Amunicja do rakietnicy
Moderator: Moderatorzy WBP
- Leśny Dziadek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2307
- Rejestracja: 15 października 2012, 14:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolnegoŚląska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Amunicja do rakietnicy
Zamierzam kupić sobie rakietnicę, ładną, polską, powojenną wz 78 (broń kolekcjonerska). Znalazłem sprzedawcę. Amunicji natomiast nie ma nikt w ofercie... Ma ktoś pomysł, gdzie będzie można zakupić? Jakieś sklepy dla żeglarzy ? Wojsko rozpisuje przetargi na zakup amunicji sygnałowej, więc po magazynach pewnie już nie ma?
-
- Ekspert WBP
- Reactions:
- Posty: 3992
- Rejestracja: 31 sierpnia 2006, 12:55
- Tematy: 0
- Grupa: Ekspert WBP
Re: Amunicja do rakietnicy
Myślisz, że wojsko kupuje wtedy, gdy w magazynie są gołe półki?Leśny Dziadek pisze: Wojsko rozpisuje przetargi na zakup amunicji sygnałowej, więc po magazynach pewnie już nie ma?
When you have to shoot...Shoot! Don't talk.
- Leśny Dziadek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2307
- Rejestracja: 15 października 2012, 14:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolnegoŚląska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Oj tam,
Rzeczywiście, spotkałem się raz z sytuacją, w której AMW zbywało "komplety naprawcze do silników S324" (cuda i cudeńka tam były - kompletne wały korbowe, tłoki, cylindry, itp), a jednocześnie wojsko ogłosilo przetarg na "remont zespołów prądotwórczych PAD z dostawą części zamiennych do silników S324 (i tu było niemal słowo w słowo to co sprzedawała AMW), ale uważam że to patologia, i raczej często się nie powtarza. Poza tym chyba nie zmieniamy kalibru amunicji sygnałowej, więc na zalew rynku tanią amunicją do rakietnicy nie ma co liczyć, jak swego czasu 7,62x39. Stąd moje pytanie o ewentualnie znane Wam inne źródła.
Rzeczywiście, spotkałem się raz z sytuacją, w której AMW zbywało "komplety naprawcze do silników S324" (cuda i cudeńka tam były - kompletne wały korbowe, tłoki, cylindry, itp), a jednocześnie wojsko ogłosilo przetarg na "remont zespołów prądotwórczych PAD z dostawą części zamiennych do silników S324 (i tu było niemal słowo w słowo to co sprzedawała AMW), ale uważam że to patologia, i raczej często się nie powtarza. Poza tym chyba nie zmieniamy kalibru amunicji sygnałowej, więc na zalew rynku tanią amunicją do rakietnicy nie ma co liczyć, jak swego czasu 7,62x39. Stąd moje pytanie o ewentualnie znane Wam inne źródła.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 26
- Rejestracja: 30 czerwca 2012, 21:15
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 czerwca 2013, 11:48
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kulegen
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 28
- Rejestracja: 07 kwietnia 2007, 12:54
- Tematy: 1
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Możesz mieć problem z kupnem...
UOBIA:
6. Zabronione jest posiadanie amunicji szczególnie niebezpiecznej w postaci:
1) amunicji z pociskami wypełnionymi materiałami wybuchowymi, zapalającymi albo innymi substancjami, których działanie
zagraża życiu lub zdrowiu oraz pocisków do takiej amunicji;
Zawsze możesz sobie elaborować breneką
UOBIA:
6. Zabronione jest posiadanie amunicji szczególnie niebezpiecznej w postaci:
1) amunicji z pociskami wypełnionymi materiałami wybuchowymi, zapalającymi albo innymi substancjami, których działanie
zagraża życiu lub zdrowiu oraz pocisków do takiej amunicji;
Zawsze możesz sobie elaborować breneką
Kulegen )
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1787
- Rejestracja: 20 maja 2007, 08:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Opowiedz mi coś więcej na ten temat ... :-)revolverfan1 pisze:A gdzie można strzelać z takiego cuda? Na strzelnicy trzeba strzelać w kierunku kulochwytu, więc średnio ( więc jak?
A te wszystkie miejsca, gdzie strzela się do rzutków to mają kulochwyt do nieba ...?
Zimą jak błoto czy śniegi to i z rakietnicy mógłby "walnąć" na stanowisku do rzutków.
