Strona 15 z 21

Re: Smith i Gallagher

: 04 lutego 2019, 22:54
autor: jorge
Mam na zbyciu Indian Rubber ( coś ze 30 sztuk i trochę kul i pocisków). Mosiężnych 6 .Wszystkie nowe.Na pw.

Re: Smith i Gallagher

: 05 lutego 2019, 09:58
autor: yeradun
jorge, wybacz moją ignorancję, ale co to jest ten Indian Rubber. Zgaduję, że chyba te gumowe, czyli czarne.
PW do Ciebie już wysłałem.

Re: Smith i Gallagher

: 05 lutego 2019, 10:15
autor: jorge
Tak, kauczukowe i tylko te ( oprócz mosiądzu i papieru) są właściwe dla Smitha.

Re: Smith i Gallagher

: 06 lutego 2019, 11:28
autor: yeradun
A tak z ciekawości. Saguaro-Arms opracowało i sprzedaje model łuski z zaworkiem do Sharpsa. Czy istnieją takie łuski do Smitha ?

Re: Smith i Gallagher

: 12 lutego 2019, 22:38
autor: yeradun
Mam pytanie odnośnie elaboracji. Przed nasypaniem prochu do łuski jedna z metod przewiduje zaklejenie gilzy od spodu. I tu moje pytanie. Czym konkretnie.
Z filmików wynika, że jest to jakiś bibuła. Co to konkretnie jest - papierosowa ? Z klejem czy bez.

Re: Smith i Gallagher

: 12 lutego 2019, 22:48
autor: jorge
Nic się nie zakleja. Trzeba wyciąć krążek 4-5 mm z dobrego papieru , może być z bibułek papierosowych ( najlepiej ryżowy) dobrej klasy i wystarczy włożyć go na dno gilzy ( docisnąć lekko) . Ja używałem papieru kubańskiego ( przekładka w pudełku cygar). Jest bardzo mocny i jednocześnie cienki, ani jednego niewypału ( mam spory zapas tego papieru :-D ). Nie ma tu żadnych cudów.

Re: Smith i Gallagher

: 12 lutego 2019, 22:58
autor: Zielonorogi
...

Re: Smith i Gallagher

: 13 lutego 2019, 09:11
autor: yeradun
Naliczyłem już cztery metody:

1. Naklejanie na zewnątrz bibułki - ale nie wiem jak się to trzyma
2. Naklejanie na zewnątrz taśmą samoprzylepną tak jak napisał Zielonorogi
3. Wepchnięcie pęsetą w otwór gilzy skrawka bibułki, widziałem na jakimś filmiku
4. Bibułka na dnie gilzy tak jak napisał jorge

Ta ostatnia wydaje mi się być najbardziej praktyczna i wygodna

Re: Smith i Gallagher

: 13 lutego 2019, 10:59
autor: Tomeks
Ja używam do Smitha skrawka bibułki na dnie gilzy. Przepala bez problemu.

Re: Smith i Gallagher

: 13 lutego 2019, 20:50
autor: yeradun
Zgodnie z radą jorge zamówiłem ryżowe bibułki.

Kolejne pytanie dotyczy elaboracji.
Gilza po osadzeniu pocisku ma jakąś określoną pojemność na proch, której przekroczyć się nie da.
Jednak nie zawsze jest konieczna maksymalna możliwa dawka i chciałbym móc ją regulować w dół.
Przy mniejszej dawce prochu, albo wciśniemy głębiej pocisk, albo damy jakiś wypełniacz. Głębsze wciśnięcie pocisku czy kuli, to chyba kiepski pomysł.
A zatem wypełniacz. Co zastosować - kaszkę, przybitkę filcową, coś innego ?

Re: Smith i Gallagher

: 13 lutego 2019, 21:54
autor: jorge
Da się przekroczyć tylko pocisk nie wejdzie albo kula, zależy co tam się używa. Wypełnienie to najlepiej kaszka. Naważka 35-40 grs. Proch wedle uznania, ale lepiej gruby np. ZS4. Żle osadzony pocisk/kula to wiadomo co na tarczy. Przy gilzach mosiężnych jest na to rada, podtoczyć , przy kauczukowych łatwo można za głęboko lub za płytko i tu trzeba się pilnować.

Re: Smith i Gallagher

: 13 lutego 2019, 22:09
autor: yeradun
jorge pisze:przy kauczukowych łatwo można za głęboko lub za płytko i tu trzeba się pilnować.
No właśnie, czy możesz napisać, co to znaczy dokładnie. Kiedy jest w sam raz a kiedy za płytko/głęboko, bo będę używał głównie kauczukowych.

Re: Smith i Gallagher

: 13 lutego 2019, 22:44
autor: jorge
Kula ma być pół w gilzie, pół poza, pocisk, no to zależy jaki, pierścień prowadzący musi być nad gilzą, przynajmniej u mnie się to sprawdzało jakoś. Gilzy kauczukowe są owszem, dobre do rekreacji, do tarczy to już mosiężne zdecydowanie, ale znowu kauczukowe lepiej uszczelniają. Po roku elaboracji amunicji do Smitha pytania będą brzmiały nieco inaczej :-D :-D :-D

Re: Smith i Gallagher

: 14 lutego 2019, 14:59
autor: yeradun
jorge pisze: Po roku elaboracji amunicji do Smitha pytania będą brzmiały nieco inaczej :-D :-D :-D
Pewnie, że tak

Re: Smith i Gallagher

: 14 lutego 2019, 15:42
autor: Zielonorogi
...