.45 i .451 o szybkim gwincie

Moderator: Moderatorzy CP

Thalon
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 716
Rejestracja: 17 stycznia 2008, 19:50
Tematy: 22
Lokalizacja: Kalisz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Thalon »

A zaworek w kociolku masz rozwiercony?
Bo jak sobie wolno ciurka to tez zle....do pociskow łycha i basta.
Rigby .45. Whitworth .451
Zielonorogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1309
Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
Tematy: 49
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Zielonorogi »

Domino81 pisze:Kociołek oczywiście z zaworem dolnym.
jak poczytasz amerykanckie fora to raczej nikt z tych co strzelają na długie dystanse nie używa kociołka z dolnym zaworem. Leją z "łychy"
Zielonorogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1309
Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
Tematy: 49
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Zielonorogi »

Domino81 pisze: Odważone dwa wsady po 5kg z cyną 2%.
Wyzwaniem okazały się też przygotowane wcześniej przeze mnie wkłady - 2X po 5 kg z odważoną cyną 2% - w końcu 5kg to niemal 80% kociołka - Dlatego idealny skład 2% utrzymał się tylko w pierwszym wkładzie.
też nie kumam
jak masz w kociołku stop o jakimś składzie procentowym i dodajesz o takim samym to co się zmienia ?

potnij te "wsady" na małe kawałki, lej cały czas na max pełnym kociołku i dodawaj stopniowo te "małe kawałki"
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: Marek- »

Ja od 10 lat leje z kielni.
Kociołka elektrycznego jak używam to leje od góry kielnią, mam w nim czysty ołów bez domieszek, stopy o różnej twardości do różnej broni mam osobno żeby się mi nie pomieszały.
Awatar użytkownika
Domino81
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 152
Rejestracja: 11 grudnia 2014, 10:25
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Domino81 »

Bo mimo skręcenia termostatu na 3, dalej utrzymywana była temperatura ponad 800 stopni i nie wiem dlaczego.. może za szybko zacząłem odlewać.. zamiast poczekać i zobaczyć w którym momencie stabilizuje się temperatura i na jakim stopniu termostatu. Ogólnie miałem wrażenie, że termostat chodzi jak chce.

Zaworku nie rozwiercałem i łyżki nie mam - czy to jest warunek sine qua non? wszyscy na tym forum odlewają z łyżki? przecież ewidentnie po coś wymyślono kociołek z zaworem dolnym? w sumie to dość wygodne rozwiązanie. Czy to jest właśnie powód skaz?

Racja, powinienem robić wsady 2-3 kg odmierzone w porcjach z cyną, niestety pierwsze moje wsady były po 5kg - za duże by wrzucać wszystko na raz - z tego wszystkiego zrozumiałem, że należy operawać między poziomem maks a połową kociołka?
D.
Awatar użytkownika
Domino81
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 152
Rejestracja: 11 grudnia 2014, 10:25
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Domino81 »

z kielni czyli z łyżki?
D.
Zielonorogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1309
Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
Tematy: 49
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Zielonorogi »

termostat lee to jest "dekoracja " nic więcej
kociołek z dolnym zaworem jest dla leniwych (czyli dla mnie też :) )
leje na max pełnym kociołku cały czas, zwykle za krótko czekam i mam źle obcietą nadlewkę :shame: cierpliwości brak
czym więcej ołowiu w kociołku tym wieksza bezwładność cieplna, jak dodajesz małe kawałki ołowiu do max pełnego to utrzymujesz prawie stała temperaturę, zreszta masz termometr sam zobaczysz
nosu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1503
Rejestracja: 27 grudnia 2005, 09:30
Tematy: 4
Lokalizacja: Sosnowiec
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: nosu »

Odpuść sobie wychładzanie formy , kup zegar i lej wg sekundnika . Termostat Lee to atrapa , masz termometr więc masz możliwość zgrubnego manewrowania temperaturą.
Awatar użytkownika
Yabu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 249
Rejestracja: 23 marca 2010, 20:19
Tematy: 0
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Yabu »

