Radziecki noktowizor?

[50hs]

Witam! odrazu proszę moderatorów o przesunięcie tematu w inne miejsce jeśli tu nie będzie pasować, ponieważ nie wiedziałem zbytnio gdzie to umieścić. Otóż moj kolega dostał coś w rodzaju lunety (zepsuty noktowizor), zastanawiam się co to jest do czego to służyło... Liczę na odpowiedzi fachowców, może dało by się to jakoś naprawić. Oto kilka fotek:
fotka 1
fotka 2

[T'J]

Mnie to wygląda na celownik noktowizyjny do AK/SWD...

[Galileo22]

No to chyba jest właśnie do AK, NSP czy jakoś tak.

[BoW]

Jest to radziecki celownik-noktowizor pasywny "pierwszego pokolenia", stosowany w "autonomicznym miotaczu granatów".

Pozdrowienia,
Bogdan.

[50hs]

Zgodziłbym się z tym, ale gabaryty tego sprzętu chyba nie wpasowały by się w ak. To coś ma długość ok. 50-70cm i waży ładne pare kilo. A wszystkie szkła są przyciemnione tkj. maski spawalnicze.

[BoW]

Oto tekst oryginalny:

Пассивный прибор ПГН-1 относится к ПНВ первого поколения и предназначен для прицеливания при стрельбе из гранатомета и наблюдения за полем боя в ночных условиях.

Pozdrawiam

[RAFAŁ]

Używany jest nadal ,a zakłada się go praktycznie na wszystko co ma boczną szynę ,czyli SWD, AK , RPK itd .... Styczności z nim nie miałem ,ale z opisu wynika ,że przy dobrym świetle (księżyc ) lub podświetlaczu można strzelać nawet do 600m.

[GnOmen]

To chyba noktowizor NSP-3.
Tu jest stronka:

http://wojsko.com.pl/wojskowy-noktowizo ... p-833.html
http://vm.aganet.pl/readarticle.php?article_id=676

[Arnie]

A wszystkie szkła są przyciemnione tkj. maski spawalnicze.

Bo to noktowizor pasywny dzialajacy troszku inaczej jak noktowizor aktywny.

[50hs]

Tak tak... dzieki wszystkim za informacje, napewno sie przydadzą... A i mniej więcej czaje zasadę działania noktowizora pasywnego, ale nigdy wczesniej nie spotkałem sie z takim urządzeniem, a tu proszę :D Na bazarze kolo co skupuje stare rzeczy powiedział, że jest w stanie dać za to 150zł... ale nie stety nie wiem co tam w nim jest uszkodzone...

[RAFAŁ]

Chcesz dam ci namiar na gościa co naprawia rosyjskie noktowizory ,jak coś to też skupuje na części jeżeli nie da się naprawić.

[adam_l]

Tak jak koledzy powidzieli - jest to sowiecki, czy jak kto woli poprawniej - radziecki sprzęt, montowany na szynę boczną - używają tego nadal na AK w armii.
Przyciemnione, ponieważ nie daje zasilania - noktowizory tej generacji (o ile pamiętam, starsze wersje wymagały oświetalcza podczerwieni, były pasywne - tak zwany gen 0, jesli to jest gen1 (działający na zasadzie wzmacniania światła szczątkowego) to dowiedz sie lepiej ile za naprawę, bo można później to sprzedać za dwakroć lub nawet trzykroć - sam bym kupił może).
ogółem to sprzęt leciwy, ale CHOLERNIE dobrze wykonany - stawiam, że albo poszeł układ optoelektroniczny, albo zasilanie - w przypadku tego drugiego naprawa będzie droższa (trzeb awymienić tubę), w przypadku tego drugiego tańsza.
Nie sprzedawaj go 'kolo co skupuje stare rzeczy', tylko dowiedz się ile naprawa - pewnie coś w granicach 1500 - 200zł
jak naprawisz to daj znać!

[50hs]

Witam szanownych kolegów! Dziś dowiedziałem się, że zasilanie jako takie jest, tylko ponoć bateria trzyma w nim bardzo krótko, ale szczegółów nie znam... A jak narazie to za dużo planów na głowie może jak się zwolni troche czas to coś się pomyśli na temat tego noktowizora

[RAFAŁ]

Dokup baterię do karabinków ASG i zrób podłączenie powinien hulać, tylko zobacz jakie napięcie potrzebujesz. Mi PNW-57 pracuje nawet na 8,6v.

[Darlon]

jest to radziecki PGN-1 z tego co wiem. z tego co się orientuję to ma powiększenie około 3x. kąt widzenia jakieś 5,7 stopnia. szyna boczna wskazuje na użycie w AK i SWD oraz wszelkim sprzęcie to obsługującym. montowany nawet na RPG