Rewolwery systemu Colt i ich miejsce "w czasie"
Moderator: Moderatorzy CP
- marekp
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 7302
- Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
- Tematy: 294
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy CP
Rewolwery systemu Colt i ich miejsce "w czasie"
Czesc
Dwa slowa zeby nie miedlic tematu ciagle.
Jesli chodzi o bron wielostrzalowa a konkretnie rewolwery to istnialy one baaaaaardzo dawno. Duzo przed 1850. Ale koledzy przejawiaja duza ciekawosc jesli chodzi o Samuela Colta.
Pierwsze konstukcje sa chyba z 1836 roku. Przed 1850 powstal:
1. Colt Paterson - poeciostrzalowy kalinber .36 rozkladalo sie go do nabijania.
2. Colt Walker 1846 - najwiekszy i najciezszy rewolwer systemu Colta. Kalibet .44 okolo 3.5 grama prochu waga zabawki 2.5kg. Potega.... Mozna nim sciany burzyc
3. Usprawnienie Walkera. Colt Dragoon. Tez .44 nieco spokojniejszy niz Walker. Mniejszy beben na ok 2.5 grama prochu. To byl rok 1848 1849.
4. Rok dla nas przelomowy 1850. Moze Colt Navy.... kal. 36 maly i lekki. Ale nie wiadomo czy juz nie 1851.
Remington powstal pozniej podobnie Colt Army. Ale nie sadze zeby to byla istotna przeszkoda. Jesli Walker jest bez pozwolen to inne bylyby bez sensu na pozwolenia. Ale to nie jest argument i lepiej poki co nie drazyc tego tematu. Moze po 1 stycznia .....
Popatrzcie na razie na piekne pistolety i karabiny jednostrzalowe.
Acha. Nie nadaja sie jako bron osobista!!! Czyli jesli k\tos chce miec Colta Walkera i nosic go jako bron osobista to..... Ja mam watpliwosci.
Zreszta nie wolno. Moze sobie kupic nielegalna TT i bedzie to samo w sensie prawnym. Do obrony jest potrzebne pozwolenie bez wzgledu na rodzaj broni. Tam jest poza tym okreslony kaliber.
Wiec nie polecam.
MarekP
Dwa slowa zeby nie miedlic tematu ciagle.
Jesli chodzi o bron wielostrzalowa a konkretnie rewolwery to istnialy one baaaaaardzo dawno. Duzo przed 1850. Ale koledzy przejawiaja duza ciekawosc jesli chodzi o Samuela Colta.
Pierwsze konstukcje sa chyba z 1836 roku. Przed 1850 powstal:
1. Colt Paterson - poeciostrzalowy kalinber .36 rozkladalo sie go do nabijania.
2. Colt Walker 1846 - najwiekszy i najciezszy rewolwer systemu Colta. Kalibet .44 okolo 3.5 grama prochu waga zabawki 2.5kg. Potega.... Mozna nim sciany burzyc
3. Usprawnienie Walkera. Colt Dragoon. Tez .44 nieco spokojniejszy niz Walker. Mniejszy beben na ok 2.5 grama prochu. To byl rok 1848 1849.
4. Rok dla nas przelomowy 1850. Moze Colt Navy.... kal. 36 maly i lekki. Ale nie wiadomo czy juz nie 1851.
Remington powstal pozniej podobnie Colt Army. Ale nie sadze zeby to byla istotna przeszkoda. Jesli Walker jest bez pozwolen to inne bylyby bez sensu na pozwolenia. Ale to nie jest argument i lepiej poki co nie drazyc tego tematu. Moze po 1 stycznia .....
Popatrzcie na razie na piekne pistolety i karabiny jednostrzalowe.
Acha. Nie nadaja sie jako bron osobista!!! Czyli jesli k\tos chce miec Colta Walkera i nosic go jako bron osobista to..... Ja mam watpliwosci.
