Co do siodła z wyjątkiem Sharpsa i Winchestera

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
Old Archer
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 336
Rejestracja: 29 października 2006, 20:45
Tematy: 0
Lokalizacja: Radom
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Co do siodła z wyjątkiem Sharpsa i Winchestera

Post autor: Old Archer »

Witajcie.

Od prawie roku mam swojego konia, jeżdżąc w stylu western.
Amatorsko trenuje CMS z Remingtona New Army czasem też przy większych okolicznościach wożę go przy pasie (hubertusy, parady, itd).

Od jakiegoś czasu szukam czegoś długiego pasującego do siodła i epoki.
Jak na razie nie znalazłem niczego poza kawaleryjskim sharpsem i klasycznym "kowbojskim" winchesterem/kar. henrego.
Jednak wydaje mi się ze broń ta była dość droga i wcale nie tak popularna w tamtych czasach jak "uczą" westerny.

Co wiec jeszcze, szczególnie z broni odprzodowej, było wożone przy siodle przez przemierzających dzikie tereny stanów zjednoczonych, kowbojów, rancherów i rewolwerowców do wynajęcia.
Koń: Cekar, siodlo australijskie i złoty navy.
Cowboy Mounted Shooter
Sebastian
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7395
Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
Tematy: 138
Lokalizacja: Suwałki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Sebastian »

Wszystko co była pod reka.
Wojsko wozilo na plecach to co mialo z przydzialu (najczesciej krotkie wersje broni wojskowej lub odtylcowki).
Cywile wozili to co mieli przelozone w poprzek siodla na przednim leku.W galopie trzymano w reku. Czasem na plechac w prymitywnym pokrowcu. Dlugie olstra to wynalazek pozny i raczej hollywodzki.
Siodlo australijskie raczej nie sprawdzi sie w tej roli. Musisz miec kulbake w stylu westernowym (uzywana juz od XVIII wieku).

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sierpnia 2013, 12:18 przez Sebastian, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Old Archer
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 336
Rejestracja: 29 października 2006, 20:45
Tematy: 0
Lokalizacja: Radom
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Old Archer »

Karabiny Kentucky, Pensylwania czy Springfield wydają się o wiele za długie do wożenia na koniu. Karabiny jak DeerHunter są nie historyczne wiec też odpadają.
Pozostaje odprzodowy horyzontal 12 i 8 gauge ale tu dochodzi pytanie o obluzowywanie się ładunków (poza tym aktualnie są na prawdę drogie - dorównują sharpsowi).
Starałem się rozeznać w temacie zanim zadałem pytanie.

Co do siodła to wiem, jestem w trakcie kombinowania oryginału z USA.
Z drugej zaś strony siodła australijskie w typie stock też są w użyciu w niezmienionej niemal formie od przynajmniej XIXw i niemal podpadają pod to samo pytanie.
Jaka broń do siodła zgodna epokowo?
Koń: Cekar, siodlo australijskie i złoty navy.
Cowboy Mounted Shooter
Sebastian
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7395
Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
Tematy: 138
Lokalizacja: Suwałki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Sebastian »

Kazdy karabin jest za dlugi do wozenia na koniu. W prerii czy w gorach rozmiar cie nie ogranicza jezeli wozisz w poprzek, liczy sie skutecznosc i to co masz. Karabinki krotkie byly uzywane glownie w kawalerii wiec nie byly dostepne na rynku cywilnym (dopiero po wojnie secesyjnej). Wszelkiego rodzaju Hawkeny,Sharpsy,Kentucky i Pensylwanie byly dlugie.
Hawken byl minimalnie krotszy od Pensylwanii ale i tak calosc miala co namniej 120 cm.
Dluga lufa = pewniejszy i skuteczniejszy strzal, to bylo kryterium a nie latwosc paradowania na imprezie integracyjnej.
Awatar użytkownika
Old Archer
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 336
Rejestracja: 29 października 2006, 20:45
Tematy: 0
Lokalizacja: Radom
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Old Archer »

Czyli faktycznie muszę rozejrzeć się ze którymś z tych karabinów.
Koń: Cekar, siodlo australijskie i złoty navy.
Cowboy Mounted Shooter
Sebastian
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7395
Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
Tematy: 138
Lokalizacja: Suwałki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Sebastian »

