Niestabilne zero, objawy.

[greatgonzo]

Mój celownik daje mi trochę do myślenia. Zastanawiam się czym objawia się 'rozsypana' luneta. To znaczy w kwestii samego strzału rzecz jest oczywista. Ale jak to objawia się w praktyce na dłuższą metę. Czy nietrzymanie zera skutkuje tym, że luneta wstrząsana w samochodzie, albo przez niosącego karabinek strzelca przestawia sobie krzyż? Czy może nawet wystarczy oddać kilka strzałów z jednej pozycji z delikatnego CO2 i już zero może powędrować w kosmos?

[Cin91]

Rozsypana luneta może od najmniejszych wstrząsów przesuwać POI (punkt trafienia).
Może też zmieniać POI np. jak zmieniasz AO albo powiększenie. Może też na przykład zmieniać Ci POI w poziomie, gdy wprowadzasz na wieży pionowe korekty.
Naprawdę - w zależności od uszkodzenia może wszystko się dziać, nawet na PCP/CO2.

Ale podstawowe pytania:
1) jesteś pewien, że to kwestia lunety?
2) panujesz nad błędem paralaksy, powtarzalnym złożeniem i pracą na spuście?
3) masz odpowiednie warunki,które nie wpływają na tor lotu śrutu?
4) strzelasz z dobrego śrutu, w miarę dobranego do lufy i nie żonglujesz rodzajami śrutu (każdy rodzaj może mieć inne POI)?
5) lufa nie ma żadnych wad?
6) czy karabinek strzela stabilnie pod względem V0?

Piszesz o CO2 - jak wiadomo jest to niestabilny pędnik, który jest wrażliwy na temperaturę i przez to Twoja prędkość wylotowa może mieć spore wahania, a to przekłada się na wędrówkę zera w pionie.

[greatgonzo]

1-3: Oczywiście, że nie.
5-6: Nie wiem.
4: Po wystrzelaniu testowej paczki JSB wybrałem Exact 4.52 i się go trzymam. Jednak bez czarów typu mycie/ważenie. Ot jak leci z puszki.

Ale:
Moje cele mają wymiar mniej więcej pudełka zapałek, a po trafieniach zmniejszają się. Jednak nie celuję już do kawałków mniejszych niż te 2-3 cm. Nie mówimy więc o popularnych tu skupieniach typu dziura na dziurze. Rzecz polega na tym, że zdarzają się serię zupełnie zadowalających mnie strzałów, a potem nagle coś ucieka o dobrych kilka cm. Odskoki są wielokrotnie większe niż moje błędy. CO2 raczej wykluczam, bo najmniejsze odstępy między strzałami to 10 s i to rzadko. Na ogół dłużej i jeszcze ładowanie magazynka. Nie ma tu zresztą widocznego przełożenia na odskoki. A ewentualna konieczność zerowania przy każdym kolejnym strzelaniu (inna temperatura otoczenia) to nie problem, a element zabawy.

W sumie jest sporo kręcenia wieżami z testowymi strzałami do kropek na kartce i owszem udaje się ustawić 'celność' na jakąś serię strzałów, po czym znowu trafia się jakieś dziwadło. Ponieważ problem narósł z czasem, celownik wydaje się mi być najbardziej podejrzany. No ale jest jeszcze śrut i wiatr.

Jeszcze sprawdzam, czy czegoś sobie nie wyobrażam i stąd pytanie. Bardzo dziękuję za odpowiedź i powiększenie 'bazy danych'.

Moja luneta to jakiś 'Center Point' z AO. Ostrość, jasność, krzyż i takie tam zupełnie mnie zadowalają, ale stabilność krzyża wolałbym mieć .

AM 850, 50 metrów.

[Wiecho]

pomyłka

[Cin91]

To miałem na myśli. Nie sądziłem, że trzeba rozwijać.