Wybuch Rugera mini 30

Moderator: Moderatorzy WBP

KG92RS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3741
Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
Tematy: 51
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: KG92RS »

Fracek pisze: nic poza tym że karabinek nie wyrzucił łuski mnie nie zdziwiło. Jak wiecie takie rzeczy czasami się zdarzają i nie wywołało to u mnie żadnych podejrzeń
A powinno - zdecydowanie. Szczególnie wtedy, kiedy łuskę wyciągnie normalnie po ręcznym przeładowaniu -> bo to oznacza, że - w uproszczeniu mówiąc - strzał był "za słaby", żeby wykonać pełny cykl... To zawsze może oznaczać squibb-a.
Awatar użytkownika
sobol
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 68
Rejestracja: 06 sierpnia 2014, 21:43
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: sobol »

Zaprzyjaźniony rusznikarz to skarb jednak do zezłomowania broni wystarczy dostarczyć na najbliższy komisariat policji jej istotne części tj lufę, zamek a właściwie jego trzon (zależnie od danej konstrukcji) oraz szkielet / baskile oraz złożyć stosowne oświadczenie. W momencie składania ww przedmiotów należy mieć przy sobie pozwolenie na tę broń oraz odebrać stosowny dokument potwierdzający złożenie istotnych części do złomowania na podstawie którego WPA dokona wyrejestrowania
Z dnia na dzień tworzy się historia , nie cofniesz dnia wczorajszego.

722203 :-D
Maciej R
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 47
Rejestracja: 20 lutego 2018, 09:09
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: Maciej R »

Odpowiadając na pytania.
@Leśny Dziadek
Mam wrażenie, że przedostatni strzał był normalny. To nie było "paf" tylko "dup". Wydaję mi się, że po tym strzale na zamku musiało być już pęknięcie, w tym miejscu jest mocowany pazur wyciągu, który pewnie miał w tym momencie luz i nie był w stanie stabilnie zaczepić się o kryzę.
Po całym zdarzeniu oglądałem lufę, nie było najmniejszego śladu, rozdęcia, pęknięcia. Nie sądzę aby to lufa była zapchana.

@D-Q
Karabinek kupiony z drugiej ręki. Reklamacja to już dawno minęła.

@Vlad
Jedyne uszkodzenia to rozcięty policzek kolegi. Blisko oka. Noście okulary, serio mówię. Nie ważne, że parują czy coś.

Dziękuję wam za komentarze. Chyba jednak wolę skorzystać z rusznikarza. Nie mam ochoty tłumaczyć się na Policji co się stało.
Fracek
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 3
Rejestracja: 20 stycznia 2019, 23:27
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: Fracek »

KG92RS pisze:
Fracek pisze: nic poza tym że karabinek nie wyrzucił łuski mnie nie zdziwiło. Jak wiecie takie rzeczy czasami się zdarzają i nie wywołało to u mnie żadnych podejrzeń
A powinno - zdecydowanie. Szczególnie wtedy, kiedy łuskę wyciągnie normalnie po ręcznym przeładowaniu -> bo to oznacza, że - w uproszczeniu mówiąc - strzał był "za słaby", żeby wykonać pełny cykl... To zawsze może oznaczać squibb-a.
Może nieprecyzyjnie się określiłem. Zamek wykonał pełny cykl i został w pozycji otwartej jak to ma w zwyczaju gdy magazynek jest pusty. Łuska została wyciągnięta i leżała po prostu luzem na folowerze magazynka. Wystarczyło przechylić karabinek by łuska wypadła. Nie raz tego typu "zacięcia" występują i nie mam zwyczaju rozbierać wtedy broni :wink:
KG92RS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3741
Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
Tematy: 51
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: KG92RS »

Fracek pisze:Zamek wykonał pełny cykl i został w pozycji otwartej jak to ma w zwyczaju gdy magazynek jest pusty. Łuska została wyciągnięta i leżała po prostu luzem na folowerze magazynka.
Nie znam tego karabinu -> wszystko zależy od wzajemnego położenia wyrzutnika i czoła zamka w pozycji zablokowanej po ostatnim strzale. Jeżeli wyrzutnik jest bardziej z tyłu (schowany), to taka sytuacja może wskazywać, że jednak "było za słabo". Ale to tylko gdybanie -> sam nie wiem, czy zwróciłbym na to specjalną uwagę... Szczególnie, jeśli zdarzało się wcześniej i było niegroźne...

A tak przez ciekawość -> lufa jest drożna, czy zatkana?
Maciej R
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 47
Rejestracja: 20 lutego 2018, 09:09
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: Maciej R »

KG92RS pisze: A tak przez ciekawość -> lufa jest drożna, czy zatkana?
Lufa jest drożna.
Awatar użytkownika
Shooter7
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 1847
Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: Shooter7 »

Przede wszystkim to nic nie zlomuj tylko najpierw zamelduj co sie stalo temu kto Ci ten karabinek sprzedal, rownoczesnie zglosil bym do producenta i odczekal co mi odpowiedza. Zezlomowac zawsze bedzie czas !