Latem czy jesienią to rozsądek nakazuje powstrzymać się, bo mógłby "podniecić ogień"
Zawsze może sobie człek wytworzyć "koszerną amunicję" - 26mm to dość na małą kauczukową piłeczkę albo "garść śrutu" w postaci kulek gumowo kauczukowych 6mm do ASG, aaaa może nawet jakiś sabocik bo to gładka lufa jest i wolno ...
remington 44, rogers & spencer 44, Hawken .45, jednorurka 12ga i parę nitro
- Leśny Dziadek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2307
- Rejestracja: 15 października 2012, 14:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolnegoŚląska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
I to jest jedna z niedoróbek ustawy. Ja wychodzę z założenia, że rakietnica nie strzela pociskami, lecz, zgodnie z art 7 ust 2 "wystrzeliwuje z lufy o kalibrze nie mniejszym niż 25 mm substancję w postaci ładunku pirotechnicznego celem wywołania efektu wizualnego lub akustycznego"
Ale na wszelki wypadek odleję sobie "bałwanki" z ołowiu, przeelaboruję, no i wtedy z pewnością amunicja przestanie być "szczególnie niebezpieczna". Chociaż... Kurdę, ołów w 100% odpowiada definicji amunicji szczególnie niebezpiecznej, toż to jak w dychę strzelił zgodnie z art 10 ust 6 pkt 1 "substancja, której działanie zagraża życiu lub zdrowiu"
A na poważnie - Pionki mają w ofercie, ale nie ma mowy o sprzedaży podmiotom innym niż posiadające koncesję, i to bynajmniej nie tę na sprzedaż alkoholu
Cienko to widzę, chyba będzie egzemplarz z wybitnie niskim przebiegiem...
Ale na wszelki wypadek odleję sobie "bałwanki" z ołowiu, przeelaboruję, no i wtedy z pewnością amunicja przestanie być "szczególnie niebezpieczna". Chociaż... Kurdę, ołów w 100% odpowiada definicji amunicji szczególnie niebezpiecznej, toż to jak w dychę strzelił zgodnie z art 10 ust 6 pkt 1 "substancja, której działanie zagraża życiu lub zdrowiu"
A na poważnie - Pionki mają w ofercie, ale nie ma mowy o sprzedaży podmiotom innym niż posiadające koncesję, i to bynajmniej nie tę na sprzedaż alkoholu
Cienko to widzę, chyba będzie egzemplarz z wybitnie niskim przebiegiem...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1658
- Rejestracja: 18 czerwca 2007, 20:35
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Leśny Dziadek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2307
- Rejestracja: 15 października 2012, 14:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolnegoŚląska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Najciekawiej wygląda to na tzw "sobótkach" w Jastarni, mających miejsce w noc świętojańską. W świetle prawa, w policyjnej obstawie szyprowie oraz pomocnicy naparzają z rakietnic ile wlezie, a łuski się sypią na ulicę wzdłuż pochodu. Piękne, klasyczne, Pionkowskie naboje, dymne, świetlne, ze spadochronem, czego tylko dusza zapragnie. Spójrzcie od minuty 1.05:
- gatling
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1019
- Rejestracja: 25 września 2006, 12:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1787
- Rejestracja: 20 maja 2007, 08:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
I to jest dobry trop.Leśny Dziadek pisze:Najciekawiej wygląda to na tzw "sobótkach" w Jastarni, mających miejsce w noc świętojańską. W świetle prawa, w policyjnej obstawie szyprowie oraz pomocnicy naparzają z rakietnic ile wlezie, a łuski się sypią na ulicę wzdłuż pochodu. Piękne, klasyczne, Pionkowskie naboje, dymne, świetlne, ze spadochronem, czego tylko dusza zapragnie. Spójrzcie od minuty 1.05:
Czy jest z nami żeglarz?
Może zapytaj żeglarzy gdzie kupują amunicję do swoich sygnałówek ...
remington 44, rogers & spencer 44, Hawken .45, jednorurka 12ga i parę nitro
- Leśny Dziadek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2307
- Rejestracja: 15 października 2012, 14:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: zDolnegoŚląska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 494
- Rejestracja: 06 września 2012, 23:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Druga strona stawu
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ktoś wywołał żeglarza do tablicy?