Zreszta nie wolno. Moze sobie kupic nielegalna TT i bedzie to samo w sensie prawnym. Do obrony jest potrzebne pozwolenie bez wzgledu na rodzaj broni. Tam jest poza tym okreslony kaliber.
Wiec nie polecam.
MarekP
- wojtek_pl
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1674
- Rejestracja: 29 lipca 2003, 09:16
- Tematy: 49
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Rewolwery systemu Colt i ich miejsce "w czasie"
Moim zdaniem jak najbardziej nadaje się do samoobrony. Nawet nie musi być nabity. Wystarczy przyłożyć napastnikowi i napastnik się uspokoi :D :Dmarekp pisze: [...]
2. Colt Walker 1846 - najwiekszy i najciezszy rewolwer systemu Colta. Kalibet .44 okolo 3.5 grama prochu waga zabawki 2.5kg. Potega.... Mozna nim sciany burzyc
[...]
Acha. Nie nadaja sie jako bron osobista!!! Czyli jesli k\tos chce miec Colta Walkera i nosic go jako bron osobista to..... Ja mam watpliwosci.
[...]
MarekP
Ostatnio zmieniony 14 listopada 2003, 14:03 przez wojtek_pl, łącznie zmieniany 1 raz.
"Po wyjęciu zawleczki granat nie jest już waszym przyjacielem"
- Raq
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 714
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003, 13:54
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Legionowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rewolwery systemu Colt i ich miejsce "w czasie"
wlasciwie nic jeszcze nie wiem na ten temat "czarnoporchowcow" ale wlasnie spodkalem sie z data 1851 dlatego prosilem o blizse informacje na jego tematmarekp pisze: 4. Rok dla nas przelomowy 1850. Moze Colt Navy.... kal. 36 maly i lekki. Ale nie wiadomo czy juz nie 1851.
TX200 Mk IV LR-X BT- Limited Edition "PP" 02.2004 NR3 B 3200 10x40
Daystate Huntsman B 4200 8-32x40
AERON Brno B96
Daisy POWERLINE 717
ps. QB78 Delux SWFA SS 10x42
Daystate Huntsman B 4200 8-32x40
AERON Brno B96
Daisy POWERLINE 717
ps. QB78 Delux SWFA SS 10x42
- marekp
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 7302
- Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
- Tematy: 294
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy CP
- VIS
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1141
- Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
- Tematy: 21
- Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rewolwery systemu Colt i ich miejsce "w czasie"
Niestety, ale nie zgodzę się z Tobą. W instytucji obrony koniecznej nie ma ograniczeń co do sprzętu który można wykorzystać do samoobrony (nie mylić z partią ). Jest mowa o charakterze zdarzenia (atak rzeczywisty, bezprawny i bezpośredni) i ograniczenie prawne dotyczące szkód - należy stosować takie środki aby wyrządzić możliwie najmniejszą szkodę napastnikowi i aby w skutek samoobrony nie ucierpiały osoby postronne.marekp pisze:Czesc
Acha. Nie nadaja sie jako bron osobista!!! Czyli jesli k\tos chce miec Colta Walkera i nosic go jako bron osobista to..... Ja mam watpliwosci.
Zreszta nie wolno. Moze sobie kupic nielegalna TT i bedzie to samo w sensie prawnym. Do obrony jest potrzebne pozwolenie bez wzgledu na rodzaj broni. Tam jest poza tym okreslony kaliber.
Wiec nie polecam.
MarekP
Ani słowa nie ma w rzadnej ustawie czy rozporządzeniu że do obrony koniecznej można użyć tylko broni palnej, krótkiej, na którą posiadane jest pozwolenie i zarejestrowana jako broń bo osobistej obrony. Jeżeli jesteś zaatakowany to możesz strzelać nawet z broni sportowej (np. kaliber 45 ACP do IPSC), mimo że można jej używać jedynie na strzelnicy. Inna sprawa to wyjaśnienie policji dlaczego miałeś poza strzelnicą naładowaną broń palną sportową (którą przenosić można zamkniętą, rozładowaną z odłączonym magazynkiem nabojowym).
