Widzę, że zniknęło kilka ostatnich postów w temacie... pewno to przez ostatnią awarię forum. Mniejsza z tym.

Vortex Diamondback HP 4-16 już u mnie. Pierwsze wrażenia po spojrzeniu na samą lunetę rewelacyjne - jakość wykonania na prawdę jest świetna. Jednak jeszcze lepsze jest to, co widać w samej lunetce
W porównaniu do Nikko jest po prostu przepaść. Do tej pory mi się wydawało, że Nikko ma bardzo czysty i przejrzysty obraz, przynajmniej do zooma x8. Porównując jednak bezpośrednio z Vortexem, to jest to żółta rozmazana kupa

Strzelać jeszcze nie strzelałem, bo pojawił się następujący problem - luneta nie mieści się na obecny montaż
Ma ona dość grubą podstawę wieżyczki i spiera się na podstawie montażu, a nie na obejmach

Czekam na zamówionego SM OP25C i mam nadzieję, że tam się zmieści, bo inaczej będzie klops

Edit. właśnie przyszedł montaż i pasuje idealnie

No i jakie wrażenie z użytkowania tego Diamondback? Ciekawi mnie bo sam chciałem kupić, ale w końcu stanęło na crossfire II. Kupiona jeszcze za tańszych czasów. na sprężynie HW 95 na razie jest niewzruszona. Porządny sprzęcik. Tylko jeden minus że na łamanej lufie nie mieści się osłona słoneczna.

Patrzyłem przez tego Diamondback od kolegi a mam Crossfire II jest różnica wyraźna jednak to pólka wyżej.
Miałem ostatnio DOT i tu Diamondback też wygrywa. Obraz bardzo ostry , jest kontrast... wydaje mi sie że nadała by sie na zawody .
No ale cena już nie taka fajna jak dla mnie .

ablak pisze:No i jakie wrażenie z użytkowania tego Diamondback?

Co tu dużo gadać - dla mnie rewelacja

Chociaż moja opinia nie jest jakaś fachowa i zawodowcy nie powinni jej brać jako pewnik, wszak ja zwykły wiatrówkowy amator i nie mam porównania do innych lunet w tej samej klasie.
Główne porównanie mam do drugiej lunety, którą posiadam, czyli Nikko 4-12x42AO. Względem niej przepaść jest przeogromna, zaczynając od jakości obrazu, poprzez jakość użytych materiałów oraz wykonanie, a na pracy wszystkich pokręteł kończąc - po prostu niebo, a ziemia.
No, ale to zupełnie inny pułap cenowy i niemożna się było czego innego spodziewać.

Z takich użytecznych podczas strzelania myków, to podoba mi się jeszcze to, że luneta jakoby wymusza powtarzalne składanie się do strzału - wystarczy lekko zejść z osi oka względem okularu i obraz zanika.
Nikko pozwala na duże wychylenia przez co ciężko o powtarzalne przyłożenie facjaty do baki (cholernie istotna kwestia przy strzelaniu ze sprężyny), no i pojawia się wtedy błąd paralaksy. W rekreacyjnym strzelaniu może nie jest to aż tak istotne, wszak możemy kręcić nastawami do woli i błąd paralaksy zniwelujemy, jednak ludzie biorący udział w zawodach HFT docenią tą zaletę Vortexa

Także jeśli budżet na to pozwala, to ja z czystym sumieniem mogę tą lunetę polecić.
Cena mimo, że dość wysoka, to adekwatna do jakości i nikt nie powinien być rozczarowany

zbisz41 pisze:Patrzyłem przez tego Diamondback od kolegi a mam Crossfire II jest różnica wyraźna jednak to pólka wyżej.
Miałem ostatnio DOT i tu Diamondback też wygrywa. Obraz bardzo ostry , jest kontrast... wydaje mi sie że nadała by sie na zawody .
No ale cena już nie taka fajna jak dla mnie .

Crossfire też się nada na zawody i nie będzie tragedii, diamondback-a sprawdziłem we wszystkich możliwych warunkach pogodowych i terenowych i aby strzelec dał radę to lupa go nie zawiedzie.

Miałem tego Diamondbacka HP i gdyby nie siatka BDC (nie chciało mi się przechodzić z MilDota) - to miałbym go do dzisiaj. Lupka za tą niewielką kasę jest naprawdę dobra.

Jeszcze jeśli chodzi o wady, to w sumie doszukałem się dwóch.
Pierwsza, to dość małe pole widzenia, choć w naszym wiatrówkowym świecie chyba nie jest to aż tak istotne.
Druga wada jest dość upierdliwa dla estetów, a mianowicie bardzo delikatny lakier (czy co to tam jest) na tubusie i osłonach wieżyczek. Osłony się już powoli wycierają, choć nie odkręcam ich często. Sam tubus też już zdążyłem lekko zarysować tylko delikatnie dotykając o drewniany stół - prawie się poryczałem z rozpaczy jak dziecko, któremu odebrano cukierek
Ta trwałość powłoki nieco niestety odbiega od ogólnej jakości wykonania, a szkoda, bo ogólnie wygląda świetnie.
Jest to fajny głęboki mat, a nie świecące się jak psie kulki badziewie

Zagorek pisze: Crossfire też się nada na zawody i nie będzie tragedii, diamondback-a sprawdziłem we wszystkich możliwych warunkach pogodowych i terenowych i aby strzelec dał radę to lupa go nie zawiedzie.