Oczywiście nie wiem jak to dzisiaj wygląda, ale w latach 70-tych, posiadałem rakietnicę z nabojami sygnalizacyjnymi. Autentycznie nie pamiętam, gdzie ją nabyłem (najprawdopodobnie w skiepie żeglarskim ) , oczywiście legalnie, bo takie ustrojstwo było wymagane przepisami, ażeby je mieć na pokładzie jachtu.
Ważne jest, iż naboje sygnałowe do rakietnicy mają datę ważności!
(Oczywiście jako środek ratunkowy, bo to przecież nie oznacza, iż te naboje na drugi dzień po upływie daty ważności, automatycznie przestaną funkcjonować).
Czyli zachodzi potrzeba, ażeby się ich pozbyć (w sposób bezpieczny), gdy one są już przeterminowane.
Za komuny było to tak, iż raz w miesiącu, bodajże w pierwszy wtorek miesiąca....ale mogę się mylić (bo to kupa czasu), w określonych godzinach ("okno" na strzelanie to chyba było 15 minut), można było "pozbywać się" tych przeterminowanych nabojów sygnałowych, poprzez ich wystrzeliwanie "w odpowiednio bezpiecznych warunkach". Robiliśmy to z tarasu naszego jachtklubu mieszczącego się w samym środku Warszawy, chociaż oczywiście nad Wisłą.
Być może ta część "strzelecka" jest cały czas prawnie w mocy, więc jest to tylko sprawą dogadania się z jakimś żeglarzem, ażeby sobie przynajmniej raz w miesiącu postrzelać z rakietnicy w sposób jak najbardziej legalny.
Niestety, ale tu gdzie obecnie mieszkam, to nie ma takiego dnia przeznaczonego na "utylizację" przeterminowanych środków sygnałowych, więc przeważnie "piorę je" przez kilka dni w wiaderku z wodą. Czasami tylko, biorę parę rac na pustynię gdy jadę sobie postrzelać, oraz ażeby sobie urządzić fajerwerki, ale...jeszcze mnie nie złapali.... jednakże jak złapią, to będzie....
Oczywiście nie wiem jak to dzisiaj wygląda, ale w latach 70-tych, posiadałem rakietnicę z nabojami sygnalizacyjnymi. Autentycznie nie pamiętam, gdzie ją nabyłem (najprawdopodobnie w skiepie żeglarskim ) , oczywiście legalnie, bo takie ustrojstwo było wymagane przepisami, ażeby je mieć na pokładzie jachtu.
Ważne jest, iż naboje sygnałowe do rakietnicy mają datę ważności!
(Oczywiście jako środek ratunkowy, bo to przecież nie oznacza, iż te naboje na drugi dzień po upływie daty ważności, automatycznie przestaną funkcjonować).
Czyli zachodzi potrzeba, ażeby się ich pozbyć (w sposób bezpieczny), gdy one są już przeterminowane.
Za komuny było to tak, iż raz w miesiącu, bodajże w pierwszy wtorek miesiąca....ale mogę się mylić (bo to kupa czasu), w określonych godzinach ("okno" na strzelanie to chyba było 15 minut), można było "pozbywać się" tych przeterminowanych nabojów sygnałowych, poprzez ich wystrzeliwanie "w odpowiednio bezpiecznych warunkach". Robiliśmy to z tarasu naszego jachtklubu mieszczącego się w samym środku Warszawy, chociaż oczywiście nad Wisłą.
Być może ta część "strzelecka" jest cały czas prawnie w mocy, więc jest to tylko sprawą dogadania się z jakimś żeglarzem, ażeby sobie przynajmniej raz w miesiącu postrzelać z rakietnicy w sposób jak najbardziej legalny.
Niestety, ale tu gdzie obecnie mieszkam, to nie ma takiego dnia przeznaczonego na "utylizację" przeterminowanych środków sygnałowych, więc przeważnie "piorę je" przez kilka dni w wiaderku z wodą. Czasami tylko, biorę parę rac na pustynię gdy jadę sobie postrzelać, oraz ażeby sobie urządzić fajerwerki, ale...jeszcze mnie nie złapali.... jednakże jak złapią, to będzie....
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
Μολων λαβε
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 250
- Rejestracja: 13 sierpnia 2006, 15:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Może takie naboje będą pasować? http://www.gdanskmarinecenter.com/naboj ... p-532.html
"Nie idzie o to, aby podczas wojny ginąć za ojczyznę. Należy działać tak, aby tamtym głupim sk...synom dać zginąć za ich ojczyznę."