Strzelanie do rzutków

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Strzelanie do rzutków

Post autor: marekp »

Dzis zrobilem kilka testkow. Wlasciwie to nalezalo wczesniej to zrobic. Nie strzelalem do tych lecacych. Ale wzilem kilka sztuk i ustawlilem od 5 do 35m. Srut 2.5mm 1 1/4 uncji. Prochu 5.6 grama (!) czyli prawie maximum tego co wolno. Fowler Ardesy czyli dluga lufa. Jako przybitka korek o dlugosci ok.20mm. Smarowana calosc miesznaka planty i wosku. I co sie okazlo? Z pewnym zdumieniem - od 30m mimo trafienia rzutki sie nie rozpadaja!!! Na 30 m czasem ale 35 mozna sobie postrzelac. Do woli. Po prostu nie i juz! Sprawdzalismy - byly slady trafienia. Ale rzutek caly. Z tego wynika ze jesli ma sie trafic to trzeba natychmiat po wyjsciu z maszyny. Jak bedzie 30m to mozna juz nie strzelac. Prochu szkoda. Czyli te na pozor latwe rzutki w CP nie sa wcale takie proste. Na koniec strzelilem na 50m do tarczy. Wiec troche bylo trafien ale tak slabych ze nie wszystkie przebily papier! Bylo widac odcisniete na papierze ale nie przbilo.

Jaka moze byc przyczyna? Za mala energia. To na pewno. Ale tez i duzy rozrzut tez. Czyli male skupienie wiazki. Trzeba by sprawdzic jak to wyglada w np. Morrimerze czy dubeltowce Pedersoli.

MarekP

Pamietam Francuza ktory wygral rzutki na Mistrzostwach Swiata w Bordeaux. Wazyl ze 150kg ale strzelal w momencie jak sie rzutek pokazywal. W momencie jak konczyl wolac "GO!" to juz strzelal. Zreszta to byl rekord swiata to jego strzelanie. W czasie bankietu pytalem go jak dlugo strzela - 15 lat do rzutek.
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2008, 08:37 przez marekp, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ob.Lech
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 574
Rejestracja: 02 czerwca 2007, 19:45
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: ob.Lech »

Strzeliłem raz z Brown Bessa śrutem do tarczy na 50m (30g śrutu 2mm, 6g nie przesianego Vesuvitu, przybitki papierowe - innych nie miałem, lufa po ok. 20 strzałach). Nie badałem tarczy zbyt dokładnie, bo strzał nie był testem amunicji, ale nie miałem problemu z przebiciem tarczy. Tarcza była pokryta mniej więcej równo (choć rzutka by swobodnie przeleciała), a w sąsiednich śrutu jak mi się wydaje nie było. Chyba tak jak z każdą amunicją w CP, każdy musi sam sprawdzić co mu najlepiej działa.
Ostatnio zmieniony 21 kwietnia 2008, 08:59 przez ob.Lech, łącznie zmieniany 1 raz.
Nam strzelać nie kazano...
...my to po prostu lubimy.
Awatar użytkownika
Desert Eagle
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 529
Rejestracja: 28 lipca 2004, 22:07
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Desert Eagle »

Marku spróbuj trochę grubszym śrutem.
Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: marekp »

Na zawodach moge uzyc srutu 2.55mm. Nie grubszego. Ja napisalem dokladnie jaki ladunek. To okreslaja przepisy MLAIC. Mozna oczywicie strzelic loftkami. Bedzie mocniejsze. Ale na zawodach sie nie da i poza tym trzeba w rzutek czyms trafic.

MarekP
Awatar użytkownika
Wielebny Andree
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 787
Rejestracja: 13 kwietnia 2007, 12:02
Tematy: 0
Lokalizacja: Poznań
Grupa: RIP

Post autor: Wielebny Andree »

Obserwowałem strzelanie do rzutek w Siemianowicach i ostatnio w Dąbrówce. Do tłumaczących brak rezultatu wniosków MarkaP (moment strzału) chciałbym dołożyć jeszcze jedną obserwację - początek jest lepszy niż faza końcowa. Czy to tylko efekt zmęczenia ?
nie samym słowem człowiek żyje - czasem musi sobie strzelić...
Andree
Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: marekp »

Tak. To jest bardzo duzy ladunek. Bron jest lekka. Po 25 strzalach czlowiek jest zmordowany. A potem jeszcze 25 za pare godzin. To jest piekna konkurencja ale bardzo trudna. Niewiele trening z broni wspolczesnej pomoga. To jest na pozor prosty trap amerykanski. Ale jak wczoraj sprawdzilem - to jest trudne. Trzeba bardzo szybko strzelic. To raczej myslec gdzie bedzie ten rzutek i strzelac. Bo prowadzenie i strzelanie to bedzie za pozno.

MarekP

Przypomne. Dowolny kaliber lufa bez czokow 35 gramow srutu o srednicy co najwyzej 2.55mm i max. 6.2 grama prochu.
piotrekw
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 367
Rejestracja: 27 sierpnia 2004, 17:57
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: piotrekw »

No cóż, Amerykanie twierdzą od bardzo dawna, że czarnoprochowy fowler bez czoka to broń na 30 yardów i że trzeba to zaakceptować. A zwłaszcza to, że ponad 40" lufa takiego fowlera daje gorsze skupienie niż nieco ponad 20" współczesnego shotguna. Nawet dodanie czoka do takiego fowlera lub wykonanie lufy czokowanej na całej długości (podobno historycznie wątpliwe) sprawi, że skuteczny zasięg strzału (jeśli chodzi o polowanie) będzie ok 40 yardów. Trzeba się pogodzić i polubić.
Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: marekp »

Czoki powstalu ok, 1886 roku. A czy to historycznie? Moze i tak. Przepisy na zawodach mowia ze ma byc cylinder i to ucina dyskusje. Co masz na mysli mowiac : czokowana na calej dlugosci?
Potwierdzam ze zasieg jest ok. 30m (moze byc jardow to bedzie 28m :-) ). Oznacza to ze trening z bronia wspolczesna nie ma wiekszego sensu. Chyba zeby robic mniejsze ladunki.
Jesli chodzi o kalibry to byly uzywane 16 i wiecej. Ten fowler Ardesy to jest 12. Moze lepiej sie by strzelalo z 16 czy wrecz 20?