Jeżeli używasz czarnoprochowca do obrony koniecznej to będziesz odpowiadał ewentualnie za jej przekroczenie (zależy jak to będzie widział prokurator), z nielegalną TT-ką jest jeszcze sprawa nielegalnego posiadania broni.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
Re: Rewolwery systemu Colt i ich miejsce "w czasie"
VIS pisze:[
Niestety, ale nie zgodzę się z Tobą. W instytucji obrony koniecznej nie ma ograniczeń co do sprzętu który można wykorzystać do samoobrony (nie mylić z partią ). Jest mowa o charakterze zdarzenia (atak rzeczywisty, bezprawny i bezpośredni) i ograniczenie prawne dotyczące szkód - należy stosować takie środki aby wyrządzić możliwie najmniejszą szkodę napastnikowi i aby w skutek samoobrony nie ucierpiały osoby postronne.
Ani słowa nie ma w rzadnej ustawie czy rozporządzeniu że do obrony koniecznej można użyć tylko broni palnej, krótkiej, na którą posiadane jest pozwolenie i zarejestrowana jako broń bo osobistej obrony. Jeżeli jesteś zaatakowany to możesz strzelać nawet z broni sportowej (np. kaliber 45 ACP do IPSC), mimo że można jej używać jedynie na strzelnicy. Inna sprawa to wyjaśnienie policji dlaczego miałeś poza strzelnicą naładowaną broń palną sportową (którą przenosić można zamkniętą, rozładowaną z odłączonym magazynkiem nabojowym).
Jeżeli używasz czarnoprochowca do obrony koniecznej to będziesz odpowiadał ewentualnie za jej przekroczenie (zależy jak to będzie widział prokurator), z nielegalną TT-ką jest jeszcze sprawa nielegalnego posiadania broni.
Obawiam sie ze mnie nie zrozumialles. Ja nie mowie o obronie koniecznej, Nic mnie to nie obchodzi. Mowie o tym, ze wiatrowki sie nie nadaja do obrony oraz ze czarnoprochowiec nawet Colt Walker sie nie nadaja do obrony. Bez sensu jest noszenie tego pod kapota. Mysle ze nie ma sensu rowijanie tematu "jak sie obronic przy uzyciu Colta Navy" czy czegos innego. Proponuje przyjac ze bron czarrnoprochowa jest po prostu ladna i nie jest narzedziem. Sluzy do pokazywania oraz do strzelania 5 lub 10 razy do tarczy na zawodach lub wiecej na zawodach typu Western (szybkie strzelanie do balonikow na przyklad) i nie zastanawiac sie czy mozna tym sie obronic. Mozna. Technicznie jest to do zrobienia ale bez sensu. Jesli bedziemy sie zastanawiac czy mozna "za parkanem" nosic czarnoporochowca to istotnie mozna sie przychylic w kierunku rzadowym..... Dalczego nie?
Po pierwsze jest to dosc niepewne w dzialaniu. Po jednym strzale moga spasc kapiszony. Proch mooze zawigotniec. 2% wody w prochu powoduje ze nie jest on juz prochem ( Waliza, Ty sprwadzacz co pisze - 2 czy 5%? ja pamietam 2). Wiec wyciagasz 2.5kg Walkera i ...nic. Napastnik rozjuszony odbiera kawal zelaza i wali w leb.
Po drugie moze to byc niebezpieczne. Dlugo noszony proch ulega rozdrobneiniu i jak pokazal eksperyment ktory przeprowadzilem z Maab-em - drobny proch moze odpalic wiece niz jedna komora. Trzeba by codziennie rewolwer rozladowac i naladowac powtornie.
Nie wydaje mi sie zeby czarnoprochowiec byl dobrym narzedziem do obrony. Pomimo mocy ktora dysponuje.
