Pistolet skałkowy
Moderator: Moderatorzy CP
- kozichwost
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 592
- Rejestracja: 18 listopada 2006, 23:21
- Tematy: 0
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Żeby tylko kulka z lufy wyleciała jak kolega nasypie 20 gr czeskiego prochu
Przepraszam - pan tu nie stał
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 07 kwietnia 2017, 12:02
- Tematy: 14
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
A ja myślałem, żeby na początek nasypać tak tylko łuseczkę 9mm prochu, ale pewnie jak koledzy podpowiadają to kula po wystrzale może mi na stopę upaść
Dzisiaj założyłem tą nową skałkę pedersoli , podsypałem vesuwitu na panewkę w celu testu krzesania i na 5 prób 4 razy zapaliło - więc chyba jest dobrze. Tylko strasznie usyfiła się panewka ( będzie potrzebny jakiś twardy pędzelek do przeczyszczenia na strzelnicy ) i musiałem ostro popolerować mosiężne łoże pstoletu które ładnie wyczyściłem po zakupie. Spotyka się jakieś pistolety z całkowicie metalowym/mosiężnym łożem, bo próbowałem odszukać na stronach producentów replik podobny do mojego i nie znalazłem ?
Dzisiaj założyłem tą nową skałkę pedersoli , podsypałem vesuwitu na panewkę w celu testu krzesania i na 5 prób 4 razy zapaliło - więc chyba jest dobrze. Tylko strasznie usyfiła się panewka ( będzie potrzebny jakiś twardy pędzelek do przeczyszczenia na strzelnicy ) i musiałem ostro popolerować mosiężne łoże pstoletu które ładnie wyczyściłem po zakupie. Spotyka się jakieś pistolety z całkowicie metalowym/mosiężnym łożem, bo próbowałem odszukać na stronach producentów replik podobny do mojego i nie znalazłem ?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Skoro masz tzn. że spotyka się Wklej fotkę jak on wygląda lub podaj nazwę i kaliber(69?). Jeśli to co mi się wydaje - chwyt mosiężny - to kolega ma coś takiego. Do mojego - ze zdjęcia kal. 69 - bardzo dobrze pasują pociski sług 12ga. Pierwszy strzał wykonałem z kulą 13,7mm z bardzo grubym flejtuchem i 3g prochu. Nie przebiła deski paździerzowej 20mm bo moim zdaniem większość energii uciekło przez otwór buksika...ok 5mm ! nawet nie poczułem podrzutu. Gdy wkręciłem samodzielnie wykonany buksik z otworem 2mm , dałem naważkę 2g i wspomnianego sług 12ga to już było czuć w ręku. Zastanawiam się czy w drugim buksiku zostawić otwór 1,5mm.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 07 kwietnia 2017, 12:02
- Tematy: 14
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Jak mi się uda to jutro spróbuję wstawić fotki tego pistoletu. Na razie zrobię krótki opis - kaliber 58, łoże to pusty w środku odlew z mosiądzu bez żadnych ozdób zakończony uchwytem w kształcie ogona ryby. Lufa z warkoczem (?) mocowana śrubą i z przodu otwór/zatrzask w łożu. Replika włoska bo jest made in italy i standardowy napis black powder only, dodatkowo napis na lufie NAVY ARMS CO. N.J. i punce HUBERTI, PN,AC i jakaś chyba punca z herbem.
Po lewej stronie jest długa sprężysta klamra do przytwierdzenia do pasa więc chyba jest to wersja wojskowa ,brak kabłąka osłony spustu ( wygląda jakby orginalnie nie miał-brak jakiegokolwiek jego mocowania) spust też nietypowy - taka metalowa kulka/łezka.
Zamek w pierwszym położeniu zabezpiecza wyskakujący na zewnątrz ząbek a do pozycji strzału jego blokada jest wewnątrz. Przyrządów celowniczych brak .
Ogólnie to ma całkiem ciekawy wygląd z taką jakby przydługą blachą zamka i kolorystycznym połączeniem mosiądzu z goła stalą. Ale co to jest to dla mnie zagadka a chętnie bym się dowiedział z czego będę strzelał i czy ma to jakieś "umocowanie" historyczne.
Po lewej stronie jest długa sprężysta klamra do przytwierdzenia do pasa więc chyba jest to wersja wojskowa ,brak kabłąka osłony spustu ( wygląda jakby orginalnie nie miał-brak jakiegokolwiek jego mocowania) spust też nietypowy - taka metalowa kulka/łezka.
Zamek w pierwszym położeniu zabezpiecza wyskakujący na zewnątrz ząbek a do pozycji strzału jego blokada jest wewnątrz. Przyrządów celowniczych brak .
Ogólnie to ma całkiem ciekawy wygląd z taką jakby przydługą blachą zamka i kolorystycznym połączeniem mosiądzu z goła stalą. Ale co to jest to dla mnie zagadka a chętnie bym się dowiedział z czego będę strzelał i czy ma to jakieś "umocowanie" historyczne.
