Leupold Mark AR Mod 1 4-12x40

[Krzych]

Mimut, czyli nie zaobserwowałeś zjawisk opisanych przez Kolegę? Powiem szczerze, iż tylu PST nie oglądałem, ale mogę rzec, iż w tych dwóch zerkanych, jeden przefokusowany, drugi nie, faktycznie nie dostrzegłem jakiś pogorszeń w układzie optycznym. Ale oczy stare. Mnie w lornetkach, już szkła ED zaczynają nie pasować...

[mimut]

Krzychu, dla mnie optyka na karabinku ma za zadanie poprawne określanie dystansu. Szkła mają być na tyle dobre, żeby oczy po du*** nie dostawały. Więcej nie wymagam. Nie onanizuje się nad jakością obrazu, barwami, czy rozdzielczością. Mam to gdzieś. Ornitologiem nie jestem i ptaków podglądać nie będę. Do tego są inne dedykowane urządzenia optyczne. Zresztą, co tu się rozpisywać. Najlepsza optyka, czy karabinek nie wygra za nas zawodów. Trening, umiejętności i doświadczenie to 70% sukcesu, a Janusz czy Sławek (Aju) jest tego ewidentnym przykładem

[Spidi!]

Wiadomo - przypadek nie jest regułą, być może akurat trafiłem na nieumiejętnie przefocusowany egzemplarz, choć jak pamiętam tamten Viper był przefocusowany w ogólnie znanym polskim serwisie... Możliwe, że akurat tylko w tym egzemplarzu coś nie wyszło a wszystkie inne są super...
Sam długo się zastanawiałem nad przefocusowaniem mojego Viperka ale tamto porównanie upewniło mnie by pozostać przy oryginale.
Wiem też, że Koledzy Czesi wspominali o negatywnych skutkach przefocusowania tego Vortexa choć cholera wie jak to oni robili

Wracając do obrazu w lupce; są lupki o bardzo ładnym kontrastowym obrazie np. DOT FFP czy LS ale ja przez nie nie mogę patrzeć bo mam wrażenie, że uszkadzają mi źrenicę, męczą wzrok. Nie wiem jak to zrobił Sightron ale tam obraz jest zarówno ostry i kontrastowy a mogę patrzeń przez cały dzień. Bardzo mi odpowiada barwa w SIII a zakresy nieostrości i to w jaki sposób je prezentuje stawiają dla mnie tą lupkę na pierwszym miejscu.
Barwa i jakość obrazu w SIII bardzo mi przypomina to co widać u EFR Leupolda.
Vipera zakupiłem po sprzedaży SIII bo zawsze go chciałem mieć ale pomimo wielu zalet nie dał mi takiego zachwytu jak to było w przypadku SIII.

[ArturR]

Leupold Mark IV 4,5-14X40 - ostrzy cały dystans HFT i ma SF.
Tu masz wątek o tym celowniku : Link

Pisząc o konieczności przefokusowania, podpierałem się tym co kiedyś powiedział mi Tomek K na temat tego celownika, gdy go oglądałem.
Zresztą, właśnie w tym wątku z powyższego linka Tomek o tym pisze

[ArturR]

[quote="Spidi!"]Widzę, że zostałem wywołany do tablicy
Jednak porównując walory do ceny a przede wszystkim ze względu na warunki gwarancji to Vortex zjada Leupolda na śniadanie.

Pisząc że Vortex zjada Leupolda na śniadanie, to dla mnie stwierdzenie conajmniej lekkomyślne.
Obie firmy produkują celowniki tańsze i droższe, lepsze i gorsze. Obie firmy dają też dożywotnie gwarancje na swoje lunety. Na plus dla Vortexa może to, że celownik na serwis przyjmie polski dystrybutor a Leupa trzeba samemu wysłać do USA.
Moim zdaniem to są lunety na podobnym, mniej lub bardziej zbliżonym poziomie. Jedyna duża różnica między nimi to fakt, że Vortex produkuje optykę od 2004 roku, a Leupold ma doświadczenie w projektowaniu i produkcji lunet od...1907 roku.
Schmidt&Bender, March, Nightforce, Kahles, Zeiss czy IOR - to rozumiem, ale Vortex Leupolda czy odwrotnie - raczej się nie pozjadają

[ArturR]

Radek...podsumowując ten wątek, i mając na uwadze wskazane preferencje być może decydowałbym się właśnie na SIII, ALE....
Jeszcze całkiem niedawno kol.Andrzej(Jorguś) wystawiał na sprzedaż solidny i bardzo rzadko spotykany celownik.
IOR 2-12X32 - czytelna, rozbudowana i podświetlana siatka MP-8, obiektyw 32mm więc mały błąd paralaksy, a obraz....i dopiero tutaj stwierdzenie Spidiego "zjada na śniadanie" jest na miejscu. Obraz jest świetny, mnie jakby trochę przypominał Kahlesa Helię. Andrzej kiedyś dał mi popatrzeć i pamiętam, że zdziwiła mnie m.in tak duża ilość światła w tak niewielkiej lunecie z obiektywem 32mm. Być może to m.in. dzięki tubusowi (35mm!)
Nie wiem czy ta luneta jeszcze aktualna, jeśli tak to na Twoim miejscu poważnie bym się zastanowił i skontaktował z Andrzejem. On używał jej właśnie do HFT1 i to z dużym powodzeniem. SIII można kupić zawsze, a takie rarytasy jak ten IOR z drugiej ręki trafiają się bardzo rzadko lub wcale. Myślę że w połączeniu z kłapkowym Waltherem byłby to super zestaw.