To jest bardzo piekna bron i traktujmy ja jak bizuterie a nie jak narzedzie. :-)
MarekP
- VIS
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1141
- Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
- Tematy: 21
- Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ja nie piszę przecież "Czarnoprochowce do noszenia pod pazuchą", ale tylko teoretycznie piszę o możliwości obrony czarnoprochowcem w świetle prawa.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 listopada 2003, 14:13
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rewolwery systemu Colt i ich miejsce "w czasie"
Zgadzam się z tobą prawie całkowicie, do obrony tej broni używać się nie powinno.MarekP pisze:
Po pierwsze jest to dosc niepewne w dzialaniu. Po jednym strzale moga spasc kapiszony. Proch mooze zawigotniec. 2% wody w prochu powoduje ze nie jest on juz prochem ( Waliza, Ty sprwadzacz co pisze - 2 czy 5%? ja pamietam 2). Wiec wyciagasz 2.5kg Walkera i ...nic. Napastnik rozjuszony odbiera kawal zelaza i wali w leb.
Po drugie moze to byc niebezpieczne. Dlugo noszony proch ulega rozdrobneiniu i jak pokazal eksperyment ktory przeprowadzilem z Maab-em - drobny proch moze odpalic wiece niz jedna komora. Trzeba by codziennie rewolwer rozladowac i naladowac powtornie.
Nie wydaje mi sie zeby czarnoprochowiec byl dobrym narzedziem do obrony. Pomimo mocy ktora dysponuje.
Ale problemy techniczne wymienione przez ciebie, są do uniknięcia. Nikt nie każe ci używać prawdziwego czarnego prochu można używać odpowiedniki które są odporne na wilgoć(GOEX Clear Shot), pozatem w rewolwerach do zabezpieczenia prochu przed wilgocią używa się tłuszczów nanoszonych na kule i filc nasączony tłuszczem pod kulą, chronią one także a może przedeszystkim przed wielostrzałem(moja propozycja dla "chain fire" czyli odpalenia kilku komór za jednym razem), dodatkowo na kapiszony zakłada sie "prezerwatywki", gumowe wężyki (do kupienia w stanach lub samodzielnego zrobienia) które trzymają kapiszony tak by nie spadały z kolumienek uszczelniając dodatkowo komorę przed wilgocią i ogniem z pozostałych komór. Co do długiego noszenia raz na tydzień na strzelnicę pach pach, i ładuje się od nowa nowy bezpieczny proch.
- maab
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 881
- Rejestracja: 24 lutego 2003, 23:52
- Tematy: 13
- Lokalizacja: VI krąg piekieł
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Waliza, wybacz, ale wywazasz otwarte drzwi. Piszesz o nabijaniu prochem nitro czarnoprochowca. Fakt ze przy wspolczesnej replice prawie niczym nie ryzykujesz, wytrzyma. Ale po co Tobie czarnoprochowiec. Kup sobie wspolczesny rewolwer i wal prochem nitro do bolu. Czarnoprochowiec to pewien styl i sposob strzelania, to misterium nabijania i upierdliwosc czyszczenia. Dopuszczamy Pyrodex, w koncu produkt prawie z epoki, wynaleziony tuz przed wejsciem nitro, i pewnie dlatego nigdy sie nie upowszechnil.
Wez normalne naboje, z 2 usun pociski i nabij sola, reszta olow i juz masz co chciales.
A czarnoprochowce zostaw dla rekreacji, postrzelac dla przyjemnosci, gdy czlowiek (i cala okolica tez) wie ze strzela. A po strzale mozesz powiedziec ze wypaliles, i nabijasz od nowa. Te slowa odzyskuja swoj pierwotny sens.
Pozdrawiam
maab
Wez normalne naboje, z 2 usun pociski i nabij sola, reszta olow i juz masz co chciales.
A czarnoprochowce zostaw dla rekreacji, postrzelac dla przyjemnosci, gdy czlowiek (i cala okolica tez) wie ze strzela. A po strzale mozesz powiedziec ze wypaliles, i nabijasz od nowa. Te slowa odzyskuja swoj pierwotny sens.
Pozdrawiam
maab