...

Jestem z woj. mazowieckiego.


Pozdrawiam.

nie do końca zgodzę się z kolegą, który uważa że źle czynisz. każde obycie z bronią jest ważne, każdy strzał. aczkolwiek Glock zdecydowanie nie nadaje się na początek (moja subiektywna opinia), bo jeśli nie masz opanowanej techniki strzeleckiej to rzut pomidorem będzie celniejszy. natomiast skoro masz kurs w klubie, to w czym problem? zwykle kluby mają broń jaką trzeba opanować. i rzeczywiście lepiej byłoby trenować 22, bo raz że to łatwiejsze i szybciej wypracujesz właściwą postawę, chwyt itp. itd., a dwa że zwykle egzaminy są jednak na bocznym zapłonie. w każdym razie u mnie był boczny i pistolet i karabin, a strzelba pompka.

[roniin]

Dzięki za odpowiedzi.

Kolejne pytanka:

1. Uczę się strzelać ze znajomym na Glocku 17 gen 3. Czy jeśli egzamin będę miał na Margolinie kal .22 to taka nauka ma sens? Strzelam z tego Glocka na 25 m to na 5 strzałów 2 mam w ogóle na tarczy, reszta w kulochwyt

2. Jestem praworęczny ale lewooczny. Czy w takim razie w ogóle podchodzić do egzaminu na karabin i strzelbę? Zależy mi w sumie tylko na pistolecie. Teorie ogarnę na 100%, bezpieczeństwo też bo mój znajomy kładzie na to ogromny nacisk (aż do przesady).

3. Kurs na patent w klubie skończę w kwietniu. Jeśli egzamin będę miał we wrześniu / październiku to czy taka półroczna przerwa nie jest za długa? Czy ja tego nie zapomnę? Wolałbym chyba niedługo po kursie mieć egzamin...

Jestem z woj. mazowieckiego.


Pozdrawiam.

Ad.2 Dobra rada, rób wszystko bo za chwilę spodoba CI się jednak strzelba i karabin i wszystko od początku będziesz przechodził

[nzpetter]

1. Uczę się strzelać ze znajomym na Glocku 17 gen 3. Czy jeśli egzamin będę miał na Margolinie kal .22 to taka nauka ma sens? Strzelam z tego Glocka na 25 m to na 5 strzałów 2 mam w ogóle na tarczy, reszta w kulochwyt
2. Jestem praworęczny ale lewooczny. Czy w takim razie w ogóle podchodzić do egzaminu na karabin i strzelbę? Zależy mi w sumie tylko na pistolecie. Teorie ogarnę na 100%, bezpieczeństwo też bo mój znajomy kładzie na to ogromny nacisk (aż do przesady).
3. Kurs na patent w klubie skończę w kwietniu. Jeśli egzamin będę miał we wrześniu / październiku to czy taka półroczna przerwa nie jest za długa? Czy ja tego nie zapomnę? Wolałbym chyba niedługo po kursie mieć egzamin...

Focus,
przeszedłem drogę sportową 2 lata temu. Dam Ci kilka rad - może wziąć je sobie do serca, albo olać totalnie. Twoja sprawa, ale proszę wysłuchaj tego co mam do powiedzenia.

1. Nauka strzelania na Margolinie a nie Glocku ma większy sens, dlatego że masz do czynienia z mniejszym kalibrem (tańszym!), który daje Ci mniejszy odrzut przez co pozwala bardziej skupić się na technice strzelania, aniżeli na opanowywaniu odrzutu. Bo prawda jest taka, a wiem o tym ze swojego własnego doświadczenia że do odrzutu z pistoletu 9mm trzeba się po prostu przyzwyczaić. Napisałeś że jesteś praworęczny. Czy większość Twoich strzałów zamiast w środek tarczy pada w lewy dolny róg tarczy? Czy strzały są losowo rozwiane równomiernie po tarczy tak jakby były wystrzeliwane losowo? No właśnie.
Nie przejmuj się, na strzelanie z Glocka będziesz miał pełno czasu. Najpierw musisz nauczyć się chodzić żeby móc biegać.

2. Ja mam lateralizację skrzyżowaną (dominujące lewe oko i ucho, prawą rękę i lewą nogę). Nie ma to znaczenia przy wyborze broni na egzaminie. Zadaj sobie po prostu pytanie: teraz nie masz ochoty na strzelanie z KS (Karabin, Strzelba), chcesz się nauczyć tylko P (Pistoletu). Czy jesteś pewien, że za pół roku, rok nie zmienisz zdania? Być może jest to podyktowane kwestiami finansowymi, np. teraz jesteś początkujący w pracy itd. Pamiętaj, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, a za parę lat awansujesz i Twoje możliwości finansowe będą większe. Pamiętaj także, że jeżeli za kilka lat zmienisz zdanie, to aby móc posiadać karabin lub strzelbę będziesz musiał jeszcze raz przejść wszystko od początku. Już nie wspominając o tym, że może nastąpić zmiana w przepisach. Jeżeli mówisz że zmiana w przepisach raczej się wydarzy, to posiadacze broni w Nowej Zelandii też tak myśleli. Z ekonomicznego punktu widzenia, zawsze łatwiej jest zjechać z górki, niż 3 razy na nią wchodzić.

3. Tak jak każda umiejętność nabyta w życiu, ćwiczona staje się lepsza, a niećwiczona zanika. Tylko od Ciebie zależy czy będziesz chodził na strzelnicę co jakiś czas i ćwiczył.