Domino81 pisze: - W ciągu odlewania kożuch z tlenków miał w pewnym momencie nawet 2cm grubości - czy to normalne?
Ja przy odlewaniu sypie ze 2 łyżki stołowe zmielonego węgla drzewnego na góre. Zero tlenków. (węgiel redukuje tlenki)
Awatar użytkownika
Domino81
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 152
Rejestracja: 11 grudnia 2014, 10:25
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Domino81 »

Jeśli termostat może kontrolować działanie grzałki w akwarium to takie coś nie może być jakieś mega trudne w produkcji i zakupie.. czy orientujecie się czy da się kupić taki zewnętrzny termostat? czy z zaworkiem czy z łyżki, temperaturę powinno się chyba trzymać w miarę stałą..
D.
ddst1gs
Gość
Gość
Reactions:
Tematy: 
Grupa: Goście

Post autor: ddst1gs »

mam podobny problem, ale według mnie chyba nie da się kupić zewnętrznego termostatu, chyba że się mylę? ale wątpię niestety..
Awatar użytkownika
Yabu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 249
Rejestracja: 23 marca 2010, 20:19
Tematy: 0
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Yabu »

ddst1gs pisze:mam podobny problem, ale według mnie chyba nie da się kupić zewnętrznego termostatu, chyba że się mylę? ale wątpię niestety..
Można wykonać zewnętrzny układ regulujący temperaturę (bez modyfikacji kociołka). Dokładkość +/- 3*C w zależności od regulatora i czujnika. Pytanie tylko czy opłacalne bo koszt pewno wyniósł by około 300/400zł. Można jeszcze dodać wyświetlanie aktualnej temperatury itd.
Można pewnie taniej ale dokładność będzie dużo niższa.
Awatar użytkownika
Domino81
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 152
Rejestracja: 11 grudnia 2014, 10:25
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Domino81 »

Yabu pisze:
ddst1gs pisze:mam podobny problem, ale według mnie chyba nie da się kupić zewnętrznego termostatu, chyba że się mylę? ale wątpię niestety..
Można wykonać zewnętrzny układ regulujący temperaturę (bez modyfikacji kociołka). Dokładkość +/- 3*C w zależności od regulatora i czujnika. Pytanie tylko czy opłacalne bo koszt pewno wyniósł by około 300/400zł. Można jeszcze dodać wyświetlanie aktualnej temperatury itd.
Można pewnie taniej ale dokładność będzie dużo niższa.
No moment, a coś takiego?

http://allegro.pl/regulator-temperatury ... 62508.html

Ciekawe czy taką termoparę można zanurzyć śmiało w ołowiu..

http://allegro.pl/termopara-czujnik-tem ... 56006.html

Próbował ktoś? jeśli to szajs, to tak czy inaczej ja chciałbym komuś zlecić budowę takiego termostatu z wyświetlaczem i termoparą - tylko najlepiej taką dłuższą..
D.
Awatar użytkownika
marekpajer
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 512
Rejestracja: 17 maja 2010, 21:56
Tematy: 0
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: marekpajer »

.44 pisze: Przy karabinkach kawaleryjskich w ogóle nie ważę , odrzucam tylko te które są ewidentnie wadliwe .
A to błąd. Kawaleryjskim scharpsem IAB byłem 2 na 50, 3na 100m w Starachowicach 2013, w 2014 było trochę gorzej, ale w tym roku już częściej strzelam 90pkt na 50m. Karabinek strzela lepiej niż strzelec.
A co do odlewania, to leję na maszynce gazowej bez termometru. Po tym jak odklejają się pociski od kokili widzę, czy temp jest dobra i zwiększam, lub zmniejszam płomień. Odrzuty, to 1%. Z reguły 2 grupy wagowe odlewów, dokładność do 1,5gr. przy pociskach 520 gr. Odlewam na niskiej temp, więc nie muszę czekać długo z kokilą - ok 4 sek. i mam mało szlamu w kociołku.
PCP-ki i CP-ki
Grp
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 62
Rejestracja: 03 kwietnia 2012, 17:29
Tematy: 0
Lokalizacja: Kołbaskowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Grp »

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń - CP”