No jakby kolega o mnie pisał z tym crossfire nie narzekam na niego a swoje mizerne wyniki zawdzięczam swoim mizernym przygotowaniem

Witam.Diamondback 10,Crossfire ,,,?

Błąd paralaksy??? I szkliełka VS delta FFP? Bo delta FFp, to moim zdaniem bardzo fajny celownik, tylko że nie do tego, do czego ją delta reklamuje - czyli nie do HFT....

Tak czytam i gdybym nie miał małego i dużego dota to bym łyknął jak głodny pelikan rybkę to co tu wypisujecie
Gdy do znanego sklepu w Będzinie wszedłem z małym dotem aby go porównać , to usłyszałem od Maćka że to dobry celownik i aby coś lepszego to trzeba ...a tutaj na beżowym kliku kliku i dot osiągnął poziom najtańszej chińszczyzny
Możecie się ze mną nie zgadzać lecz dla mnie trochę lepszy obraz od dużego dota ma viper którego także mam, oczywiście są to do różnych strzelań lunety .
Pojechałem ostatnio porównać dużego dot z Diamondback Taktical ffp
Przy powiększeniu x 24 D.T.- mleko.... porażka-obraz poziom chiński bez sarkazmu.
Na marginesie bo to nie tutejszy temat kusi mnie kupić chińczyka w cenie D. T. .. i może po du*** Viper jeszcze dostać, a chińczyków zaczniemy przepraszać ....
https://pl.aliexpress.com/item/Celownik ... 8eff8a9b-4

Ja powiem tak miałem małego dota-a na TX 200 mk 3? obraz żyleta to tyle na plus. Minusy: mechanika wież taka sobie, zakres regulacji malutki, siatka relatywnie fajna ( chodzi o grubość) ale md mi nieodpowiada ze względu na 4 doty za mało i jeszcze AO w obiektywie nie wygodnie. Mam vortexa crossfire 2-7×32 na Hw 30 s custom, obraz gorszy niż na małej delcie. Plusy waga, duży zakres regulacji, względny obraz, wieczysta gwarancja. Minusy brak AO, gumowata praca wież, siatka BDC za gruba. Teraz na TX 200 HC mam SWFA SS 10X42MQ. PLUSY: siatka cieniutka i duża ilość "diamencików", potężny zakres regulacji, wygodny 1 klik 1 cm na 100 m, mechanika wież bajka, AO w okularze dużo wygodniej niż w delcie no i stałka dla mnie plus. W porównsniu do delty jest może gorszy optycznie, nie wiem jak wytrzymałosciowo na sprężynie. No i mam jeszcze Falcona M 18 + na matadorze, plusy relatywnie duży zakres regulacji, wygodny 1 klik 1 cm na 100 m, praca wież dobra, AO z boku, optycznie minimalnie gorszy od małej delty, siatka B 20 super może nawet lepsza niż w SWFA pomimo tego dla mnie jest tak: 1. SWFA SS 10X42 MQ, 2. Falcon M18+ 4,5-18×44 B20, 3. DOT 4-16X42 MD, 4. Vortex 2-7x32 BDC. Pewnie jest "pierdylion", lepszych szkieł ale ja opisuje tylko jakie miałem - mam i są to moje subiektywne odczucia.

Ostatnio na strzelnicy jeden kolega lukał przez mojego Vortexa i twierdził, ze jego mały dot ma wręcz nieporównywalnie lepszy obraz. Niestety nie miałem sam jak tego zobaczyć, bo ów kolega był akurat z pistoletem i musiałem wierzyć mu na słowo.

Także jak widać opinie są różne i nie wiadomo komu wierzyć, hehe.
Teraz trochę żałuję, że przed zakupem nie miałem okazji popatrzeć przez Delte, bo być moze kupiłem kibla i niepotrzebnie jeszcze przepłaciłem.

Mnie natomiast obraz w delcie nie powala, ale to tylko moje subiektywne odczucie i pewnie zbyt wiele osób nie podzieli mojego zdania.

W HFT wystarczy, że celownik ma 10x do domierzania po nieostrości. To wszystko poza dwoma oczywistościami: trzyma zero i pozwala widzieć cel, co każdy celownik z definicji musi mieć.

Reszta to fanaberie użytkowników, jeden woli siatkę krzak inny nastrzela więcej z siatką crosshair.

Co do 24x w większej delcie lub może lepiej Weaver V24 to problem konstrukcji a nie surówki szkła i powłok. Tak bywa na skrajnych powiększeniach i nawet Zeiss Victory potrafił zaliczyć taką wpadkę z lekkim zamgleniem obrazu przy 10x. V16 wypada lepiej od V24 a jeśli ktoś chce dużych powiększeń na Weaverach i jakości obrazu jednocześnie to nie w najtańszej z japońskich serii classic.