:wink:
poeta
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 878
Rejestracja: 02 czerwca 2015, 09:42
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: poeta »

A co temu komuś po tym że się dowie że używany karabinek który sprzedał się rozleciał, sprawa losowa wątpię że ktoś na siłę sprzedał uszkodzony. Tym bardziej że to wiekowy sprzęt
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2019, 14:14 przez poeta, łącznie zmieniany 1 raz.
krzychu22lr
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1077
Rejestracja: 25 maja 2013, 19:41
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: krzychu22lr »

Tak jak pisze Poeta - tę odmianę Mini-30 wycofano z produkcji w 2004 roku. Chociaż mimo wszystko wizyta u rusznikarza może mieć sens - można znaleźć w Internecie wiele starych legend o problemach wczesnych Mini-30 z europejską amunicją 7,63x39mm. Wsród problemów były m.in. zacięcia, a nawet eksplozje. Wśród domniemanych przyczyn znajdowały się stalowe łuski (co miało utrudniać ekstrakcję), a także podkalibrowa lufa (.308 cala wobec rosyjskiego .311). Amunicja amerykańska, której użycie zalecał producent, miała łuski mosiężne i pociski kalibru .308. Nowy Mini-30 (produkowany od 2005 roku) jest już tych wad pozbawiony.

Rusznikarz powinien być w stanie stwierdzić co było rzeczywistą przyczyną wypadku - pocisk blokujący lufę, czy coś innego.
Szpieg ze Stumilowego Lasu.
Awatar użytkownika
lto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1141
Rejestracja: 29 listopada 2014, 14:00
Tematy: 10
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: lto »

https://www.brownells.pl/epages/Polska. ... ctID=45573

Warto kupić w odpowiednim kalibrze i raz na jakiś czas sprawdzić broń. Szczególnie używaną i z większym przebiegiem.
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2019, 15:30 przez lto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arcus
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 175
Rejestracja: 11 grudnia 2015, 12:42
Tematy: 0
Lokalizacja: Białystok
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: arcus »

del.
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2019, 15:41 przez arcus, łącznie zmieniany 1 raz.
Vlad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 355
Rejestracja: 19 lutego 2005, 14:55
Tematy: 3
Lokalizacja: Górne Łużyce
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: Vlad »

Chyba to nie pierwszy taki przypadek, tutaj też pękł rygiel (możliwe, że przyczyną są wady odlewnicze materiału):
https://www.perfectunion.com/vb/ruger-m ... -30-a.html
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2019, 18:12 przez Vlad, łącznie zmieniany 1 raz.
"Tak się naucz robić bronią, by naturą swą służyła"
Maciej R
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 47
Rejestracja: 20 lutego 2018, 09:09
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: Maciej R »

Vlad pisze:Chyba to nie pierwszy taki przypadek, tutaj też pękł rygiel (możliwe, że przyczyną są wady odlewnicze materiału):
https://www.perfectunion.com/vb/ruger-m ... -30-a.html
Dziękuję za linka. Faktycznie wygląda to bardzo podobnie.
Awatar użytkownika
epaa
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 839
Rejestracja: 14 września 2005, 18:51
Tematy: 0
Lokalizacja: trój miasto
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: epaa »

Oryginalny CARBINE M1 strzela amunicją z prędkością wylotową 600m/s a AK47 z 900 m/s . Masa pocisku o ile pamiętam to w obu 110 grain
Zatem stosunek energii to coś koło 1 do 2,25.
Przerobienie konstrukcji na 7,62x39 spowodowało zbytnie ograniczenie współczynnika bezpieczeństwa.
Ten biedny rygielek, podcięty przez wyrzutnik w końcu pęka.
Pazur nie wyciągnął łuski bo właśnie pękał rygiel i zaklinował wyrzutnik. Na lewym ryglu i gnieździe poszukaj śladów uślizgu.
Vlad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 355
Rejestracja: 19 lutego 2005, 14:55
Tematy: 3
Lokalizacja: Górne Łużyce
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wybuch Rugera mini 30

Post autor: Vlad »

Raczej chodzi o błędy wykonawcze wynikające z użytej technologii (zamek odlewany zamiast odkuwany), niż o konstrukcyjne - taki system ryglowania sprawdził się w Garandzie. A "stosunek energii" o którym piszesz to raczej 1,3 : 2,0 (nie wiem, czy to coś zmienia).
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2019, 10:17 przez Vlad, łącznie zmieniany 2 razy.
"Tak się naucz robić bronią, by naturą swą służyła"
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”