Old Archer pisze:Co do siodła to wiem, jestem w trakcie kombinowania oryginału z USA.
Z drugej zaś strony siodła australijskie w typie stock też są w użyciu w niezmienionej niemal formie od przynajmniej XIXw i niemal podpadają pod to samo pytanie.
Jaka broń do siodła zgodna epokowo?
Po co oryginal. Kazda kulbaka westernowa z rozkiem (tylko zrobiona na prosty styl bez zdobien bedacych poznym importem z meksyku) jest ok .
To stary wynalazek i rozek miala zastosowanie praktyczne zanim zaczeto robic spedy bydla. Byly rozne,mniejsze wieksze ale byly.
Australijska kulbaka jest poprawna WYLACZNIE na terenie Australii i byla raczej rozpaczliwa proba upraktycznienia angielskiego siodla (ze wszystkimi jego wadami).
Fajnie sie w tym jezdzi i owszem ale jezeli ma byc western w okresie XIX w. to wylacznie kulbaka z rozkiem lub McClellan jezeli ma to byc okres wojny secesyjnej i pozniej.
Musialbys zdecydowac sie na jakis okres np. przed wojna secesyjna lub po.

http://www.mman.us/saddles.htm

Obrazek

Obejrzyj moze to :http://www.rockymountainoutfit.com/sketches/?path=/camps/2012-04-spanish-trail-ride

P.S. W przypadku XIX w i pogranicza to trzeba pamietac ze jezdzono tylko dwoma chodami.
Stepa i galopem.W pierwszym przypadku wozenie broni w poprzek sprawdza sie znakomicie a w drugim i tak trzyma sie ja w reku. Klus to chod sztuczny uzywany wylacznie w zaprzegach i w szkole europejskiej na paradach lub ujezdzeniu. W normalnej eksploatacji nikt nie jezdzil klusem.
Ostatnio zmieniony 01 sierpnia 2013, 12:48 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Old Archer
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 336
Rejestracja: 29 października 2006, 20:45
Tematy: 0
Lokalizacja: Radom
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Old Archer »

Oryginał mam na myśli - made in usa i bez hollywoodskich zdobień wykonane mniej wiecej współcześnie.
Dla mnie australijska kulbaka a jedną niezaprzeczalną zaletę: jest niezwykle bezpieczna i niemal "niespadalna".
Jeździłem i w Lakocie i w Continantalu (reiningowym) a potem spróbowałem siodła stockowego które przy moim koniu i stylu jazdy nieraz uratowało mi "dupę".

Choć nie ukrywam i ze co innego west w USA a co innego down under i nie próbuję wmówić ze jest inaczej.
Z Australią i Nową Zelandią jest jeszcze o tyle fajnie ze tam masa pracy ciągle odbywa sie konno jak za "starych dobrych czasów" z tym ze peacemakera zastąpił 1911 a sharpsa zastąpił sztucer z lunetą.
Koń: Cekar, siodlo australijskie i złoty navy.
Cowboy Mounted Shooter
Sebastian
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7395
Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
Tematy: 138
Lokalizacja: Suwałki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Sebastian »

Ja kiedys wykonalem sobie kulbake na zamowienie tutaj :http://rymarstwo.pl/ . Bez zdobien z wysokim lekiem przednim,bez rozka pod moj tylek.Dobra cena i wysoka jakosc. Wybierz sobie styl,rozmiar,konstrukcje i nawet pod konia lawki bedziesz mial zrobione.
Po co sciagac ze stanow ?
Awatar użytkownika
Old Archer
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 336
Rejestracja: 29 października 2006, 20:45
Tematy: 0
Lokalizacja: Radom
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Old Archer »

Całkiem fajna opcja. Dzięki za info.
Mam nadzieje ze cena okaże się "strawna" bo o lekko strawnej raczej przy siodle "custom made" nie ma co myśleć.
Koń: Cekar, siodlo australijskie i złoty navy.
Cowboy Mounted Shooter
Sebastian
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7395
Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
Tematy: 138
Lokalizacja: Suwałki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Sebastian »

Jakis czas temu to bylo (7 lat minelo) w okolicach 1700 pln.Na pewno taniej niz import z USA.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń - CP”