MarekP
piotrekw
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 367
Rejestracja: 27 sierpnia 2004, 17:57
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: piotrekw »

Nie mam własnych doświadczeń ze strzelaniem śrutowym wiec to co piszę jest w oparciu doświadczenia innych. A są one takie, że korzyść ze stosowanie kalibru mniejszego niż 20 do broni śrutowej używanej do polowania jest wątpliwa. W praktyce ten kaliber 20 był/jest najpopularniejszy bo całkiem celnie i stosunkowo tanio strzelało się z niego kulą do 50 yardów (skupienie 4") a to pozwalało na ustrzelenie całkiem dużego zwierza lub przy zastosowaniu śrutu skuteczne polowanie na ptactwo lub zające na dystansie 30 yardów. Większy kaliber podobno jest lepszy do śrutu ale rzadko kto używa 10. Pisząc czokowane na na całej długości miałem na myśli lufę o równomiernie zmniejszającej się średnicy na całej długości przewodu od komory do wylotu.
Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: marekp »

Acha. Wyglada ze zmiana kalibru niewiel lub nic nie zmieni. Po prostu jak ucieknie pow. 30m to mozna nie strzelac :-).

MarekP
Telesfor
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1345
Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 18:49
Tematy: 48
Lokalizacja: W-wa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Telesfor »

To by potwierdzalo moje przypuszczenia.Dawno chcialem zrobic taka probe jak Marek.Wielokrotnie zdarzalo mi sie oddac strzal do rzutka majac poczucie "idealnego zlozenia" a przynajmniej takiego , ze rzutek powinien byc trafiony.przynajmniej z wspolczesnego bocka bylby. A tu nic!!! I konsternacja...
Podejrzewalem ,ze rzutek dostal - bo np. widocznie sie zachwial- ale lecial dalej tym samym torem - wiec nie uznany.Wnioski sa oczywiste.atakowac tuz przy maszynie. a powyzej 30 m to sobie mozna go z rewolweru dostrzelic :D
Awatar użytkownika
oktogenek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 165
Rejestracja: 13 listopada 2005, 11:39
Tematy: 0
Lokalizacja: Wielkopolska Kalisz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: oktogenek »

piotrekw pisze: Pisząc czokowane na na całej długości miałem na myśli lufę o równomiernie zmniejszającej się średnicy na całej długości przewodu od komory do wylotu.
To nie czok a tgz. ulepszony cylinder czyli lufa na całej długości zwęża się do wylotu o ok 0,1-0,2mm, pokrycie daje o jakieś 10% wieksze od zwykłego cylindra, fakt takie lufy powstały trochę wczesniej jak typowe czoki, ale kiedy dokładnie niech się wypowiedzą fachowcy :)
Ostatnio zmieniony 22 kwietnia 2008, 07:24 przez oktogenek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: marekp »

Tak napisali w regulaminie:
418 Guns:

a) Guns may be percussion or flintlock, military or civilian, single or double barrelled, smooth-bore, and of any calibre. Replicas with choked bores are forbidden.

b) Slip-on butt pads made of leather or other contemporary material (but not rubber) are permitted. Any other addition to the butt is forbidden.

c) An 'Original' is defined as any original muzzle loading gun in unaltered condition. A 'Replica' is a newly made reproduction of an antique original.

To teraz powstaje problem. Czy taki ulepszony cylinder jest ok?
:-)

MarekP
piotrpat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 398
Rejestracja: 26 stycznia 2005, 00:17
Tematy: 0
Lokalizacja: łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: piotrpat »

Strzelam sporo śrutem na strzelnicy ale z broni nowozytnej - potwierdzam wypowiedzi poprzedników- ważny jest czok, niestety bardzo. Wiele razy próbowałem strzelać cylindrami na trapie - kluczem do sukcesu jest tylko i wyłacznie szybkość- z cylindra jak nie strzelisz na 25metrach to póxniej śrut idzie bardzo rzadko. Róznica miedzy strzelaniem z cylindrów a z pełnego czy 3/4 czoka jest kolosalna. Z tej samej strzelby przy wkręconym pełnym czoku spojnie kładę rzutki i 50metrów od lufy - śrut za kazdym razem 71/2- tj ok 2,4mm.
Jesli flinta ma czok cylinder to szybkośc- tylko szybkość - tysiace składów na sucho, acha- w pierwszym etapie lotu rzutka aby go trafić trzeba go "nakryć" lufami- czyli w praktyce strzelać nad tak aby wznoszący się rzutek spotkał sie w odpowiednim momencie z wiązką srucin. Powiem tak- na pewno wymaga to dużo wiecej zdolności i pracy niż przy nowożytnej strzelbie i odpowiednich czokach.
Piotrek
Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: marekp »

Moze lepiej byloby dac gruby proch. Wtedy nie zapala sie tak szybko - moze bylaby ciut wieksza energia. To trzeba bedzie sprawdzic.

MarekP
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń - CP”