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5757
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Ma. To replika szkockich pistoletów używanych w XVIII i XIX w.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
- slepe_oko
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1026
- Rejestracja: 30 maja 2013, 12:54
- Tematy: 6
- Lokalizacja: Między Łodzią a Warszawą
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 07 kwietnia 2017, 12:02
- Tematy: 14
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Dokładnie ten sam, tylko ten mój w wersji nieoksydowanej. Przy okazji podziwiam wiedzę bronioznawczą kolegi sas88
Poszperałem w necie pod hasłem szkocki pistolet i wyszło, że jest to tzw. pistolet wojskowy Black Watch Johna Watersa z 1770 r używany przez jakieś szkockie regimenty górskie . No to teraz muszę dokupić do kompletu szkocką spódniczkę w kratkę (kilit ) i kobzę
Tak naprawdę to szukałem pistoletu francuskiego typu AN ale niczego w sensownej cenie i stanie nie było, a ten tak sobie wisiał na allegro jakiś czas więc z " braku laku " go kupiłem, ale widzę, że chyba dobrze trafiłem bo po pierwsze jest w pełni historyczny i orginalny - jak pokażę go kolegom na strzelnicy to się pewnie zdziwią co to za cudak ( jak to się świeci złotem po wypolerowaniu )
Poszperałem w necie pod hasłem szkocki pistolet i wyszło, że jest to tzw. pistolet wojskowy Black Watch Johna Watersa z 1770 r używany przez jakieś szkockie regimenty górskie . No to teraz muszę dokupić do kompletu szkocką spódniczkę w kratkę (kilit ) i kobzę
Tak naprawdę to szukałem pistoletu francuskiego typu AN ale niczego w sensownej cenie i stanie nie było, a ten tak sobie wisiał na allegro jakiś czas więc z " braku laku " go kupiłem, ale widzę, że chyba dobrze trafiłem bo po pierwsze jest w pełni historyczny i orginalny - jak pokażę go kolegom na strzelnicy to się pewnie zdziwią co to za cudak ( jak to się świeci złotem po wypolerowaniu )
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 07 kwietnia 2017, 12:02
- Tematy: 14
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Strzelam już trochę z tego pistoletu - jest FUN i moc , zadowolenie z zakupu 100 %. Nurtuje mnie tylko taka sprawa jak praktycznie w epoce ładowano tego typu pistolety gładkolufowe : w kolejności proch-przybitka (jaki materiał) - kula- następna przybitka, czy też inna kolejność " warstw" i jakie to miało przełożenie na proces samego strzału w sensie prędkości wylotowej/uszczelnienia. Szukałem takich informacji ale natrafiłem na same ogólniki.
- Railman
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 361
- Rejestracja: 05 grudnia 2010, 12:13
- Tematy: 65
- Lokalizacja: Wrocław/Kiełczów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Ja też mam skałkowca. Do czyszczenia osmolonego zamka, podczas strzelania, używam ... starej szczotki do zębów. Pędzelek może by za delikatny. Może też zajść konieczność przetkania otworu zapałowego. Kupiłem do tego celu w sklepie z akcesoriami spawalniczymi taki zestaw drucików do przetykania dysz palników.Miranda pisze:( będzie potrzebny jakiś twardy pędzelek do przeczyszczenia na strzelnicy )
- marekp
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 7302
- Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
- Tematy: 294
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Pistolet skałkowy
Proch potem moze byc przybitka ale niekoniecznie - kula we flejtuchu ciasno. Ale nie za ciasno. Przy gladkiej lufie mozna dac duzo prochu bo sie z gwintu nie zerwie bo go nie ma a im szybciej wyleci tym lepiej. Ale nie za duzo bo sie po prostu nie spali proch. Mozna uznac ze jesli strzelec wierzacy i po strzale nie ma odruchu przezegnia sie to byc moze za malo prochu . Ale trzeba sobie dobrac. No i warto utrzymac w reku pistolet po strzale........
MarekP
MarekP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 07 kwietnia 2017, 12:02
- Tematy: 14
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet skałkowy
Nabyłem ostatnio małą armatkę - pistolet Charlewille 1777. Ciekawa ,dosyć nietypowa konstrukcja przypominającą " francuską inżynierię samochodową " czyli jak przekombinować i udziwnić proste sprawdzone rozwiązania. Opis tego sprzętu był już na forum, generalnie jego budowa to mosiężny zamek skrzynkowy (?) do którego reszta jest fikuśnie poprzykręcana. Podobno w epoce była to nowatorska konstrukcja ale nie przyjęła się dobrze w armii czemu się nie dziwię bo w warunkach polowych np wymiana uszkodzonej części i czyszczenie mechanizmów jest lekko upierdliwe ( co innego strzelnica/dom)
Siła rażenia tego " francuzika" jest konkretna - pierwszy strzał do tarczy z takiej średniej naważki 30 grain
i cała tarcza mi padła bo kula akurat trafiła w słupek i go nie przestrzeliła tylko dosłownie zgruchotała w drzazgi a odrzut był taki, że na razie poprzestanę na w/w naważce ( kula kal 69 robi robotę )
Mam takie pytanie do kolegów czy epokowo strzelano z tego ładunkami monogimi tak jak w epokowych muszkietach czyli śrut/loftka itp ? Czy można do niego załadować jak do gładkolufowego Howdaha sam śrut , jaka technika - sam śrut, czy w jakimś epokowym "koszyczku" woskowym/płóciennym czy inna "technologia " takiego patronu ?
Siła rażenia tego " francuzika" jest konkretna - pierwszy strzał do tarczy z takiej średniej naważki 30 grain
i cała tarcza mi padła bo kula akurat trafiła w słupek i go nie przestrzeliła tylko dosłownie zgruchotała w drzazgi a odrzut był taki, że na razie poprzestanę na w/w naważce ( kula kal 69 robi robotę )
Mam takie pytanie do kolegów czy epokowo strzelano z tego ładunkami monogimi tak jak w epokowych muszkietach czyli śrut/loftka itp ? Czy można do niego załadować jak do gładkolufowego Howdaha sam śrut , jaka technika - sam śrut, czy w jakimś epokowym "koszyczku" woskowym/płóciennym czy inna "technologia " takiego patronu ?